Skocz do zawartości

Antares

Użytkownicy
  • Postów

    295
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Antares

  1. sznurek dostał przecież bana, wszyscy wiemy dlaczego :> Powiedzieli, że będzie w każdym ale mówili tak od samego początku. Będzie... kiedyś. Poczekajmy do końca konferencji, ale na razie skończyli mówić o opcjach online a konkretów na temat rozszerzenia usług nie ma ani słowa.
  2. Antares

    Kinect

    Przy czym Nintendo klientów nie podbiorą, bo na grach tej firmy wychowały się całe pokolenia Amerykanów, na Wii jest masa gier familijnych ze znanymi i lubianymi postaciami i ogólnie design systemu i klimat przemawia bardziej do casualowych graczy. Łączenie hi-techowych motywów rodem z filmów Sci-Fi z popierdółkami o pływaniu pontonem jest dla mnie dziwne. Jestem świadomy, że Kinect jest skierowany dla dzieciaków i ich rodziców, ale prawdę mówiąc dla przeciętnego rodzica bardziej rozpoznawalny jest Mario, niż X360 na którego wyszło potępione przez Obamę GTA4
  3. Antares

    Kinect

    Cholera, mam 23 lata więc w sumie (pipi) jeszcze w życiu widziałem, na dodatek mieszkam w kraju, który jest w oczach zachodnich gigantów tak nic nie wart, że nawet nie warto tutaj usług internetowych uruchamiać, a mam czasem wrażenie iż mam o marketingu większe pojęcie niż wszyscy goście z MS razem wzięci. Gracze to nie jest pozbawiona mózgów masa, która kupi wszystko co się odpowiednio zareklamuje. Wprawdzie nowe trendy w grach powodują rozrost czegoś co nazywam pokoleniem ADHD (lub też pokoleniem Modern Warfare) czyli konsumentów prostych strzelanek z ultrazajefajną grafiką ale zerowym poziomem rozbudowania czy przesłaniem i przestałem już wierzyć, że powróci na konsolach stacjonarnych moda na pełne sekretów i trudnych walk RPG, oraz tabelki rodem ze starych kącików w PE prowadzonych jeszcze przez Stara. Ale mimo wszystko, gracze to ludzie bardziej wymagający niż konsumenci Mc Donald's a MS chyba jednak o tym nie wie. Kwestia tych kosztujących masę kasy wygłupów na E3 oraz zmiany nazwy urządzenia z rozpoznawalnego już przez wszystkich od dawna na jakieś dziwaczne, kojarzące się z klockami, to w sumie sprawa marginalna w porównaniu z tym, że nie pokazano w ogóle normalnego game playu. Fail z prerenderowanymi filmikami to sygnał, że technologia może wcale nie być taka doskonała. Z kolei popierdółki z avatarami to nic innego niż kopia Wii Sports, przy czym Nintendo nie reklamowało swoich gier przy otoczce, której epickość mogłaby sugerować, że Jean Michael Jarre zaraz zagra koncert. Ot kolejne pierdółki dla casuali. Problem w tym, że przypuszczalna cena tego urządzenia, porównywalna z zestawem zawierającym konsolę Wii, motion Plus i dwie gry z serii Wii Sports, to ostre przegięcie. Oczywiście, można narzekać, że teraz HD w grach to absolutna konieczność, ale realia zwłaszcza w USA są odrobinkę inne. Większość krzykaczy, który śmieją się z Wii ślęczy ze swoimi wspaniałymi konsolami