Skocz do zawartości

Dragon Age II


Kazuun

Rekomendowane odpowiedzi

Czyżbym był ślepy, czy w dziale PC nie ma takiego topicu (a premiera gry za niecałe 3 tygodnie) *

 

 

Mówię wprost: jestem wielkim fanem DAO. Zakochałem się już od pierwszych chwil w tej grze. BioWare zapowiadało duchowego następcę Baldur's Gate i wg mnie wyszło im doskonale. Grę skończyłem kilkukrotnie.

 

 

Kolejna cześć trylogii wychodzi już niedługo (8 marzec USA, 11 marzec EU) a już dziś (22 luty) pojawiło się demko do wersji na PC.

Wraz z kolega mentalnie fapaliśmy na myśl o jego obczajeniu przez ostatnie parę dni. To był chyba pierwszy raz w życiu gdy pacałem F5 co kilka chwil by wczytało wreszcie stronę z przeciążonych serwerów BW ;)

 

 

Wreszcie się ściągnęło, całe 1,9 GB. Odpaliłem i.....

"Dżizus, k**wa, ja pie***le!" Co za chłam! Ta gra w moich oczach jest po prostu unplayable. Spieprzyli piękną, realistycznie wyglądającą walkę w połączenie Devil May Cry, Dynasty Warriors i tuzina im podobnych slasherów. Demka miałem dość po pierwszych 10 minutach od jego odpalenia. Męczyłem się żeby dotrwać do końca.

 

Ale po kolei:

Odpalamy, ładne menu główne, klikamy New Game (hater polskich wersji gier :P), i naszym oczom ukazuje się 6 gotowych postaci. Mag, Warrior oraz Rogue w wersji male oraz female. Pierwsza moja myśl była taka: niiiice, przejdziemy sobie demko 3 razy żeby obadać mechanikę nowych "klas". Jako więc rasowy samiec oraz gracz, wziąłem sobie oczywiście warrior female, a co!

Loading i jesteśmy na jakiejś polance. podbiegają wrogowie, pacam right-click, moja postać nie używając skilla robi jakiś szarżo-skoko-dash w stronę wroga..... i w tej chwili Kazimierz paca spację - "co do ku**y?!" - nim wyłączyłem pauze w walce minęło pewnie dobre 20s nim dotarło do mnie to co właśnie zobaczyłem. To już nie jest DAO które znam i kocham. TO już nie ma nic wspólnego z tamtą realistyczną, a przez to kapitalną, walką. DAO było krwawe w bardzo ładny sposób. Bez przesadyzmu. Tutaj użyłem Whirlwinda i 10 wrogów na około mnie trysnęło taką ilością juchy, że każdy chirurg by się złapał za głowę krzycząc: "tyle krwi w jednym ciele? nie może być!"

To już nie jest "piękna brutalność" to już jest tryskająca posoka jak z przeciwników w Devil May Cry. Tam to pasowało jak ulał - tutaj już nie.

 

Dobrze, że wyszło demko. Cieszę się, ż nie wtopiłem w ciemno 120+ złotych na to coś.

Powiem dosadniej. Ja bym się nie mógł zmusić do grania w pirata skoro również darmowe demko odrzuciło mnie po 10 minutach. Jedyne co zrobie to po proszę kumpla by mi grę opowiedział pod względem fabularnym gdy samemu skończy, bo wiadomo, ze fabuły BW pisze niezłe ;)

Ja wysiadam z tego pociągu.

 

 

 

 

Tyle ode mnie. Ktoś może jeszcze obadał demo i ma jakieś przemyślenia którymi by chciał się podzielić?

 

 

 

 

* jeżeli taki dział się gdzieś znajduje (znalazłem tylko o DAO1) to jak by jakiś mod mógł posta przenieść byłbym much obliged ;)

Odnośnik do komentarza

Aż mnie zainteresowałeś. Wg mnie DAO i dodatek pod względem poziomu trudności i fabuły były raczej cienkie. O grafice nawet nie wspominam. System był w miarę ciekawy, jednak mag był zbyt potężny. Ale skoro takiego fanatyka odrzuciło, to zaiste jestem ciekawy co oni zrobili. Jak ściągnę i zagram to wypowiem się coś więcej.

Odnośnik do komentarza

Jakieś takie nudne

 

Ten filmowy początek na wzór przesłuchania to tylko w demie? Bo troche to dziwne jak ogladamy filmik streszczajacy fabułe po czym pomagamy kobiecie, która pierwszy raz widzimy mimo ze bohater ją zna, takie to dziwne.

