Skocz do zawartości

Saints Row: The Third


Słupek

Rekomendowane odpowiedzi

jakby wrzucili edycje goty (bo dodatków było od groma, co prawda większość dodawała drobnostki, lae myślę, że już najwyższy czas) w przeciągu miesiąca-2ch to bym łuknął, lecz tak to pewnie poczekam jeszcze troszkę. Chyba że się na nią nakręce, a wtedy coopa chętnie 'pykne'

Odnośnik do komentarza
  • 4 miesiące temu...

Czy kto ma pomysł jak mogę znaleźć członków konkurencyjnych gangów jak już zdobyłem całe miasto? Jeżdżę ulicami ale coś ich nie widać, a potrzebuję porozwalać jeszcze kilku specjalistów, by zaliczyć wyzwania.

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...

No FC3 ma akurat całkiem niezły model jazdy.

 

Jest mała różnica między grą dziejącą się w mieście a grą dziejącą się w dżungli, nie uważasz? W GTA IV można jeździć godzinami bez celu właśnie dla samego jeżdżenia, tutaj byłoby chyba lepiej jakby gra w ogóle nie miała samochodów :/.

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...

Grał ktoś w co-opa? mam kilka pytań odnośnie jego:

1. Całą kampanie i śmiganie po mieście robiąc zadania poboczne można w co-opie przejść?

 

2. Po dołączeniu do innego gracza, kogo zadania wykonuje? tzn nabijam komuś progres gry czy mnie też zalicza?(np. jedna osoba jest w połowie gry a druga zaczyna)

 

3. Czy co-op sprawia frajde?

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...

Widzę to nie będzie moje pierwsze narzekanie w tym temacie :).

 

Czy ta gra się kiedyś rozkręci? Ja rozumiem, że zaczynami z przytupem i w ogóle, ale jak na razie (2h gry) każda jedna misja to wyrzynanie całych armii Morningstar. Ile można? Gdyby jeszcze te strzelaniny były chociaż emocjonujące czy satysfakcjonujące, ale są drętwe w ch,uj. O co chodzi? Raz, że karabin ma zeza, nienawidzę czegoś takiego. Ty celujesz w jakieś miejsce, a on strzela lekko dookoła. No (pipi) to po ja w ogóle celuję? Już pal licho to, ale reakcje strzelanych typów są tragiczne. Dwie czy trzy animacje tego ich pokracznego tańczenia po trafieniu, rzygać się chce po 10 razach. Wkur,wia to jeszcze bardziej, że przez to trudno walnąć w typa serię, bo po pierwszym trafieniu zaczyna się bujać po całym ekranie. A serię trzeba władować, bo te ich garniturki są mocno kuloodporne. Jeszcze te helikotpery ze snajperami, których nie można trafić, nosz (pipi) mać!

Były może ze dwie misje, gdzie się latało i strzelało z wyrzutni rakiet, nawet fajnie. Kretyńskie było tylko to, że trzeba było czekać, aż wrogie samochody miną ten ochranianiy, bo postępując zgonie z instrukcjami i wysadzając je jak najszybciej przede wszystkim uszkadzamy ochranianego.  Tak samo jeżdżenie po mieście, zero przyjemności. Coś się zmieni czy mam już żałować wydanych 30 zł?

  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Gra skończona, x-post z tematu "właśnie ukończyłem"

 

Saints Row The Third - tak mieszanych uczuć w stosunku do gry nie miałem nigdy. Zaczyna się niesamowicie, wiecie, ta misja z napadem na bank. Dużo śmiechu, dużo dobrych skryptowanych akcji (które tak btw potwarzają się później może ze dwa razy). Gra na sam start sprzedaje nam niesamowitego kopa. I w ogóle ma być super, ta gra od samego początku wyśmiewa schemat "od zera do bohatera" i od samego startu mamy być znanymi celebrytami/gwiazdami, od razu jeździć super furami, strzelać z wypiasionych spluw i w ogóle... Ta. No właśnie problem jest taki, że tak nie jest. Lądujemy w nowym mieście, nie mamy w ogóle pieniędzy, żadnych upgrade'ów, broni, nic. Na dodatek wszędzie dookoła wrogie gangi. Po niesamowitym stracie robi się stagnacja, nuda i tak naprawdę na początku, kiedy nic nie umiemy, mamy słabe bronie i mało życia jest najtrudniej i najnudniej.

 

Od strony sandboksowej gra też mnie zawiodła. Pamiętam, jak dawno temu oglądałem jakąś prezentację pracownika jaka ta gra jest otwarta, jak biegał i napier,dalał ludzi a później w takim samochodzie z armatą jeździł. Wyobrażałem sobie, że jeśli tyle się dzieje w ciągu tych 7 minut, to co dopiero w trakcie całej gry. No i tutaj pojawia się problem, bo koleś pokazuje większość bajerów jakie ta gra ma do zaoferowania, niestety. Miasto jest puste i nudne. Model jazdy pojazdami ssie pałę, pojazdy w ogóle nie mają bezwładności. Jedynie samolotami mi się przyjemnie latało.

 

No i sama mechanika wszystkich misji i aktywności mi cholernie się nie podobała. Wszystko polega na tym samym, tj. wybij do nogi całą armię przeciwników. Cholernie tępych i nadzwyczaj celnych przeciwników. AI jest głupie jak cholera (oni tylko stoją w miejscu, ew. wybiegają zza rogu by mieć widok na Ciebie), więc nadrobiono to ilością i celnością. Przeciwników zawsze jest od cholery, strzelają do Ciebie z każdej strony i nadzwyczaj często trafiają. Wymiany ognia są beznadziejnie bezpłciowe (i to ich cholerne odskakiwanie po każdym strzale!!). Na dodatek dopóki nie ulepszymy dostatecznie broni i samych siebie, to gra jest trudna i mało satysfakcjonująca. Współczuję jeszcze tym, co grali na konsoli, gdzie nie ma auto-aima. Na PC wbijam w to, bo myszką łatwo headshoty sadzić, ale na padzie ogarniać te zastępy mięsa armatniego to naprawdę wyzwanie.

