Opublikowano 7 lutego 201015 l Nie ma to jak 10 godzin "mycia" mojego auta (1990 Justy 1.2 4WD) wynik Jak chcecie to wsadzajcie wasze zdjęcia/historyjki z ostrych sprzątań samochodów
Opublikowano 8 lutego 201015 l Autor no ku.rwa gratulacje tata będzie dumny Dzieki, ale ojcem jeszcze nie jestem
Opublikowano 8 lutego 201015 l No respekt, że ci sie chciało. Ja ograniczam sie najczęściej do odkurzenia, wyplakowania plastików i opierdzielenia auta z zewnącz na myjni bezdotykowej.
Opublikowano 8 lutego 201015 l ja myje tylko lampy co by coś widzieć i inni mnie widzieli, tablice co by się nikt nie przyczepił że niewidoczne i lusterka zewnętrzne co by też mieć jakiś pogląd na to co z tyłu. no i szyby, ale to wycieraczkami tylko i płynem ze spryskiwacza. tak już od długiego czasu i jest ok.
Opublikowano 8 lutego 201015 l Spoko. Wrzuć zdjęcia za 2-3 dni. Przy takiej pogodzie idę o zakład, że będzie wyglądał tak samo jak mój, który myjnie widział w okolicach czerwca.
Opublikowano 10 lutego 201015 l Po ostatnim myciu na jesieni kilka dni pozniej padl mi termostat. Czy to mogla byc wina goracej wody, ktora dostala sie pod maske jakims cudem? Powaznie pytam, bo przed wizyta na myjni nic nie zapowiadalo, ze sie ta czesc zepsuje Generalnie myjnia bezdotykowa jest najlepsza, mam pod domem niedaleko taka, 10zl biora, a auto wyglada jak nowka. Wewnatrz sprzatam tylko jak jest ladna pogoda (odkurzac z roznymi koncowkami idzie w ruch, szmatki do wycierania niedostepnych miejsc, wymycie dywanikow itd.).
Opublikowano 11 lutego 201015 l Nie wydaje mi się żeby myjnia miała tak negatywny wpływ na Twój termostat. Musisz poszukać innego pretekstu żeby nie myć samochodu
Opublikowano 11 lutego 201015 l Po ostatnim myciu na jesieni kilka dni pozniej padl mi termostat. Czy to mogla byc wina goracej wody, ktora dostala sie pod maske jakims cudem? Powaznie pytam, bo przed wizyta na myjni nic nie zapowiadalo, ze sie ta czesc zepsuje Generalnie myjnia bezdotykowa jest najlepsza, mam pod domem niedaleko taka, 10zl biora, a auto wyglada jak nowka. Wewnatrz sprzatam tylko jak jest ladna pogoda (odkurzac z roznymi koncowkami idzie w ruch, szmatki do wycierania niedostepnych miejsc, wymycie dywanikow itd.). nie
Opublikowano 11 lutego 201015 l Pieniędzy też już nie. A ten, byłem dziś po termostat do swojego mitasubiszi i co się okazało? 10 osób w sklepie za mną było każda po termostat, a to tylko jeden z wielu sklepów xD Śmiechu co nie miara jak wszyscy wyjawili "no i ja też po termostat" Sezon na termostaty proszę ja was.
Opublikowano 11 lutego 201015 l Autor No proszę proszę. Śniegu w Islandii nie macie? Pieniędzy też już nie. żadnej radości nie ma co nie (ale śnieg można znaleźć na północy kraju)
Opublikowano 12 lutego 201015 l podobno myles dziesiec godzin, a na zdjeciach masz różne ubrania. FAKE. no chyba ze sie przebierasz kilka razy dziennie (i to do mycia auta) ale wtedy to 'fake and gay' ;] Edytowane 12 lutego 201015 l przez zduniacz
Opublikowano 13 lutego 201015 l Ostatnio swoją kropke myłem zaraz przed pierwszymi przymrozkami- w zime aczej tego nie robie. Poczekam na wiosne, przy ładnej pogodzie lepiej się pracuje. Załatwie Karchera, usune sól i dokładnie umyje auto (pewnie wyjdzie dużo nowych ubytków na lakierze jak to zawsze ma miejsce po zimie). I wreszcie użyje wosku który wala się w garażu. Odkurzanie, wycieranie tapicerki itp included ofkoz.
Opublikowano 14 lutego 201015 l Autor podobno myles dziesiec godzin, a na zdjeciach masz różne ubrania. FAKE. no chyba ze sie przebierasz kilka razy dziennie (i to do mycia auta) ale wtedy to 'fake and gay' ;] Patrz lepiej, i z polerowaniem lakieru 10 godzin to nic Edytowane 14 lutego 201015 l przez Labtec
Opublikowano 19 lutego 201015 l Ciągle sobie powtarzam, że jak przyjdzie odwilż to jadę na myjnie zmyć całą chemię. No i odwilż przyszła, a co za tym idzie wszędzie jest pełno błota i stwierdziłem, że bez sensu myć auto, które po przyjechaniu na chatę będzie wyglądało identycznie jak przed wyjazdem. Obawiam się, że wiosną będę żałował. Aż boję się zaglądać pod spód. No ale powoli zaczynam mieć wyje.bane na ten samochód. Dokatam go do jego śmierci. Trochę szkoda władowanej kasy, pracy, nerwów i tej unikatowości. No.
Opublikowano 19 lutego 201015 l Ja pojechałem umyć i nie mogłem do domu wrócić, musiałem 20 km/h jechać bo mi filtr powietrza się zamoczył i miałem ładne detonację w dolocie, prawie jak w WRC, ale u nich to z wydechu wychodzą takie strzały... Zmieniłem filtr jest cacy.
Opublikowano 20 lutego 201015 l Na myjni, automatycznej mi zawilgotniał, czy ki ch.uj. No cuda panie. edit: tym bardziej, że jest normalnie w wiadro wpi.erdo.lony, bo to taki wielki filtr, i nie wiem jak mogła się tam woda dostać... Edytowane 20 lutego 201015 l przez Oran
Opublikowano 20 lutego 201015 l No wlasnie sie zastanawiam o co chodzi bo ja korzystam z myjni automatycznej i takich cudow nie widzialem.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.