Mejm

Bohemian Rhapsody - w wieku 6 lat znalem "na pamiec" cale The Miracle (moja ulubiona plyta Queen ale nie dlatego, ze...) bo w kazde 3h podrozy do dziakow ojciec byl w stanie przesluchac obie strony (kasety) co najmniej dwa razy (czasem na zmiane z Kind of Magic). W 91 roku kiedy zmarl Mercury mialem 8 lat i pamietam, ze tego dnia widzialem info o tym w dzienniku. W 94 razem z porzadnym "boomboxem" philipsa z czytnikiem cd trafila do domu Night at the Opera. Ale nigdy nie powiedzialbym o sobie, ze jestem hardcoreowym fanem Queen. Uwielbiam ich muzyke ale o wielu szczegolach jej powstawania, jak i o samym zespole dowiedzialem sie dopiero w czasach wikipedii. Tym samym ogladajac film nic mnie nie zaskoczylo. I nic nie ruszylo. Poprawny film, w sumie taka animowana wikipedia z troche ponaginanymi faktami i chronologia. Dla kogos zaznajomionego z tematem zbyt plaskie. A dla kogos, kto queen zna z radia? Za malo tresciwe chyba. Prosta opowiesc o nietuzinkowym muzyku. Dlatego w kulminacyjnym momencie nie zastanawialem sie jak wielkim fenomenem byl Mercury (bo byl i drugi taki sie juz nie trafi) i Queen ale jakie to byly zayebiste czasy gdzies muzyka brzmiala jak muzyka, artysci sami pisali teksty i komponowali, gdzie zeby zaistniec trzeba bylo miec talent a nie konto na yt a koncert g w i a z d ogladal caly swiat jak mistrzostwa w pilce noznej. Dzisiaj takie cos nie mialoby miejsca. Wiec jak mi jakis dzban napisze, ze kiedys nie bylo lepiej to zaku.rwie z laczka i poprawie z kopyta. Stare dobre lata 80 i 90 11/10. Film 6+/10.

Ale cie zaraz Rozi wyjasni.

Andzej po prostu jest z a r a d n y.

Ugulnie wies, ale jak ostatnie pietro to mozna o ile sasiedzi beda wyrozumiali. Bo to ze masz jakis beton po bokach nie powstrzyma zapachow.

O, to wezme bo mi najbardziej tez leza te ze stokrotki. Tylko, ze "moje" sa po 1,5 (Rapid) a te delito sa za 2zl xD.

Bylem w roznych porach, ostatnio w sezonie i z oczywistych wzgledow najbardziej przeludniony byl most karola i rynek. Ale nawet wtedy jest masa zayebistych miejsc. Preferuje glownie te z ktorych widac panorame miasta. Przeciez jego usytuowanie to poezja. Nawet nie probuje tutaj pisac czym moze sie pochwalic nasza stolica bo ciezko mi znalesc jakies sensowne porownanie.

No to o tym wlasnie pisalem. Yebac sie 2h wczesniej na lotnisko 1,5h lotu, i jeszcze transfer do hotelu. No nie oplaca sie chociaz w sumie to nie wiem gdzie jest lotnisko w pradze ale zadnego w obrebie glownej czesci miasta nie widzialem, wiec na luksusy typu okecie bym nie liczyl. Autem to chyba najlepiej gdzies na obrzezach zaparkowac i w metro. Parkingi ogolnie drogie, a te przyhotelowe to nawet 10euro za dobe. Tak, dla gosci. Ale kto bogatemu, z warszawy, zabrobi.

Zalezy co dla ciebie znaczy "najlepiej". Najtaniej czy najszybciej? Flixbus ma polaczenie z praga. Duzo tez ludzi tam jezdzi wiec mozesz poszukac na blablacarze. Samolotem nie lecialem, za blisko mieszkam.

Podeslij ktos to wszystko cdpr. Na ch.uj jakies tam opcje dialogowe, wystarczy ze bedzie mozna sie odlac do wiadra i juz goty, akcje 600% w gore.

Wedlug forumowych prawd zyciowych: "bo go stac biedaki yebane".

Czyli znow super simsulator kowboja. Ciekawe czy dalej tez sie postarali. Byle do fabuly i misji.

No przeciez, nie wiem czemu myslalem, ze ekans.

W 1 sterowanie tez bylo toporne.

W sumie u mnie bedzie sie kisic w bibliotece wiec oddaje zeby ktos pogral. Poszlo pw. Grabek nie badz zly (jaki ty miales wczeniej nick bo zapominialem?)

Zapytaj czy zna mendrka.

To juz chyba nie czasy spiworow jak w starych pe pokazywali. Dzisiaj ludzie kupuja (ptfu) cyfre ;(

300zl to na lebka po podziale skladki?

To samo co zawsze ale w zielonej bulce zamiast zoltej? Ci marketingowcy to maja leb <avatarpupcia>

Wersja pl ok (jak ktos mieszka w uk i nie umi angielskiego) ale jako napisy czy tlumaczenie, ale domagac sie dubbingu? W gierce o maczokowbojach? Ehh gracze.

Ty od tygodnia w gierki grasz?

A dej.

https://store.steampowered.com/app/43110/Metro_2033/ Metro 2033 za free na stimie. 24h na dodanie do biblioteki.

No stare chlopy sie bawia bo maja kontrakt podpisany i ich marketingowcy wpier.dolil na mine (chyba, ze to ich firma ale efekt podobny). Jednak slynnego pier.dolenia o czystosci owlosienia i uczesaniu nie brzebilo.

Elvisem.

Buleczke Bao z kimczi, bekonem, orzeszkami i zielenina. Nie wygladala jak ci.pka ale byla smaczna. Umami nie potrafie rozpoznawac wiec nie wiem czy bylo, ale chyba tak bo od tego wziela nazwe knajpa.