 

Zsumujcie to wszystko i po 3-4 godzinach zastanawiałem się, dlaczego marnuję czas na tą grę. Na szczęście kiedy już zarobimy trochę kasy, ulepszymy kilka broni, kupimy kilka posiadłości i odblokujemy większość ciekawych rzeczy w tej grze (to też jest zje,bane, niby nie ma od zera do bohatera, a tak naprawdę jest i to bardzo rozbudowane!) to gra zaczyna się rozkręcać. Misje też robią się ciekawsze, zaczyna się sporo dziać w mieście i u naszych bohaterów. My sami odkrywamy sporo ciekawych smaczków (tu w ogóle nie ma wprowadzenia do mechaniki gry!! W GTA przez pierwsze 2-3h nienachalnie Cię wszystko uczą, a tutaj nic) i nagle gra nabiera zupełnie innych kolorów. Strasznie nie lubię jak to na samym początku jest najtrudniej, bo później odkrywasz cały wachlarz możliwości które urozmaicają i ułatwiają rozgrywkę.

 

A teraz plusy. Humor, a raczej HUMOR. To, co i jak się dzieje w tej grze wynagradza nam wszystkie niedogności. Teksty są niesamowite, atmosfera jest mega pozytywnie poje,bana, a w pewnym momencie przypał zaczyna gonić przypał (gra odzyskuje tempo jakie było na samym początku). Grałem dla samych gagów i niektórych powykręcanych misji i ostatecznie mogę powiedzieć tyle, że nie żałuję i myślę nawet, czy nie zacząć jeszcze raz.

 

Od strony audiowizualnej też nie mam prawie nic do zarzucenia. Muzyka jest fan-ta-stycz-na! No powiedzcie mi, że nie mieliście ciar jak wjechało to:

 

albo

w ostatniej misji

 

Nie tylko piosenki są świetne, muzyczki po wygranej misji, menusy, animacje, to wszystko niesamowicie robi. Klimat i atmosfera są przegenialne.

 

Przejście gry zajęło mi 16h. Sporo patrząc na samograje, mało jeśli patrzeć na GTA IV. Właśnie, GTA IV. Podchodząc do tej gry koniecznie zapomnijcie o produkcji Rockstar. Nie wolno ich porównywać, trzeba się wtopić w ten absurdalny klimat SR3, inaczej tak jak ja przez pierwsze 6-7h będziecie tylko marudzić, że to w GTA lepsze, że to też lepsze itd.

 

Ostatecznie nie wiem jaką ocenę dać. 7/10 wydaje mi się odpowiednie. Gra jest jak gów,no owinięte w przepiękny, błyszczący papierek. U podstaw nie leży nic ciekawego, ale wszystko dookoła niesamowicie robi. Jak już się przyzwyczai do zapachu (odkryje wszystkie możliwości jakie gra nam daje), to w ogóle zaczyna być spoko. Strasznie nierówna, ale jednocześnie tak inna i zabawna, że ostatecznie z uśmiechem na ustach polecam, tylko nie oczekujcie zbyt wiele w kwestii samej rozgrywki (jak ja).

 

 

 

 

Tak BTW:

 

Co wybraliście w ostatniej misji? Ja nie zabiłem Killbane'a. Po pierwsze Viola i Shaundi znaczyły coś dla głównego bohatera, po drugie życie ze świadomością utraty maski były dla niego dużo gorsze niż śmierć, IMO. Trochę tylko szkoda, że pozbawiając go maski nie dostaje apoca-fists :(.

 

Edytowane przez raven_raven
Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 6 lat później...
  • 1 miesiąc temu...

Fakt. Mógłby jeden z moderatorów przesunąć ten topik do Ogólnych w Multiplatformach. 

 

Gra już jest, nawet po pierwszym patchu ważacym bagatela 18GB. Zainstalowałem, odpaliłem na próbę by zobaczyć jak to wygląda i... po dwudziestu minutach wyłączyłem! Dropy animacji co kilkanaście sekund podczas akcji, ot po prostu gra zamierała na sekundę. W menusach i cutscenkach robi się to samo. Zmniejszyłem detale, rozmycia, przestawiłem fps-y, wszystko na nic. Na chwilę obecną produkt jest niegrywalny dla mnie tylko nie wiem czy to coś z moją konsolą czy z samą grą. Profilaktycznie zrobiłem też reinstalację z dysku zewnętrznego na konsolowy - ścinki animacji nadal pozostały takie same. 

 

PS-Messages-20200529-110909.jpg

 

PS-Messages-20200529-110905.jpg

 

Reasumując wygląda ok, mechanika, jeżdżenie pojazdami przestarzałe. Ukończyłem wstęp i grę zostawiam aż wypuszczą nowe bug fixy.

Edytowane przez SebaSan1981
Literówki
Odnośnik do komentarza

@SebaSan1981 Pisz w tym temacie tam jest wszystko wrzucane na temat remastera, nie ma sensu przenosić, tylko poprosić któregoś admina żeby zmienił nazwę na Saints Row Series

Na konsolach z tego co można obejrzeć na materiale DF jest dobrze, a na XOX nawet bardzo dobrze

Edytowane przez Figuś
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...