Skocz do zawartości

Metal Gear Solid V: The Phantom Pain


Fuji

Rekomendowane odpowiedzi

Figaro nie jest ciekaw bo ogra za 3 lata dopiero wiec liczy ze bossow daja do tego czasu w dlc lub w edycji game of the year

Ludzie graja dwa dni a ten oczekuje juz wrazen po 50 h. W dodatku jutro sam bedziesz miał, więc może skup sie na własnej opinii

 

Dżizas

Odnośnik do komentarza

Rozmawialem ze znajomym na skypie i pytalem sie o ogolne wrazenia z gry bo przez weekend zaczal ostro grac i jego wrazenia byly jedynie ''dobre'' a jest fanem tej serii, przez ostatnie pare tygodni ogrywal niektore czesci MGS bo bial duzego hype'a na gierke,trudno sie dziwic.

Ogolnie mowil ze fajnie na poczatku, pozniej robi sie to troche monotonne. Raz jest cos ciekawego raz nie ma i tak w kolko, wiec lipa troche.  Teraz wiem ze nie kupie tej gry przynajmniej do momentu jak cena spadnie lub na pojawienie sie na allegro ''plytki''. Najprawdopodobniej sprawie sobie Mad Maxa lub cos innego bo tak jak pisalem..

 

Nie pytalem sie o zadne spoilery bo pewnie kiedys ogram pewnie gre, nie dam sie nabrac tak jak z tym demkiem co zaplacilem 30 euro za moze 15 minut gry ? Juz nawet nie pamietam bo nic ciekawego nie bylo.

 

Te przejmowanie tych wszystkich straznic jak w serii Far Cry tez takie nudne. Ogolnie lipa, ale kazdy ma swoje zdanie, pewnie wiekszosc sie zawiedzie na grze a dalej bedzie jej bronic, bo bedzie wstyd sie przyznac ze jednak gra okazala sie failem. Trudno.

 

Takie jest moje zdanie,nie kazdy musi sie zgadzac.

Edytowane przez Mroku333
  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza

ale to juz jest smutne, a jestem turbo fanem tej serii, balem sie przed premiera, ze ten sanbox zmiecie pod dywan calkowicie filmowosc, epickosc i zawilosci scenariuszowe, ktore od zawsze byly tak wspaniale w tej serii i czytajac wasze opisy dzien po dniu tylko sie w tym utwierdzam, ze tak niestety bedzie, kazdy tylko pisze o gameplayu (ktory juz po GZ wiadomo, ze jest kozacki), nikt przez ten czas nawet nie zajatknal sie, ze procz otwarcia tej gry (w starym stylu serii) natknal sie pozniej na podobny moment

no kurde co mam ci powiedzieć. wcześniej filmowość wynikała z tego że szedłeś 10 min po korytarzowej lokacji, miałeś scenke, albo 3, znowu 10 min łażenia i scenki. tutaj poprostu jest o wiele więcej gameplayu który jest świetny. ja jakoś np jak robiłem miesje przez godzine skradając sie i kombinując to nie miałem wrażenia "kurde czemu od godziny nie ma żadnej scenki???" - zupełnie nie. ale równie dobrze mógłbym tą misje zrobić w dużej mierze na pałe w 10 minut i w godizne bym zrobił 4 misje i kilka scenek zobaczył, ale mi osobiście sie podoba że gra nie jest aż tak bardzo poprzerywana scenkami i rozmowami jak np mgs4 który miał ze 3h gameplayu i 15 godzin scenek i rozmów - jeśli liczsz na takie proporcje jak w mgs4 to sie zawiedziesz. a jeśli chcesz świetnej gry to sie nie zawiedziesz

Odnośnik do komentarza

A kogo obchodzi co sądzisz i czy kupisz grę czy nie?

A nie o to chodzi w forum? Opinie, dyskusje czy jakieś wrażenia? Ja może się nie znam bo jestem już stary ale kiedyś tak było. Analogicznie kogo obchodzi że Ciebie to nie obchodzi? Koleś napisał w miarę sensownego posta a nie typu MGS to (pipi) bo tak!