HD przy małych monitorkach/telewizorkach lub o ironio, przy telewizorach CRT. W samych z resztą Stanach Zjednoczonych, wielu ludzi używa jeszcze dużych panoramicznych telewizorów LCD, za które w ostatnim dziesięcioleciu zapłaciło dużo pieniędzy. To raczej Europa i Japonia idą w kierunku wymogów kosmicznej rozdzielczości. Wracając jednak do tematu Kinecta, sądząc po reakcjach przedstawicieli Destructoid'a można się domyślać, jak do tego podejdą gracze. Pozostaje też kwestia wykorzystania tego urządzenia w innych grach. Biedny Peter Molyneux będzie musiał teraz na siłę implementować to coś w swoim Fable 3, a coś czuję, że gdyby to od niego zależało to by to sobie darował. Nie ma co się niestety oszukiwać, że najbardziej uniwersalnym rozwiązaniem jest tu Wiimote i jego podróbka w postaci PS Move. Ten drugi ma natomiast przewagę dzięki współpracowaniu z PS Eye i tym samym większej precyzji wykrywanych ruchów. A wszystkim malkontentom, którzy psioczą na Nintendo za to, że wprowadziło taką innowację polecam naprawdę kiedyś zagrać na Wii, bo widać że nigdy tego nie robili. Poza grami typu Wii Sports, bez problemu można sobie usiąść po ciężkim dniu i pograć bez zbędnego wysiłku fizycznego na konsoli, a każdy kto grał w jakiegokolwiek FPSa lub Resident Evil 4: Wii Edition na konsoli wielkiego N, zrozumie że takie kontrolery są nie tylko ciekawsze ale i dużo precyzyjniejsze i de facto, pozwalają czerpać więcej przyjemności z gry bo nie walczymy ze sterowaniem. Na sam koniec dodam, że bardzo czekam na 19:30. Liczę na gości w strojach bohaterów Gears of Wars, którzy wbiją w tę wielką kulę z logiem X'a polską flagę z napisem "Xbox Live" przy akompaniamencie Mazurka Dąbrowskiego, a po scenie przejedzie husaria.
  4. Najlepiej ilustruje tu przykład z grami MMORPG. Granie na pirackich serwerach jest szeroko potępiane, ale 90% z nich jest stawianych na emulatorach pisanych absolutnie od zera, nie mających nic wspólnego z oryginalnymi. W ten sposób np. Blizzard nie robi nagonek na prywatne serwery WoWa (a kto jak kto, ale ta firma ma możliwość likwidować niewygodne dla siebie projekty, czego przykładem jest naciskanie na wszystkich programistów amatorów, którzy podjęli się jakichkolwiek prób przeklepania Starcrafta na Windows Mobile) bo de facto klient jest darmowy do pobrania ze strony firmy. Niby łamanie prawa jest tu oczywiste, a jednak żaden z gigantów od gier MMORPG nie wziął się za procesowanie ludzi odpowiedzialnych za takie serwery. Co więcej ich jest przecież dużo łatwiej wyłapać niż przeciętnego Kowalskiego, który odpala torrenty od czasu do czasu. Moja konkluzja jest taka, że w kwestii prawa trzeba pamiętać o kwestii precedensów i odczuć jednostek, które decydują się wnieść oskarżenie. Jeśli firma X produkuje łyżki, a firma Y zaczyna produkować identyczne to nikt nie będzie ich sądził, skoro technologia posługiwania się łyżką i ich ergonomia są praktycznie nie do zmienienia prawda?
  5. Antares

