Treść opublikowana przez Ölschmitz
-
Persona 5
Ja podstawke przelazlem do konca piramidy. Potem te wakacje mnie troche zamulily, zrobilem przerwe i nigdy nie skonczylem. Chcialem dokonczyc, ale kupilem royala. Nie jest trudniejszy - po prostu ta jedna walka jest zjebana, nie wiem co japonczykom do lba strzelilo.
- Persona 5
-
Persona 5
No tak, ja wylazlem z palacu, natworzylem troche sprzetu do rzucania wiatru i psi - wrocilem i poszlo juz gladko, ten ostatni baton jak sie kolejnosc zgadzala to sial ladne spustoszenie. ale walka tak czy siak przegieta. to mala ryska na tym diamencie, gra jest boska.
-
Persona 5
Ale sie zacialem w P5R - spoiler - space palace. edit: przelazlem ich, ale dalej jeszcze gorzej. chryste, zaje,bista gra, 60 godzin pierwszorzednej zabawy i tyle. do tego kazda powtorka to te same tysiac animacji w trakcie walki. edit 2: sam ze soba gadam, ale ch. kluczem do sukcesu okazalo sie nie obnizanie a zwiekszenie poziomu trudnosci na merciless. poszlo juz gladko. uff.
- Elden Ring
-
Final Fantasy XVI
ja jestem napalony na 16tke, jakkolwiek to brzmi. - 15stka byla srednia, ale ogolnie bawilem sie ok - ponoc 14tka zajebista wiec jesli nawet przy najgroszym FF (ponoc) bawilem sie git, to teraz powinno byc lepiej = czekam. w 15tce chyba najbardziej mi przeszkadzal staly niezmienny team gosci ktorzy byli zbyt podobni. lubie jednak zroznicowane druzyny w erpegach a nie 4 typow ubranych na czarno. mimo, ze na koniec gry goscie okazali sie fajni.
-
PlayStation Plus (PS+ Collection, PS+ Premium)
no to grubo, doplace 2 stowki za dostep do tekena dwójki
-
PlayStation Plus (PS+ Collection, PS+ Premium)
cos wiadomo kiedy dadza liste tych klasykow z ps3/2/1? jesli beda tam jakies fajne bomby w ktore chetnie bym pogral to moze sie skusze. ostatnio wzielo mnie na remastery mgsów czy max payne 3 i dupa
-
HORROR
Saint Maud - nie taki typowy horror, ale swietny film. Taki troche w stylu Dziecka Rosmary, nie koniecznie fabularnie, ale stylistycznie. Polecam. X - najlepszy slasher od lat. Styl grindhousowy, swietnie wyglada. Bardzo dobrze sie bawilem.
-
Civilization VI
e tam, taktyka jest zawsze ta sama 1. pierwszego sasiada jak bog da ogarniasz jeszcze bez maszyn oblezniczych. na deity czesto zdazy cos ogarnac, ale wtedy battering ram + jakas piechota i wciaz jest lekko. 2. drugiego sasiada battering ramami, jak wolno idzie to siege tower. 3. masz dwie ciwki podbite i powinienes osiagnac technologiczna przewage z czasem nad rywalami. 4. beeline do bombowców 5. dwa czołgi + dwa bombowce ze wsparciem kilku jednostek dystansowych i lecisz na pozostałych sąsiadów
-
Elden Ring
rozi jest cienki i od 10 stron racjonalizuje to sobie piszac jaka malenia jest trudna. padla za 2 czy tam 3 razem, wystarczylo sie nauczyc unikac tego jej komba 3 x machanie mieczem dookola i juz nie bylo niewiadomo jakiego wyzwania. odnawia sobie zycie, ale bez przesady, to co zabrala to jedna dobra seria jej odebrala z powrotem. boss jak boss, agresywny, mocny i tyle. bardziej sie meczylem z elden beast bo latal po planszy i trzeba bylo do niego zapierdalac przez minute pod ostrzalem jak w normandii. a jak dobieglem to siup i juz byl w powietrzu. ale to bylo bardziej irytujace niz trudne w sumie.
-
Elden Ring
no wlasnie obczailem na YT, ze gosc wyciagal pojedynczo. to nie cheese w moim slowniku. mi sie nie udalo i zawsze co najmniej dwoch jednoczesnie mialem. palac malenii mega fajna miejscowka, mysle, ze top 5 w calym ER. a no i mieczyk ktory dropi calkiem przyjemny! dobilem do 150 levelu i teraz pewnie sobie poczyszcze mapke z tego co tam zostalo + sprobuje komus popsuc zabawe wpie.rdalajac mu sie do gry.
