Skocz do zawartości

SOPA (aka Stop Online Piracy Act)


Kazuun

Rekomendowane odpowiedzi

Poseł na Sejm

Rzeczypospolitej Polskiej Łódź, dnia stycznia 2012r.

Pan

Michał Boni

Minister Administracji i Cyfryzacji

Interpelacja poselska ws. niebezpiecznej ustawy ACTA

Szanowny Panie Ministrze,

Zwracam się do Pana Ministra w związku ze sprawą ustaw ograniczających swobodę w Internecie. Jak z pewnością Pan Minister słyszał, 18 stycznia 2011 "amerykański internet" protestował przeciwko ustawom SOPA i PIPA, ograniczającym wolność słowa w Internecie, a potencjalnie umożliwiającym wprowadzenie cenzury. Tę groźbę na ten moment udało się odsunąć, jednak jak się okazuje, w Europie pojawiła się inna, dotycząca Polski bezpośrednio. Chodzi mianowicie o umowę ACTA - Anti-Counterfeiting Trade Agreement, która jest równie wielkim zagrożeniem dla Internetu, a zdecydowanie bliższym. Czemu tak naprawdę jednak jestem jej przeciwny, jeżeli założenia ma dość chwalebne, bo przecież ma bronić własności intelektualnej i zdrowej konkurencji? Okazuje się jednak, że zawiera w sobie wiele bardzo dziwnych zapisów, które mogą prowadzić do bardzo niepokojących zjawisk, w tym blokowania "niewinnych" stron internetowych; ponadto, nakłada na dostawców Internetu obowiązek "szpiegowania" swoich klientów, a do tego - do ujawniania ich danych prywatnym koncernom, jeśli tylko te wysuną takie żądanie, powołując się na rzekome złamanie ich praw przez daną osobę. Poza tym, sam proces tworzenia ACTA był absolutnie skandaliczny; całość prac toczyła się potajemnie, a gdy demokratyczne instytucje chciały mieć w nie wgląd (np. Parlament Europejski) tego wglądu im odmawiano. Byłoby to jeszcze do przełknięcia, gdyby proces przyjmowania był demokratyczny, oparty o parlamenty państw; jak się jednak okazuje, zgodę na tak niebezpieczne prawo wyrazić musi jedynie Rada Ministrów i to nie na oficjalnym posiedzeniu, w drodze głosowania, ale w trybie obiegowym.

Ustawa umożliwia wydanie nakazu udostępniania danych osobowych abonenta sieci Internet przez dostawcę na podstawie podejrzeń o naruszenie praw autorskich (sekcja 5, par27 pkt5). Jest zaprzeczenie zasady domniemania niewinności i może uczynić przestępcą każdego zanim zapadnie wyrok. Naraża to obywateli m.in. na utratę dobrego imienia jak i celowe dręczenia oskarżeniami i wymaga dowodzenia swojej niewinności. ACTA chroni de facto interesy wąskiej grupy mając niekorzystny wpływ na jakość życia przeciętnego obywatela dając korporacjom narzędzia do ataku.

Do podstawowych postanowień ACTA należy także możliwość zatrzymania z własnej inicjatywy czyli bez wyroku sądu partii towaru importowanego na podstawie wątpliwości co do jego legalności. Narusza to swobodę prowadzenia działalności gospodarczej i grozi znacznymi stratami przedsiębiorców wskutek przetrzymania ich własności co ogranicza czasowo kapitał spółki. W skrajnych przypadkach decyzja celnika może powodować upadłość. W ustawie pojawia się wiele wyrażeń nieścisłych jak 'w rozsądnym terminie' co daje służbom prawo do nieograniczonego przetrzymywania towaru, mowa również o 'rozsądnej kaucji'. Te i wiele innych stwierdzeń daje szerokie pole do interpretacji i nadużyć.

W związku z powyższym, zwracam się do Pana Ministra z prośbą o odpowiedź na następujące zapytania:

  • Czy rząd zdaje sobie sprawę z potencjalnego ryzyka związanego z wprowadzeniem ustawy ACTA?
  • Dlaczego informacja o ustawie pojawiła się tak późno bez wcześniejszych wzmianek o jej wprowadzeniu?
  • Czy Ministerstwo rozważa zaniechanie wprowadzenia ustawy lub ewentualne jej zmianę jej najbardziej niebezpiecznych zapisów oraz tych nieprecyzujących jakie kary grożą za poszczególne wykroczenia?

