II KoBik II

Czy te pedały potrafią grać kimś innym prócz Realu? jakie to jest pretensjonalne. 99% globu kocha Real.

Na Rouge to już poczekam w reedycji

Ja od razu wyłączyłem, wole mieć ostrość cały czas.

Jest pięknie, cudownie - tak miało wyglądać już day one. króciutki filmik prezentujący graficzkę. PETARDA a to sam początek.

Pięknie rozwiązana sprawa. W przedspedarzy zassałem 42GB, a teraz giera nie odpala i pokazuje, że zassać trzeba ponownie - ale już ponad 43GB bo patch i nie dociągnie sobie samo tego patcha tylko trzeba zassać całość od zera. Ja pyerd0le.

Jezuśku jaka ta gra jest śliczna. Przycupnąć i rozglądać się. Bajecznie, no i piechotą zwiedzać wąskie uliczki. Oddałbym nerkę za remastera z Ezio, mogłaby być całość ale dwójeczką bym nie pogardził. No i OST, babka dała radę

Idę się kimnąć do 00:00 pogram, chwila snu i do roboty. Podobne akcje miałem tylko przy premierze GTA V na pastach

Nie obejrzałem materiałów pobudka o północy, zerwana będzie do 4:00 gdzie to będę zbierał się do roboty. Hell foking yeah.

dla Xboksów jutro ma być.

wczoraj zagrałem 2 mecze online, 1 wygrana i remis. Pierwszy mecz ok, zaś drugi z Realem, to ping pong gracza, byle wpadło do bramki. Skończyło się 3:3. Czyli średnio i znów trzeba olać granie Juventusem bo szkoda nerwów na cyborgów. Szukam jakiejś optymalnej drużyny, max 3 gwiazdkowej. Wtedy na boisku liczy się coś więcej niż byle pierdy z byle czego. Offline jest świetny.

Zmniejszaliście tempo rozgrywki w opcjach? bo wydaje mi się, że lepiej gra się w na -1 w porównaniu do deafulta.

Nie wiem co tam Cię razi, chyba jedynie fakt, że ciężko przyznać się do bezpodstawnych osądów po obejrzeniu streamów i YT. FC to też gra od Ubi, w dodatku "słyszałem, że to FC 3,5".

Gra, czekam jeno na poniedziałek do 00:00. Czezky fajnie, ale nikogo to nie obchodzi, że powielasz slangowe-forumkowe-(pipi)ety.

U mnie na dysku już od poniedziałku leży.

To chyba z choinki się urwałeś, że nadal wierzysz w PRowy shit.

Obiecali mu grafę na trailerze a na fotach jest jeszcze lepiej. Nie ma to jak porównać wyreżyserowane ujęcia do statycznych zdjęć. Tracę wiarę w ludzi i grajków, którzy chcieliby ideału.

Bo to tylko gierka? bo mam 30 na karku i traktuję to jako odskocznię od codzienności ale nie jak poważny biznes.

W takim razie nie wiem po cholerę bawić się w gierki, sam zaraz dobiję do 30 i idąc tą złotą myślą powinni mnie zamknąć w 4 miękkich ścianach bo gram w gierki dla dzieci. Jeśli szkoda Ci czasu to skończ farmazonić jak potłuczony, jeno zakasaj rękawy, zatrudnij się w Konami i działaj, chętnie skomentuję Twoje poczynania w tym temacie. Ale tylko 3 dni i leci opinia finalna bo nie mam czasu na (pipi).

To ja nie wiem który PES czy ISS był ponad normę. W każdym istniały (pipi)ety nie do skomentowania ale grało się. Teraz wypluwasz 2 stówy na grę i po 3 dniach masz finalną wizję co i jak. Odkąd pamiętam to uczyło się ISSa/PESa do perfekcji, do opanowania systemu. Teraz tylko jęczysz nad każdym aspektem przywołując daremną 13tke jako bóstwo. Ok.

Po trzech dniach wiesz już o tej grze wszystko? strasznie słabo, patrząc na to jak i ile czasu potrafiłem spędzić z kumplem z tym tytułem aż do następnego roku. Musisz być za(pipi)istym wymiataczem, skoro olewasz grę po 3 dniach od premiery bo przenikanie. Odłóż w ogóle gierki bo ci nie służą.

Dokładnie bulberku, to jest enta część bez rewolucji aczkolwiek w oprawie powala detalami, freskami na ścianach, w których nie powinno ich być bo w sumie po co, ale wychwycić je można w najróżniejszych zakątkach. No i światło, gra świateł, brak aliasingu.

Ja też słyszałem różne rzeczy i widziałem jak szukają dziur w całym. Robić w grze coś, aby się psuło. Faktycznie. Jeśli są tak dobrzy, proponuję posadę na beta testera.

Mało tego. Często chodzę tylko w celu zwiedzania i oglądania. Gra jest prześliczna, to samo z cutscenkami. Genialne rzemiosło i artyzm. Bajka jednym słowem.

Jasne, ograjcie max 30 meczy i już chcecie znać całą grę.

Gram i napawam zmysły Paryżem. Dla fanatyków serii z Ezio tytuł obowiązkowy i basta. Nie rozumiem stęków i jęków. Mam 6 sekwencję i zdarzyło się czasem chrupnąć czy widzieć jedną postać lewitującą czy obiekt który się nie doczytał na czas. Reszty nie uświadczyłem, ale każda z tych pierdół była w każdej poprzedniej części. Hejt i net to w tych czasach zło kompletne. Rzygam tekstami powielanymi na zasadzie, "wiem bo widziałem na YT i przeszedłem na YT - to mam zdanie." I całej śmiechowo-gimbusowej spameriady. Nie pasuje, nie kupuj. Twórcy nad nikim nie stoją w roli kata abyś musiał się męczyć z ich tytułem. Pogadać o grach nie można już praktycznie nigdzie, bo albo hejt albo lecą zdania pokroju, (pipi) obesrane. Serio. Być może już nie ten wiek, abym tracił czas na pseudo konwersację z gimbusami.