Kymel

NIc nie rozumiesz czy tylko udajesz? Lag compensation działa zawsze i wszędzie. Został zresztą wprowadzony w MW1, po 3 miesiącach od premiery, mimo protestów graczy. Część osób do dzisiaj twierdzi, że najlepszy okres grania w CODy to były właśnie te 3 miesiące przed debilnym patchem. Activision nie chciało dobrze. Chciało naprawić coś co działało dobrze. Efekty widzimy dzisiaj. Goście z internetem mobilnym z Plusa czy Orange są na uprzywilejowanej pozycji tylko przez to, że mają gówniany internet. Czy to jest sprawiedliwe? Nie dość, że nie ma serwerów dedykowanych, host ma zawsze opóźnienie na poziomie 1s względem innych graczy to jeszcze ludzie z dobrymi łączami są za to karani. To jest dopiero logika!

Ja jeżdżę na kombinacji automat + pad i wykręciłem 1:14:683

Nie wiem kto w ogole plusuje takie wypowiedzi. Ameryki nie odkryles i w kazdej grze mozna tak oszukiwac zawalajac sobie lacze, tyle, ze w innych produkcjach po prostu usuneliby Cie z serwera. Typowe polactwo - zabijaja mnie za czesto, to zamule lacze, by inni mieli 2 sec opoznienia wzgledem mnie. I to jest Twoje niwelowanie cyrkow ? robienie dokladnie tego samego, co inni oszusci ? gasz, mam nadzieje, ze wydadza patcha szybko, bo z tymi "hamburgerami" na ktorych wszyscy narzekaja w BO gralo sie o niebo lepiej. Żebyś się nie zdziwił jak to poprawią. Skoro każda następna gra z serii COD po MW1 ma coraz bardziej niesprawiedliwy/popsuty lag compensation to ja mogę spodziewać się jedynie pogorszenia sytuacji. Z gośćmi z USA mogło się Tobie lepiej grać w BO między innymi dlatego, że byłeś po tej lepszej stronie lag compensation. Miałeś zdecydowanie większy ping od nich więc gra automatycznie Tobie pomagała

Możesz udawać, że wszystko gra i mając dobre łącze dostawać karę za to od gry (opóźnienie na poziomie 1-2s między tym co widzisz na ekranie a tym co tak naprawdę dzieje się w grze) albo próbować zniwelować ten cyrk sposobem, który opisałem. Nie wiem co za debil wymyślił lag compensation, ale jak widać działa fatalnie. Ludzi, którzy z tego sposobu korzystają łatwo rozpoznać w sieci: 1) zabijają ciebie zanim ich zobaczysz, 2) giniesz będąc już za ścianą, 3) jakość łącza waha im się między np. 3 a 4 kreskami non-stop, 4) strzelasz do nich a oni odwracają się i ciebie zabijają, 5) na kill-camie widzisz jak strzelasz 5m obok gościa mimo, że u siebie na ekranie widziałeś 5-6 hit markerów. Tutaj często nie chodzi tylko o statystyki, ale w głównej mierze o komfort z grania. Jeżeli masz co drugi raz ginąć od strzałów z dupy to albo poddasz się albo będziesz walczył z nieuczciwym systemem. Dopóki nie pojawi się patch ja rezygnuję z trybu online w tej grze a biorąc pod uwagę, że w Klopsie Treyarch nie chciał się wpierw przyznać do stosowania lag compensation a ostatecznie przez rok i tak nic z tym nie zrobił to mogę już sprzedać MW3.

Już opisałem co to jest. Lag compensation to największa porażka w całej serii COD. Jeżeli nie chcecie mieć takich cyrków to polecam przed odpaleniem multi zamulić neta tak gdzieś na 30-40% przepustowości waszych łącz. Nagle z k/d ratio 1.0 zrobi się 2.3 (testowałem).

Chyba kpisz sobie, że multi jest dopracowane. MW3 to właśnie najbardziej niedorobione multi w historii CODów. Aby dobrze grać online i nie dostawać headów będąc 2m za murkiem należy a) lagować, b) mieć fatalne łącze. Lag compensation w tej części to istna katastrofa, która powoduje, że ludzie z dobrymi łączami są 1-2s za tymi z gorszymi. Doprowadziło to do sytuacji, że część graczy z tymi lepszymi zaczęła odpalać torrenty na kompie żeby zamulić sobie łącze aby mieć jakiekolwiek szanse. Polecam poczytać: http://tsardom.net/2...yer-is-not-fun/ Albo obejrzeć: http://www.youtube.com/watch?v=BnTKDAX-uV4 Już w Blopsie ten system działał fatalnie, ale to co dzieje się w MW3 przekracza wszystkie granice.

Była taka opcja w poprzedniej części, ale jakiś debil postanowił ją usunąć :confused:

Przepraszam, że mówię prawdę o tej grze. Nie mam zamiaru zakłamywać rzeczywistości i udawać, że ta gra jest dobra w multi, bo nie jest. Co do map: większość jest tak ciemna/jednolita, że często nie da się odróżnić przeciwnika od śmietnika. Kill-cam jako jedna z niewielu rzeczy właśnie pokazuje błędy gry, np. tobie wydawało się, że jesteś cały schowany za ścianą podczas gdy na kill-camie jesteś w połowie widoczny.

Chyba mało grasz w CODa jeżeli sądzisz, że to kamizelka jest przyczyną tych bezsensów. Oprócz mega przewagi hosta ta gra ma problemy z lagami non-stop. Nawet jak pokazuje, że masz 4 kreski to tak naprawdę możesz mieć 2. I masz rację tak bywa w każdej grze ... z serii COD od czasów MW2. Nic nie poprawili od 3 lat.

