Treść opublikowana przez Arek_
-
FIA Formula One World Championship
Ciekawe kogo wezmą za niego, bo nie mają nikogo do wyboru (więc będą mieli jak za Albona lub Gasly-ego). Tsunoda jest zbyt niestabilny, a Lawson zawodzi (oraz naraził się ignorując dobro RB). Szykuje się strata 0,5 sek na lap do Maxa i 8-me miejsce. A jeśli stawka się zacieśni i wróci Aston to niżej. Jedyny ciekawy Sainz jest zajęty, stracili szansę gdy pisałem dawno by brali. Ale on za bardzo by walczył z Max-em. Tak jak wkurza Leclerca to by w RB nie przeszło. Na szczęście Kevin jest wolny ...
-
Xbox Game Pass - gry w abonamencie
Rekord: 28.x dni (dotychczas to było chyba 18). Na szczęście ten drugi rzut to przeciętniaki (nic dla mnie). Tyle by się przydało dla 1 rzutu. I bardzo dobrze. Gorzej gdy np. za Desperados III trzeba płacić 60 zł (ostatnio taniej) czy inne chore ceny za inne starocie (nie każde są w dobrych cenach jak Tomb Raidery, ale ostatnio bodajże Legend był za 60 zł gdy kiedyś za ok. 10 zł). Ostatnio kupiłem Life is Strange 2 za 26 zł (bo nie mam pewności czy wróci, a kiedyś nie ograłem). Tu masz np. Carrion - fajna gra od dawna w absurdalnej cenie. Więc jeśli się coś przegapi to potem jest nie do kupienia (owszem można ale nie będę płacił bodajże 60 zł za DLC do Evil Within X360 itp). Road 96 już lepiej, ale też bym nie dał tyle za ok. 8 godzin. Co za dużo to niezdrowo, ale powroty dobrych gier to powinien być standard (byle nie 100x jak Kevin w Polsacie, wystarczy 2x).
-
Xbox Game Pass - gry w abonamencie
Nie co miesiąc, to wyjątkowy wyjątek. Zwykle wypadają śmieci (nawet gdy wypada 12 to od ogrania jest 5-6, z czego 3 z ocenami 7-7,5 czyli można zagrać, ale niekoniecznie). Jedynie raz zaszaleli gdy wypadły Yakuza 0,1,2. Zestaw tak mocnych tytułów jak teraz wypada rzadko. Gdybym nie ograł co chciał to bym się nie wyrobił i bym grał Amnesię (SotTR jest tanio). W dodatku The Quarry nie wytrzyma nawet 9 miesięcy (typowe jest 12).
-
FIA Formula One World Championship
Jeśli za Hitlera mordowanie Żydów było OK, to nie znaczy że nowe władze powinny stosować to w 1952 roku. Jak pisaliście wyżej: celem było oszustwo - pomoc Ferrari w walce o tytuł. Skutek będzie marny, bo Haas Ferrari stracił zasłużone 6-th (muszą być 8,9, trudne przy Alonso i Perezie). Jeśli Raikkonen dostał to w 2017 to znaczy, że było 7 lat na zmianę absurdu. To największa kara w historii odkąd pamiętam - zapewne się mylę, ale nie pamiętam większej, za to takich samych 10 sek stop and go dużo (ale o dużo mniejszym skutku). Ponadto jeśli to jedyna możliwa kara to czemu nad nią myśleli aż tyle okrążeń? Piastriego też przytrzymali czekając aż zjedzie tuż przed SC (wielu kierowców ciągnęło na Mediumach dużo poza oknem zmiany, że aż Hulk na Hardach był szybciej). Tsunoda to wyłapał, ale nie zakapował jak Max więc "sędziowie" tego nie wyłapali. Maxa tu nie winię, bo wszyscy tak kapują, a rozmowy przez radio są pokazywane jako atrakcja. Co mu nic nie dało, choć kara za zysk musi być (z nawiązką, ale nie tak szaloną). I tak by nie wyprzedził Maxa (Russell ledwo dał radę wolnemu Alonso, a Sainz nie dał rady Gasly-emu). Wyprzedzanie na tym torze jest trudne, Lando dał radę mając po 3 sek przewagi na lap. Co do Hamiltona to mam sklerozę czy dostał karę za falstart. Nie powinien bo cały zysk oddał z ogromną nawiązką (tak jak ci co wyprzedzą poza torem i oddają pozycję, on oddał 3). Ale jeśli prawo wymaga 5 sek to czemu nie. Kara przejazdu przez pitlane też grubo przesadzona, choć przewinienie większe niż Lando. Może niech zatrudnią prawdziwych sędziów (z sądów). Co prawda wyroki są skandalicznie niskie, ale zwykle trzymają się kupy (prawo sportowe też powinno być zmienione, nie tylko F1 ale piłka nożna lekkoatletyka i wiele innych, za gorszy czyn powinna być większa kara).