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

 

A kogo obchodzi co sądzisz i czy kupisz grę czy nie?

A nie o to chodzi w forum? Opinie, dyskusje czy jakieś wrażenia? Ja może się nie znam bo jestem już stary ale kiedyś tak było. Analogicznie kogo obchodzi że Ciebie to nie obchodzi? Koleś napisał w miarę sensownego posta a nie typu MGS to (pipi) bo tak!

 

To tylko wydaje się logiczne ale napisał to mroku więc nie ma o czym mówić.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

 

 

A kogo obchodzi co sądzisz i czy kupisz grę czy nie?

A nie o to chodzi w forum? Opinie, dyskusje czy jakieś wrażenia? Ja może się nie znam bo jestem już stary ale kiedyś tak było. Analogicznie kogo obchodzi że Ciebie to nie obchodzi? Koleś napisał w miarę sensownego posta a nie typu MGS to (pipi) bo tak!

 

To tylko wydaje się logiczne ale napisał to mroku więc nie ma o czym mówić.

 

 

a idzcie :czesc:

Odnośnik do komentarza

szedłeś 10 min po korytarzowej lokacji, miałeś scenke, albo 3, znowu 10 min łażenia i scenki.

 

jakbym czytał CW 

 

MGS1

PlayStyle Main Story Average 11h 15m

 

czas trwania wszystkich cut scenek i codecu 3h 14m

 

 

 

MGS3

 

PlayStyle Main Story  Average 16h

czas trwania wszystkich cut scenek i codecu niecałe 5h

 

 

 

proszę w to nie wciągać dwójki i czwórki :kaz:

Odnośnik do komentarza
Ostatnio ciężko jest mi spędzić z grą dłużej niż 2h, a w PP mam już 15h po... dwóch dniach szarpania. Na chwilę obecną napiszę tylko aby dwa razy się zastanowić zanim kupicie najnowszego MGSa, bo jest to tytuł skierowany raczej do smakoszy gamingu, powolny, nastawiony na "wczówkowe" granie, a nie do casuali lub ludzi lubiących się w szybkich grach typu CoD. Gra rozkręca się mega powoli, jest to tytuł bardzo świadomy swojej klasy i statusu w gamingowym światku, ale jak już się rozkręci, to święci Pańscy i Padziku kochany nie ma czego zbierać! Praca, rodzinna, obowiązki nie istnieją, a ołtarz dla Hideo sam się już stawia. Co tu się od%^$*@ala, to tylko ludzie, którzy mają na czole "La-li-lu-le-lo" wytatuowane ogarną, ale chłonie się to jak gąbka. Otwarty świat sprawił, że gra kompletnie nie przypomina MGSa, a bardziej coś pomiędzy RDR, Uncharted i... Monster Huntere . Scenek przerywnikowych jest bardzo mało jak na grę z tej serii. Voice acting to mistrzostwo świata. Muzyka jest genialna i nie chodzi nawet o prawdziwe, znane utwory, czy też okrutnie łapiące za serce nowe kawałki, ale o to, że muza jest elementem gameplayu - idealnie odwzorowuje to co się dzieje na polu walki. W ogóle o samym dźwięku w grze można pisać książki. Graficzka sterylna, ale za to 1080p i przetłuste 60fps, które sprawiają, że gra po prostu wygląda i rusza się f e n o m e n a l n i e. Jednak ja serio wolę mniej efektów, a większą płynność - bardziej mnie to robi i sprawia większą frajdę podczas strzelania. Gra idealna dla farmerów, zbieraczy i ludzi lubiących wyciskać 100% - jest tu bazylion znajdziek, kaset, zwierzaków, ekwipunku... LUDZIE! samych kartonów jest chyba z 20 sztuk do wyboru, a najlepsze jest to, że wszystko trzeba stworzyć, odszukać, znaleźć surowce, upgradeować - no po prostu gra w starym stylu - masa grania, zero pierdzielenia o głupotach. To jest właśnie największy plus i jednocześnie minus tego MGSa - ortodoksyjni fani mogą nie przełknąć ilośc gry w grze i zatęsknią za oglądaniem godzinnych scenek z blondasem w roli głównej. Kto wie może w późniejszym etapie gry, takie sceny będą, ale bankowo czuć, ze Koji chciał pójść w tym MGS w inną stronę i udowodnić, ze nie jest tylko kolesiem od robienia pokręconych historii, ale wie też o co chodzi w gamingu. 

