Opublikowano 7 sierpnia 20168 l Ciekaw jestem czy Trunks sie wezmie za jakis powazny trening. Vegeta i Goku jako nietykalni są nudni.
Opublikowano 7 sierpnia 20168 l Co do nietykalności to nie przesadzajmy.. Hit jednak złoił dupe Goku. W sumie to jakby sie postarał to myśle, że i bogów zniszczenia by mógł roz(pipi)ić
Opublikowano 7 sierpnia 20168 l Czemu nie dadzą mu białych, no jpd. Myślę, że białe trzymają na jakąś transformację Goku / Vegety No, ale to znowu będzie transformacja po najmniejszej linii oporu i bez jakiejkolwiek logiki + znowu tylko zmiana kolorku. Niech jeszcze dowalą nazwę Super Saiyan Old i można zamykać temat.
Opublikowano 8 sierpnia 20168 l Potwierdzone info, najpotezniejsza transformacja Blacka to SSJ pink %-) btw ten urywek uratowal odcinek
Opublikowano 8 sierpnia 20168 l Co do nietykalności to nie przesadzajmy.. Hit jednak złoił dupe Goku. W sumie to jakby sie postarał to myśle, że i bogów zniszczenia by mógł roz(pipi)ić bardziej mi chodzilo o nietykalnosc wzgledem reszty ekipy. Gohan dwie sagi byl najsilniejszy, future Trunks byl na podobnym poziomie albo nawet wyzszymy niz Vegeta, Gotenks mial swoje ssj3. Teraz tylko dwie postacie sie licza.
Opublikowano 9 sierpnia 20168 l O, co mi wskoczyło przypadkiem na YT:https://www.youtube.com/watch?v=wM4drp4i580
Opublikowano 9 sierpnia 20168 l Ta muzyka mi dzis wyskoczyło na yt to w polecanych, nawet nie pamiętałem już takiej akcji:https://youtu.be/F4kzkHfXXG8 TAKI KUR.VA POTENCJAŁ BYŁ. Uwielbiam budowanie postaci Gohana - od zasmarkanego gnoja do SSJ2. Chichi zje.bała, błąd wychowawczy się wkradł. Edytowane 9 sierpnia 20168 l przez XM.
Opublikowano 9 sierpnia 20168 l Tylko że Gohan od samego początku nie lubił walczyć i mówi że chce być naukowcem, zgodzę się, ze to poniżenie przez Frizera w Super/Ressurection F było nie potrzebne, wystarczyła ta scena z Future Trunksem, Gohan ma rodzine, pracę, i jest szczęśliwy, co do potencjału....jeśli nie jesteś Goku albo Vegetą, jesteś bezużyteczny, spójrzcie jak potraktowali Piccolo i Gotenksa. Edytowane 9 sierpnia 20168 l przez metalcoola
Opublikowano 9 sierpnia 20168 l No tak. Skan z przerażonym dzieckiem świadczy o tym, że Gohan nienawidzi walczyć i żaden z niego wojownik. Po co postać ma się rozwijać? W Buu Saga widać, że syn Goku bardzo lubi walczyć i trenować, jednak nie chce nikogo krzywdzić. No ale nie! Niech zostanie szczęśliwym rodzicem i co raz obserwuje jak jakaś kosmiczna poczwara roz*ierdala mu jego ukochany domek i anusa małżonki, co nie?! Ale masz rację - tak jak GT to był Goku Time tak Super rozszerzyło to jeszcze o vegetę. Nie wiem, chyba małpa z brzytwą pokapowałaby się, że aby odnieść sukces poprzednich Dragonów, trzeba powrócić do wielowątkowej historii. Aha i Gohan nie był SS2 w walce z Daburą.
Opublikowano 15 sierpnia 20168 l btw ten urywek uratowal odcinek Najlepsza scena A początek walki Trunksa z Vegetą pokazuje, że ktoś tam czytał DBM.
Opublikowano 21 sierpnia 20168 l Jestem po nowym odcinku.. nie wiem co powiedzieć XD ani to śmieszne nie było, ani głupie, ani fajne.
Opublikowano 21 sierpnia 20168 l No a przecież już za tydzień zobaczymy w akcji SSJ Rose Zapewne w tej formie Black nagle będzie w stanie sklepać Vegetę, a może i starcie z Goku okaże się niemożliwe na dłuższą metę*. Tym sposobem Trunks zostanie sam na placu boju. Zobaczymy.Mam wrażenie, ze w tym odcinku trochę bardziej postarali się z animacją, a i kolory były mniej przejaskrawione. Oby to utrzymali na dłużej. * Tu mam teorię, że im dłużej Black walczy z Goku, tym faktycznie staje się jakimś sposobem coraz silniejszy. Edytowane 21 sierpnia 20168 l przez Frantik
Opublikowano 21 sierpnia 20168 l Według Whis'a życia Kaioshinów i Bogów Zniszczenia są połączone, tak jak Piccolo i Wszechmogącego. Umiera Kaioshin, umiera Bóg Zniszczenia, zasada a obowiązuje w każdym z wszechświatów
Opublikowano 21 sierpnia 20168 l Jeszce nie widziałem najnowszego odcinka, ale trochę to naciągane i kłóci się z oryginalnym Dragon Ballem, gdzie było pięciu Kaioshinów.