Ta gra w multi to jedno wielkie, niedorobione (pipi) a już szczytem wszystkiego była sytuacja z kill-cama, gdy gość strzelił 5m obok mnie z shotguna i zabił. Idź pan w ch.uj z tym syfem. Do tego co chwilę bierzesz udział w akcjach typu: ja strzelę w ciebie 5 razy i przeżyjesz a ty we mnie 1-2 i zginiesz. Wróciła także klasyka z Black Klopsa w postaci strzelania komuś w plecy po czym on się odwraca i zabija nas 1 nabojem.

A w multi nadal ten zje.bany motyw, że nawet mając 4 kreski i chowając się za ścianą i tak umierasz. Patrzysz na kill-camie a tam nawet nie zdążyłeś wbiec za narożnik EDIT: Hitboxy to nadal pojęcie nieznane dla IW. Odradzam wszystkim używanie granatnika. To co z nim zrobili to śmiech na sali. Jedyna szansa na zabicie kogokolwiek z niego to headshot. Spawny na plecach przeciwnika to norma. Bronie nie mają odrzutu lub jest on minimalny. Porażka. Nadal brzmią jak kapiszony. QS

Najwięcej czasu zaoszczędziłem na zakręcie, który jest tuż po tej długiej prostej. Trzeba tylko uważać jak się wjeżdża na pełnej prędkości w niego, bo łatwo zwiedzić pobocze Pierwszy zakręt jest dość chytry i wymaga kilku prób aby dojść do wprawy na nim. Polecam grać z włączonym cofaniem czasu i podpatrzeć jak duch wchodzi w taki zakręt a następnie samemu popróbować.

Miałem już kilka lepszych czasów, ale jakieś cyrki wyskakują. Co okrążenie pojawia mi się ten trójkącik przy czasie oznaczający, że dane okrążenie nie będzie miało czasu zliczanego. Bezsens jakiś

No to Don teraz będziesz miał zabawę z moim nowym czasem

Echh, wiem co widziałem. Gość mnie atakował toporem przez blok. Może lagi jakieś były i wydawało mi się, że stoi przede mną a on tak naprawdę był za mną. A ten typ co mu zadawałem 0 dmg biegał z taką samą tarczą jak black knighty z New Londo Ruins (już wiem co to jest: Dark Hand w lewej ręce). Zresztą on tej tarczy nie używał, bo nie przestawał atakować, 8 ataków, roll, 8 ataków, roll i umarłem. A i wcale nie chciałem się bawić w pvp, bo farmiłem soule w lesie Napadło mnie 2 na raz to jakimś cudem ich obiłem, później wpadł ten typek z toporem to zrobiłem mu 2 backstaby i padł, ale jak już odwiedził mnie ziomek z nieskończoną staminą to poległem. Co ciekawe nie mogłem wyjść z lasu pomiędzy walkami :confused:

Lekko zaczyna mnie irytować pvp w tej grze. Jak nie walczę z typem, który zabiera mi pół paska HP przez blok to wpada gość, któremu stamina nie kończyła się a ja zadaję jemu 0 dmg. WTF?!

Możesz gadać o Roncero co chcesz, ale nie zmieni to faktu, że asystent największego drukarza w Primera Division powiedział w prasie, że on karnego tam nie widział. Ciekawe tylko jak długo jeszcze będzie sędziował (asystent oczywiście).

Ja dostałem Veyrona za lvl up i życie stało się piękniejsze

Czy tylko mnie tak mocno irytuje to adaptacyjne AI? Jestem na 35 poziomie i powoli zaczynają pojawiać się oznaki oszukiwania AI. Żebym na długiej prostej samochodem z 10 w prędkości i przyspieszeniu nie mógł dogonić samochodu z tymi samymi statami na poziomie 8.5 to już jest gruba przesada.

Ja polecam melisę. Przyda się szczególnie przy łucznikach.

Jakbyś ktoś miał problemy z pajęczycą to jest na nią bardzo łatwy sposób. Należy pokonać bota, który nas atakuje w Blightown a po jego śmierci i będąc w human form przed wejściem do komnaty pająka pojawi się summon sign z tym npc właśnie. Darmowy tank

Super taktyka, widziałem ją na YT 3 dni temu. Szkoda, że Bug Souls postanowiło, że gość z lewej może strzelać przez ściany :rofl2:

Tak jak do tej pory byłem w stanie znieść wszystko w tej grze tak tych dwóch łuczników w Anor Londo nie przetrawię. Mniejsza z tym, że nie ma sensu blokować ich strzał, bo spadniesz w przepaść oraz bez bloku 1/3 hp zabierają, ale jak już zaczyna jeden z nich strzelać do mnie przez ściany to pad jest blisko wylądowania na ścianie. Chyba muszę trochę odpocząć od tej gry <_<

Zamiast zrobić z tego taktycznego shootera, w którym kierujesz zespołem 4 cyborgów postanowili dać kolejnego, zwykłego FPSa. Bieda, że aż piszczy

Biorąc pod uwagę ich dotychczasowe "sukcesy" w naprawianiu błędów to będę bardzo mocno zaskoczony jeżeli ta gra nie zostanie failem roku. Na ten moment to multi wygląda jak jakieś ułomne połączenie BFa z MW. Przypomnę tylko, że żadnej grze, która próbowała naśladować MW nie wyszło to na dobre.