Treść opublikowana przez Suavek
-
Starcraft II
Serio wierzysz, że to będzie koniec?
-
Street Fighter V
Nowe utworki muzyczne niektórych postaci - http://www.capcom-unity.com/combofiend/blog/2015/11/03/street-fighter-v-character-theme-previews Zdecydowanie wolałem motyw Cammy ze SF4
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Ja bym zaczął oglądać DBS, gdyby jakoś wrócili z Future Trunksem, w kontekście tych całych równoległych wszechświatów. Moja ulubiona postać za gimbusa. Do tego stopnia, pamiętam, że nawet sobie pedalską katankę kupiłem, w której wyprostowałem kołnierz... O mój boże, musiałem wyglądać jak kretyn. Stare dobre czasy. Aż mam ochotę sobie kinówkę History of Trunks odświeżyć.
-
Wymiana kodów Steam/Origin, kart itepe
Lista niektórych gier, których klucze mi się dublują, i bym chętnie wymienił: Chętnie bym przygarnął Abyss Odyssey, Evoland, jakieś shmupy, RPGi, czy pseudo-roguelike. Stałym forumowiczom jestem skłonny coś z listy sprezentować, jeśli są zainteresowani daną grą, a nie samymi kartami, ani odsprzedażą. Oczywiście z umiarem. Kontakt PM.
-
Inne serwisy dystrybucji cyfrowej (GOG, GMG, Origin i inne)
Sklep dla cebuli. A propos: Kupon zniżkowy -75% na Shadow Warrior ze Steam Shadow Warrior -85% Kupon i promocja podobno się łączą, co daje niecałe 1 Euro za za(pipi)istą grę.
-
własnie ukonczyłem...
SH3 zawsze sobie ceniłem. SH2 miał unikatową atmosferę i świetną fabułę, ale zawsze uważałem, że survival-horror z niego był żaden, głównie przez niski poziom trudności. SH3 wrócił klimatem do stylistyki jedynki, z przeróżnymi psychodelicznymi lokacjami i momentami (pokój z lustrem... w ogóle cały szpital), zaś gameplay'owo podniósł sensownie poziom trudności. Amunicji wiele nie było, walka w zwarciu nie była tak prosta jak w SH2, przez co w efekcie przed potworami częściej się uciekało, a co za tym idzie bało się ich bardziej wiedząc, że stanowią dla nas zagrożenie, a nie tylko chwilową przeszkodę. Jako grę i survival-horror cenię sobie SH3 bardziej niż SH2, którego pamiętam głównie przez historię, a nie gameplay. I teraz pewnie polecą minusy.
- Newsy, newsiki PC
-
Inne serwisy dystrybucji cyfrowej (GOG, GMG, Origin i inne)
Resident Evil 4 (i Remember Me) jako bonusy w Humble Bundle. Capcom wiele można zarzucić, ale bundla odwalili świetnego, trzeba przyznać. Kto nie ma jedynej słusznej (60fps) wersji najlepszego Residenta, ten niech zaraz leci kupować.
-
Zakupy growe!
Zakładam, że będę w mniejszości, jeśli powiem, że koszulka tragiczna? Ot "sprany" biały napis i szara morda brodatego faceta. No ja rozumiem, że grą się wszyscy zachwycają, ale na koszulkę to się nie nadaje. Z domu to bym w tym nie wyszedł.
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Co tydzień narzekania, a jednak dalej wszyscy oglądają. Przeglądam sobie tą kinówkę z Friezą. Całkiem spoko to wygląda - stare postacie, w tym Tien i Roshi, dostali swoje 5 minut. Dużo typowego dla DB pieprzenia o technikach i stylu walki, a także trochę komedii. No i kreska też ładna. Przy okazji, nie jestem w temacie, ale czy te super duper ultra hiper poziomy SSJ z turkusowymi włosami były wymyślone już wieki temu? Pamiętam jeszcze jako gimbus grałem w Mugena z DB i był tam m.in. Goku właśnie z takimi włosami. Ale to było chyba 14 lat temu. Przypadek?
-
co cię cieszy, a co złości?