- Xbox Game Pass - gry w abonamencie
-
FIA Formula One World Championship
Trochę? Co za oszustwo! Ok. 35 sekund kary za takie byle co? Najpierw kradną całą przewagę Lando, a potem kara z kosmosu. Normalne za to jest 5 sek, ale gdyby nie ukradli przewagi to by spadł na ok. 4-5-th. Owszem Sainz też stracił na przebitej oponie z ich winy (i to więcej niż Lando), ale Safety Car całą stratę zmniejszył na ok. 5 sek. Bottas nie miał wyjścia był dublowany więc musiał wjechać na minę. Ba gdyby szybciej to załatwili to Lando by odrobił jeszcze kilka miejsc (w tym Sainza i Gasly-ego). Oszuści załatwili też walkę Haas, Alpine, Visa - różnice są zbyt duże, a ciężko liczyć na taki fart co tydzień.
-
FIA Formula One World Championship
Do kiedy? Bo mam ochotę na cały sezon (nie bez końcówki). No i czy są tam powtórki jak na F1 Pro? Dzięki temu mogę się spóźnić jak wczoraj (i oglądać ostatnie 3 minuty każdej sesji). Czy jak tydzień temu nie wstawać o 7:00 Jest (myślałem, że sam odpadnie). Leclerc mu zepsuł okrążenie, a on jemu. Czemu nikt nie dostał kary? Któryś musiał być winny. Perezowi (i Astonowi) zawdzięczacie ciekawą walkę: Haas, Visa, Alpine o 4,2,1 pkt (a nie o 2,1) to o 133% więcej. Walkę do końca, bo McLaren może wygrać już jutro. Jest jak zapowiadał Lando i ten wyścig ich (poprzedni Ferrari), jeśli wmiesza się Mercedes to Ferrari może przegrać już teraz, ale nawet wygrana McL o 1 pkt daje aż 25 pkt na ostatni wyścig więc Ferrari nie ma wyjścia i musi wygrać już w niedzielę.
-
FIA Formula One World Championship
Mogli zastosować strategię Williamsa: czyli zbudować skrzydło dla Maxa a Perezowi nic (nie wystawić go przez 5 wyścigów czy zabrać części / bolid niczym Sierżantowi). PS. Tak w ogóle to budowałem te części w F1 Manager, nie wiem na ile to symulacyjne, ale pewnie w sporym stopniu i trwa długo, a zapasy są ograniczone. Genialna strategia Maxa: "czy jeżdżąc tegorocznym samochodem McLarena, zdobyłby tytuł jeszcze wcześniej, Max nie wahał się z odpowiedzią: "Tak, znacznie wcześniej."" Sprawdźmy: 1. znacznie to ile? 1 wyścig? nie. 2? Też raczej nie, ale niech będzie. 2. 4 wyścigi to 112 pkt (8 sprint) 3. Dodając ogromną przewagę RB w 5 pierwszych wyścigach mamy ok. 200 pkt 4. To wymaga wygranej o 200 pkt w 14 wyścigów czyli ok. 14 pkt na wyścig (a 11 pkt przy 154) 5. McLaren był najlepszy, ale nie zawsze bo liczyły się 4 zespoły Ferrari i Merc spokojnie z 6 razy Podsumowując: nie wygrałby znacznie wcześniej, ani nawet teraz, może by wygrał w ostatnim wyścigu (bo McL robił sporo błędów, nie tylko Lando ze startu).