    Xbox Live w Polsce

    Robimy offtopa, który de facto mógłby wylądować w temacie We Want Live. Sprawa w kwestii jakiegokolwiek zaskarżania wygląda prosto. Urząd ochrony konsumenta wydał werdykt, że sprzedawcy powinni informować kupujących o braku dostępności usługi a i sam MS powinien usunąć informacje wprowadzające ludzi w błąd. Jeśli nie zdecydują się na wprowadzenie Live'a w Polsce a faktycznie będą się bali, że ktoś się do tego przyczepi i ludzie zaczną masowo oddawać konsole tytułem niezgodności towaru z umową, to zmienią polskie okładki gier. I tak je u nas drukują, jeśli są na nich polskie napisy, więc zamazanie napisu "Xbox Live" zajmie sekundkę Żeby nie odchodzić od tematu, jeśli ten magiczny dzień nastąpi, zostanę przy starym koncie. Po prostu powinny wtedy zniknąć ograniczenia regionalne. No chyba, że zaczęliby sprzedawać gry w cenach adekwatnych do naszych zarobków, ale wtedy pewnie masa Niemców zaczęłaby się rejestrować na nasze konta Z resztą to niemożliwe, wątpię byśmy dożyli takich fajnych czasów, że nowości by kosztowały w przeliczniku 60$=60 Euro = 60 PLN. Prędzej świnie zaczną latać
  6. Chciałbym w to wierzyć, ale to jak dotychczas MS postępował w sprawie Live, oraz jakość wiadomości którą wysłano do organizatorów akcji WeWantLive świadczy niestety o ich podejściu do sprawy. Ale oczywiście bardzo przyjemnie się rozczaruję, jeśli się okaże, że zniosą ograniczenia na Live'a i pogramy nawet z kolegami z Burkina Faso i Mozambiku
  7. Czyli jak mniemam konto na Xbox Live masz zarejestrowane legalnie na UK bo tam mieszkasz i jesteś zameldowany?
  8. Skoro zrobiła się w tym temacie moda na plotki, to równie dobrze można zarzucić to info z Niezgranych. Wątpię by na Destructoidzie mieli akurat do wglądu nasze wschodnioeuropejskie pudełka, ale w sumie to by miało ręce i nogi. Czyli na E3 dowiemy się, że MS przeprasza za dezinformację w temacie Live, usuwają napis "Xbox Live" z opakowań na naszym rynku, a w zamian za to "wprowadzą nas we wspaniałe nowe spektrum rozrywki dla całej rodziny, za pomocą ich rewelacyjnego urządzenia Project Natal z zestawem gier familijnych, nie wymagających połączenia z Xbox Live!"
  9. Twoja argumentacja jest do niczego, bo w takim razie sam Mirski jest nielegalny mając konto na Xbox Live Co więcej, MS straszył na stronie "Nie przerabiam - nie kradnę", że na modowane konsole nakładane są bany. Czyli co, adresowali te przestrogi do Polaków zameldowanych i/lub mieszkających za granicą? Bez żartów. Im dłużej posiadam X'a i wnikliwiej obserwuję rynek, tym bardziej zniechęcam się do tej konsoli, a właściwie poczynań koncernu, którego jest marką. Aż normalnie przykro mi z tego powodu, bo trzysta sześćdziesiątka ma bardzo wygodnego pada, przejrzysty system gamerscore, fajną pierdółkę w postaci awatarów i kilka niezłych exclusiveów, choć w sumie mnie interesowały tylko trzy serie/tytuły: Mass Effect (dostępny na PC), Alan Wake i Fable. Boli mnie, że Microsoft zarzekał się na temat tego, że gry od Petera będą filarem tego sprzętu a teraz okazuje się, że trójka wyjdzie na blaszaki. Fable był ostatecznym powodem dla którego zdecydowałem się na system Microsoftu i teraz mocno żałuję. Dlatego rozumiem rozżalenie ludzi, którzy chcieliby by ich sprzęt zapewniał tyle rozrywki, na ile reklamują go wspaniali dystrybutorzy i sprzedawcy. Najczęściej chodzi o różne drobnostki i dodatki ,ale gry są rozrywką na tyle luksusową, że gdy człowiek wydaje te dwie stówki na oryginalną i legalną grę, to chciałby dostawać pełny produkt. Łatwo jest sobie mówić, dopóki problem nie dotknie każdego z nas. W GOW2 nie grałem, bo ta seria raczej nigdy mnie nie zainteresuje, dlatego problem braku możliwości ściągnięcia map był mi obcy. Ale to, że kod na pierwsze darmowe DLC, dodawany do każdej zagranicznej wersji Alana Wake'a miał być u nas dostępny tylko w edycji kolekcjonerskiej widziałem jako jawne naciąganie. Co więcej, kodów w rezultacie nie dodano u nas w ogóle, więc każdy kto będzie chciał pograć w DLC będzie musiał dodatkowo zabulić. I jak tu się nie wkurzyć? Nintendo nie ma nawet oficjalnego polskiego dystrybutora, ale grając w Mario Kart mogę sobie ustawić Polskę jako kraj zamieszkania a nawet więcej, bo pomyślano o poszczególnych regionach geograficznych i można sobie sprecyzować czy mazowsze, pomorze itd Drobiazg, ale świadczy o tym, że panom z Nintendo przeszło jednak przez myśl, że ktoś tu będzie w to grał. Dodatkowo, kraj zamieszkania można sobie w dowolnym momencie przestawić i tym samym bez problemu korzystać ze sklepu, który domyślnie jest u nas wyłączony. Można w nim kupować gry za punkty bez najmniejszego problemu w postaci ograniczeń regionalnych czy innych utrudnień. Oczywiście wszystko to za darmo, bo usługi online nie są na Wii aż tak dobre jak u konkurencji i nie w tym drzemie siła tej konsoli.
  10. Antares

