Bartg

A jak uszkodzenia aut? https://gfycat.com/pl/concernedhilariousdartfrog-snowrunner

Przeczytałem kilka recek i bardzo pozytywne - zgodne, że to nie jest gra dla każdego, ale jednocześnie świetna mapa, ogrom zadań i fizyka na wysokim poziomie.

Meh grabiez zostały trojki, niby fajnie, ale zazwyczaj i tak w polowie meczu ktoś wyjdzie i robia sie dwójki.

Sprzedalem dawno temu, ale chyba wrócę porobić jakieś wyzwania, może nawet jeszcze raz przejdę. Co by nie powiedzieć nie spodziewałem się kompletnie.

Nie chodziło o spoiler, raczej bym nie wiedział, które wkleić tyle ich wysypało od wczoraj

Na youtubie jest wysyp gameplayów jakby co, nie wklejam bo każdy znajdzie, a jest tego kilkadziesiąt i rośnie.

Ja tam lubię starą szkołę wypuszczania czegoś w odcinkach, właśnie fajne jest to oczekiwanie, siadasz oglądasz, a nie wszystko od razu za jednym zamachem.

Też byłem zdziwiony, że to aż takie dobre wyszło Niby historia wszystkim znana, chociażby z licznych biografii i książek o tych czasach w NBA, ale sklejone to wszystko znakomicie. Jedynie kibicom Portland się pewnie nie spodoba, bo na nowo otworzyło ranę pt "With the second pick, Portland Trail Blazers select - Sam Bowie from the University of Kentucky".

Najlepszy przykład ostatnich to chyba Rafał "Laywin" Kurzawa. Wyjechał do Francji, ni w ząb języka bo po co, okazało się (bardzo niespodziewanie), że poza dobrą lewą nogą nie ma nic i nie bardzo wiadomo na jakiej pozycji może grać, bo ani szybkości, ani odbioru, ani dryblingu. Stracił w sumie cały sezon, tuła się teraz po Danii, gdzie w sumie po 1.5 roku niegrania zagrał 4 mecze przed koronawirusem, Górnik chciał go z powrotem, ale jak usłyszał oczekiwane zarobki to Tak jak mówisz to był piłkarz idealny na ekstraklasę, po sezonie na 18 asyst mógł spokojnie przejść wyżej w naszej lidze i bez szybkości czy techniki kręcić dalej takie statystyki.

Nic nowego nie powiedział, a obecne czasy, instagramy, facebooki, tiktoki tylko sprzyjają siedzeniu na dupie i przytulaniu kasy. Ile to już historii było, że polak wyjeżdżał do przeciętnego klubu zachodniego i wracał po roku - nie trenował ciężej niż inni, nie chciał się uczyć języka, a że go nie znał to siedział głównie w hotelu czy w domu. Chyba

Ja sprzedałem podstawkę, głównie dlatego, że Ground War było niegrywalne na xboxie przez crossplay z PC, ale przynajmniej level i unlocki przeszły do Warzone także jest spoko

Ale mi dobrze siadła grabież, w dwójkach już w ogóle Jak zwykle BR po 2-3 meczach mam dość, tak grabież czysty miód. Raz, że grasz swoimi buildami, dwa oczywiście respy, trzy masz konkretny cel do zwycięstwa i na tej ogromnej mapie praktycznie nie ma kamperów. A nawet jak są to i tak nie zdejmą Cię z kilometra jednym strzałem, no miodzio.

Elektromarkety po 179 robią preordery, kurde korci korci, dobrze, że rocznica ślubu 30 kwietnia #KroiSięPrezent

Jak faktycznie będzie tyle misji, zadań i zleceń to będzie petarda. Od czasów Screamera 4x4 lubię pojeździć po terenie, pobawić się blokadami mostów itd.

W końću przysiadłem na dłuższą sesję i faktycznie na xboxie nie ma to za bardzo sensu - teoretycznie jest crossplay taki, że priorytetem jest łączenie ludzi z padami, czyli powinno łączyć tylko graczy z PC + pad z konsolami, ale znając Acti to jak masz podłączoną i myszkę i pada do kompa, to wpadasz w kategorię pad Muszę wypróbować sposób, który niektórzy polecają, czyli w opcjach xboxa wyłączyć możliwość grania z ludźmi spoza usługi xbox live, u niektórych to pomagało.

Teraz obejrzałem ten najnowszy trailer i dobrze to wygląda, bardzo dobrze Pierwszego Mud Runnera ograłem w game passie, ale po jakieś 10 godzinach mega surowość tej gry i mała różnorodność zadań mnie znudziła, a tutaj zapowiada się bardzo dużo rzeczy do roboty.

A śmiali się ze mnie w temacie koronawirusa, jak wieszczylem opóźnienia premier największych gier.

I cyk opóźnienie

Patrząc ile lat powstawało to nie liczyłbym na wysyp nagle gier AAA na VR, teraz niewielu może sobie pozwolić na robienie gry więcej jak 3 lata.

Chyba trzeba będzie pierwszy raz w życiu przejść grę na jutubie

Nie działa