Treść opublikowana przez genjuro
-
Dragon Age: Veilguard
Gówniana gra=spada cena jak szalona. Tak samo było z anthem, andromeda (ta imo nie byla takim kasztanem jak ja malowali)
- Elden Ring
- Elden Ring
-
Metaphor: ReFantazio
Skończyłem persone 3 reload, persone 5 ( wersja royal jeszcze czeka) i ten metaphor. Nie jestem wyjadaczem serii, ale każda na końcówce wymęczyła mnie srogo. I każda też pożarła około 100 h z życia.
-
Metaphor: ReFantazio
Skończyłem. Ogólnie bardzo pozytywne wrażenia. To moja trzecia ukończona gra z cyklu "personowych". Fajne postacie, system walki,.styl graficzny. Wszystko ładnie podeszło. Troszkę inaczej sobie wyobrażałem podróżowanie, ale cóż. Jest jak jest. Ale za to końcówka to już masakra. Chamsko narzucony grind, walka za walką aż do porzygu. Taktyka, skill, nie ma racji bytu, bo jak nie ma konkretnego levelu wbitego, to boss zdmuchnie team hitem, ewentualnie dojedzie nas tak czy siak, bo my bedziemy sie tylko leczyć, reanimować. Za to karny kutas ode mnie srogi. 8/10 Ps. Z tych trzech, na razie P5 the best
- Virtua Fighter 5: Final Showdown
- Darkest Dungeon II
-
Dragon Age: Veilguard
Dla mnie najbardziej żenujące są sceny seksu w tych rpg. Sceny pozbawione dosłownie wszystkiego, a imitujące bzykano. Masakra.
-
Darkest Dungeon II
Na drogach masz czasami atrakcje ktorych nie mozesz ominąć jak uszkodzenia kół lub wozu. Stad woz na starcie ma dwie tarcze, czyli mozesz pokonac dwie przeszkody zanim go trzeba bedzie naprawiac. Tak samo jest z kołami. Przydaje sie zwiad, bo wtedy planuje która odnogę wybierac. Jak zniszcza sie kola, lub woz, wtedy jest walka gdzie w trakcie trzeba poświęcić turę na naprawę
- Darkest Dungeon II
-
Black Myth: Wu Kong
To dotyczy również np. media expert? Zamówiłem u nich pudło, ale piszą że dopiero 31.12.24.
-
Darkest Dungeon II
Jest zakręt i to konkretny. Nawet za pierwszym podejściem udało mi się dojść do góry. Boss który tam był ostro mnie wyjaśnił. Rozumiem że góra,to koniec trasy i potem od nowa? Powoli robię questa żeby krzyżowca odblokować. Gra jest trudna, ale mimo wszystko chyba łatwiejsza od jedynki. Takie mam wstępne wrażenia. Ale jest fajna. Inna. I to najważniejsze. Jakaś zmiana, a nie kopia jedynki.
-
Dragon Age: Veilguard
Nie ma co młócić słomy w tym temacie. Patrząc na statystyki steama, pod kątem ilości ludzi grających w DA:V, gierka powoli stacza się w czeluści, otchłani zapominanych tytułów. Zaledwie tydzień po premierze....walić ją, 2025 to będzie rok azjatyckich sztosów.
-
Dragon Age: Veilguard
No właśnie ciekawe jest to, że na psn, jest całkiem sporo ocen tej gry i ma ona sumarycznie prawie 5 gwiazdek. Więc, albo mamy tu do czynienia z jawną manipulacją ( jak w przypadku recenzji z serwisów branżowych), albo tym co kupili gra się podoba. I nie przeszkadza im płytki scenariusz, dialogi etc. Coś tu qrwa jest nie tak. Tylko oficjalne wyniki sprzedaży potwierdzą hit, czy kit. Odcięcie się od robienie dlc też daje do myślenia, pamiętając jak wspierana była Inkwizycja.