 

Ok, sorki za dość chaotyczną wypowiedź, ale chyba fajnie obrazuje to jak wstrząsnął mną Pantom Pain i, że jest to faktycznie gra godna uwagi. Jeszcze raz podkreślam, ze tytuł zdecydowanie nie jest dla każdego! Czy jest to gra na 10? Uuuuuu  Nie wiem, ale materiał do tego by taką grą być jest - trzeba tylko wreszcie dostać ten urlop w pracy i oddać się totalnie zjawisku jakim bez wątpienia jest MGS 

 

 

aaaa, że nic o fabule nie napisałem? No raczej 

  • Plusik 8
Odnośnik do komentarza

tl;dr

 

ortodoksyjni fani mogą nie przełknąć ilośc gry w grze i zatęsknią za oglądaniem godzinnych scenek z blondasem w roli głównej. Kto wie może w późniejszym etapie gry, takie sceny będą, ale bankowo czuć, ze Koji chciał pójść w tym MGS w inną stronę i udowodnić, ze nie jest tylko kolesiem od robienia pokręconych historii, ale wie też o co chodzi w gamingu. 

 

no i zostawmy to w ten sposób, a nikt nie będzie płakać zaskoczonym.

Odnośnik do komentarza

ja mam na liczniku jakies 15 godzin i w sumie moge powiedziec tyle, ze gejmplejowo gra absolutnie rzadzi, natomiast co mnie troche boli to nie ilosc scenek (jest ich malo, a big boss to w ogole nic nie mowi. kiefer to pewnie dostal tysiac dolarow za slowo), ale fakt, ze fabula sie wolno rozwija. ok, w mgs4 troche przegieli z iloscia gadania (te sceny z drebinem, jezus maria), ale cos sie dzialo i pchalo gre do przodu.

 

bawie sie znakomicie i gra jest absolutnie rewelacyjna. ale widac, ze konami (kojima) poszli w innym kierunku troche.

 

z drugiej strony na trailerach dzialo sie sporo, a i w samej grze juz sie pojawilo sporo pytan, wiec mysle, ze fabula ruszy do przodu za jakis czas.

Odnośnik do komentarza

lista rzeczy jaką daje save z GZ

http://www.ppe.pl/news-38366-masz_stan_gry_z_ground_zeroes__to_odblokujesz_sobie_dodatki_w_metal_gear_solid_v__the_phantom_pain.html

 

nowe kostiumy i ludzi do bazy

 

mikropłatności

http://www.ppe.pl/news-38378-najdrozsza_mikroplatnosc_w_the_phantom_pain_kosztuje_az_300_zlotych.html

 

mam nadzieje że dotyczą tylko FOB bo przyznam ze ten tryb troche mniej mnie ciekawi, znacznie bardziej sie napalam na MGO jeśli chodzi o online

Edytowane przez Yano
Odnośnik do komentarza

 

  Shop To   

 

Podziękowania willy   :cw:  , za polecenie tego świetnego sklepu. Mimo to, iz mieszkam poza granicami UK, gra wciąż zawitała do mych progów, przed dniem jej oficjalnej premiery. W głowie mi sie to nie mieści. GameStop sie nie umywa, bowiem ich edycja kolekcjonerska, wciąż do mnie nie dootarła   :negative: 

 

11949805_877043235708843_39345899_n.jpg?

 

 

Tu tez rodzi sie pytanie, czy sa podziały na regiony? Bo jeśli sa, to prawdopodobnie mi nie zadziała save z GZ, które pochodzi z Irlandzkiego PS Store'a :(  Zawsze mogę poczekać, na kolekcjonerkę .

