Skocz do zawartości

300


Yap

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Przełomu nie ma, ale film mi się spodobał. Najbardziej dobijały mnie opinie jakoby ten film nie opierał się na faktach historycznych, nosz (pipi)a.

 

Stylistyka, zdjęcia, muzyka są świetne. Doskonale udało się przedłużyć świetny trailer. Nic ambitnego, ale wrażenie robi wielkie. To tylko/aż świetny teledysk, ze scenami walk, które są klasą samą w sobie. Tyle i aż tyle. Kto się spodziewał czegoś więcej po komiksie Millera ten trąba.

 

Typowy fan incepcji.

 

Widzę, że masz jakieś problemy.

Odnośnik do komentarza

A jednak kilka zdań wymieniliście. A na filmach to się nikt nie zna. Co najwyżej może wyrażać swoją opinię. Czy to, że jakiś krytyk wygłosi swoje zdanie na temat jakiegoś filmu ma znaczyć, że na film warto iść bądź nie? A nie Panowie. Jest coś takiego jak gust, a o nich się nie dyskutuje. 300 nie jest filmem przełomowym - jest filmem rozrywkowym. I tyle. Zaraz edytuję pierwszy post. Wy.je.bałem całęgo Johnnego i nawet nie pamiętam, że ten temat założyłem.

 

Typowy fan incepcji.

Holywood ma isc w strone pompatycznych teledysków, yyy, ale to chyba sie dzieje :ermm:

Fan Incepcji? Przepraszam uprzejmie, ale się nie zgodzę z Panem proszę Pana. Ten film po prostu mi się podobał. Zaje.biście bo zaj.ebiście, ale podobał. I na tym skończę mój pseudo-wywód.
Odnośnik do komentarza

przydługawy teledysk, efekciarski do wyrzygania. męczę się jak oglądam, a spojrzałem niedawno bo brachol ostatnio załączył na kaca. za 10 lat nikt nie będzie o tym filmie pamiętał i będzie go można dostać na blu-reju za dwa złote w biedronce.

Edytowane przez Walter_Cronkite
Odnośnik do komentarza

Subtelny homoerotyzm w 300 przypomina mi filmy akcji z lat 80. One rowniez byly pelne umiesnionych macho, ktorzy sciagaja koszule przy pierwszej okazji i radosnie nabijaja siebie nawzajem na swoje dlugie dzidy. 300 jest chyba najbardziej niezamierzenie homoerotycznym filmem od czasu Commando.

Odnośnik do komentarza

Subtelny homoerotyzm w 300 przypomina mi filmy akcji z lat 80. One rowniez byly pelne umiesnionych macho, ktorzy sciagaja koszule przy pierwszej okazji i radosnie nabijaja siebie nawzajem na swoje dlugie dzidy. 300 jest chyba najbardziej niezamierzenie homoerotycznym filmem od czasu Commando.

 

:blink:

 

 

W ogóle marudzicie na tych 300 jak baby jakieś. :P

 

Obczajcie lepiej trailer nowego filmu Snydera:

 

Odnośnik do komentarza

Subtelny homoerotyzm w 300 przypomina mi filmy akcji z lat 80. One rowniez byly pelne umiesnionych macho, ktorzy sciagaja koszule przy pierwszej okazji i radosnie nabijaja siebie nawzajem na swoje dlugie dzidy. 300 jest chyba najbardziej niezamierzenie homoerotycznym filmem od czasu Commando.

 

:blink:

 

 

W ogóle marudzicie na tych 300 jak baby jakieś. :P

Nie ma sie co krzywic. 300 to poltorej godziny facetow biegajacych w zwolnionym tempie w samych majtkach. Nie mowiac o tym, ze prawdziwi spartanie lubili bzykac malych chlopcow.

 

Zreszta to tak plytki film, ze jak mamy niby o nim dyskutowac. Hej, moja ulubiona scena to kiedy walczyli w zwolnionym tempie. Naprawde? A moja to kiedy walczyli w zwolnionym tempie.

 

 

A jednak kilka zdań wymieniliście. A na filmach to się nikt nie zna. Co najwyżej może wyrażać swoją opinię. Czy to, że jakiś krytyk wygłosi swoje zdanie na temat jakiegoś filmu ma znaczyć, że na film warto iść bądź nie? A nie Panowie. Jest coś takiego jak gust, a o nich się nie dyskutuje. 300 nie jest filmem przełomowym - jest filmem rozrywkowym. I tyle.

Przykro mi, ale o gustach z pewnoscia sie dyskutuje. A to, ze film ma jedynie ambicje rozrywkowe nie zwalnia go od bycia ocenianym. Filmy rozrywkowe tez bywaja lepsze i gorsze.

Odnośnik do komentarza
  • 1 rok później...

Kolejna "część" została przemianowana z Xerxses na 300: Battle of Artemisia:

W jednym z ostatnich wywiadów producent filmu "300: Battle Of Artemisia" Bernie Goldmann ujawnił, iż w scenariuszu przewidziano krótkie epizody dla Gerarda Butlera i Leny Headey. Na razie jednak nie wiadomo, czy aktorzy zdecydują się na powrót.

 

Punktem wyjścia dla "300: Battle of Artemisia" jest śmierć Dariusza, króla królów Persów, w wyniku ran odniesionych pod Maratonem. Przestrzega on swego syna i następcę, by nie atakował Greków, gdyż tylko bogowie mogą ich pokonać. Młody Xerxes postanawia więc sam zostać bogiem, by móc dokonać pomsty na Grekach.



Całość wyreżyseruje Noam Murro.

JARAM SIĘ!

[/center]

Edytowane przez Rozi
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...