Treść opublikowana przez Arek_
-
FIA Formula One World Championship
Klęska Ferrari jest groźniejsza dla niego. Po klęsce tydzień temu teraz na dobre mogą odpaść z walki i porzucić ten sezon. Ten tor powszechnie jest uważany za tragiczny do wyprzedzania więc ciężko tu coś zrobić, jedynie Safety Car może pomóc (ale SC jest tu powszechny, jeden wygra na loterii inny zjedzie na okrążenie przed wypadkiem).
-
FIA Formula One World Championship
1. Masz na to pomiary? 2. Dlatego napisałem o skokach narciarskich gdzie problem jest drastycznie większy - latami. BTW: kierowcy mają dostawać kary za bluzgi. Dlaczego nie piłkarze? Bo piłkarze nie są na podsłuchu (nie jak w F1). To ma dużo wspólnego ze skrzydłem i strojami, bo łatwo przyłapać winnego na oko ucho, ale nie słyszałem by jakiś piłkarz coś dostał (poza bluzganiem sędziego gdy ten słyszy lub na konferencji, na meczu nie).
-
FIA Formula One World Championship
Paranoja! To są kpiny tak z dnia na dzień: "Podczas obecnej rundy w Singapurze wykorzystywana będzie inna konfiguracja, która nie posiada tego triku". Co to za pomysły by przepisy zmieniać z dnia na dzień? Niczym u nas Sejm Senat Prezydent parę lat temu w 4 godziny ustawa. Jeśli McLaren złamał prawo to należy się kara, ale tu reguły sztywności zostały zbadane i zachowane (niczym stroje skoczków narciarskich - gołym okiem widać, że oszukują, ale pomiar wykazuje co innego). Oczywiście można zmienić przepisy, ale z okresem przejściowym, 1 dzień to o wiele za mało. Protesty były już ponad 17 dni temu: https://f1.dziel-pasje.pl/F1_news-40390-FIA-zareagowala-na-obawy-Red-Bulla-i-Ferrari-wydajac-komunikat-ws.-skrzydel.html - co prawda tu są przednie, ale kto powiedział, że należy badać tylko 1 element.
-
FIA Formula One World Championship
Proste, ale musi zacząć wygrywać (póki co jest 2:7, a musi ok. 6:7). Gdy Małysz gonił Jacobsena to falą wygranych, tak samo Hamilton gonił Rosberga (mając chyba z 50 straty zrobiła się ogromna przewaga). Tak samo Ferrari nie powinno ponieść tej klęski w Baku, takie szanse trzeba wykorzystywać. No gdyby czołowa dwójka się zderzyła. Ten tor wyjątkowo pasuje Perezowi (jest absurdalnie mocny i nawet RB nie wie czemu), na innych będzie gorzej. Russell mówił jak ich miażdżył pod koniec o 1 sek na okrążeniu, jechali wolno. Zresztą Albon Lando i Max to też było zabawne, jak też niemal równe tempo Lando i Hulka wiele okrążeń. Co do kolizji to sędziowie nie dali żadnych kar. Na oko jasna była wina Sainza (skręcał w lewo na Pereza), ale analiza wykazała ruch u obu. Jasne, że Perez blokował Sainza jadąc dość prosto, bo był wygrany niezależnie w którą stronę zakręt (w lewo łatwizna, w prawo Sainz miałby bardzo małą szybkość na wyjściu). BTW. Hulk jako jedyny oberwał od części z kolizji.
-
FIA Formula One World Championship
Robi miejsce dla Ferrari i Leclerca - ci mogą walczyć o podwójnego mistrza. Max 6th fartem więc 18 pkt straty w teorii, ale Lando może go wyprzedzić (podobno tu się łatwo wyprzedza), ale jeśli Max minie Russella to zaraz Perez odda mu pozycję i będzie blokował Lando. Lando odpadł przez żółtą flagę. Czemu Piastri nie zwolnił i pewnie paru innych będących w sektorze 3? Szukam reguł i jedyne co znajduję: "Pojedyncza żółta flaga ostrzega kierowcę, aby zwolnił i zachował ostrożność". Być może będąc trochę z przodu nie zauważył żółtej (bo nie musiał).