    Mass Effect The Movie

    Są duże szanse, że jednak nie będzie W końcu Bioware będzie w jakiś sposób obecne przy produkcji, a ta firma jeszcze nie pohańbiła swojej marki czymś kiepskim i mam nadzieję, że tak pozostanie. Co innego gdyby film miało kręcić pod swoimi skrzydłami EA czy Ubisoft Jeśli komuś by się chciało czytać moje nieco dłuższe wywody to umieściłem je na blogu w dłuższym newsie. Jestem fanem uniwersum Mass Effect i się boję o tę produkcję, ale z drugiej strony ten świat jest tak bogaty, że aż się prosi by przenieść go na ekrany kin
  11. Antares

    Super Mario Galaxy 2

    Fanem przygód Mariana nigdy nie byłem ale przyznam, że Paper Mario wciągnął mnie cholernie a i pierwszy SM Galaxy też był niczego sobie. Dlatego mogę zrozumieć tak wysokie oceny. Wii to jedyna wspierana obecnie konsola stacjonarna, która ma specyficznego ducha dawnych platform. X360 i PS3 bardzo przypominają już PC czyli w skrócie: sieciowe strzelanki FPS, z kozaczącymi bełkoczącymi po angielsku głosami przed mutacją 15 latkami. Na 360tce bawię się najlepiej przy nielicznych epickich tytułach singleplayerowych (Mass Effect, Alan Wake, Fable). Na Wii trochę brak poważniejszych gier (poza Residentami, Dead Space, Madworld i No More Heroes nic nie przykuło mojej uwagi) ale wynagradza to specyficzny feeling grania. To coś co powoduje, że się odprężam i mam ochotę przejść grę na 100% mimo, że nawet nie dostaję za to achievementów.
  12. Antares

    Fable 3

    bigdaddy nie sugeruj się zagranicznymi cenami, bo u Nas gry na PC są jednak dużo tańsze Już dawno nie widziałem gry w edycji niekolekcjonerskiej, która kosztowałaby na blaszaku więcej niż 160zł.Pomijam błyskawiczny spadek cen gier starszych. W nietaniej Ultimie mający półtora roku na karku CoD: World at War na PC kosztuje 50 zł nówka, na Xa 95 zł.
  13. Antares

