Suavek

SoulCalibur: Lost Swords Will End Its Service On November 30th And nothing of value was lost... Pograłem trochę, bardziej z ciekawości. Koncept gry był nawet spoko, ale loadingi oraz model płatności to jakiś niesmaczny żart. No i brak multiplayera.

Save'y PS3 i PSV są ze sobą kompatybilne afaik, ale musisz kupić dwie wersje gry, jeśli chcesz grać i na tym, i na tym. PW byś musiał kupić też osobno w wersji PSP, żeby grać na Vicie.

Mam już na PS3, co nie zmienia faktu, że chciałbym też na jedyną słuszną platformę.

Ja pierdziele, Konami uber trolle. Wchodzę na steamdb. Przeglądam nowe pozycje i nagle rzuca mi się w oczy "Metal Gear Solid Legacy". Od razu szybsze bicie serca, pierwsze skojarzenie z Legacy Collection. "Czyżby wreszcie cała seria na PC?". Wchodzę w linka, a tam to... http://store.steampowered.com/app/393360/

A zobaczysz, co się będzie działo w okolicach premiery w temacie "Zakupy growe" ...

Przecież i tak masy zamówią... To nic, że kupując grę w ślepo przed premierą dostaną tylko część całej zawartości gotowej na start. Przykre.

Tyle narzekań na ilość gry w grze kontra ilość cut-scenek, jak gdyby nikt tu w Peace Walkera nie grał...

Pre-ordery, kolejny rak branży... https://youtu.be/eJkzcQDqbpE

Na PSN są demka jedynki (PS3/PSV) i dwójki (PSV) PD-F, każda ma bodajże trzy utworki, więc można sprawdzić. Niemniej jednak zdecydowanie sugeruje zacząć od jedynki, gdyż poziom trudności w dwójce został zwiększony znacząco. W PD-F mam na Normal same Excellent, a w PD-F2nd na niektórych utworkach ledwo Great wyrabiam. Wersje na PSP też są niczego sobie i schodzą na eBay w okolicach 10-15 dolarów. Pierwsza część jest bardzo prosta, bo tylko klepie się przyciski, a do tego ma problemy z frameratem. Dopiero w kolejnej odsłonie dodano ciekawsze opcje i trochę poprawiono wydajność. Tak naprawdę sporo rozchodzi się o to na ile kto skłonny jest tolerować taką "muzykę". Niemniej jednak osobiście stwierdziłem, że nawet jeśli jakiś utworek mi się nie podoba, to i tak fajnie się go klepie w formie gry. Nie wiem nawet jak to opisać, ale tak ostatnio w tę serię wsiąkłem, że nawet nie staram się tego usprawiedliwiać. Po prostu gram, bo frajdę i satysfakcję mam wyjątkową.

Nowa Miku! Marzec 2016 na Vitę w Japonii. PS4 jesienią. Chcę.

Przecież tam były łącznie może cztery cut-scenki. Jak można raptem tyle zapomnieć? Noooo, wygląd wyglądem, ale z dwojga złego wolałbym, żeby gra wyglądała gorzej, ale trzymała przynajmniej te 30fps.

Tak dobrze, to nie będzie. Ground Zeroes na PS3 wygląda obłędnie, biorąc pod uwagę wiek konsoli, ale framerate to tragedia. Cinematic 20fps na całego. Grać się da, ale cut-scenki się ciężko ogląda. Mówię w oparciu o Ground Zeroes, ale nie wierzę, żeby w Phantom Pain była jakakolwiek poprawa w tej kwestii. Z drugiej strony, w MGS4 wcale lepiej nie było od strony fps...

Gundam Breaker Ojapierdziele jaka ta gra jest fajna. Chyba najmilsze zaskoczenie growe ostatnich lat. Rzuciłem 4 dyszki z wysyłką licząc na przeciętnego slasherka z gundamami. Dostałem zaskakująco fajnego slasherka z gundamami, dobrym sterowaniem, lootem, ładną oprawą AV, i OLBRZYMIĄ cutsomizacją opartą o całkiem ciekawy system walki. Aha, do tego multi do czterech graczy. Wsiąkłem. Toż to jest lepsze niż jakieś tam Diablo 3. :> Jak tylko dwójka stanieje do sensownej kwoty, to od razu biorę.

Peace Walker świetna odsłona i za cholerę nie pojmuję tej fali negatywnych komentarzy z jaką się spotkała krótko po premierze. Pewnie rozchodziło się o to, że MGS5 wtedy jeszcze nie był zapowiedziany, a Kojima sam coś gadał, że PW jest tak rozbudowany, że mogłaby to być właśnie piąta odsłona serii. Fabuła była "tylko ok", ale jakoś nie przeszkodziło to samej rozgrywce w byciu niesamowicie wciągającą. Pamiętam, że gdy dorwałem swoją kopię, to regularnie siedziałem do czwartej nad ranem, zaczynając kilka godzin wcześniej na zasadzie "a jeszcze tylko jedna misja". Good times. Szkoda, że do Ground Zeroes nie mogę się jakoś przekonać, żeby przejść, mimo tego, że jest komicznie krótki.