-
FIA Formula One World Championship
Wtedy Hamilton miał do wyprzedzenia Maxa (ok. 5 sek) i rzekomo straszną stratę do Leclerca (12.x+16.x+5 - to dużo więcej niż pitstop). Emocje też były czy Perezowi pozwolą wyprzedzić Tsunodę (Visa dużo bardziej potrzebuje 1 pkt, szczególnie tych 2 pkt od Hulka). Nie wiem czy dostał Team Orders, ale w innej sprawie Lawson już go grzecznie przepuścił (wcześniejszą agresywną walką na szkodę RB utrudnił sobie awans do RB). Wyścig zgodny z oczekiwaniami (z komentarzy kierowców): 1. McLaren miał być słaby i był (tak mówił Lando, że ten wyścig Ferrari a następny ich), zaskoczenie że strata tak duża. 2. Hamilton mówił o walce o podium (ale nie wierzył w P2), co wydawało mi się kuriozalne - bo Ferrari jest poza zasięgiem (gdy straci 10-15 sek na wyprzedzaniu, w tym ustawieniu gdzie samo szybkie rozjechanie to 5-10 sek). PS. Max wyjaśnił sprawę skrzydła, że Red Bull nie zapomniał, ale wcale nie zrobił (z powodu limitu wydatków).
-
FIA Formula One World Championship
Może walczą o jak najgorsze miejsce w konstruktorach. Co daje więcej czasu na testy i lepszy bolid dla Maxa (i większą szansę, że Max nie odejdzie). Nowość - Red Bull zapomniał skrzydeł 😁: https://f1.dziel-pasje.pl/F1_news-40842-Red-Bull-zaliczyl-powazna-wpadke.-Brakuje-mu-odpowiednich-skrzydel.html - czy to wpadka czy zmowa z Liberty Media? Żeby sztucznie przedłużyć walkę o mistrza? 0,6 sek to masakra przy tak ciasnej stawce.
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
A jak nazwiesz wersje robione przez AI? Oraz z innej beczki Yakuza Kiwami 2? Sheva Alomar Futanari Ada Wong To jest niemal na pewno robione przez AI, bo Capcom by im praw nie sprzedał. A grafika na poziomie niesamowitym (wersje sprzed kilku miesięcy o kilka klas niższe).
-
FIA Formula One World Championship
Raczej na darmową zmianę na Wet-y (że wszyscy będę musieli zjechać poza Visa). Ale o ile pamiętam to wtedy był komunikat na ekranie, że deszcz wkrótce zelżeje.
-
FIA Formula One World Championship
Jestem przeciw karom za bzdury, nie dającym ani 0,01s przewagi (co wynikło z błędu Strolla). To, że można zrobić pitstop podczas czerwonej flagi to też absurd. Wiadomo, że był najszybszy, dużo szybszy od Alpine. Co innego wyprzedzić w sprayu (gdy koszmarnie mało widać), bez pomocy Safety Cara nie dałby rady (Ocon mu uciekał). Gdyby nie Red Flag musiałby się w sprayu przebijać tak jak z Oconem czy Tsunodą (który chętnie by go puścił, ale nie rywala przed nim). Poza tragiczną strategią. Owszem wygrał stawiając na 1 gdy inni postawili na 23456, ale to fatalna strategia. 1. Alpine grało o: ogromny zysk dużym ryzykiem (strategia rozsądna). 2. Max grał o: niemal symetryczny zysk i stratę, ale szansa na stratę kilka razy większa. Ciekawe czy farciarze z Alpine to utrzymają: mają tylko 5 pkt nad Haas-em i 3 pkt nad Visa (dzięki Perezowi i Astonowi 4 2 1 pkt są do wzięcia bardzo często). Williams już może kończyć sezon (z +1 na -32).
-
FIA Formula One World Championship
Za Oconem słabo mu szło (w chmurze wody). Ale SC pomógł i był atak. Potem (chyba) jako jedyny nie miał chmury przed sobą. Wielu mówi o genialnej strategii: postawił na 1 w rzucie kostką gdy inni na 23456 (co za głupki). Gdzie fani spisków przeciw Maxowi? Debilna strategia wygrywa, bo Colapinto (typowany do RB za 20 mln) rozwala bolid. Jest to podobny absurd jak z Piquet Alonso, który okazał się prawdą. Alpine było w innej sytuacji - strata do Haasa i Visa tak ogromna, że jedynie cud mógł im pomóc więc zagrali w ruletkę. Zaś Max bez czerwonej flagi spadłby na 14-te miejsce (cała trójka 13 14 15, może niżej). Czemu zdecydował się na tak szalone ryzyko i olał szybką zmianę podczas Safety Car (w tym VSC). Norris narobił kupę błędów, ale to bez znaczenia, choćby odjechał Russellowi na minutę (nierealne) bo by SC zrobił 0,5s. Potem się załamał gdy stracił szansę na mistrza z powodu Red Flag.