Złości, a raczej martwi - nagłe pogorszenie wzroku, jeszcze większy niż dotychczas światłowstręt, plus dziwne rozproszenie światła i "plamki", czego wcześniej nie doświadczałem. Do okulisty najwcześniej w przyszłym tygodniu, praca przy kompie i z papierami mnie wykańcza, a ja tymczasem nie jestem w stanie w ogóle grać na handheldach, bo mam ochotę sobie po 5 minutach gały wydrapać. Mam jednak nadzieję, że będzie to moje jedyne zmartwienie, i nie wyjdzie z tego nic poważniejszego.
-
Seria Megami Tensei
Nowe info - http://www.siliconera.com/2015/10/11/shin-megami-tensei-iv-final-will-follow-a-neutral-route-with-multiple-endings/
-
Project X Zone
15 min trailer dwójki: https://www.youtube.com/watch?v=ryAPxZNVKBI
-
Starcraft II
To już raczej norma od czasów WoL. Albo misje na czas, albo jakaś pseudo-moba. Owszem, fajne urozmaicenie i wielu pewnie będzie taki styl misji bardziej odpowiadał, niż spokojna rozbudowa, ale też grając stwierdziłem, że za bardzo jak na mój gust jestem pospieszany przez grę. A jak ktoś celuje w achievementy, to już w ogóle wariactwo. LotV za 130zł w Empiku z darmowym odbiorem osobistym. Czy gdzieś jest taniej?
-
Seria Megami Tensei
Teraz dopiero zauważyłem - co to za lewitujące zielone duszkowate... coś? Jest zbyt wyszczególnione na tle reszty demonów, żeby być zwykłym mobkiem. Cóż, przynajmniej nie powtórzyli schematu z przystojnym MC, rozczochraną dziewuchą i zakręconym "best friend". Design postaci typowo japoński, ale ciekawy. Oby tylko nie znowu nie skończyło się na banalnych przedstawicieli "Light, Neutral, Chaos"
-
Transformers: Devestation
No nie "duh", bo framerate w przypadku slashera to istotna sprawa. Byłbym skłonny zaakceptować niższą rozdziałkę i gorszą grafikę, jeśli gra śmiga w 60fps, niczym MG Rising. Jeśli faktycznie mieliby zrobić blokadę 30fps, to nawet niska cena by mnie nie przekonała do zakupu. Stąd pytanie.
-
Seria Megami Tensei
Na dodatek to nie wygląda. Niemniej jednak dziwi mnie wykorzystanie czwórki w tytule. Pseudo-sequel? Nie skończyłem jeszcze IV, ale zdaje się nie ma tam jakiegoś powalającego finału, więc może tutaj chcą coś jeszcze wyciągnąć ($$$). Cóż, dobrze chociaż, że jeszcze 3DS, a nie tylko New 3DS. Niemniej jednak nie mogę powiedzieć, żebym wyczekiwał z niecierpliwością...
-
Transformers: Devestation
Wiadomo czym się będą różnić wersję na past-geny względem reszty?
-
Inne serwisy dystrybucji cyfrowej (GOG, GMG, Origin i inne)
Z tym, że we wspomnianych boxach dostajesz gadżety, często jakieś pseudo-exclusive'y, pierdółki o określonej tematyce, ale niekoniecznie całe produkty. Co niby może wymyślić HB z grami cyfrowymi? Ot pewnie zestaw kompletnie losowych gierek, z których część możemy już mieć, inne dawno ukończyliśmy, jeszcze inne nas kompletnie nie interesują. W dodatku nawet nie można samemu wybrać, jaki procent pieniędzy idzie na cele charytatywne (sztywne 5%), więc i tutaj ciężko usprawiedliwić wydatek. Dla mnie to kupowanie kota w worku - wolę poczekać na inną ofertę, gdzie wiem, w co się pakuję, i ewentualnie wtedy nawet dopłacić więcej, niż liczyć na szczęście.
-
Inne serwisy dystrybucji cyfrowej (GOG, GMG, Origin i inne)
Wut...? Niby w jaki sposób?
-
Czy jesteśmy zagrożonym gatunkiem?