-
Igrzyska Olimpijskie 2024 w Paryżu
Semenya nie dostał żadnej kary. Oszukiwał i walczył w sądach latami. Gdy go zmusili do kuracji to spadł na 2:01-2:03 i dalej walczył i go przywrócili. Nie znam obecnie wymagań testosteronu, dawniej ustalili, że pomaga na 400 800 i 1500 m (bzdury). Potem był superszybki trans na 200 m bardzo młody (ok. 21.80) i jakoś mu chyba zabronili biegać bo rekord świata byłby szybko. Od tego są też odwołania, a lewackie media są za tymi "kobietami" (ogólnie wszystkie 4 główne redakcje) i wściekle lansują te "kobiety". To że Pistorius nie pobił rekordu świata na 400 m to tylko dlatego, że zabił dziewczynę z broni i tego nie dali rady wybronić. I bardzo dobrze, lekkoatletyka to królowa sportu i jest bardzo rzadko w TV. Ty zaś jesteś ślepy, bo koszykówka była. Były aż 3 anteny, często 2 jednocześnie. Nie chciało mi się oglądać kosza, ale sensację z Serbią nieco widziałem i jak się USA wyratowało z sytuacji niemożliwej (chyba było 76:63 i kwarta do końca). Finał też był i inne mecze też, trzeba umieć zmieniać kanały i szukać. Ponadto mecze trwają strasznie długo, wszystkie pewnie z 10 razy dłużej niż lekka. 3 mecze dziennie to tyle co lekkiej. Za to w 4 lata da się odchować. Stypendia z 2012 niemal bez zmian do 2017 (bo zero inflacji), potem wielka pis-oinflacja (realnie ze 100%), a podwyżek zero (mała 12.2023). Więc sportowcom przestało to się opłacać, ryzykowna kariera, z dużą szansą porażki niczym Maciej Kot, z trudnym wejściem na rynek pracy w wieku 35 lat itp. Realnie sportowcy zaczęli zarabiać 2x mniej więc przy szaleńczo rosnącej pensji min i emeryturach lepiej było wybrać byle jaką pracę. A kibole idioci ciągle motywują "utrzymuj się za własne pieniądze", no to w takim przypadku ilość medali wyniesie 0, bo nawet najwybitniejsi jak Małysz trafią do pracy zanim coś osiągną by się utrzymać.
-
Igrzyska Olimpijskie 2024 w Paryżu
USA 103, UK + Francja 105, a w Europie są też inne kraje. Choć fakt, że USA może wystawić tylko 3 osoby, a nie 50 i więcej jak Europa. Ale 6 zamiast 3 to nie oznacza 2x więcej medali (+100%), ale pewnie z 10-20%. A 51 zamiast 3 to nie 17x więcej, ale pewnie 20-40% (większe szanse na zastępstwo gdy ktoś zawiedzie niczym Amusan czy Amerykanin w biegu 4x 400 47.27).
-
FIA Formula One World Championship
Już przegrali (teraz jest walka o 4th). Punktację podałem. Tylko fartem stracili zaledwie 64 pkt (w tym 10 zyskał Max za wyeliminowanie Lando). Problem w 4th jest taki, że: -Ferrari odrobiło zaledwie 4 pkt na SPA (a strata to 63 pkt) -Merc odrabia szybko, ale strata to aż 142 A wyścigów zostało tylko 10. Więc mogą dać kogo chcą za Pereza, nawet 10x 0 pkt raczej wystarczy. McLarena mogą ograć tylko wracając do formy sprzed 1 maja (Newey-a), inaczej stracą ze 100 pkt (a przewaga to 42). Perez nawet jeśli wróci do ich marzeń 0,2 sek na lap to oznacza 14 sekund w 70 okr, szybszy być nie może bo nie chcą równych kierowców (stara szkoła 1-szy i 2-gi kierowca gdy przewagi były po 0,5-1,0).