-
FIA Formula One World Championship
A skąd będą startować? Max ma +5 kary czyli może 0. Wygrało 2 najlepszych na deszczu. A rozbitych bolidów 5 (o ile się nie mylę). Masz nadzieję na więcej w wyścigu? Przecież ten jest dłuższy niż kwalifikacje. Przypominam, że Button wygrał zjeżdżając 6 razy do boksu, poniósł szaleńcze straty, ale zawsze Safety Car je redukował niemal do zera. PS. Durnie z F1 TV: error BM1200! Zero pomocy w centrum pomocy, wyjaśnienia error-ów (mimo że pomoc je sugeruje wyszukać). Pomogła zmiana przeglądarki na Edge (jeszcze wczoraj Firefox bez problemu). Skandalem jest też wieczne BM2006 (?) na Edge Xbox SX. Mógłbym oglądać wygodnie na TV, a muszę na monitorze. To zapewne durne zabezpieczenia antypirackie, nic nie zabezpieczają tylko opłacającym abonament uniemożliwiają.
-
FIA Formula One World Championship
No i było. Wreszcie Pereza nikt nie pokonał, a słabeusz Max nie dał rady nikogo pokonać. 2 godziny super-emocji. Póki co nie wiedzą z którego Bo regulamin mówi podobno o Practice 3. Czyli powinien być sprint jako P3. Ale co tam: mają kupę czasu rano i się wyrobią, różnica czasu to o dziwo zaledwie 4 godziny z Polską więc nie będzie bladym świtem. Zaś wszystkie modele pokazują ciągły deszcz na jutro (choć niektóre na granicy toru, ale w godzinach wyścigu cały burzowy).
-
FIA Formula One World Championship
Nie dałby rady w pociągu DRS. Leclerca wyprzedził poza pociągiem. Piastriego nacisnął tylko w wyniku złej zamiany miejsc. Dziwię się, że psują atmosferę dla 1pkt. I tak powinno być do końca. Safety Car to niszczyciel wyścigów, powinien być w ostateczności. Tu Hulk stanął w bezpiecznym miejscu (a nie że tam wypadł). Jeśli już teorie spiskowe to: -złe Ferrari nakazało Hulkowi symulowanie wypadku -po SC liczyli, że cała trójka Max, Leclerc i Sainz zaatakują -nawet jeśli nie ich Max to może da się radę zderzyć z Lando, nawet jeśli lekko to obaj mogą spaść bardzo nisko (gdy SC zlikwiduje straty) -dobry i uczciwy RB nie nakazał Perezowi oddać 1pkt Lawsonowi (Visa RB dużo bardziej tego potrzebuje). Bez spisku: zaskakująco słabe Ferrari, aż dziw że się tak to zmienia. Ostatnio to Ferrari miało tempo wyścigowe (nie jak w ostatnich latach), a RB był syfem, a teraz RB wygrywa tempem. Ale nie zdziwię się jeśli jutro znowu będzie zmiana (Practice 1 to nie to samo co 123).
-
FIA Formula One World Championship
Już chyba zostali wymienieni To nie skoki narciarskie i dość tajne (więc nie jestem pewien), ale sędziowie się zmieniają i ten ostatni skład był dość brytyjski (podali nawet nazwiska). https://sportowefakty.wp.pl/formula-1/1153731/krucjata-przeciwko-verstappenowi-jego-rywale-domagaja-sie-zmian 19 na 20 zawodników chce zmian już w tym sezonie. BTW. Jeśli Perez wyleci do Visa RB to może być zabawnie w ostatnich 3 wyścigach (walki z Maxem niczym z Lawsonem).