 

demo nuda troche bawiła mnie mapka w górnym rogu która jest zbędna bo chodzimy korytarzami. słabe takie rpg

Odnośnik do komentarza

Ten filmowy początek na wzór przesłuchania to tylko w demie? Bo troche to dziwne jak ogladamy filmik streszczajacy fabułe po czym pomagamy kobiecie, która pierwszy raz widzimy mimo ze bohater ją zna, takie to dziwne.

Nie, gra jest przedstawiona jako wspomnienia/opowieść dwóch postaci - Varrica i jednej babeczki. To ze pomagasz babeczce potem to wycięte z gry fragmenty.

 

 

PS: filmik streszcza fabułę jedynki, nie dwójki ;p

Edytowane przez Kazuun
Odnośnik do komentarza

nie gralem w demo ale nowe filmy i skriny nadal wygladaja na dosc rozmazane, brazowe i z niezrecznymi animacjami. to akurat mniejszy problem, imo styl i design graficzny sie po prostu pogorszyl. mial byc zapewne bardziej kreskowy i przejaskrawiony ale dla mnie wyglada po prostu niemadrze.

 

prawda, ale mimo wszystko dziwi mnie zachwyt autora topicu nad częścią pierwszą, dla mnie DAO było nadzieją rpg póki tej gry nie skończyłem, i to bardzo uświadamia w jak kiepskiej kondycji jest gatunek skoro gra jak DAO nosi miano 'najlepszego rpg ostatnich lat' :confused:

a ile pcrpg wyszlo w ostatnich latach? dao, wiedzmin, neverwinter 2, drakensang. przy takim stanie rzeczy origins automatycznie sie lapie do top 10 :thumbsup:

 

origins nie bylo doskonale ale mialem nadzieje, ze przy drugiej czesci naprawia niedociagniecia i skupia sie na tym co bylo dobre. cos a la roznica miedzy baldur's gate 1 i 2. zamiast tego zdaja sie isc w strone mass effecta. nie wiem nawet czemu, przeciez origins sie dobrze sprzedawalo.

Odnośnik do komentarza

nie gralem w demo ale nowe filmy i skriny nadal wygladaja na dosc rozmazane, brazowe i z niezrecznymi animacjami. to akurat mniejszy problem, imo styl i design graficzny sie po prostu pogorszyl. mial byc zapewne bardziej kreskowy i przejaskrawiony ale dla mnie wyglada po prostu niemadrze.

 

prawda, ale mimo wszystko dziwi mnie zachwyt autora topicu nad częścią pierwszą, dla mnie DAO było nadzieją rpg póki tej gry nie skończyłem, i to bardzo uświadamia w jak kiepskiej kondycji jest gatunek skoro gra jak DAO nosi miano 'najlepszego rpg ostatnich lat' :confused:

a ile pcrpg wyszlo w ostatnich latach? dao, wiedzmin, neverwinter 2, drakensang. przy takim stanie rzeczy origins automatycznie sie lapie do top 10 :thumbsup:

 

origins nie bylo doskonale ale mialem nadzieje, ze przy drugiej czesci naprawia niedociagniecia i skupia sie na tym co bylo dobre. cos a la roznica miedzy baldur's gate 1 i 2. zamiast tego zdaja sie isc w strone mass effecta. nie wiem nawet czemu, przeciez origins sie dobrze sprzedawalo.

gdzie takiemu momentami tandetnemu szpilowi z nieciekawą historyjką i słabymi postaciami do genialnego Wiedźmina czy Neverwinter Nights 2

 

pamiętam te concept arty i zapewnienia twórców co do dorosłej gry pod klimaty dark fantasy, ciekawe fabuły etc. co z tego zostało w finalnym produkcie? nie mówię, że gra była całkiem zła - chodzi mi o to, że w żadnej mierze (no, przynajmniej moim zdaniem) nie był to produkt wybitny a co najwyżej poprawny w porywach solidny :teehee: a zdaje się uchodzić za 'spadkobierce' Wrót Baldura... nie ta klasa

Edytowane przez TheAceOfSpades
Odnośnik do komentarza

oh zgadzam sie z toba, po prostu zwrocilem uwage, ze wychodzi tak malo rpgow, ze okreslenie "jeden z najlepszych rpg ostatnich lat" malo znaczy.

 

no, moze bym troche polemizowal jesli chodzi o jakosc neverwinter 2 (przynajmniej jesli chodzi o glowna kampanie). chociaz tam przynajmniej antagonisci mieli jakas motywacje w przeciwienstwie do dao. nadal nie wiem co chcial osiagnac loghain, chyba mial jeszcze wiekszego downa niz ogr z da 2

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

(...) imo styl i design graficzny sie po prostu pogorszyl. mial byc zapewne bardziej kreskowy i przejaskrawiony ale dla mnie wyglada po prostu niemadrze.

 

(...)

