Podkreslam, mniej wiecej. Ale raczej troszke dluzsza, nieznacznie.
Od jedynki podobala mi sie znacznie bardziej, wiele ciekawych miejscowek (w jedynce urzekla mnie tylko fabryka, a w dwojce
daja w ryj konkternie), kilka fajnych akcji (
) urozmaica te bezmozgie parcie w przod z bataliami podzielonymi na wyrazne partie tzn, wyskakuja typy, rozwalasz ich, slyszysz "gtarkie" - czysto, idziesz dalej, znowu wychodza klienci, rozwalasz ich, znowu "gitarka" idziesz dalej... Horda w sumie fajny tryb, mozliwosc grania z botami (czyli taki poligon treningowy jakby) rowniez cieszy, namiastka multi dla ludzi, ktorzy nie maja podpietego neta do pudla, czyli dla mnie. Grafika faktycznie troche podpieta w stosunku do jedynki, szczeglonie woda, ktora robi duze wrazenie. Cutscenki lepiej wyrezyserowane, mimika twarzy naprawde oddaje uczucia postaci i udzwiekowanie tez bardziej mi sie spodobalo. Jesli chodzi o gameplay, na plus kilka dodatkowych broni, mozliwosc czolgania sie, egzekucje, dodatkowe elementy dot. pily. Niestety (dla mnie) miechanika duzo sie nie zmienila, do tego dodajmy te same schematy rozgrywki, batalie o ktorych wspominalem wczesniej itd.
Gra sama w sobie polecenia nie potrzebuje, bo takie przypadki jak ja sa raczej w naszym growym gronie odosobnione, mam na mysli ze nie patrzylem na ta produkcje przez pryzmat (pipi)go hajpu, tylko podeszlem do niej chlodno z doswiadczenia z jedynka. Reszta niech lyka bez popity, bo jesli jedyneczka zmiazdzyla wam leb, to dwojka obedrze ze skory, wyjmie wnetrznosci, obsra, podpali i wrzuci do wyzynaczki.