shinian

Długo Cię ten kac już męczy?

Czyli mam ich 20 zaliczyc i mam progres do przodu, tak? Musi mi sie teraz 100 % nabic. Na kartce juz zapisuje co robie z bruciem, jacobem i romanem. Dla pewnosci z kazdym mozliwym wszedzie wychodze na imprezki itp. O_o Po co zapistywać na kartce? Wydrukuj sobie checkliste http://www.gta4.tv/100percent.php wystarczy tylko odhaczać. Dzięki niej nie miałem żadnych kłopotów z postępem procentowym.

Oprócz kilkunastu przypadków dania kierunkowskazu w jedną stronę a zrobienia skrętu w drugą nic dziwnego mnie z strony kierujących kobiet nie spotkało:P

Z gatunku śmiesznych: kilka lat temu na autostradzie do gdańska: facet jechał pomalowanym na sportowo ( niebieska baza i 2 białe pasy wzdłóż samochodu) maluchem 150 km/h. Gość wyprzedził mnie, zaraz potem jakiegoś Mercedesa. Kierowca tego pojazdu z wrażenia prawie zjechał drogi. Gdy go wyprzedzaliśmy nadal miał wymalowane kosmiczne zdziwienie na twarzy.

Ja marze o replice klasyka Bugatti t57s z drobnymi zmianami typu: docieplony, rozsądny silnik i przyzwoity system muzyczny. To jest nadwozie które zachwyca od lat 8)

x360 Grafika - 8 Audio - 9 Grywalność - 8 Ocena końcowa - 8 Plusy: - ekstra fabuła - niezła różnorodność stacji radiowych - multiplayer - olano różne popierdółki w stylu siłowni, szkół jazdy itd. Minusy: -Sama fabuła urywa się gdzieś tak w 2/3 poprzednich GTA. W 3, VC i SA po ukończeniu storyline byliśmy panami miasta, w IV dalej jesteśmy chłopcem na posyłki. - sposób utrzymywania przyjaźni. Za nic nie pasuje mi do konwencji. Niby to groźni przestępcy a jak co 3-4 dni z nimi na miasto nie wyjdziesz to dzwonią i zaczynają sie użalać/próbują ustawić spotkanie. Pod tym względem to już moi znajomi są bardziej wytrzymali. - absolutnie nic nie dostaje się za ukończenie gry w 100%. (no może oprócz achievementa:P). Fajnie byłoby jednak mieć nielimitowane ammo. Coś czuje, że jest to poprostu grunt pod DLC. Z nieskończoną amunicją, czołgiem pod blokiem dodatkowy content można byłoby niesamowicie szybko ukończyć.

100% w 62h. Jeżeli chodzi o sam storyline to mam straszny niedosyt.

W części przypadków to nie jest masochistyczna skłonność tylko małomiasteczkowa wścibskość. Chcesz się dowiedzieć, że gdzieś na świecie jest źle, żeby poczuć, że na własnym podwórku jest całkiem znośnie. Tylko tak potrafię wytłumaczyć wysoką oglądalność programów typu Uwaga, Superwizjer gdzie np. ostatnio było sporo reportaży o Fritzlu. Naprawdę, kogo przy zdrowych zmysłach mogą obchodzić emitowane tam opinie sąsiadów/prostytutek o tym zwyrodnialcu.

Mnie tam bardziej rozłożyła strzelba która stoi pod oknem. Napewno strzela na wiadomo co. Z Olsena musi być niezły paranoik;)

Fajne zdjęcie z I komunii

Takie problemy mogą wystąpić gdy przegląda się strony przy pomocy PS3 na małym telewizorze SD.