 

origins nie bylo doskonale ale mialem nadzieje, ze przy drugiej czesci naprawia niedociagniecia i skupia sie na tym co bylo dobre. cos a la roznica miedzy baldur's gate 1 i 2. zamiast tego zdaja sie isc w strone mass effecta. nie wiem nawet czemu, przeciez origins sie dobrze sprzedawalo.

DOKŁADNIE TAK!

 

Mam te same zastrzeżenia ;)

Dwójka wydaje mi się bardziej "konsolowa" (jakkolwiek nie lubię tego określenia), bardziej widowiskowa itp.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Zacząłem grać w pełną wersję. Poziom trudności ustawiony na najwyższy i walki są satysfakcjonujące! Z prowadzeniem fabuły jest gorzej, bo póki co (jestem na początku, w Kirkwall) błąkam się trochę bez celu. To co zrobili z ekwipunkiem to jakaś kpina! Zbroje, miecze itd zmieniać można tylko u głównego bohatera. Żenada. Jest o połowę mniej zdolności (wyleciały pułapki, otwieranie zamków działa, na zasadzie pkt zręczności. Więcej musiałbym poszukać.

Odnośnik do komentarza

To co zrobili z ekwipunkiem to jakaś kpina! Zbroje, miecze itd zmieniać można tylko u głównego bohatera. Żenada. Jest o połowę mniej zdolności (wyleciały pułapki, otwieranie zamków działa, na zasadzie pkt zręczności.

Eeee, czyli każdy party member będzie miał przez całą grę ten sam sprzęt na sobie? Nie wierzę aż..... coś musiałeś przeoczyć!

Eeee, czyli każda postać może rozbroić pułapkę jak ma Dex?

Odnośnik do komentarza

Z tego co widziałem pułapek w ogóle nie ma. Otwierać zamki może tylko łotrzyk, jeśli ma odpowiednią wartość zręczności. Co do ekwipunku to on jest ulepszany, gdy postać zdobywa nowy poziom doświadczenia oraz można wsadzać runy. Grałem z godzinę, więc nie zagłębiłem się jeszcze w system. Screeny w spoilerze.

 

screenshot2011031011413.jpg

screenshot2011031011423.jpg

 

Edytowane przez Shankor
Odnośnik do komentarza

Grałem trochę więcej i powiedzieć mogę, że ilość wrogów na ekranie sprawia, że mam wrażenie, iż bliżej temu do rts'a, niż rpg. <_<

Edyta:

Im dłużej gram w tą grę to coraz bardziej mnie ona irytuje. Tych wyskakujących znikąd wrogów jest zatrzęsienie, szlag mnie trafia, bo nie da się przejść 4 kroków, żeby 3 fale, po 10 przeciwników nie wyskoczyły z dupy. :verymad:

Edytowane przez Shankor
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Shankor dokładnie niby czasem żałośnie wyskakują z góry budynków ale często się pojawiają też z dupy. Co to ma być ?

 

Mam 15 h na koncie póki co i jest to gra sztampowa z paroma przebłyskami. Wszystko jest sztampowe, rzemieślnicza robota. Po Bioware można było się spodziewać czegoś lepszego a tak to chyba faktycznie jak głosi większość opinii najgorsza gra Bioware zasługująca co najwyżej na ocenę 8.

 

Chciałbym dodać od siebie jeszcze klika lip :

 

- sterowanie nie jest mega precyzyjne , na trudnym gdzie każdy błąd ma znaczenie wychodzi to bardziej

 

- hordy przeciwników pojawiających się w mieście w nocy, wyskakujący z budynków czy z dupy, istne tabuny

 

- drzwi powinny być z daleka widoczne czy są interaktywne, a tak wszystkie wyglądają identycznie a tylko niektóre można otworzyć

 

- ogromne uproszczenia, liniowe sekcje poza miastem , zabawne questy bonusowe, gdzie po znalezieniu jakiegoś przedmiotu, od razu bez dialogu wiemy komu to oddać, chociaż nigdy tej osoby na oczy nie widzieliśmy

 

- zakładam pasy, pierścienie na palce a na postaci nic nie widać

 

- nie mogę zmienić zbroi kompanom? jaja sobie robicie ?

 

- każda broń w sklepach to kupa, raz na jakiś czas pojawi się 1-2 sztuki dobre do kupienia, sztuczne ograniczenie

 

- mega sztampowe questy przerabiane w innych grach po 1000 razy

 

 

 

 

Po 15 h gry fabuły prawie nie ma, ot toczy się życie, muszę zebrać kasę , odzyskać dom. Ma to swoje zalety bo nie lecimy sztucznie ratować świat a musimy zadbać o rodzinę.

 

To są moje odczucia po 15 h gry, gra się dobrze, ale o jakiejś rewelacji nie ma mowy. Zobaczymy co będzie dalej.

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...