-
FIA Formula One World Championship
Gdyby dostał 2x 5s to by: -stracił 0, 4th zamiast 4th -a zyskał to, że Lando nie mógł walczyć o wygraną (dogoniłby Carlosa, nie wiem czy by wyprzedził) czyli 0 lub 7 pkt. Zyskało też Ferrari, przy pomocy Maxa mistrzostwo pewne, bez niego też są faworytami o ile Piastri się nie poprawi. To już tylko 29 pkt. Postanowili go utemperować, bo po skandalicznych brakach kar tydzień temu teraz przegiął jeszcze mocniej. Wtedy po divebomb nie zmieścił się w torze, ale lewe koła chyba tak (nie zostawiając miejsca Lando). Teraz po divebomb wyleciał na pobocze z zapasem. Co do Pereza i Mercedesa, którzy jeżdżą już 12 wyścigów w tej samej specyfikacji to grałem ostatnio w F1 Manager 2023 (GP), nie wiem na ile tam realizmu, ale pewnie sporo i można zobaczyć projektowanie nowych części, specyfikację. Merc porzucił sezon, a RB stawia wszystko na Maxa, choć i tak strata Pereza znacznie za duża.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
U Sony minimalny, na Xbox ogromny. Wiem wiem, że nie będzie w GP dla PS5, ale ogólnie fanboye Sony (casuale) nie tolerują ich wersji GP więc na Xbox szok jest duży (na Xbox statsy osiągnięć lecą na pysk a na psnprofiles niewielka zmiana). PS. przypominam, że dużo dużo mniej popularna konsola Xbox miała dużo dużo większą społeczność multiplayer niż PS2 (i to w czasach Slima, ale nawet PS2 z NAD było więcej). Tu też strzelam że na Xbox aktywnych posiadaczy GP wśród aktywnych graczy jest np. 50%, a na PS5 to zapewne z 5-10%. Np. zagrałem w AC Mirage na 100% za ok 20 zł (abo 69 zł). Co za sens nowości wrzucać do abonamentów? Filmy zawsze były dystrybuowane tak: kina, płyty DVD, dopiero potem wypożyczalnie. Oczywiście nie trzeba czekać rok, ale ze 3 miesiące by najwięksi napaleńcy to kupili (tak jak tu jeden świr fanboy Sony który Cyberpunka na PS5 ocenia dużo lepiej i konsolę na dużo mocniejszą - ja z tego wyczytałem, że świr wydał 700 zł na premierę). 1. To i przejdzie, jak się pomyśli ile trzeba czasu, lepiej użyć youtube. W przypadku PS3 po prostu pad nie będzie działać (nie wolno aku rozładowywać do zera). Gdzie indziej może zdechnąć NAND czy inna pamięć flash. 2. O ile producent tego nie usunie. Z tego co "pamiętam" to złodzieje z UBI potrafią uśmiercić grę w 2 lata, inni nawet szybciej. To, że gram w grę w X360 z 2008 i serwery działają to fajnie, ale często jest złośliwy trup już po roku. Nie mówiąc już o kryminalnych metodach jak utrata licencji na muzykę (chyba Forza), a co mnie obchodzi, że złodzieje opłacili to na rok? Kupiłem i ma działać zawsze (tak jak na płycie)! A realnie dla takich złodziei nie ma kar.
-
FIA Formula One World Championship
Można jeśli jest się Maxem, bo są i inne zasady (np. o zostawianiu miejsca, a po takim divebomb nie mógł się zmieścić w zakręcie a tym bardziej zostawić miejsca). Wyjaśnione czym się różniła sprawa Russella (ten nie był przed Bottasem - minimalnie, Max był dzięki chamskiemu hamowaniu nie pozwalającemu przejechać zakrętu zgodnie z regułami). Nie wyjaśnione sprawy: Gasly i Tsunoda, też dostali kary a nie chce mi się tracić godziny na oglądanie wyścigu by wyszukać. To jest paranoja i wypadki mogą być bardzo efektowne. Teraz Perez łatwo może się znaleźć na 1st po divebomb z np. 7th, oni 100 km/h, on 300, to jest 55 m/s niczym Majtczak, błyskawicznie wyprzedzasz wszystkich, a że się nie zmieścisz to już sędziów nie obchodzi. Jedynie Perez może nie będzie chciał umrzeć, ale na takich zasadach skok z 3 na 1 miejsce to już łatwizna. Piastri powinien spróbować, może zgarnie oba Ferrari (które jest bliskie mistrzostwa).
