Resident Evil 5

 

jak dla mnie kompletnie niegrywalny i nie wciagajacy tytul. dno

Fuel - liczyłem na solidną konkurencję dla Pure i Motorstorma...a wyszedł średniak a ogromną mapą...zmarnowany potencjał

 

NFS Shit - poza najlepszym widokiem z kokpitu i przyjemnej jeździe na kierownicy nic więcej pozytywnego w tej grze nie widzę

 

Wolfenstein - zero klimatu, kiepska grafika i muzyka, tandetny design, słaby multi

 

RE5 - za brak mistrzowskiego klimatu starych RE i normalnych zombie + Raccon City :confused:

Tekken 6, jakos w ogole na mnie wrażenia nie zrobił, taki jakis śmietnik, dziwne postaci, głupi story mode, w ogóle dla kogo oni zrobili tą grę??

Zdecydowanie Brutal Legend.

NFS Shift - zajawki zayebiste, założenia, klimat, zmiana podejścia do tematu ścigania super. ale tak spyerdolonej fizyki jazdy to dawno nie zaznałem. bez własnych ustawień nie wyobrażam sobie ukończenia kariery. miało być coś pomiędzy arcade a sim, wyszło góvno. gdyby nie ten mankament to byłby to naprawdę dobry tytuł a tak to kolejny spartolony Need For Shit.

 

Fuel - kolejna gra ze świetnymi zajawkami, klimatem, podejściem. niestety to co miało być największym atutem (tornada i extremalna pogoda) okazało się tylko skryptem w 2-3 wyścigach. szkoda bo reszta nawet cieszyła.

 

Race Pro - wtf? o ile fizyka i sposób zachowania aut jeszcze jest ok to grafika jest jednym wielkim nieporozumieniem. ta gra nawet na ps2 średnio by wyglądała. wizualny fail.

Edytowane 29 grudnia 200915 l przez Colin84

Guitar Hero 5 - miało być GH z otoczką bardziej w klimatach Rock Band, poprawioną grafiką i w ogóle cud, miód, a wyszła casualowa papka z tragiczną setlistą i jeszcze gorszą mechaniką rozgrywki.

 

Band Hero - gra na imprezy, a okazała się szpilem z piosenkami w ogóle nie nadającymi się do grania.

Ninja Gaiden Sigma II - grałem w to to na Xie i potwierdza się moja teoria, że nie należy tworzyć NG z dopiskiem "Sigma". Prosta (nawet MN), nużąca. To co zrobili z chapterem 11tym (nie pamiętam który to rozdział w Sigmie 2) woła o pomstę do nieba.

 

RE5 - kalka RE4, Sheva.

kolejnosc nieprzypadkowa od najwiekszej ftopy

 

1. modern warfare 2 - za lagi i polowe zepsutych map(vide wszystkie male)

 

2. tekken 6 - za duzo gorszy online od t5dr+postaci z piczety

 

3. forza 3 - to samo co w f2+zmieniona grafika+kiepski dizajn tras

Jak dla mnie to :

 

- Saboteur - gra miala wielki potencjal ale niestety nie sprostala zadaniu

- Fuel - jw

- po czesci Dragon Age ale to wina tych wszystkich zapowiedzi ze gra bedzie taka a nie inna.

- no i oczywiscie Avatar... kolejny raz z wielkich zapowiedzi tworcow wyszla slaba gra

Edytowane 30 grudnia 200915 l przez xtomashx

Podluzszym zastanowieniu sie te tytuly mnie rozczarowaly

 

MW 2 - wszystko super, poza 2 rzeczami: latwego i krotkiego sp oraz zgodnie ze slowami Ciffa B "bigger and better" tryb multi. Gram w niego do premiery BC2 potem wymieniam/sprzedaje MW2

 

Fuel - duzy teren i chyba tyle z plusow tej gry. Szykowala sie fajna gierka lecz chyba wiecej czasu poswiecili na budowe swiata niz na gameplay - ai czituje, model jazdy dziwny ale grajac z czitem na dowolny pojazd dosc fajnie sie gralo lecz nie bylo to co mialo byc

 

NFS Shit - srednia ocen wynosi 83% ale za co? Demo wylaczylem po 30s ale potem z nudow zagralem caly wyscig - na usta cisnie sie jedno wielkie WTF? To juz Fuel mimo mial sporo negatywynych ocen i opinie, zaryzykowalem ja kupic (jak na zlosc 2 dni pozniej demo wychodzi, fail) i lepiej sie bawilem niz w tym demie NFSa

 

OF: Dragon Rising - mialobyc super symumator zolnierza lecz wyszedl mocny sredniak - slabe misje, slabe ai kompanow, obecnie pewnie nikt w to nie gra, slabe multi, sadzilem ze bede pilotowac smiglowiec by cos zniszczyc lecz prowadzilem przez cala gre kilka rodzajow jeepa. Coop jako tako ratuje gre lecz sama ona jest dosc srednio zrobiona.