-
FIA Formula One World Championship
Inni nie byliby lepsi, a nawet gorsi. Ale i tak powinni go usunąć byście mogli się poznęcać na kimś innym, a RB mógł trenować Liama (w RB lub Visa). Perez ma kontrakt do końca 2026 więc ten komunikat (do końca 2024) oznacza pewnie jego zerwanie (bo 100pkt straty do Maxa nie wyrobi). Oto punktacja po odejściu Neweya (bez sprintów): 1. McLaren 254 pkt 2. Mercedes 206 3. Red Bull 190 4. Ferrari 177 Przypominam, że Ferrari ma 4 przypadkowe 0 pkt, a Russell i McLaren po 2 zera (McL też głupie strategie więc 300 pkt było łatwe, a rzędu 215 dla Ferrari i 235 dla Merca). Perez ma 3 nieprzypadkowe 0, gdyby wypadł lepiej to by uciułał 5-10 pkt. 1. Ver 151 2. Nor 135 3. Ham 128 4. Pia 119 5. Lec 92 6. Sai 85 7. Rus 78 8. Per 39
-
FIA Formula One World Championship
Normalnie! Ścisk jest ogromny, najgorszy Sauber stracił tylko 1,5% (gdy dawniej i 7% się zdarzało często). To jest robione celowo przez Liberty Media, celem jest jeszcze większy ścisk. Przypomnę typowe wieloletnie: 1. w 2/3 o zwycięstwo walczy 1 zespół 2. w 1/3 walczą 2 zespoły 3. w śladowych ilościach w promilach 3. A tu walczą 4, każdy mógł wygrać ten wyścig (Max też gdyby nie wybrał tego toru na karę). Perez robi dobrą robotę, to czego chcieli Teraz już traci te 0,3 sek na okr (na tym dłuższym 0,4). W czasach Barrichello, Webbera czy Bottasa to by było drugie miejsce. Max 1st, Perez 2nd 20 sek z tyłu, 3rd ktoś minuta, na koniec oszukują niczym Semenya czy Schumacher i z minuty robi się pół. Od pilnowania tego jest zespół, wiadome było przed wyścigiem. Szkoda tych punktów, Russell wychodzi na głupka odstając od reszty, a Red Bull może nie wywalczyć 4th w konstruktorach (dzięki temu mieliby dużo czasu na testy).
-
FIA Formula One World Championship
W tamtym roku RB miał dużą przewagę: https://www.formula1.com/en/results/2023/races/1216/belgium/race-result Teraz z czołowej 8-ki tylko Perez go przepuści, o ile nie dostanie przypływu energii i nie wystartuje z 1 rzędu, co jest możliwe jeśli tor okaże się tak dobry dla RB. Jeśli nie to Perez będzie walczył o 8th, a Max by ktoś był miły i go puścił. Mając 1 sekundę przewagi wyprzedza się szybko, tylko doczekać do DRS (czyli 1 zawodnik na 1 okrążenie, łącznie rzędu 10 sekund straty), mając 0,2 sek trzeba dużo walki. BTW. dawniej przewaga Ferrari była dużo dużo większa, ale nie było DRS więc jak ktoś utknął to się szczycił niczym Schumacher awansem z 18 na 3 (w czasach DRS by awansował z pitlane 20 na 1 z przewagą minuty). EDIT: modele sugerują ulewę na kwalifikacje, która ok. 17-tej powinna się zwiększać. Tylko 1 model sugeruje, że ulewa przejdzie tuż obok toru. Biorąc pod uwagę, że w Practice 3 byli tak odważni, że przejechali po 2-4 okrążenia ciekawe co zrobią jeśli będzie padać mocniej. Za to jutro sucho jak wiór.
-
FIA Formula One World Championship
1. Od 1 maja nagłe załamanie formy. Newey tylko przeglądał papiery i zapewne zabrał te gdzie przykręcić koło Bardzo podejrzany zbieg okoliczności. A RB ma szanse nawet na 4-te miejsce, choć 3 całkiem realne. 1 zawodnik zdobywający punkty to za mało. 2. Perez tutaj pokazał klasę, ładnie wyprzedzał i awansował mocno, nie to co Max o 0,1 sek szybszy na tych samych oponach pod koniec. Ciekawe czy zwolnią Pereza czy będą mieć na niego haka (100 pkt), może znowu pokaże klasę na SPA i ośmieszy trójkę rywali do fotela, nawet jeśli nie to i tak zastępca będzie faworytem do miejsca nr 8 (co daje 4 pkt). Tu nawet 0,3 sek straty do Maxa to za dużo (gdy przewaga 20-30 sek zniknęła), a nowy tylko cudem zrobi poniżej 0,5. Małysz miał ogromną stratę do Jacobsena i wygrał z ogromną przewagą (dzięki 6x 1st, 1x 54-ty). W F1 też są te głupie ogromne przewagi pkt dla wygranych. Więc szybko może to się posypać. Ale Lando tylko w 2 wyścigi stracił 20 pkt (lub 22) dzięki strategii zespołu (w tym 3 pkt to zysk Maxa). Oczywiście zespoły świetnie znają specyfikę torów i chyba SPA ma być mocne dla RB więc może oceniają, że odrabianie strat będzie powolne. Ale i tak takie odebranie wygranej Lando było paskudne, powinien zjechać jako drugi (bez podcięcia), wtedy by jechali z 15 okrążeń za sobą (0,5-1,0 sek) i ten jeden wyjazd Oscara na pobocze by go pozbawił wygranej.
