kazuyoshi

Jak zobaczę typów po 20e, 30e biegających za tymi poka szczurami, to pozostanie mi tylko przejście obok z uśmieszkiem politowania.

W pierwszym momencie się podnieciłem, ale już po chwili oprzytomniałem i pomyślałem, co je karwa. Zamiast prawdziwego powrotu do korzeni zrobionym na porządnym silniku graficznym, dają nam cos na kształt horrorków indyków. Miał być ogień z dupy, ciasne korytarze, mało amunicji widok TPP, a jest niskobudżetowa reklama VR. Capcom, to już całkowita lipa - najpierw SF5 teraz to. Oj trzeba się bać o nowego DMC. Niestety głupawka zwana VR trwa w najlepsze i pewno jeszcze niejedna dobra gra/seria na tym ucierpi.

Może z tej wielkiej miłości zrodzi się figurka amiibo przedstawiająca głównych bohaterów. Jeden taki przypadek pod postacią Łopatowego Rycerza, który wygląda świetnie w wersji amiibo, już znamy. Oby tu była podobna historia, gdyż zrobienie figurki amiibo i dodanie kilku dupereli z tego korzystających w wersji na Wii U byłoby naturalnym posunięciem. A sama figurka amiibo mogłaby wyglądać np: tak marzenie czy realne przypuszczenia, oby to drugie

Niedoróbki z tralilera wymagają szlifu. Także przekładka na 2017r, to był sluszny mus - wolę 2u gigową łatkę na start niż 10o gigowego skur...la, łatającego pośpiech wydawniczy.

Jako fan gatunku jestem zachwycony i nawet przełożenie terminu wydania jakoś mocno mnie nie zmartwiło. Lepiej niech dopieszczą do granic możliwości i będzie fajne granie na długie zimowe wieczory.

Zastanawiam się czy będą jakieś naprawdę widoczne różnice między poszczególnymi wersjami - Wii U, PC, PS4, bo jakby nie było, wydajnością PS4y i mocne Piece zjadają Wii U na śniadanie. Ciekawi mnie także w jakich odstępach czasowych będą wypuszczać te poszczególne wersje, a możne wydadzą wszystkie na raz - poczekamy zobaczymy. Choć ja z racji wielkiego parcia na na tą pozycje wezmę pierwszą, która pojaw się na rynku Mam też nadzieje, że gra odniesie ogromny sukces i zostanie wydana w pudełku jak Shovel Knight czy Life is Strenge - oby tak się stało. Samo studio zaś oby powiększało się jeszcze bardziej o cennych ludzi i niech idą swoją drogą będąc sobie sterem i żaglem nie sprzedając się żadnemu bezdusznemu korpo, bo historia RARE i Msoftu jest wszystkim dobrze znana.

Ceny jeszcze nie określili jeno podali przybliżoną datę premiery - Październik 2016. --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Widząc ten zrzut, wyobrażam sobie już tą dziką eksploracje. Wysepki w oddali, do których dostaniemy się pewno dopiero po zdobyciu odpowiednich umiejętności - poezja. a napotkane postacie - jak chmurka, pewno nam w tym pomogą lub przeszkodzą - na ten czas trudno wyczuć Czołowe zachodnie pisma o grach zostały obdarowane ekskluzywnymi materiałami także przypuszczam, że jeszcze przed E3 zobaczymy jakiś soczysty kawałek rozgrywki, który zapewne zaostrzy jeszcze bardziej apetyty i jednocześnie mam nadzieje, że ów materiał nie będzie zdradzał zbyt wiele, bo na odkrywanie tego pięknego świata, przyjdzie czas w pełnej wersji

Jeśli ma to wyglądać jak wygląda, to mam w nosie prawdę mówiąc. Gdyby poszli drogą jaką wyznaczyło RARE, myślę, że sprawa wyglądałaby zgoła inaczej i marka odzyskałaby swoją świetność. Niestety dali nam beznamiętną, przeciętną do bólu zapchajdziurę, która może buty czyścić takim torpedom jak Kid Icarus Uprising czy Panzer Dragon Orta.

Ludzie z EDGE są zachwyceni i w sumie niema co się dziwić. Gra robiona przez pasjonatów, sponsorowana przez fanów nie może się nie udać. Nowe obrazki przedstawiające grę w jej praktycznie ostatniej formie. Stare dobre RARE, to teraz Playtonic Games. Teraz czekam na soczysty gameplay okraszony komentarzem twórców oraz na datę premiery.

Viciuszka mogłaby być drugim PsXem, ale czasy nie te i rynek nie ten.

Okej okej Panowie. Już się tylko cieszę, bo naprawdę jest z czego - skończyłem pitolić

Ten krok wykonałem jeszcze przed Tobą, także wiesz. Ale uwierz mi, jest wielu fanów, którzy będą ogrywali Ratcheta w wersji angielskiej, a którzy nie znają jezyka angielskiego na tyle dobrze, aby wszystko skumać. I to właśnie w ich stronę powinno wyciągnąć rękę takie Sony i zrobić opcje, która umożliwi cieszyć się tytułem w 100 procentach każdemu, kto ma ochotę grać w tej czy innej konfiguracji dającej mu najlepsze doznania. Dubing polski jest naprawdę fajnie zrobiony - sprawdziłem. Ale dla prawdziwego fana, nie oddaje tego klimatu i wiele smaczków gdzieś się zatraca. Ja cię bluber nie rozumiem. Taki niby z ciebie gracz, a takich prostych spraw nie kumasz,... hmmm. I nie odpowiadaj mi tylko na tego posta, bo nie chce ciągnąć już tego wątku. Jak za pierwszym razem nie dotarło, to i za drugim brak powodzenia w tej materii przewiduje. -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Odnośnie samej gry. Super Super Super, inaczej być nie może, toć to stary dobry Ratchet z kosmicznymi misjami w kosmicznej oprawie . Mam nadzieję, że gra sprzeda się przynajmniej w 3 milionach i Sony zwęszy zarobek i oprócz nowego Crasha (którego zapowiedz mam nadziej ujrzeć już na E3) zobaczymy odrodzenie platformowek na tej platformie.