Edytowane przez MEVEK
Odnośnik do komentarza

OK, dalsze wrażenia, tym razem w punktach:

 

-Quiet jest zaje.bista i nie chodzi mi o cyce.

-Przerywniki filmowe występują bardzo rzadko, ale jak już są to... O WIELKI PADZIE! Kojima mistrz!

-Żałuję że oglądałem te wszystkie trailery, za dużo pokazali. Ktoś kto ich nie oglądał jest zwycięzcą i mądrym człowiekiem.

-Był fajny smaczek związany z MGS3.

-Dobrze tu ktoś napisał - to jest gra dla smakoszy, tu się delektujesz, podziwiasz.

-Nie wydaje mi się żeby dało się lecieć na pałkę bez ulepszania bazy. Ale mogę się mylić.

-Mother Base, te wszystkie związane z nią opcje to jakby osobna, superowa gra. Kto zna PW ten wie o co biega. Sprawia radochę oglądanie jak to wszystkie rośnie w siłę. 

-Czas tu się traci bardzo łatwo - np. w drodze na misję można się wdać się w potyczki z randomami, odkryć coś ciekawego itp. Można oczywiście wezwać Heli-Taxi, ale po co?

-MGS V to idealna skradanka, a zarazem idealna strzelanka. Ty wybierasz sposób zabawy.

-Miejscówki się powtarzają, występuje tu niestety chamskie kopiuj-wklej.

-Drażni mnie powtarzany co chwilę komunikat radiowy że "odkryto coś tam na mapie i apdejtowano dane". Mam ochotę zatłuc tą babkę co to czyta.

-Grafika i płynność animacji 10/10

-Pierwszy boss słaby, ale tam chodziło bardziej o zapowiedź czegoś większego, niż samą walkę. Drugi boss dużo lepszy, rozgrywka na sporym terenie, ale nadal nie jest to poziom poprzedników (tych głównych, numerkowych).

-Widać że cała para poszła w Afganistan, drugi obszar nie robi wrażenia (ale więcej drzew jest)

-Zasadniczo to nie jest gra na dyszkę, niestety.

 

Teraz wrażenia z takiej jednej misji:

 

Cel: skontaktować się z jednym typkiem, jest uwięziony w ruskiej bazie.

 

Dotarłem na miejsce, ukryłem się na pagórku i przez lornetkę zacząłem oglądać teren. Baza była ogromna - dużo baraków, jakieś budynki, radary i instalacje rurowe. Ochrona była średnia, ale nad głową krążył helikopter (z reflektorem). Zrobię po cichu - pomyślałem i ruszyłem w bój. Obszedłem typków, czołgałem się prawie cały czas. W końcu dotarłem do baraków, nocną ciszę zakłócały znane mi dźwięki. O kurcze pieczone! - krzyknąłem, przecież to moja ulubiona piosenka [autocenzura]! Tak! Kolejna kaseta do kolekcji (jaram się jak Wałbrzyszanie złotym pociągiem). Nagle słyszę że ktoś nadchodzi, szybko chowam się w śmietniku :)  

 

Jutro premiera, będzie co poczytać w tym wątku, a i spojlerowy w końcu się rozkręci. Lubię te chwile gdy wychodzi nowy Metal.

Bez odbioru.

Edytowane przez aux
  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Jutro sam obadam. Ale temat czytam codziennie i wszyscy piszą o pewnym odejściu od dawnej formuły. Nie wiem czy to źle czy nie. Ale jedno mi do głowy przychodzi, może Kojime wywalili szybciej niż myśleliśmy i ta gra to tylko w połowie jego. A może jego pomysły to te pierwsze intro o którym mówicie i pewnie końcówka gry a to co Wam ten czas zabiera, ta powtarzalność to nie jego dzieło tylko ekipy z Konami i właśnie o to poszła cała afera z jego odejściem? Może jego gra miała być w jego stylu a wyszła wojenno - farmerska gra bo Konami naciskalo a Kojima nie chciał się zgodzić i wyszła zadyma. Jak pisałem, sam ocenie ile Kojimy w MGS V.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...