-
STARFIELD
Zrobiłem osiągnięcie za SKANDALICZNEGO glitcha: https://www.reddit.com/r/Starfield/comments/1dglwh8/i_have_the_bug_where_the_uc_vigilance_is_missing/ - to skandal by przez rok tego nie naprawić (statek się nie pojawia, za to ciągle nowe wpisy graczy, ba poradnik Eurogamera też nie ma opisu końcówki Karmazynowej Floty - też niemal na 100% z tego powodu). Trzeba zainstalować moda Teleport Rings, teleport i odinstalować (brakujące 2 osiągnięcia Floty wskoczyły). Pytanie czy da się tak z innymi modami, choćby z XP, tu przegięli pałę z levelem 100 niemożliwym do zrobienia, nawet osiągnięcie 50 jest poza zasięgiem (no chyba, że ktoś włączy wszystkie utrudniacze, ale szybciej przejść 2 razy, jest też mega-nudna metoda z placówką).
-
FIA Formula One World Championship
Oni mają na niego - przerost ego: https://f1.dziel-pasje.pl/F1_news-40101-Klauzula-rozstania-w-kontrakcie-Pereza-lada-chwila-moze-zostac-aktywowana.html Chyba oszalał: "Według doniesień Red Bull ma zapisaną możliwość rozwiązania umowy z Perezem, gdy ten w kluczowych punktach sezonu będzie tracił więcej niż 100 punktów do Verstappena. Kluczowymi momentami mają być początek przerwy wakacyjnej oraz końcówka sezonu". Max jest faworyzowany, a oni chcą by Perez go nie stresował będąc 0,2-0,3 sekundy wolniejszy. To nawet przy dominacji RB oznacza Max 26 pkt, Perez 18 pkt czyli niemal 200 pkt w rok, bez dominacji Max 3rd 15 pkt, Perez 8th 4 pkt. 100 pkt w rok nierealne, ciekawe czy wezmą na szybko Sainza, który zwleka i zwleka (nie dziwię się, że nie chce zaginąć niczym Bottas czy Albon, a Merc i RB mają wolne miejsca). Nie też ale wyłącznie. Powinni wygrać 1 2. Norrisowi zawalili pistop (ok. +3 sek), ale na mediumach i tak by wygrał (miał je do wyboru, Ham nie). Piastri stracił przez ryzykowny brak podwójnego pistopu (ponad 10 sek), spadłby na 4th, powinien dać radę ich wyprzedzić, Hamiltona łatwo ale Max na hardach był szybki.
-
FIA Formula One World Championship
Zagrali w deszczową ruletkę i przegrali. Rzucamy kostką: ja stawiam na 23456, ty na 1, jeśli wypadnie 1 to wyjdę na durnia. Tu Ferrari postawiło na 1. Ale Piastri wpadł w drugą stronę, Norris zjechał i niemal go dogonił w 1 okrążenie, wygląda strasznie głupio, ale można było liczyć że straci 3-5 sekund (w końcu nie było ulewy), a nie ponad 15. Na końcu wybrali złe opony dla Norrisa, Piastri udowodnił, że mediumy lepsze. Już od dawna 4 zespoły walczy. A te z tyłu też są bardzo blisko (nie po 7% jak Marussia kiedyś, ale 1-2%). Właściciele F1 wprowadzili przepisy faworyzujące słabszych, więcej czasu na testy itp, więc stawka się spłaszcza. Wiadomo, że pewne tory mogą bardziej pasować, a Anglicy kochają Silverstone (tam Ham miażdżył Bottasa), ale oczekuję dalszego spłaszczania. Max na SPA nie musi mieć łatwo by wygrać (kara za wymianę silnika), jeśli będzie wyrównanie to i na podium nie wskoczy.