    Fable 3

    Microsoft kupił Lionhead mniej więcej w terminie premiery Xboxa 360. Zarzekali się wtedy, że walczą o to by ich konsola miała więcej exclusive'ów niż poprzednik i to miał być jeden z takich kroków. Decydując się na wybór sprzętu miałem do wyboru: Uncharted i Folklore po stronie PS3 i Fable 2 + Fable 3 w drodze na Xboxa. Ponieważ zawsze uwielbiałem gry Petera, wybrałem to drugie. Teraz czuję się po prostu trochę oszukany bo mogli nie pieprzyć za przeproszeniem, że Fable to exclusive na ich wspaniałą konsolę. Dla mnie się miarka przebrała w tym momencie, nie jestem osobą niecierpliwą więc równie dobrze mogłem od razu kupić PS3 i poczekać aż Fable 3 będzie na PC. Tak na to patrzę. Nawet jeśli mam starego laptopa i grałbym na niskich detalach, to i tak zapłaciłbym 50% konsolowej ceny gry i miałbym za darmo multiplayer.
  14. Antares

    Fable 3

    Wkurzyłem się niemiłosiernie. Fable 3 to był jedyny tytuł na który czekałem w kwestii swojej 360tki. Alana skończyłem, na Gearsy i Halo mam totalnie wy... bo to bezmózgie strzelanki imho, w sam raz dla nastoletnich Brytyjczyków bełkoczących coś przez słuchawki na swoim wspaniałym i płatnym Livie. A tak zapewniali, że to będzie exclusive na ich wspaniałą konsolę Nie no brak mi słów. Biorąc jeszcze pod uwagę to, że gra na blaszaku będzie na 100% kosztować połowę ceny tego co na konsoli. Eh.
  15. Mówicie, że warto nabyć? Dodam, że lubię westerny, cholernie podobało mi się Call of Juarez a GTA4 bardzo mi się podobało (aczkolwiek nie przebije Vice City).
  16. Antares

    Alan Wake

    Ukończyłem. Trzeba przyznać, że MS należą się brawa za jakość wersji kolekcjonerskiej. Nawet bez płyty z dodatkami dostępnymi za granicą na Live jestem pełen podziwu dla całego wydania. Zwłaszcza pudełka zrobionego w formie fałszywej książki. No ale grę pożyczyłem, mój egzemplarz wygrany na ARG zapewne kolekcjonerką niestety nie będzie. W kwestii samej gry napiszę w punktach: - oprawa AV pomijając nieco prymitywnie wymodelowane twarze jest jedną z lepszych jakie widziałem w życiu a gra świateł i cieni jest po prostu genialna - fabuła bardzo dobra, wprawdzie spodziewałem się bardziej epickich momentów ale nie można mieć zastrzeżeń - bardzo sympatyczne postacie, których nie sposób nie polubić - czas gry w sam raz, nie za krótko, nie za długo - czuć ducha Max'a Payne'a prawie na każdym kroku- animacja biegania głównego bohatera, programy telewizyjne, praca kamery w sytuacjach kryzysowych czy wreszcie scenka z kultowymi środkami przeciwbólowymi. Dla mnie to oczywiście duża zaleta bo Max Payne 3 zapowiada się w moich oczach jako chora mutacja kultowego tytułu.
  17. Ile w sumie bym dostał za Xboxa Premium 60GB kupionego we wrześniu 2009, oczywiście na gwarancji, nie rejestrowany do naprawy, nic z nim nigdy złego się nie działo, jak nowy praktycznie. Pad, headset. Na płycie Jasper. Do tego gry: Assassin's Creed (lustro) GTAIV (lustro) Resident Evil 5 (lustro) Burnout Paradise + Trivial Pursuit (lustro) Fallout 3 GOTY (lustro) Fable 2 GOTY (lustro) Mass Effect Classic (z dodatkowa płyta, lustro) Mirrors Edge (lustro) Oblivion (mikroryski, ale śmiga i instaluje sie na dysk) Skate (mikroryski ale smiga i instaluje sie na dysk) Dead Space (mikroryski ale smiga i instaluje sie na dysk) Bioshock (mikroryski ale smiga i instaluje sie na dysk) Viva Pinata (mikroryski ale smiga i instaluje sie na dysk) Army of Two (lustro) Ile bym w sumie mógł za to wyciągnąć gdybym sprzedawał odpowiednio łącznie i osobno? Chcę się pozbyć cholerstwa bo nie zamierzam płacić złodziejom z MS ani złotówki więcej. A chciałbym kupić nowe PS3 Slim.
  18. A nieźle :P Widzę, że w sumie niewiele straciłem bo pewnie nawet jeśli bym usłyszał to "asshole" to bym nie zdążył przypasować, który z tekstów z piosenki pasuje :)

