marcinwks

900/1000 mały/xl Jest szansa na lepsze ceny jak konsola pojawi się oficjalnie w Polsce? Mocno myślę nad kupnem DS'a/Wii U Raczej tak. Ostatnio pojawiły się informacje, że n3DS posiada oficjalną cenę w eurolandzie na poziomie 170 E (ten mały), ale jeszcze trzeba będzie dokupić ładowarkę za 10 E. Łącznie 180 E, co daje jakieś 700 zł. W związku z tym, że mieszkamy w kraju bardzo docenianym przez Nintendo to stawiam na 750 na premierze za małego n3DSa i 850 za dużego. Mniejsze ceny = moje :o

900/1000 mały/xl

Fiu fiu. Plus dla ciebie leci. Część 1 to amerykancka edycja czy EU? W perspektywie kupna PS TV i braku wsparcia dla pierwszej części w wydaniu EU ciekawym jest.

Rzuca nim jak podczas padaczki, ale jak skończyłem kampanię klasą hiper, to nie dam rady słabym i wolnym Rufem!? Ja nie dam!? Grunt to nie gazować przy wchodzeniu/wychodzeniu z zakrętów i szafa gra.

To jest niezłe męczenie się. Lepiej pójść dalej, zdobyć kolejne gwiazdki i levele, a potem zawsze można wrócić do wyścigu i przejść go lepszym/szybszym autem. Ja wczoraj tak zaliczałem wyścig i trofeum dla półprofesjonalnych mistrzostw bodajże. RUF na 32 lvl i sprawa załatwiona.

Jest już oficjalna cena na Europę. 170E za zwykłą edycję, xl ceny brak. Daty premiery brak, więc zakładam, że spuścili nas na 3/4 kwartał - co jest komiczne. Blisko 750 zł? W Polsce pewnie machną 850, bo przecież nie ma oficjalnej dystrybucji. Sorry, ale za taką cenę, to nie wiem czy nie będę wolał dołożyć 100 zł i mieć Wii U z Bayo 2. Chyba że dostanę ładowarkę + grę w jakimś bundle'u. P.S. Wygląda na to, że trzeba będzie jeszcze doliczyć 10E na...ładowarkę. Viva Nintendo. LOL.

Ficuś --->neogaf kocha zawsze to, czego świat nienawidzi / nie lubi / nie ceni. Taki urok tej zabawowej stronki. Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo często gaferzy mają swoje racje. balon---> ja mam podobnie. DC to dla mnie taki olimp gier ścigałkowych, coś jak seria GT. Skilla mi brak, chęci są, ale to za mało. Dlatego tym bardziej jestem z siebie dumny, że ją "skończyłem" w niedzielę. Tzn. skończyłem = wygrałem legendarny wyścig (swoją drogą niezły cud i fart w jednym - 3, 4 i 4 miejsce i zwycięstwo z 28 pkt w 3 wyścigach).

Cóż, spodziewałem się max 800. Nic to, czekam na EU premierę i liczę, że będzie przynajmniej 100-150 taniej. Nie dawało mi to spokoju i z ciekawości sprawdziłem. W Australii cena to mały 219 / xl 249 AUD, co daje na nasze koło 600 / 650 zł. Ktoś interesował się ile wynosi import z Australii do Polski? Zakładam, że w Europie konsole na starcie będą po mała 700 / xl 800 zł.

To jak na import z AU 1k za XL wersję to jeszcze cena znośna. Ciekawe za ile by ożenili zwykłego N3ds - bo w tę wersję celuję.

Jak to wyprzedane!? :O Człowiek wraca po tygodniu do domu i jakieś dziwne wieści czyta. To N3ds ma już europejską datę premiery wyznaczoną?

A skąd. Podobno od premiery tak jest, a i ostatnie patche tego nie naprawiają. Niby jakby to działało, to masz tam wgląd dosłownie we wszystkie swoje statystyki driveclubowe.

Tak zostało, bo już nie odpalałem tej trasy, więc nie mogłem się poprawić ani o sekundę.

Zaraz uff. Dzisiaj / jutro rano może podejdę do tego wyzwania jeszcze kilkukrotnie, ale z kamery zza auta. Wczoraj na jeden wyścig - brytyjski - zmieniłem kamerę i nagle zacząłem kręcić czasy lepsze, niż potrzebne na zdobycie gwiazdki.

Trochę zabawna sprawa. Gram blisko 20h od początku na kamerze zza kokpitu kierowcy. Nigdy wcześniej w samochodówkach nie grałem z takiej kamery, więc z deka lamiłem na początku, teraz lamię trochę mniej, ale ta gra jest tak piękna, że nie mogłem inaczej. Wczoraj doszedłem do wyścigu brytyjskimi autami klasą super i jechałem Cathenhamem czy jak mu tam. Wyścig odbywał się na pagórkowatej trasie i za cholerę nic nie widziałem. Po 4 czy 5 przejazdach zmieniłem kamerę - po raz pierwszy w grze - zza auta. Fak! Jak nie mogłem sobie poradzić na trasie, tak nagle zacząłem mijać przeciwników, lepiej jechać, szybciej jechać. :O WTF!? Coś mi się wydaję, że gdybym grał od początku na tej kamerze to już dawno tour podstawowy miałbym za sobą. Chyba jestem skazany w ścigałkach na ten widok, no ale jeszcze troszkę pogram od wewnątrz - takie piękne te autka i te dźwięki.