- Elden Ring
-
Elden Ring
jo jo o tym. rzeczywiscie tam 3 pozniej dochodzi. no pewnie mozna ich zcheesowac na milion sposob, chodzi mi o walke po bozemu, napie.rdalac ich ostrzem. ja odpadlem, nawet jeden nie jest jakis super prosty, dwoch to juz niemal niemozliwe a trzech to (przesadzam) moim zdaniem sie po prostu nie da
-
Elden Ring
platynka wpadła w nocy. jakies 100h, pomagalem sobie z fextralifem bo brakowalo mi kilku czarow/talizmanow. na koniec zostawilem sobie malenie no i powiem tak. jesli ktos gra bez summonow to spoko, na pewno pomeczylbym sie dluzej. ale z mimiciem i to po paczu padla za 2 razem i to stosunkowo na luzaku. poza tym jednym kombo co 3/4 razy macha mieczem dookola siebie to nie miala nic az tak mocnego. albo po prostu rnb takie dobre mialem. tak czy siak, 10/10 - obiektywnie najlepsze soulsy, subiektywnie - otwarty swiat mnie pod koniec zmeczyl. opcjonalne dungeony pod koniec czesto byly zbyt proste i nie dawaly przydatnych nagrod. wpadalem, ciach ciach i dzida dalej. to chyba jedyna wada. cala reszta to nie ma co pisac. wspaniale lokacje, wymagajace, fajni bossowie. wszystko co w soulsach dobre tutaj jest na najwyzszym poziomie. najtrudniejsza walka w grze - w endgame, w stolicy na dole chodza dwa te ulcareted tree spirity i pilnuja medalionu. ku.rwa! jedyna walka ktora odpuscilem - nie dalem rady a sciezka do nich jakies 5-10 minut poje.bane na maksa. ktos to ogarnal? albo widzial na jutubie? chcialbym sie zainspirowac.
- Elden Ring
-
Elden Ring
tak, trzeba lubic serie Dark Souls. jesli zadne soulsy Ci sie nie podobaly to umowmy sie - Elden Ring nie jest dla Ciebie. jesli Ci sie podobaly, ale byly zbyt trudne to tez warto bo ER jest latwiejszy. chocby dlatego, ze latwiej przepakowac postac + masz dodatkowe bajery ktore ulatwiaja rozgrywke.
-
Elden Ring
przelazlem. mialem jeden dzien przerwy, usiadlem do elden beasta i poszedl za pierwszym razem. co jest ciekawe pierwsza faze zlamiłem potwornie - zostalem z jednym estusem a mimic mial 1 mm zycia - umarl podczas otwieracza w drugiej fazie no i prawie no-hit tego eldena ogralem. nie wiem, jakos strasznie prosto poszlo. kompletuje trofiki, zostala melania i amulety/czary/asheny
- Elden Ring
-
Elden Ring
Ja sobie na koncowke zrobilem znow zmiane builda i smigam teraz z uchigatana i rivers of blood. byly dzisiaj ze trzy podejscia do elden beast, ale wroce jutro. za pierwszym razem zostalo mu z pol centymetra. dwie kolejne proby gorzej, te jego AOE jeszcze nie rozkminilem jak omijac chyba. plus spamuje je,bany momentami tymi czarami. jutro na swiezo powinien pasc.
- Elden Ring
- Elden Ring
-
Elden Ring
mnie najbardziej smieszy, ze w kazdej grze i tak znajda sie tacy co wiedza jak jest ja przejsc najlepiej. ten za szybko, ten za wolno, ten robi questy a tamten nie itd. kur,wa kazdy gra jak ma ochote. ja korzystam ze wszystkiego poza co-opem, tzn uzywam jak pomagam innym lub robie invade'y. mimic tear? czemu nie, mam go, zdobylem, ulepszylem - naku.rwiam. no teraz po paczu juz rewelacji nie ma, ale wciaz sie przydaje. tak samo opis. jeden gra z jutubem na kolanach, inny unika czegokolwiek i przechodzi 3 razy prawilnie dla wszystkich zakonczen. ja uzywalem fextralife - sprawdzilem gdzie zasejwowac zeby save scummowac endingi + kilka kamieni czy golden seedów. no i w quescie wiedzmy sobie pomoglem. przejde gre, poczyszcze co widze na mapie a jak bedzie czegos brakowalo to trophy guide i juz szukam gdzie kogos ominalem. ostatecznie to i tak kazdy z nas sie musi napie.rdalac z tymi bossami + gra jest dla frajdy a nie machania jak ku.tasem. w regionie filmowym jakos ludzie nie krytykuja, ze ktos w trakcie filmu sie wyszczal, albo jadł, albo obejrzal film w dwoch turach.
-
Elden Ring
padl malekith czy jak mu tam. nie powiem, rece sie trzesly jeszcze z dobra minute po walce. troche mi krwi napsul. chyba najgorsi przeciwnicy w grze (gram melee z dwoma curved greatswordami) to ci ktorzy odskakuja i podlatuja. lecisz do typa mu zaje.bac z dwoch naraz a on siup i cios w powietrze. a i jeszcze bedac w gorze w ciebie napier.dala. chryste, no ale z glowy.
- Elden Ring