Z poważaniem,

John Abraham Godson

 

 

coś się dzieje! zdaję sobie sprawę że może to być działanie pod publiczkę, ale nawet taki teatrzyk może dać pozytywne wyniki w postaci zaangażowania się większej grupy posłów i wymuszenia ponownego(?) przeanalizowania tego co chcieli podpisać.

Odnośnik do komentarza

Czytałem to co jest zawarte w dokumencie ACTA. Nie znam się zupełnie na prawie, wielu rzeczy nie do końca rozumiem, starałem się też nie interpretować tekstu który czytam, lecz bardziej brać go dosłownie. Z tego co zrozumiałem, to tak naprawdę, całe to przedsięwzięcie nie jest, aż tak krzywdzące jak wiele źródeł naświetla te sprawę. Po pierwsze, strona podpisując umowę sama nadaje skuteczność jej postanowień, ponadto jeżeli któreś z postanowień kolidują z wewnętrznym prawem danego państwa, to nie ma wymogu ich egzekwowania. Nie doczytałem jeszcze do końca, ale jest też mowa, że ta egzekwowanie postanowień tej umowy nie nakłada wymogu ujawniana informacji, których ujawnienie byłoby sprzeczne z prawem (prawo prywatności czy ochrona danych osobowych). Samo to oznacza, że monitorowanie naszych działań w sieci oraz wymóg ujawniania naszych danych osobowych przez dostawcę internetu jest bzdurą.

 

Według mnie całe to zamieszanie, tą "panikę", nakręcają osoby, którym eliminacja piractwa w sieci jest nie na rękę. Przestraszonych tym, że padło megaupload i obawiających się, że to samo stanie się z resztą stron hostingowych, p2p czy innymi narzędziami internetowymi sprzyjającymi piraceniu. Prawda jest taka, że jeśli nawet ACTA ze wszystkimi swoimi postanowieniami weszła by w życie to i tak nie wyeliminują piractwa w 100%. Poza tym, ACTA uderza w grube ryby i nie jest zainteresowana "pionkami", czyli szarymi użytkownikami, jeśli ktokolwiek boi się oskarżenia o piractwo. Kolejna sprawa, że takiego Kim Dotcom'a stać na porządnego adwokata, a prawo nie działa doskonale. Piractwo to duży interes zwłaszcza w cyberprzestrzeni i z pewnością ludzie zainwestują sporo by się ratować i znajdą inny sposób, by na tym zarabiać, a jak nie oni to inni.

 

Na koniec, moja opinia. Jedni uważają, że należy na to zwrócić uwagę, uznać za problem inni nazywają, tych pierwszych, debilami (tak jak ten w tym filmiku). Ja uważam, że Ci debile są nam potrzebni - ktoś musi robić szum, żeby potem nie było, że nikt nie zgłaszał sprzeciwu.

Odnośnik do komentarza

Nie ma wymogu jego egzekwowania. Taaaaaaaa, musiałbym nie znać politków. Nie wiesz że zawsze musimy być świętsi od papieża?

 

Jeśli ISP będzie odpowiadał za to co robimy w necie, to dla własnego dobra będzie monitorował wszystko i wszystkich żeby później umyć łapki. Tak bym przynajmniej robił JA.

Odnośnik do komentarza

psjako: XD

 

Orson: różnie. Jest wiara która ma po kilka GB dziennie , a jest wiara która ma po 20-30MB XD Rzadko kiedy sprawdzam sesje.

No i do mnie nie dzwonią przeciętni userzy neo, tylko debile którzy nie wiedzą co to pasek adresu i co to jest przeglądarka internetowa..

a nie , w sumie to jednak przeciętni userzy neo XD

Odnośnik do komentarza

Dobrze ze zrobiło się głośniej, bo wcześniej odnosiło się wrażenie iż ACTA nie istnieje dla mediów mainstreamowych itp. jedna rzecz tylko. Czy naprawdę na takim fejsie musiało powstać aż tyle stron dla jednego problemu?

0BVQ9.png

 

Teraz zamiast skupić siły na jakiejś jednej, każda ma po kilkanaście tysięcy lajków (w najlepszym przypadku) i niewiele z tego wynika, a do tego stwarza ogromny bałagan informacyjny itd.

Edytowane przez El Loco Chocko
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...