Przewiduje oceny na poziomi 68% na Mata. Takie wnioski wyciągnięciem po ograniu nudnego SF643D Rimejk. A że to jest Rimejk tego Rimejka, to lepiej pewno nie będzie i nawet platynowi tu nie pomogą. No ale poczekamy zobaczymy.

Ale dlaczego? Ja też jestem fanem oryginału (który ogrywałem na premierę za czasów PS2) a sam będę grał w PL. Uważam, że takie kreskówkowe tytuły nadają się idealnie pod dubbing. A czy Madagskar i Epokę Lodowcową też oglądałeś po ang? Nie rozumiem tego hejtu na język polski, Ja rozumiem, że gry typu Until Dawn (dorosłe, poważne tytuły) zdecydowanie trzeba grać po ang, ale u licha to jest przecież kreskówka... Sam teraz kończyłem Dying Light z dubbingiem i lepiej mi się grało niż na początku (zacząłem po ang). Wszystko zależy od typu gry i tyle. Człowieku jaki hejt na polski dubing - umiesz Ty czytać ze zrozumieniem. Hejt to ja wystosowałem do imbecyli, którzy nie dają fanowi wyboru tylko wpieprzają coś odgórnie i na siłę wciskają jak ma grać. Sam polski dubing akurat w tej grze mi pasuj, ale nadal wolę oryginał i niema tu znaczenia czy gram w kreskówkową platformówkę czy Uncharted.Natomiast niektóre bajki też wole obejrzeć w oryginale, także twoje argumenty niestety miękną. Człowiek powinien mieć wybór i na pohybel leniom, którym nie chciało się tego odpowiednio zrobić, aby każdy był zadowolony. Bo niestety jak dobrze by nie było, to zawsze muszą coś s.pi..er..lić.

Wydaje mi się, że za takie decyzje odpowiedzialny są kretyni, których powinno się wyje.ać na zbity pysk. Bo ja już nie rozumiem jak w jednej czy drugiej grze można zrobić to dla ludzi, a w kolejnej już nie. Niestety takie średniowieczne praktyki mijają się z tym ich śmiesznym For the Plejers. Grę już mam i grać będę na Angliku. Jednak nie zaprzeczam, że miłym akcentem byłoby, gdybym menusy i suby miał po polsku. Jestem fanem serii i nie wyobrażam sobie grania z polskim dubbingiem, tylko oryginał ma ten unikalny klimat Ratchet, Clank, MS Zurkon czy Qwark są nie do podrobienia.

@dKc -- Daj sobie spokój z cyfrowymi wersjami. Gry które możesz kupić w pudełku, kupuj w pudełku. Gry Nintendo, to nie gry Plajstejszyn (żeby nie było nie chodzi tu o grywalność, raczej o unikalność) i trzymają swoją cenę. A nawet jak kiedyś będziesz potrzebował kasy, lub znudzi Ci się 3DS lub gry na niego, to puścisz za niezłą sumkę. Moim zdaniem kupowanie gier w cyfrowej dystrybucji ma tylko sens, gdy niema odpowiednika pudełkowego.

Kurna lato, najgorszy czas na granie. Poczekam na jesień i kupie dwa razy taniej.

@dkc czytam te twoje posty i widzę, że masz zamiłowanie do podłączania różnych kabelków/ładowarek, które nie są przeznaczone do danego urządzenia. Powiem Ci przestań. Lepiej poczekać kilka dni dłużej na oryginalną ładowarkę niż spalić sobie konsole. czy inny sprzęt.

Jak ktoś niema jobla na tym punkcie - kierownica, pedały, sztuczny nawiew, skraplacz wody na ryj przy złej pogodzie, to na padzie też idzie się świetnie zabawić, a po dłuższej rozgrywce można nabyć fajnego skila. Także mówienie, że na padzie nie będzie zabawy, jest totalną bzdurą i mogą tak tylko sądzić wirtualnie rajdowe zboczki, tak zwane. Także po premierze Dirta Rally, z padem w łapie na kanapie i też będę miał niezły ubaw.

np.: te odłamy gówna - czterech za jednego, o których normalni gracze nie chcą pamiętać.

Ci pewno dostaną coś w ten deseń np. ludzie, którzy wpłacili nadprogramową kwotę, dostaną wersje jak za czasów N64 na prawdziwym karciku

@nobody - Wiesz, Ultima to wciąż sklep godny polecenia, a mimo tych wad nadal tam zamawiam i wszystko przeważnie jest ok. Jednak konkurencja nie śpi i trzeba wprowadzać poprawki w swoich usługach. A żeby było na temat Myślę, że tego rimejka machnekli niejako przy okazji filmu tak, żeby był kombo, które lepiej się sprzeda i będzie nakręcać nawzajem. Mi to w ogóle nie przeszkadza, bo pierwszego ratcheta ograłem na premierę za czasów PS2 i wszystko pamiętam jak przez mgłę, której nie powstydziłaby się seria Silent Hill