Mejm

A nie byles w kinie na tym?

The goose has nested, i repeat the goose has nested.

Kolejna jesien, kolejny sezon gotham za mna. I nie byl taki zly (jak na gotham). Bardzo malo nadprzyrodzonych bzdur jak w (chyba) drugim z cala ta afera z indian hills. Watek pyga ciekawy, rudy dal znow rade jako j1. Oczywiscie cala formula bez zmian - starzy wrogowie sie jednocza, policja sie jednoczy z bandziorami, potem sie rozchodza, znow schodza itd. Przy ujawnieniu j2 nie powiem, mialem ciareczki gdy spokojnie i metodycznie wykladal swoje "madrosci" albo kiedy stwierdzil, ze jakby chcial zabic brucea to by po prostu zabil. Jednak potem przerobili go na fioletowego herr flicka w wielkim kapeluszu i czar prysl. Nie czekam na s5 ale i tak obejrze. Byle do jesieni.

Ci z centrali w kentaki to chyba dla beki sobie takie akcje urzadzaja. W usa to juz nawet murzyni z bronksu nie zabijaja sie o dwa ochlapy kurczaka w sr.aczkopednej panierce, to daja taka akcje w polsce a potem zgarniaja nagrody za kreatywna rechunkowosc bo udalo sie podatek obnizyc, bo zarcie i tak wyladowaloby zmielone w psim zarciu, a przy okazji sie popatrzy jak dumna polska na kolanach zbiera resztki.

Schabek za rok nagraj starego w kuchni jak robi ciasto i opowiada o skladnikach jak maklowicz. Plusik odlozony.

No cymbaly konsolorze kupia po raz 4y(?) to samo bo graficzka lepsza. Tak doic jak korpo to nawet ku.rwy z pornosow nie potrafia. "Wspieram branze". No i cyk.

Rozi robi ich w ch.uja co roku wiec to nie jest ich pierwszy drwal.

Kuchnia Shena.

MI: Fallout - gdzies z tylu glowy mialem, ze to dobry film i ogolnie zjadliwy. I tak tez bylo, do plot twistu w 3/4 filmu. Od tego momentu film to parodystyczna sra.ka, ktorej zwienczeniem jest scena z helikopterem (cala). Do twistu 6/10, pozniej stoperan/10.

Jak na moje to te pudelka wtedy mialy bardzo dobra jakosc. Bo co mogloby miec lepsza, chyba nie saturn czy kartony od n64.

I po raz kolejny temat karteczek, ktore w podstawowce zbieraly tylko dziewczyny a jak zbierali chlopcy to nie ten teges.

W g r a f i c z c e. Mialem tylko wilgotne oczy ale lezka nie pociekla.

Jak Madero to chyba tylko biedra.

No mial typ skilla. Nagrywal jakies kosmiczne filmiki z kombosami z tekkenow.

No tak, ale dunkey chyba jak zaczynal to tez nie mial od razu tysiecy (czy ile on tam ma za filmik). Zrobi jakis "kontrowersyjny" filmik i troche osob sie zahaczy. Moze, tak obstawiam. Bo jak dunkey wyplynal? Gdyby nie forum to bym nawet nie kojarzyl.

O widze, ze forum zajarane powrotem zoledzia mocno xD W sumie niewiele sie zmienilo jesli idzie o sposob recenzowania. Moze troche za duzo tych "dzecinnych" wtracen typu "łabit". Ale tak ogolnie to stary dobry acorn. Zabawne, ze w tej recenzji wyszlo, ze typ caly czas napier.dalal w gierki i jest mocno na bierzaco ze wszystkim tylko mu sie widac nie chcialo robic recek. Zalozyl patronita i ogarnia cala reszta. Zawsze pisalem, ze gdyby wtedy kontynuowal wtedy swoja jutubowa kariere to by dobrze na tym wyszedl. Czy za jakis czas bedzie drugim dunkeyem? Nie wiem, ale oryginalnosci i dobrego spojrzenia na branze odmowic mu nie mozna. Zobaczymy. 7/10.

O ku.rwa. patrze nowy post w temacie, klikam. Dogral sie tylko tekst i se mysle, ze bedzie beka jak ragus napisal to o acornie. Jest beka. A zaraz zobaczymy czy jest forma.

Legendarny bizon to byl tylko jeden.

A racja.

Biore pod uwage dwie rzeczy. Po pierwsze, ostatni challenge w V zrobilem w pare godzin lub jak kto woli jednego dnia. Po drugie, jak ktos potrzebuje to na necie znajdzie strategie i filmiki co, kiedy i jak robic. W wipeout zrobienie Zeusa zajelo mi rowny tydzien poniewaz kazdego dnia cwiczylem i przyzwyczajalem sie do predkosci. Dopiero po 7 dniach udalo mi sie to wbic i jeszcze pamietam, ze rozje.balem sie zaraz za meta 70 okrazenia i zastanawialem sie czy zaliczy. No i punkt drugi - mozna sobie ogladac 500h filmikow na yt a wszystko na koncu i tak zalezy tylko od (wyuczonego w moim przypadku) skila.

Najtrudniejsza to chyba WipeOut. Tzn nie platyna jako cala ale trof za Zeusa.

No ale u Frostiego to chyba nie przejdzie przez delirke.

Aaaiii czyli to nie pieczenie miesa tylko sos. No to dalem sie nabrac.

Czy polska osiagnela cwiercfinaly bo Nawalka zrobil cos z niczego czy po prostu trafil na top forme uwczesnych zawodnikow?

No ale chyba zgadzamy sie wszyscy, ze Brzeczek do takich trenerow nie nalezy. Czy jeszcze nie ma co oceniac bo "to mecze towarzyskie, testuje ustawienie, taktyke i zawodnikow"?