W Humble Store jakaś wyprzedaż. HuniePop -66%. Just sayin'...

Łojezu, muszę w końcu zmienić kompa, bo mi takie premiery przechodzą bokiem. http://store.steampowered.com/app/268870/

Co jak co, ale granie w Warcrafta na PSX to lekki masochizm.

Wcześniej może źle się wyraziłem, bo mówiąc "nową" miałem na myśli, że dostałem inny egzemplarz, niż ten, który zwracałem. Nówki fabryczne raczej nie przychodzą w opakowaniach zastępczych, nawet jeśli sama konsola była oklejona folią, jak nówka. Mowa o PS3, nie PS4, więc zgaduję, że taniej Sony w tym przypadku w ramach reklamacji odesłać odnawiany model, aniżeli fabrycznie nowy. Jeden pies zresztą - ważne, żeby działało jak najdłużej. Jak by nie patrzeć nówka wytrzymała raptem miesiąc, więc reguły raczej nie ma. Niemniej jednak widzę, a raczej słyszę już teraz różnice w działaniu względem poprzednika. Zasilacz na ten przykład irytująco piszczy, ale czytnik płyt też zupełnie inaczej pracuje. Niby ciszej, nie buczy tak jak poprzedni, ale za to też dziwnie piszczy. Natomiast jak otworzyłem tackę, kiedy płyta jeszcze się kręciła, to tak zachrobotało, że bałem się, iż mi zarysuje dysk. Nie wiem czy to normalne, ale irytujące w przypadku PS3, gdzie płyta kręci się nawet wtedy, kiedy w ogóle nie jest używana. No i ciągle mam wrażenie, że konsola bardziej się grzeje, mimo tego, że nie ma już takich temperatur jak w zeszłych miesiącach. No chyba, że się przewrażliwiony zrobiłem i wydziwiam.

Dostałem PS3 "z powrotem". O dziwo wszystko ładnie poszło, wbrew temu, czego się nasłuchałem i naczytałem o supporcie Sony. Rozmowa telefoniczna jak na tego typu linię BARDZO przyjazna i pomocna, szczegółowa. Przynajmniej na tle innych dotychczasowych doświadczeń, gdzie osoba po drugiej stronie często zachowuje się, jakby robiła klientowi łaskę wykonując swoją pracę. Zwrot kurierem na koszt Sony, po tygodniu mail, że konsola do mnie "wraca". No nie do końca wraca, bo ewidentnie wymienili konsolę na nową. Już przy rozmowie telefonicznej facet podkreślał, że Sony zastrzega sobie prawo do wymiany modelu, także na model odnawiany. Niby żadna różnica, czy naprawiliby moją, czy inną, ale w sumie ciekaw teraz jestem, jak ma się sprawa żywotności takich konsol? Już teraz widzę różnice w działaniu, gdzie na przykład wbudowany zasilacz nowego modelu 'piszczy', gdy konsola jest wyłączona. Nie jestem pewien, czy też nie grzeje się trochę bardziej. Także dobrze zrobiłem, że zachowałem sobie szynę na dysk twardy, gdyż model, który dostałem z powrotem takowej nie zawierał. Cóż, największy chyba plus, że zwrot trafił na okres urlopu. Teraz mam kolejny powód, by te słoneczne dni spędzać w domu przed ekranem, zamiast wyjść do ludzi. ;>

Męczę, i zastanawiam się, co ja robię ze swoim życiem... bawiąc się przy tym przednio.

Nie, japońska gra arcade.

Nie wiem do końca co to, ale już chciałoby się więcej, niż tylko kilka klipów... https://youtu.be/ZROIN6TpBy0 W ogóle w tym DB Super można się spodziewać jakichś 'rewelacji'? Rozumiem, że GT nie jest tu uznawany za kanon?

Jakość obrazu jest bardzo przyzwoita jak na obraz z handhelda. Właściwie jedyny minus to niektóre modele 3D, bo wszystko inne jest jak ostre jak żyleta. Sterowanie jest w porządku i tylko w kwestii "dotyku" ekranu wypada topornie, z koniecznością wciśnięcia gałki, ale to akurat da się przeboleć. Gry natomiast to kwestia subiektywna, więc też już bez przesady z tymi "najlepszymi". Zawsze można sobie sprawdzić listę kompatybilności w kwestii tego co kogo interesuje. Ja tam akurat mam głęboko w poważaniu jakieś Uncharted czy Resistance, żebym miał za nimi płakać. IMO kwestią do rozważenia jest to, czy chcesz _jakąś_ konsolkę pod TV, czy po prostu Vitę. Jeśli nie przeszkadza Ci mniejszy ekran i ciągłe ładowanie baterii, to bez wątpienia handheld jest lepszą opcją od PSTV. Jeśli jednak rozchodzi się o granie na telewizorze, to osobiście uważam PSTV za bardzo dobrą konsolę, której jedynym mankamentem jest kompatybilność, nawet nie tyle z grami PSV, co PSP i PSOne.

Nie wiedziałem gdzie wrzucić, a nowego tematu nie będę zakładał: