Skocz do zawartości

Zombie flicks


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 45
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • 2 tygodnie później...
Gość Orzeszek87

nadrobiłem zaległości i obejrzałem survivor of the living dead romera z 2009r. wyłączyłem w połowie. nie wiem, nie podoba mi się czarny humor w tego typu produkcjach (tak tak wiem na tym polega cały urok filmow o zombie) ale poziom prezentowany w tym filmie jest zenujący co zmusiło mnie do wyłaczenia filmu w połowie. skandynawski dead snow też mnie nie powalił. czy juz nie ma dobrych filmów z zombie typu gore? i ten motyw z zombiakami co biegają jak sprinterzy... brrr. (ogólnie występujący w nowych produkcjach) ech... tęsknie za trylogią żywych trupów.

Odnośnik do komentarza

Walking Dead jest świetny. Normalna fabuła, złożone dialogi i świetny klimat. To nie komiksy Marvela gdzie na dziesięć stron jest wypowiedziane jedno zdanie. Serial tworzony na jego podstawie może narobić niezłego zamieszania. Jeśli jesteśmy przy komiksach i serialach to wszelkie mangi i anime radzę omijać szerokim łukiem.

 

"Dead Set" to praktycznie obowiązkowy tytuł. Najlepszy serial o zombie jaki powstał. Na upartego można obejrzeć za jednym razem. Całość trwa jakieś 4,5 godziny.

 

Co do Romero to jest to klasyka gatunku i jak ktoś neguje jego dokonania to ma coś z głową. Stworzył trylogię poważnych filmów o zombie, które niosą ze sobą jakieś przesłanie. Fenomen. Ostatnie jego dokonania niestety okazały się totalną klapą. "Diary of the dead" nakręcony bez ładu i składu. Właściwie nie wiadomo o czym jest ten film. A o "Survival of the dead" warto jedynie wspomnieć dla przestrogi. Cały film oparty na jednym beznadziejnym pomyśle udomowiania zombie. Tego się nie dało zrobić na poważnie. Niski budżet, słabi aktorzy, nic się nie dzieje.

 

W ogóle twórczość Romero można podzielić na kilka grup. Na wymienioną przeze mnie trylogię i późniejsze produkcje. Widać jak na dłoni, że po pierwszych trzech filmach Romero zaczął się wypalać. "Land of the dead" stworzone trochę w komiksowej konwencji daje jeszcze radę i bardzo przyjemnie się to ogląda. Ma nawet drugie dno jak poprzednie produkcje. Jest jednak miejscami zbyt przekombinowany. Kolejne produkcje to już totalna porażka Romero i jego koniec. Nie ma już szans, żeby zrobił jakiś dobry film o zombie.

 

Co do remakeów filmów Romero to trzeba uważać. "Świt.." jest całkiem niezłym filmem akcji ale z oryginałem nie ma wiele wspólnego. Brakuje napięcia i skupienia się na postaciach i ich przeżyciach. "Dzień..." z kolei to obraza jego dokonań. Beznadziejni aktorzy. Scenariusz nie trzymający się kupy. Fabuły brak.

 

Z książek przeczytałem tylko Maxa Brooksa. Film na podstawie "Wojny Zombie" może okazać się przełomem w gatunku. Książka napisana w formie reportaży opowiada historie różnych ludzi, którzy przeżyli pandemię zombie. Mamy przedstawione jak reagowali na nową nieciekawą rzeczywistość, jak sobie z nią radzili.

 

Ja osobiście wolę powolne zombie bo dzięki nim Romero mógł zawrzeć w swoich filmach jakiś przekaz. W nowszych filmach czegoś takiego nie ma. Szybkie zombie nadają się tylko do filmów akcji i totalnej rozpierduchy.

 

Jeśli chodzi o komedie to każdy powinien obejrzeć "Shaun of the Dead". "Milo" podobno też daje rade. "Zombie of Mass Destruction" też da się obejrzeć.

 

Jeśli chodzi o Resident Evil to nie rozumiem totalnego oburzenia tą serią. Jako całość oczywiście prezentuje się beznadziejnie. Trzecia część to śmiech na sali a nie przypominam sobie, żeby planowali robić z tego komedię. Pierwsza część jest jednak bardzo dobra. Ma klimat i świetne nawiązania do gier. Pamiętam jak po premierze ludzie narzekali na tą produkcję. Czas jednak pokazał, że dało się to zrobić gorzej i to znacznie gorzej.

 

Tak samo Zombieland. Moim zdaniem świetny film. Scenariusz trochę kuleje i fabuła jest trochę banalna ale jest z czego się pośmiać. Do tego świetni aktorzy. Jakby tak miały wyglądać najgorsze produkcje to proszę bardzo.

 

Orzeszek87: Poczekaj na ekranizacje "World War Z" i "Living Dead". Te produkcje muszą ostro namieszać.

Edytowane przez rkBrain
Odnośnik do komentarza

World War Z to najlepsza rzecz o zombiakach z jaka sie spotkalem, chociaz jakos nie jestem za ekranizacja... Tyle zawartosci upchac w 1,5h? Nie sadze... O wiele bardziej by mi sie podobala idea serialu. No, ale wiadomo. Holywood.

 

 

Zombie Survival Guide tez konretne, no ale juz nie fabularyzowane wiec nie ten poziom.

Odnośnik do komentarza
  • 8 miesięcy temu...
  • 9 miesięcy temu...
  • 5 miesięcy temu...
  • 3 miesiące temu...

Trailer mnie raczej nie zachęca :confused: Piramidy z zombie o szybkości Flasha?Generalnie wolę zombie w wydaniu Walking Dead niż to coś co widziałem na trailerze.

 

"piramidy" są bo tak opisał je Max Brooks w Zombie Survival Guide w przypadku którejś tam klasy infekcji.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...