  19. Antares

    Alan Wake

    Może mi ktoś wyjaśnić te całą aferę z DLC? Chciałem kupić w Polsce po bożemu kolekcjonerkę, ale rozważam opcję kupienia gry w UK. Chodzi mi o to czy: - wersja UK będzie miała do włączenia polskie napisy? Bo "toreentowe" wersje podobno mają, więc zgaduję że jest wielojęzykowa - czy wersja UK zarówno w wersji zwykłej jak i kolekcjonerskiej będzie mieć kod na DLC? Nie chodzi mi nawet o pierdoły dla avatara, ale skoro się decyduję na kupno długo oczekiwanej przez masę graczy pozycji to chciałbym wycisnąć z niej wszystko, także DLC. Bo boję się, że kupię u nas i zostanę z ręką w nocniku ze względu na brak kompatybilności albo w lżejszym przypadku wykupienia za 1200 MSPointsów jakiejś przypominającej Mass Effectowy Cerberus usługi. Co byście mi doradzili?
  20. Antares

    Mass Effect

    Mam pytanie: czy każde wydanie jedynki Mass Effect w wersji Classic powinno zawierać bonusową płytę DVD z dodatkiem DLC i materiałami? Jeśli mam ustawiony język i region na Polskę w dashboardzie to taka wersja będzie mieć polskie napisy? Bo chcę sobie kupić ME Classic tylko niektóre sklepy piszą o języku polskim i drugiej płycie dvd a niektóre nie A wszystkie sprzedają to samo, czyli ME Classic.
  21. Gram właśnie w Star Wars Lethal Alliance na DSa i minigierki są tragicznie objaśnione. Chodzi mi konkretnie o odszyfrowywanie mapy. Należy przeciągnąć stylusem dwie linie w celu oznaczenia interesującej nas strefy na ekranie. Wtedy zmienia się dźwięk a linie stają się białe. Tak zrobiłem. Dalej w opisie czynności było napisane o "scratch back" ale nie mam pojęcia jak mam wydrapać ten fragment ekranu zaznaczony przez linie. Próbowałem jeździć stylusem we wszystkich kierunkach ale jedyne co mogę zrobić to zepsuć wszystko przesuwając linię tak, że wyjeżdżają z poszukiwanej strefy Google pytałem i poza kilkoma postami po angielsku (które powtarzają instrukcje zawartą w grze) nie znalazłem dobrej wskazówki jak rozwikłać ten problem. Pomoże ktoś? transfer do działu nintendo /stona Edit: Moja dziewczyna rozgryzła problem więc temat można zamknąć/wywalić do kosza Instrukcje mają się nijak do tego co należy zrobić. Dla kogoś kto może mieć podobną zagwostkę: po ułożeniu linii tak by były białe i zmienił się dźwięk, należy energicznie kręcić stylusem kółko wokół punktu w którym się przecinają. Po chwili pojawi się jasny punkt oraz kwadrat który należy do niego przeciągnąć.
  22. Antares