-
FIA Formula One World Championship
Byli tyle samo, w tym także Max i Sierżant czyli po 0 razy. Perez walczy o kontrakt dla Lawsona: https://f1.dziel-pasje.pl/F1_news-40071-Presja-na-Perezie-coraz-wieksza.-Lawson-przetestuje-bolid-RB20.html - ma 3 wyścigi na dojście do formy (pytanie czy od jutra czy od dawniej), a jutro będzie klapa, choć loteria deszczowa może coś zmienić (niczym wygrana Buttona w Kanadzie po 6 zjazdach do boksu). Gdy się ma 2 sekundy przewagi prosto jest gonić, gdy 1 sek czemu nie, ale Perez walczy jak równy z równym niemal ze wszystkimi z tyłu więc goniąc w tempie 0,2 sek nie za dużo odrobi. Perez jak zwykle ma pecha, Max i Daniel też tam mieli kłopot, a Max nawet uszkodził podłogę, ale po co tak ryzykować z szybkim wyjazdem na slickach (jeśli widać, że ma kłopoty z przyczepnością, cały Red Bull się prowadzi źle, zastępca Pereza stracił aż 1,5 sek, a i Max ledwo daje radę).
-
FIA Formula One World Championship
Kolejność: Red Bull, Haas, Red Bull, Haas - to była zacięta walka, już drugi wyścig gdy Perez jedzie tempem Hulka (bez pociągu DRS). Leclerc vs Gasly to też piękna walka na równi. Przegrał z Sainzem o 63 sek - co za oferma, gorsza od Pereza a przecież na wymianie skrzydła stracił tylko 30 sek. Na poważnie: z tyłu jest trudniej, większy ścisk i walka, gdy Max ma okazję powalczyć to widzimy jak to wygląda. Owszem będzie walczył z tyłu na SPA, ale będzie ich mijał jak tyczki mając 2 sek przewagi (co innego to zrobić mając 0,1-0,2). Perez jak zwykle coś uszkodził, pewnie na starcie gdy Leclerc stracił skrzydło, a i Piastri się ocierał. Wyprzedzanie bez przepisów jest prawie niemożliwe, wystarczy blokować wewnętrzną i wypychać na pobocze. A na prostej zmieniać kierunek spychając na trawę lub ścianę. Owszem wyprzedzenie po zewnętrznej jest głupie - bardzo ryzykowne. Sytuacja podobna do Silverstone i słynnego sezonu, tam Ham dostał też 10 sek kary i wygrał wyścig (też próba wyprzedzenia po zewnętrznej i Max w szpitalu). Max sprytnie nagiął nawet moje "nieoficjalne przepisy", bo niechętnie przepuścił Lando, ale nie o to mi chodzi, przestępca nie może odnieść zysku, a tu już w pit lane miał ogromną przewagę (wynikającą z przestępstwa). Wcześniej też uciekł poboczem, zyskał tam ok. sekundę, już tam powinien dostać 5 sek kary.
-
FIA Formula One World Championship
Wkurzające jak diabli, zniknął i nie wrócił na pół sprintu! Chciałem oglądać na żywo na Xbox Series X (Edge), a tu nadal kicha, chyba jakaś blokada praw autorskich (działa tylko niższy rząd, nowości nie). W końcu obejrzałem to po 16:00, a kwalifikacje po 20:00. Jak mieli nie walczyć? Lando zrobił błąd podczas walki z Maxem, a potem się ciągnął jako trzeci (typowo nie mogąc ruszyć team mate), gdyby nie to to strata nie byłaby tak duża. Niestabilne, ścisk jak diabli, 15-tu w 0,3 sek. Aż obejrzałem sobie onboardy Pereza i Maxa, jakim cudem aż tak przegrywa i nic nie widzę, Max chyba ostrzej atakuje tarki. Perez wyjaśnił, że w Q3 miał tylko używane opony (to rzeczywiście wpływa znacznie, ale sam je sobie załatwił przegrywając o 0,3 - ogólnie nieźle, ale tu mało brakowało by odpaść w Q1). Nie wiem skąd Max wyczarował taką masakrę - 0,4 sek (na pewno cała 7-ka rywali nie robiła aż tylu błędów). I to oba okrążenia w Q3 (oraz Q2).