-
FIA Formula One World Championship
Zgadza się. Święta krowa Max zero kary, gdy Russell (i paru innych dostało kary w tym wyścigu) za mniejsze wypchnięcia. Żądam wyjaśnień od pseudo-sędziów, bo karę dla Lando już wyjaśnili i dlaczego to tylko 5 sek a nie 10. Powinien wyprzedzić poboczem wcześniej. Tempo guzik mu dało, nie miał szans wyprzedzić, szczególnie gdy Max tak chamsko blokował, no i mądrze w moim stylu czyli od wewnętrznej (po zewnętrznej jest znacznie dłuższa droga wymagająca dużo większej szybkości, a można to utrudnić wypychaniem, w tym zdusić nabieranie szybkości, ten po wewnętrznej ma zduszoną, szczególnie gdy zostawi miejsce na szerokość). No i czemu nie ściągnęli Piastriego po 1 pkt? PS. Ferrari tylko 8 pkt za Red Bullem, wygrają łatwo, spadek formy McLarena duży, ale to się tak szybko zmienia, że kto wie co będzie za tydzień. Mercedes zamiast dużych punktów uciułał ledwo co (zasługa kwalifikacji).
-
FIA Formula One World Championship
Głupie to jest obecne cheater-stwo (zjazd tuż przed metą). Dawniej gdy nie było 1 pkt to FL dostawali ci co powinni. Jeżeli już stawiamy na takie cheaty to lepiej znieść konieczność bycia w TOP10 (pomysł z innego forum) wtedy zjadą wszyscy od 12th i będzie realna walka 12-20 o ten 1 pkt (dla nich ważny). Nie chcieli drażnić Max-a któremu walka z równym Perezem się niezbyt podobała. Ich marzeniem był kierowca nr2 wolniejszy o 0,2-0,3 sek, dawniej dawało to 2nd, teraz można spaść na 8th. Ricciardo miał zastąpić Pereza (gdy była kłótnia z Max-em), ale nie okazał szybki (co było wiadome dawno, że mu forma spadła). Visa to zespół młodzieżowy i tu powinien jeździć Lawson od początku 2024 (a środku sezonu do RB jeśliby się okazał dobry).
-
FIA Formula One World Championship
1. Tu chodzi o nielegalną pomoc, zapewne Visa jest też używana do nielegalnych testów bolidu dla RB żeby obejść limity. Na pewno do tego jest używany Perez jako królik doświadczalny (a kiedyś Kubica). 2. Da się to zmienić bardzo łatwo - przepisy, skoro nie był w TOP 10 to jego czas nie powinien być liczony. Ponadto jeśli ktoś zjedzie na 10 okrążeń przed końcem lub później to powinien być wykluczony z FL (wyjątki jak Red Flag). Podobno Lawson ma zagwarantowane 5 w kontrakcie na 2024. Skoro nie wyrzucili Pereza to dla Lawsona zabrakło miejsca, no to się znalazło. Teraz wyrzucanie Pereza to bezsens (2 wyścigi opanowane przez kibiców z Meksyku), no i to świetny królik by sprawdzić coś dla Maxa, punkty bez znaczenia bo i tak już przegrali konstruktorów.
-
FIA Formula One World Championship
Bywało dużo więcej, np. 49s: https://www.formula1.com/en/results/2014/races/902/spain/race-result (+wiele niewidocznych przez Safety Car). Robił błędy bo cisnął zbyt mocno, zamiast oszczędzać: opony, silnik, hamulce itd. BTW. jak widać skrzydło nie daje tej przewagi. Jakoś Piastri nie miał przewagi i ledwo ciągnął niczym Perez, 42 sek straty, długo ciągnął za Mercami (nie mogąc korzystać z DRS). Perez to kierowca dnia: znakomita walka z Hulkiem oraz wspaniała z Sainzem o 10th, Sainz nie dał rady i zdobył najgorsze możliwe miejsce 7th po słabym wyścigu. Perez: "walczyłem z podskakiwaniem i miałem problemy z balansem" - owszem istotne kłopoty - jak zwykle.