    Nintendo 3DS

    Już to w sumie pisałem, ale dla mnie najistotniejsze będą gry. Problemem Nintendo jest zawsze dobór developerów, z czego zazwyczaj lepiej im to wychodzi w przypadku swoich handheldów. Biorąc pod uwagę, że sporo gier na GC wyglądało odrobinkę lepiej niż na PS2, w przypadku handhelda o podobnych możliwościach otrzymamy potencjał zbliżony do PSP, jeśli nie większy. Najważniejsze, żeby tę moc wykorzystali inteligentni i kreatywni ludzie. Ekrany 3D są w moich oczach tylko dodatkiem. Liczę za to przede wszystkim na: - Support wielu znanych developerów. Chcę nowe Residenty z systemem celowania za pomocą stylusa i ciosami nożem potrząsając konsolą. Ewentualnie niech to będzie port mojego ukochanego Resident Evil 4, który w moich oczach jest najlepszą częścią serii. Może remake RE2 oparty o mechanikę czwórki? Do tego FPSy z multiplayerem przez WiFi, bo nowy handheld z takimi możliwościami graficznymi + wygodne sterowanie stylusem to świetna recepta na dobre strzelanki. Kontynuowanie passy dobrych gier RPG i przygodówek, z tym że tym razem z godniejszą oprawą. Programiści już nie będą skazani wyłącznie na 2D. Może kolejna część Ace Attorney tym razem w 3D z cel-shadingiem. Wyobrażacie sobie przeszukiwanie miejsca zbrodni kręcąc ekranem by zajrzeć pod łóżko? - Lepszą, mocniejszą kartę WiFi i dużo bardziej rozbudowane ustawienia. W obecnych czasach pobieranie certyfikatów i inne tego typu bajery to standard, chcę się móc połączyć ze swojej konsoli do netu praktycznie wszędzie. Dlatego też wbudowana przeglądarka www jest koniecznością - Rozbudowaną społeczność graczy. Jakieś rankingi, achievementy itd. Rezygnacja z friendcodeów. Bardzo chętnie zobaczyłbym też na nowym DSie sympatyczne avatarki Mii, albo jakiś ich przyszłościowy lepszy odpowiednik. Możliwość wysyłania wiadomości tekstowych przez net pomiędzy graczami. - Nośnik taki jaki jest czyli karty flash. Są tanie w produkcji, niezawodne, pobierają mało energii, są bezgłośne i małe - Ładny stylowy design. Nie chcę czegoś co będzie zbyt duże i wyglądać jak ruska zabawka z bazaru (vide pierwszy DS). Wiem, że Nintendo na to stać bo Wii jest moim zdaniem najładniejszą konsolą obecnej generacji.
  23. Antares

    Nintendo 3DS

    Fakt, Virtual Boy był klęską ale nie zapominaj, że GBA dominował na rynku gdy wyszedł totalnie innowacyjny i "dziwny" DS. A wyniki sprzedaży tego drugiego mówią same za siebie. Ja jestem jak najbardziej na "tak" ale głównie ze względu na nowe możliwości graficzne tego sprzętu. Jednak najważniejsze są gry i naprawdę chciałbym zobaczyć support świetnych developerów. Najbardziej liczę na Capcom i jakieś nowe, bajeranckie Residenty Wtedy łykam sprzęt bez zastanowienia
  24. Antares

    Resident Evil 4

    Wiesz, jakbyśmy mieli jeszcze skale pośrednie to byłoby to 9+ bo mówiąc szczerze 10 wydaje mi się trochę zbyt idealne dla 99% gier na rynku Tak jak w Famitsu - w dwudziestoletniej historii magazynu maksymalne noty otrzymało tylko 11 tytułów. Aczkolwiek zgadzam się, że tej grze jest blisko do ideału, zwłaszcza w wersji na Wii
  25. Antares

    Fable 3

    Możemy być pewni, że ten element zostanie zrealizowany bardzo dobrze. Molyneux jak i całe Lionhead ma duże doświadczenie w temacie gier strategicznych Człowiek był odpowiedzialny za takie hity jak Syndicate, Dungeon Keeper czy Black and White, więc o fragmenty strategiczne jestem spokojny Bardziej się zastanawiam czy postarają się wydłużyć czas gry, bo dwójka choć znakomita, dla mnie była niestety zdecydowanie za krótka, mimo że ją prawie scalakowałem - lalek brakuje, ale trzeba Golda wykupić
×
×
  • Dodaj nową pozycję...