Bartg

Ale jakie ambicjonalne akcje? Chciał odpocząc, jak tysiąc piłkarzy przed nim i tysiąc po nim (tak Ronaldo, Messi też odpoczywali na repeentacji nie raz nie dwa) i zrobić niespodziankę swojemu ziomkowi na pożegnaniu. No to Probierz się obraził i zabieram fartucha. Ba nawet chciał tą chujową sytuację wziąć na siebie, że rezygnuje z kapitana dla dobra drużyny, ale po wakacjach gramy dalej, ale to Prodiż powiedział nichuja, ja Cie wypierdalam z opaski i dobranoc.

O to x1000. Lewy ciężką pracą od dość drewnianego zawodnika Znicza Pruszków doszedł do Złotej Piłki (umówmy się, każdy wie, że go okradli wtedy jak jej nie przyznali). W pewnym momencie najlepszy egzekutor karnych na świecie, miał też moment, że wolne strzelał jak najlepsi na świecie, bo chciał. A w repeentacji dostaje ciągle wuefistów pokroju Brzęczka, Czesia czy teraz Prodiża. I słusznie mówi, że są chujowe treningi, chujowa taktyka i zerowy posłuch trenera u zawodników. Szkoda, że Sousa okazał się zdrajcą, bo za jego kadencji zaczęli grać w piłkę, a nie tylko laga na Robercika. Nie dziwne, że nie jest lubiany w grupie, cała reszta siedzi cicho, bo jeszcze ich nie powołają na następne mecze i przepadnie selfiaczek z Ronaldo dla Pana Kapitana. No to jak skomentujesz jego rekordy w Bayernie? Przy skrzydłach Ribery, Robben czy podaniach Mulerra też łatwo było o dobre sytuacje nieprawdaż? Komiczne jest krytykowanie środkowego napastnika, że wykańcza sytuację kolegów, zamiast jak Messi okiwać sam wszystkich. Ale tak jest od co najmniej 10 lat, cały świat ma Lewandowskiego za top3 piłkarza świata ostatniej dekady, ale polaczki dalej twierdzą, że jest drewniany i ma farta.

No jest dramat, ja nie wiem co ta Barcelona myślała sprowadzający emeryta. Zieliński ponoć minimalna szansa, że zagra dzisiaj

Dużo daje do myślenia, że w ostatnim czasie najbardziej bez kompleksów grają w kadrze piłkarze nie wychowani w Polsce - Zalewski, Cash, Urbański. Nie grający od 7 roku życia w systemie "nie kiwaj się bo stracisz" i "jak nie masz komu podać podaj do tyłu".

W ogóle niesamowite, że po 20 latach człowiek wbija na taki college i od razu się gdzieś w głowie odzywa "a tu był gap, tu też, i tu na pewno też" i wszystko się zgadza

Na to też ludzie mają argument - jakby Lewy nie grał, to bramki strzelaliby inni Pewnie Milik na wózku, albo Zieliński jakby mu przeskoczyło 10 lat temu.

Niesamowite, że po strzeleniu 85 goli dla reprezentacji, która głównie potyka się o własne nogi i od 20 lat nie potrafi rozegrać akcji od obrony nadal ludzie uważają go za drewniaka No ale od lat powtarzam, otworzą Wam się oczy jak Lewemu się zamkną jak będziecie przez najbliższe 10 lat oglądać popisy Buksy, Świderskiego czy Piątka.

Wychodzi, że na razie dłużej Trzaskowski był prezydentem niż Zieliński kapitanem

Też bym się na miejscu Probierza wkurwił takie gówno puszczać zamiast DJ Hazela na głośniku u Puchacza.

W Fidelity wygląda świetnie, działa świetnie, college wygląda genialnie. Jeśli faktycznie będzie można dowolnie ustawiać czas jednej sesji aż do 20 minut to 9/10 lekko siądzie.

Ponoć Probierz zadzwonił, powiedział Lewemu że nie będzie kapitanem i no to na razie i sie rozłaczył

Jezu co to za gówno.

Głos przed nadchodzącym meczem zabrał Jakub Kamiński. W rozmowie z RMF FM zawodnik VfL Wolfsburg przyznał, że o punkty w Helsinkach nie będzie łatwo, tym bardziej, że piłkarze myślami mogą być już na... wakacjach.

Wracamy do radosnych lat 90, gdzie ledwo ogrywalismy San Marino po golu reka, ale wypowiedzi piłkarzy byly równie groteskowe.

Jakaś grubsza akcja musiała być

Pełny oczywiście, no może 90%, a bilety był chyba od 120zł w górę

Nie no wygląda zupełnie jak kadra Probierza, a wg wielu znawców z Robercikiem wyglądałoby jeszcze gorzej.

Ale ładnie wsadził Matty na pożegnanie Kamilka

Ale jak to? Wszyscy testujący grę przed premierą klaskali uszami, że dokonali cudu i gra wyglada i działa wspaniale?

To akurat wzięte prosto z książek Fleminga - three-inch long, thin vertical scar running down his right cheek.

W trylogie Hitmana zagrało około 50 milionów graczy, z czego chyba zdecydowana większość uważa to za gry co najmniej bardzo dobre, także byłbym spokojny. Postać Bonda po Craigu też raczej ma mocną pozycję. Mam nadzieję jednak chociaż na semi open levele i kilka dróg do każdego celu.

Wygląda jak Hitman 007, czyli tak jak powinien. Trylogia Hitmana to nadal jeden z topów poprzedniej generacji dla mnie, absolutnie fenomenalne gry z gigantycznym replayability. Sam Bond wygląda tu trochę jak młody Tom Cruise z Temu.

x2