Opublikowano 21 sierpnia 20168 l Może faktycznie mamy dobrych bogów (i Kaioshinów), ale gdzieś tam też siedzą ich złe odpowiedniki - takie wyrzutki, które przeszły "na ciemną stronę mocy". jak ten cały Zamasu i być może dlatego jego ki jest trochę inne. Idąc tym tropem, to ssj blue ma moc dobrych bogów, a ssj rose tych złych? Zobaczymy, na ile się zdadzą moje domysły. Edytowane 21 sierpnia 20168 l przez Frantik
Opublikowano 21 sierpnia 20168 l patrząc na kreatywność toriyamy to mozesz mieć racje ja w ogole twierdze, ze pod sam koniec, goku będzie następcą omni kinga
Opublikowano 24 sierpnia 20168 l Mnie ciagle w(pipi)ia ze to sie zrobil teatr dwoch aktorow, tylko Goku i Vegeta. Juz wczesniej przydupasy odstawały, ale dostawali swoje piec minut czy innych pomniejszych wrogow. Teraz nic.
Opublikowano 24 sierpnia 20168 l Mnie bardziej w(pipi)ia ułomność Goku. Mam wrażenie że jest on srogo upośledzony w tej serii a o ile pamiętam w zetce to takim z(pipi)em nie był.
Opublikowano 24 sierpnia 20168 l Nie no był ułomny, tylko że przy walkach poważniał, a że akcji więcej było w Z.. no to cóż.
Opublikowano 25 sierpnia 20168 l Chi-Chi też znowu zrobiła się opętaną s.ką, niestety prawie każda postać cofnęła się w rozwoju Ale jest to tez kwestia scenarzystów, u jednego Goku jest upośledzony a u drugiego nie. Edytowane 27 sierpnia 20168 l przez metalcoola
Opublikowano 26 sierpnia 20168 l Mnie ciagle w(pipi)ia ze to sie zrobil teatr dwoch aktorow, tylko Goku i Vegeta. Juz wczesniej przydupasy odstawały, ale dostawali swoje piec minut czy innych pomniejszych wrogow. Teraz nic. Powiedziałbym nawet, że teatr jednego aktora - jakby nie było Vegeta przez większość czasu stoi z boku, gdzieś w tle, co najwyżej wyskoczy tylko na chwilę, żeby potem szybko dostać bęcki (obstawiam, że z Blackiem znów tak będzie), ewentualnie dobić już niemal wykończonych. Przy Super można psioczyć na kulejącą kreskę, cukierkowość i wiele innych rzeczy, ale mi najbardziej brakuje tutaj elementu zaskoczenia i napięcia w trakcie pojedynków, które są zresztą śmiesznie krótkie. Taki Picollo na przykład, kiedyś umiał takie fajne techniki, jak chociażby ta: https://www.youtube.com/watch?v=UdP0i38uX_I&feature=youtu.be&t=6m24s (od 6:24, ale polecam oglądnąć całość, co by przypomnieć sobie, że nie tylko Zetka robiła) i parę innych perełek, acz jak widać z wiekiem przyszła mu również skleroza Kompletnie nic nie jest już w stanie wywołać choćby namiastki reakcji w stylu "wow, tego ruchu się nie spodziewałem". Hit, z tymi jego przeskokami w czasie, wywołał u mnie tylko niezbyt entuzjastyczne wzruszenie ramion. No i nie ma fajnego soundtracku - w starych DB działał cuda. Może i momentami mocny patos, ale pasował jak ulał. Edytowane 26 sierpnia 20168 l przez Frantik
Opublikowano 27 sierpnia 20168 l Wersja TV Resurrection F którą wyemitowała wczoraj Fuji TV, zawierała 10 minut dodatkowych scen, głównie walka z Frizerem na Namek. Edytowane 27 sierpnia 20168 l przez metalcoola
Opublikowano 28 sierpnia 20168 l Ja (pipi)e, ale (pipi) się z tego zrobiło. Znowu. Nawet F. Trunks nie ratuje fabuły gdzie jego historia i jej rozwój zawsze mnie najbardziej interesował w DBZ. Ja mam to już w (pipi)e. Po (pipi)owej retrospekcji z BoG i RoF był ten z(pipi)any turniej gdzie pionki walczyły z Goku. Bo reszta Z Warriors to już nawet nie dow(nene).
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.