Bardziej mnie bawi, że Youtuberów oraz ludzi oglądających gierki na YT krytykują osoby spędzające pół dnia przed kompem w tematach pokroju Console Wars. Bo nie ma to jak pożytecznie spędzony czas...
-
własnie ukonczyłem...
Metal Gear Solid 4 Nawet spoko się oglądało. Tylko czasem film był przerywany jakąś grą. Nie widzę sensu się rozpisywać tyle lat po premierze. Powiem tylko, że nie byłem ani trochę zachwycony, tudzież porwany niczym, poza oprawą graficzną i rozmachem ogólnej mechaniki. Wszystko inne, od gameplay'u, po historię, pozostawia wiele do życzenia. Nie żeby ogół był zły, czy kiepski, ale to nie jest tytuł, do którego bym chciał wracać, jak do poprzednich MGSów. Gry tu prawie nie ma, a to co jest pozostawia niedosyt. Właściwie tylko dwa pierwsze akty przypominały poniekąd starsze odsłony. W pozostałych zbyt mocno przekombinowano z udziwnieniami i liniowością. Oczywiście były dobre momenty, ale całość za bardzo przypominała w pewnych momentach liniowego shooterka, nawet jeśli chciało się grać stealth + no kill. Do tego bezsensowny, dostępny w każdej chwili sklepik Drebina, sterta bezużytecznych itemów i broni, przegięty pistolet usypiający, multum amunicji i przesadna liniowość lokacji nie pozwalająca na jakieś większe kombinowanie. Fabularnie... ugh... Powiem tyle, że te usilne próbowanie związania końca z końcem stworzyło tylko jedną wielką bezsensowną plątaninę, pełną sztucznej dramy, debilnych monologów i naciąganych wątków. Niby fajnie było obserwować, jak to się wszystko kończy, ale osobiście nie czułem pod koniec jakiejkolwiek satysfakcji, ani sympatii względem którychkolwiek bohaterów. Z całości chyba jedynie wątek Raidena mi się podobał, a tak przy reszcie zdarzało mi się serio przysypiać z nudów, bo dość już miałem płaczów Otacona, jęczenia Snake'a, dennych opowieści Drebina, czy zakłamania Naomi. A tej całej otoczki wokół B&B już w ogóle nie mogłem brać na poważnie, już nawet pomijając żałosne najazdy kamery na biusty i tyłki. Generalnie, zbyt banalne to wszystko tam, gdzie powinno być rozwinięte, i zbyt przekombinowane tam, gdzie niepotrzebne. Aha, zapomniałem dodać - mimo wszystkich wad i niedociągnięć dziękuję Kojimie za MGS4, bo bez niego nie byłoby Metal Gear Rising.
-
własnie ukonczyłem...
Utwory w kolejnych odsłonach często się powtarzają. W F-2nd jest sporo tych co były na PSP, także w formie DLC (np. Rolling Girl). Chyba tylko F ma same nowości, których nie było w innych odsłonach.
-
własnie ukonczyłem...
Hatsune Miku: Project Diva Extend (PSP) Więcej tego samego co w PD2nd, więc nie ma sensu się powtarzać za bardzo. Trochę powracających utworków i większość nowych. Mechanika dokładnie ta sama, tylko poziom trudności zauważalnie wyższy. Dwójkę przeszedłem w całości na Hard, a tutaj czasem nawet z Normal miałem problemy, żeby zdobyć ocenę wyższą niż "Standard". Mam jednak mieszane uczucia co do utworków. Kwestia czysto subiektywna, ale tak jak znalazło się kilka naprawdę fajnych pioseneczek, tak mniej więcej połowa całości w ogóle mnie nie porwała, bądź szybko znudziła. W efekcie chyba jednak poprzednia odsłona bardziej mi się podobała jako ogół. Fakt, że poziom trudności jest wyższy już nawet na normal też nie zachęca. Nie zmienia to jednak faktu, że to i tak bardzo przyjemna gra rytmiczna, i tak czy inaczej będę sobie ją odpalał co jakiś czas.
-
Zakupy growe!
Ta, ponieważ biały amerykanin z zarostem, po 30stce, o brązowych włosach, trzymający broń na jednolitym tle, ze wzrokiem skierowanym na wprost to taaaaaki oryginalny art.