Czy w dalszym ciągu jestem ostatni - 1;56 czy jest jakaś większa lama?

No właśnie coś mnie to zdziwiło. Dzięki.

Łot!? To to gdzieś można zmienić?

Pytanie do wyjadaczy: niemalże dobrnąłem do 4 mistrzowskiego wyścigu, zostało mi jeszcze trochę gwiazdek i chciałbym się cofnąć do tyłu i pozdobywać te brakujące, w szczególności w dwóch pierwszych klasach wyścigowych gdzie mam wszystkie auta - lvl 26. Jak pany robicie okrążenia w wyścigach, gdzie na gwiazdkę np. trzeba czas 1 min, 2 min, itd.? Wczoraj próbowałem przechytrzyć konsolę, zatrzymałem się na trochę, auta odjechały mi gdzieś na 1/3 i zacząłem. Czas miałem dobry - chyba bym pobił 1:17 na kółku, ale wtem....dogoniłem peleton. WTF!? Jak zdobywaliście te gwiazdki to podobnie jak ja, czyli wypuszczaliście wszystkich przed siebie czy może jechaliście w tłumie, a może już wszystkich tak niszczyliście na 1 okrążeniu, że potem samotnie jechaliście na czole wyścigu?

Trochę z innej beczki. Czy jak restartujecie wyścig zdarza się wam czasami, aby gra zdechła? Mi się w ten sposób wywaliła z 5 razy i musiałam zamykać ją poprzez dash i ponownie włączać. Ki pieron. :O

Może VW garbus albo Golf tdI? Zobaczymy wtedy kto jest prawdziwym "miszczem". Hahahaha.

Czy tylko ja mam problem z zaczytywaniem danych mojego profilu? Od kiedy gram, czyli od ubiegłej soboty, ani razu nie widziałem takich bajerów jak: ulubione auto, ulubiona trasa. Pomijam już nawet statystyki, które są dostępne po wejściu w te dane. Nie chodzi o mi o statystyki z autami, państwami, trasami, tylko ten drugi zestaw. Chyba to się nazywa profil gracza?

A długo już grasz, że stwierdzasz, że nie dasz rady przejść kampanii, bo brak ci skilla? Ja również nie jestem jakimś wyścigowym wymiataczem, ale po 10h grania, jestem mniej więcej w połowie, więc wydaje mi się, że nie tak źle. Co do klubu to ja jestem w jeszcze lepszej sytuacji. Jestem w klubie, który założył kolega-kolegi, ale gość ma...2 lvl i go nie widziałem w grze od kiedy gram, czyli soboty. Kolega przeszedł do innego klubu, a ja sam nabijam lvl klubu, w którym się znalazłem. Zaczynaliśmy, ups, ja zaczynałem od 2 lvl, a teraz już jestem na 7. To mój jednoosobowy klub i duch założyciela. Hehe. Szkoda mi teraz z niego odchodzić, bo trofik za 10 lvl jest na wyciągnięcie ręki, a na domiar złego straciłbym wszystkie przejechane kilometry na rzecz klubu, których potrzeba, chyba 1600 do trofika. Tak trochę po trophywhore'owemu to zabrzmiało.

Ooo widzisz. Cenna rada. Dzięki.

Wiem wiem, że multi, że wyzwania, itd. Natomiast ja bym chciał sobie pyknąć kampanię, a potem się bawić, ale widzę, że tak jest i będzie bardzo ciężko. Ficuś---> no w pytę, w pytę, mało pada nie rozpierd... na tym + włoskich autach + Brytania/Niemcy.

Eee dziwna sprawa. Gram sobie, gram - cały czas podstawowy tour i uważam, że gra oszukuje. Tak oszukuje. Jaki jest sens jechać włoski wyścig na poziomie semi-pro Maseratti skoro jadą ze mną Ferrari FF, a na domiar złego trasa ma w cholerę długich prostych. FF dostępne dopiero od 30 lvl, a ja jestem na 21 czy 22. Trochę to dziwaczne. Wiem, że do zawodów można wracać kiedy się chcę, ale to chyba trochę dziwaczne rozwiązanie. Podobnie ma się sprawa z nocno-porannym wyścigiem w Chile. Mogę wybrać tylko Bentleya, a konsola jedzie jakimiś rakietami. Tak samo nie kumam rzeczy, która tu była wielokrotnie wałkowana. Kary za ścięcie zakrętów, wyjechanie z trasy czy kraksę. No kur... jak ktoś we mnie wjedzie przy 250 km/h, obróci mnie, a ja wyjadę na trawę, to czemu mam...karę!? :O Poza tym nadal mi się gra podoba, hie hie hie.