 

[PROTOTYPE] - grafika rodem z PS2, pierwsze wrazenia superowe, gramy jakims badassem z poteznymi mocami lecz po kilku godzinach gra sie wypala. Fajny pomysl lecz slabe wykonanie

 

Brutal Legend - ktos polaczyl za duzo gatunkow do tej gry, ten RTS ssie paulke ze niewiem co, element walki tez dziwnie wyglada atakujesz, atakujesz, i koles jeszcze zyje (np. te pajaki), widac ze robiona jeszcze dla PS2 bo grafika prezentuje sie bardzo slabo. Z plusow ost i Jacek Czarny. Lepiej bylo zrobic takiego mashera jak Dante czy DarkSiders niz laczyc kilka gatunkow polewajac sandboxem

To ja trochu z innej beczki : Fight Night Round 4 , bo tak

Ktoś zliczy te głosy?

Edytowane 30 grudnia 200915 l przez TheBesTia

Ja zlicze TOP 5, deadline to 8 stycznia.

Scorp, żeś mi przypomniał, Prototype to kandydat nr 1 do szmelcu roku

że miasto jest obleśnie oldgenowe to jakoś może i bym zniósł gdyby gameplay był zacny, a tu porażka za porażką

nie wiem kto obmyślał sterowanie ale powinien stracić czucie w penisie, za karę - udało się komuś tak po prostu wbiec na jakąś iglicę?

nie lubię jak sterowanie próbuje być mądrzejsze ode mnie, podobnie ac2 - trzymaj klawisz a pajac już sobie sam poradzi, (pipi) poradzi

sto razy bardziej wolę toporne rozwiązanie z Saboteur, tam mam pełną kontrolę nad typem

po co mi pińćset kombosów skoro starcza jeden/dwa? zęby bolą jak sobie przypominam tą grę

 

więc lista wygląda u mnie tak:

1. Prototype

2. Modern Warfare 2

3. Brutal Legend

1 Left 4 Dead 2 - gra zrobiona dla kasy ,głupie tłuczenie zombie gitarą i to w biały dzien .. nie trafia to do mnie .Jedynka dużo lepsza moim zdaniem.

 

2. RE5 za to głupie sterowanie ,pograłem az 1,5h .

Zdecydowanie FUEL, miałem już zamawiać Preordera, ktoś poradził mi się wstrzymać i dziękuje mu za to.

LEFT 4 DEAD -takiego gówna dawno nie widziałem wytrzymałem 1 godzine

PES 2010-wydałem tyle kasy chociasz obok stała fifa o stówkę tansza, co prawda jeszcze pogrywam ale radości jakoś mi ta gra nie sprawia.

MW2 - SP nie dorasta do pięt CoD4 i CoD5 (pod względem miejscówek, klimatu, poprowadzenia średniej fabuły i długości gry, która jest jakąś kpiną, Spec Ops mnie nie kręci), a multi z kamperskiego i troszkę casualowego, zrobiono mega-kamperskie i mega noobowskie.

 

Dirt 2 - sama gra jest niezła, tzn. model jazdy i grafa są naprawdę niezłe, gra jest bardzo grywalna, a zawiodłem się (mimo, że zrobiłem calaka) na ''hamburgerowości'' tej gry, te wszystkie gadki dograne przez Kena Blocka i resztę doprowadzały mnie po prostu do szału, dochodzą do tego te wszystkie kolorowe menusiki i ogólny klimat gry, bo z nezłej gry WRC (nie wliczam pierwszej części Dirta bo to była tragedia) zrobiono takie ''niewiadomoco'', żeby tylko wcisnąć jak najwięcej kopii głupawy burgerkom.

Far Cry 2

Prototype

Red Faction 2

 

Wszystkie gry ciekawie się zapowiadały, ale jednak brak im tego czegoś. bym chciał grać i je skończyć.

@sznurek: Far Cry wyszedł w 2008 roku.

 

Co do rozczarowań - mi osobiście do gustu nie przypadł kompletnie Street Fighter IV, ale to pewnie dlatego, że nie lubię skillowych mordobić

Edytowane 1 stycznia 201015 l przez miki77

Faktycznie, ale napisałem tak przez to, że dopiero w tym roku w to zagrałem.

W takim razie oddaje głos jeszcze na Ojca Chrzestnego 2.

1 prototype - niby wszystko fajnie ale po jakims czasie troche nuda no i przyznaje racje wbieganie na iglice to dno:)

 

 

2 Tales of vesperia - glownie daltego ze zakonczenie nie podobalo mi sie

 

3 street fighter 4 - niby fajne ale nie przyciagnelo mnie na dluzej brakuje tez grze czegos

Żadna gra mnie nie rozczarowała, za to jestem zniesmaczony postawą Activision...

Knabrny Bobby Kotick.

1.Prototype za całokształt.

2.Fight Night Round 4 za monotonię

3.NFS:Shift za dziwny model jazdy

 

Pierwszy tytuł zdecydowanie prowadzi w moim rankingu

RE5 - napalony byłem na ten tytuł jak szczerbaty na suchary ale po zagraniu w demo zobaczyłem że ta seria zatrzymała się w miejscu i nie jest warta moich pieniędzy i czasu.