-
FIA Formula One World Championship
A strata Alpine to co? Ocon blokował chamsko Pereza (i przy okazji Gaslego), zostawił sobie kosmiczną przerwę do Maxa, nie wiem jak to w ogóle możliwe i czemu za to nie ma kary? Przecież wystarczyłoby wyjechać jako pierwszy (czekając na ostatnią chwilę i blokując wyjazd z alei), jechać tempem ślimaka (czyli Ocona) i zdobyć Pole Position (bo pozostała 9-tka by nie dała rady zrobić czasu). Nie wiem co się stało z Leclerc-iem. Owszem samochód mu stanął, ale na krótko i za ślimakiem Oconem powinien nadążyć na wyjazdowym. W tym pechu ma o tyle szczęście, że nie jest frajersko 9-ty (cudem by się zmieścił za Gaslym i pokonał niczym Perez Ocona, a gdyby nawet wyprzedził naprawdę to i tak byłby wolniejszy od Ocona, mimo bycia najszybszym z całej czwórki).
-
FIA Formula One World Championship
Monaco to jest król i to za 6 dni. A wyprzedzania było dużo dzięki Perezowi Nie wiem po co go puścili na hard-ach, same straty (celem jest zysk gdy inni zjadą a tu sama duża strata). Max też ostro tracił na hard-ach. Stroll "wyjaśnił" leszcza Alonso . To odnośnie komentarzy, że kierowca robi różnicę. Gdy Stroll niemal zawalczył z Perezem i łatwo wyprzedzał to Alonso nie dawał rady Sierżantowi. Jak się utknie z tyłu to się traci masę czasu jadąc za wolniejszymi, a i szansa na wypadek dużo większa. W Monaco będzie jeszcze ciekawiej gdy ostatnio Perez utknął w pociągu DRS składającym się z 11 lub 12-tu. A tak realnie to Albon i Alonso zrobili sobie sesje testowe (practice 4). Czemu ma zapobiegać nowa punktacja, ale tylko wtedy jeśli punktowani będą wszyscy, bo 12 miejsc to za mało, nadal ta dwójka by robiła testy.
-
FIA Formula One World Championship
Tu masz: https://f1.dziel-pasje.pl/F1_news-39735-Verstappen-mimo-wielu-przeciwnosci-wyrownal-rekord-Senny.html "Na finałowym przejeździe w Q2 brakowało mi przyczepności z tyłu auta w zakręcie numer 7 i zblokowałem koła, co kosztowało mnie 0,25 sekundy" Ogólnie rekordowa ilość kierowców mówi o kłopotach z wyprzedzaniem, zwykle 1-2 nawet na Hungaroringu, a tutaj chyba z połowa. No to będzie nudniejszy wyścig, a Perez ma przechlapane. Przypomnę, że Perez był 4-ty w Racing Point w 2020 na koniec sezonu (ograł w tym Albona): https://www.formula1.com/en/results.html/2020/drivers.html - teraz też od czasu do czasu pokazuje wielką formę i gry tylko zaczęli mu zagrażać 3 kierowcy z Alpha Tauri to od razu ich ośmieszył. Nie tak łatwo go zastąpić, a Red Bull jasno pogonił Hamiltona, oni nie chcą mieć 2 równych kierowców, ale wyraźny nr2, obecne 0,2-0,3 s to dla nich ideał (ale nie wczorajsze 0,5-0,7). Nocne? W Holandii? W Warszawie dzisiaj zachód słońca to 20:31, a w Amsterdamie 21:36 i jest widno (zmierzch astronomiczny to ok. 23:32). Gdy sobie robił sesję u Arabów po północy chyba do 4:00 to w Holandii było astronomicznie rzędu 1:00.
-
FIA Formula One World Championship
Perez pokonał Sainza, nie *śpij bo cię okradną A że jest wolniejszy o 0,3-0,2 sek od Maxa to i tak stracił niewiele. Nawet nie wiem czy RB by szybszy od Ferrari (od MacLarena nie). *Ja też przed snem myślałem, że kolejność była inna. Kara powinna pozbawiać przestępcę zysku: kiedyś Hamiltona 25 pkt na Silverstone a tutaj Sainza i Magnussena czyli po prostu powinni przepuścić faulowanego rywala, a nie jak tutaj, że każdy przyjeżdża grubo przed faulowanym. Guzik by mu to dało. Pereza nie mógł wyprzedzić przez wiele okrążeń. 11,5 sekundy przewagi to za mało na zmianę opon więc nawet nie liczyłem jak nisko by spadł (normalnie za Pereza, ale SC zawsze daje zysk więc może 3rd). Mimo to fajnie, że wygrał, bo wygrał najlepszy, a pecha już miał wystarczająco dużo. Więc ten duży fart naprawia pech (w tym skoszenie 3 przez Hamiltona, choć Bottas w słynnym sezonie koszący oba Red Bulle był bardziej skuteczny, Perez mógł więcej ale widać, że unikał zderzenia z Maxem nie dbając o Ferrari).