-
Virtua Fighter 5: Final Showdown
Bardzo dobra wiadomość. VF4 evo to byla moja ulubiona gra na ps2. Z vf5 mialem mega krótki epizod, więc nawet nie oceniam. Co bym chcial: - trzymanie się kanonu serii, tj prawdziwi zawodnicy reprezentujacy style/systemy walki, a nie cyrkowcy, tancerze, murarze-akrobaci -przemodelowana animacja ruchów - customizacja itemkowa do wywalenia - areny kilkupoziomowe, bo nadają dynamizmu Wiadomo grafa i audio na miarę dzisiejszych czasów. Fajnie by wyglądały obrażenia widoczne na postaciach, limo, podarty ciuch - taki szczegół, ale chciałbym widzieć różną animację bloków, podczas serii atakow. Nadaje to realizmowi w walce. Oooo, Lei Fei, już widzę, te treningi
-
Dragon Age: Veilguard
Dlatego serię zaorali na każdej płaszczyźnie. Na szczęście na brak gier, nie można narzekać. Jak nie ta, to inna. Głosujmy portfelami, to najbardziej "uczy" devsow.
-
Dragon Age: Veilguard
Wydaje mi się że gierka szybko wyladuje w abonamencie PlayStation. Wiadomo, nie ma jeszcze oficjalnego info o sprzedaży, ale internetowi spekulanci na steam piszą coś około łącznie 700k sprzedanych kopii na wszystkich platformach (na pewno mniej niz 1 mln). Wszystko okaże się po oficjalnych wynikach. Jeżeli to prawda, to jak na tytul aaa za circa 200 mln $ i do tego znana marka na rynku - totalna finansowa porażka. Z jednej strony jestem niezadowolony, bo bardzo lubiłem serię, która zaorali w paskudny sposób. Z drugiej strony jestem zadowolony, bo ta gra jest kolejnym przykładem, że nie należy ideologii woke wciskać na siłę do gier, "edukować" graczy w tym kierunku. Recenzenci branżowi, którzy próbowali w delikatny sposób pokazać, że widzą problem w nowym Dragon Age'u, nie narażając się, przy tym devsom, mówili/pisali, że woke od dawna był w serii. Ja tak nie uważam, a przynajmniej nie na taką skalę. Jedynie mogłeś sobie zrobić postać geja lub lesbijki i poprowadzić romans z npc tej samej płci. I to wszystko. I tyle wystarczy. No szkoda serii. Ale ofiary muszą być...
- The First Berserker: Khazan
-
The First Berserker: Khazan
No mi beta bardzo podeszła. Satysfakcjonujący system walki, odbicia, ala Sekiro, generalnie system soulsowy (stamina, ogniska, mechanika ekwipunku). Jak ktoś gra w soulslike gry, poczuje się jak w domu. Do tego sporo lootu, sety zbroji ( uwielbiam zbierac sety), drzewka umiejętności. Fajnie że dodali te elementy rpg, a nie tylko zrobili prostą kalkę z soulsow. Oprawa też mi się podoba, tego typu grafika szybko sie nie zestarzeje i gdy ps5 będzie past genem, to i tak nie będzie kłuła w oczy, jak np. oryginalny Demon Souls.
- The First Berserker: Khazan
- Darkest Dungeon II
- The First Berserker: Khazan
- The First Berserker: Khazan
-
Metaphor: ReFantazio
Gra się instaluje, a w temacie zaczyna się klasyczne na tym forum pierdolenie o klatkach na sekundę. To ja się zmywam grać. Pozdro.
-
Metaphor: ReFantazio
Ppe pisze że Metaphor już odniósł sukces sprzedażowy i ogólnie jest szajba na steam. Co tu dużo mówić? Dobre gry po prostu same się obronią. Niech devsi sprzedażowych crapow zaglądają do swoich kolegów z branży i wyciągają wnioski. Albo po prostu obserwują rynek i słuchają graczy, swoich potencjalnych odbiorców. To takie proste...