-
Like a Dragon: Ishin (Yakuza Ishin Remake)
To było moje pierwsze wrażenie przez kilka godzin. A potem mi się spodobała. Nawet takie sprawy jak sadzenie czy gotowanie. System produkcji broni też bardzo fajny, ale bardzo niedopracowany (za mało seals wpada, tak ze 20 razy). Ogólnie średnia Yakuza w świecie samurajów. W demku filmik 2 godziny? W samej grze jest jak wcześniej, gdzie Yakuza 2 i 6 na Legend przeszedłem po 4 godziny. Czyli bardzo dużo filmów, zaś etapy na 1 godzinę, pewnie casual da radę łyknąć grę w 14 godzin (4-5h skip-ując filmy). W Ishin nie ma potrzeby tak mocno grindować, dobre bronie dają rywale, a jeden styl łatwo max-ować (są też asysty dla chętnych). Legend w Ishin to najłatwiejsza gra wszechczasów. Tu potrzebne dużo grindu, ale trzeba wiedzieć jak (ja nie wiedziałem więc straciłem z 70-80 godzin, grając dla przyjemności i robiąc zbyt dużo zbyt wcześnie). Ogólnie kasę zarabia się: -dzięki domkowi dla kotów 3x więcej i sprzedaży roślin (40 ryo w 6 minut) -potem w barakach (tu wskoczyło 3000 ryo tylko z droższych i chyba z 800 tys Virtue) Grind w barakach z automatycznym wciskaniem przycisku ataku i Vortex jest szybki (20 tys XP w 4 min, podobno da się w 2 minuty). Czyli jak w innych Yakuzach, że końcówka ośmiesza początek, na początku 20 ryo to kupa kasy, potem śmiech. Jednak zdobycie Okanehira bez Okanehira jest wkurzające, lepiej kupić. Sądzę, że grę da się skończyć na Legend w 20 godzin, ale nie chce mi się tego sprawdzać na drugim koncie (bo to z 15h grindu).
-
Resident Evil 3 Remake
Nie 1/2, ale 1/5. Hitmany też są krótkie, przeszedłem na drugim koncie przed wypadnięciem z GP w ok. 20 godzin (wszystkie 3 części i większość osiągnięć). RE2 jest niewiele dłuższe od RE3. Grałem w to 2 miesiące temu więc zapomniałem, ale chyba ok. 1:30 RE2 i ok. 1:10 RE3 (z rakietnicą). Tak samo zresztą Yakuza bez aktywności pobocznych (gra np. 80h, potem poziom Legend 4h). Ogólnie polega to na trofeach/osiągnięciach, inaczej jest szybko i mało ciekawie. W RE2 są 4 podobne scenariusze więc sztuczne wydłużenie. W RE3 za to dużo ładniejsza bohaterka. Pewnie jeszcze zrobię na szybko japońskie wersje Z obu gier, ale skoro już zapomniałem co i jak to szybko nie będzie (ale ciekawiej), szczególnie przejście bez użycia skrzyni. Jeśli zaś ktoś robi Inferno bez sklepu to życzę powodzenia, wtedy gra się stanie dłuższa niż RE2.
-
FIA Formula One World Championship
Przede wszystkim są przecieki o słabym silniku Forda na 2026. Podobne do przecieków o fatalnej formie Alpine - kto się spodziewał, że średniak spadnie na dno? No ale oni mieli bardzo mało czasu. Ford ma dużo więcej, ale przypominam że to betatester Alonso 3 lata pomagał Hondzie zbudować silnik dla Maxa. W zasadzie ciężko uwierzyć by ktoś od strzału od razu miał najlepszy silnik. Jedynie Ferrari i Mercedes bo cały czas tu są, a może nawet i Renault (wątpliwe). Hamilton też wiedział jaką padakę dostanie na sezon 2024 więc szybko zwiał do Ferrari. W 2025 ciężko o istotne zmiany, szczególnie że wszyscy będą myśleć o 2026. Zaskakująca zmiana to dziura między Mercedesem a Visa RB (mimo rzekomej pomocy z RB), zrobiła się ogromna i tylko sukces Strolla pozwala myśleć innym o TOP10, ale pewnie zaraz się dopasuje.