shinian

Myslalem o Ysera, ale to moje specyficzne upodobanie. Dobilem do 16 ranka i jest coraz trudniej, ze wzgledu na wlasnie legendy i combo z Liroyem po 20 dmg w jednej rundzie (sic!). Podobno mozna zrobic kombo z 40 dmg i strasznie ciezko gra sie z Mage nastawionym na spells. Oczywiscie tak sobie tylko gdybam, bo gram dopiero tydzien i nigdy sie Hs nie interesowalem. Wszelkie rady jak skladac talie oraz w co inwestowac mile widziane. Moja talia Rogue: Najbardziej podobaja mi sie ranki, bo czuc ze cos sie dzieje. Mialem wydac z £10 na karty, ale nie chce isc na latwizne i zobczyc gdzie mozna dojsc samemu bez power up-ow. e: myslalem, czy na razie z Main nie zamienic 2x Gnomish Inventor na 2x Azure Drake Azure sa o wiele lepsze od gnomish inventor. Z Ysery radze zrezygnowac. Mam ta karte i w obecnym ukladzie jest za slaba nawet na deck krancowo "control". 2 najepsze neutralne legendarki obecnie to leeroy, ragnaros. Moje ulubione combo w grze to trun10: Ragnaros+coin+innervate+faceless manipulator. Skoro grasz rougiem warto pomyslec o stoworzeniu edwina van cleef. Jest genialny w tempo rogue. Wyrzuc z decku river crocolisk, razorfen i stormwind champions. Z nimi nie zajdziesz wysoko. Miniony 2/3 sa dobre u priesta na arenie oraz amani berserker u maga. W pozostalych przypadkach ssa. Wyrzucilbym rowniez shattered sun cleric. Ta karta jest mocna w ograniczonych ramach czasowych a masz tylko 4 miniony za 2 pkt many. Tak na marginesie powodzenia w rankingu. Gralem mocno w jednym sezonie, dobilem do 2jki i po resecie nie mialem juz serca do wspinania sie ponownie po drabince.

To buty wzorowane na tassel loafers. "Kokardka" w nich nie jest prowokacja.

Marynarka o rozmiar lub dwa za duza.

http://www.stat.gov.pl/gus/5840_1786_PLK_HTML.htm http://www.nbp.pl/kursy/kursyc.html

Obecnie to troche ponad 1/4 sredniej krajowej. Przekladajac na nasz konsolowy jezyk - 5 nowych gier lub pol konsoli nowej generacji. Mozesz pojsc do dowlonej polskiej sieciowki dla mezczyzn, kupic buty za polowe tej ceny ktore odstaja o lata swietlne od tych powyzej. Jest takie brytyjskie przyslowie, ktore bardzo lubie, I'm too poor to buy cheap. edit: Z drugiej strony, maja to byc buty od swieta. Dobrze pielegnowane posluza mu kilka lat. Napewno wyjdzie mu taniej kupic lepsza pare nic co 2-3 sezony tanie zamienniki. Moj ojciec ma ulubiona pare oxfordow z C&J ktore maja przeszlo 7 lat. Korzysta z nich pewnie 2x w tygodniu a nadal wygladaja lepiej niz wystawowe w galerii. Jak bede w domu to zrobie im zdjecia.

Z przystepnych cenowo, dobrych jakosciowo polecam sklep meermin http://www.meermin.es/ficha_articulo.php?id=1967 . Stworzylo go kilku bylych pracownikow carminy. Podobny proces technologiczny, podobne projekty a cena 2krotnie nizsza.

Ktos moze jest chetny do tych smiesznych misji co-op?

Z przystepnych cenowo: prochnik?

Jestem rozczarowany beta. Kokpity przeniesiono z PS2, modele samolotow nie sa duzo lepsze. Z kampanii udostepniono 2 misje, co-op to tez tylko 2 mapy. Rozpoczecie meczu zajmuje okolo 10 minut. W bete gra chyba z 20 osob na swiecie. Na plus zaliczam sposob rozwiazania mikroplatnosci. Za prawdziwa gotowke mozemy kupic: jednostki paliwa (1 jednostka= 1 misja co-op), 3 rodzaje kontraktow ktore przez 12h pozwalaja nam na szybszy przyrost gotowki, punktow nauki lub punktow specjalnych. Drzewko technologiczne zaczyna sie od F4 a konczy na F22. Przy czym im wbijemy wyzszy lvl dla danego samolotu tym wiecej perkow dla niego mozemy odblokowac. Dzieki temu dopieszczony F4 moze spokojnie rozwalkowac F22. 1 jednostka paliwa odnawia sie co 4h. Odnawialnego paliwa w danym momencie mozemy miec max 2 jednostki, zakupionego za prawdziwe pieniadze - brak gornego pulapu. Za prawdziwa gotowke kupujemy tez skiny dla odblokowanych samolotw.

Spodnie w kant tez bys wlozyl w cholewke?

Z tego powodu ta rozmowa nie ma sensu. Ja moge znalezc Ci nawet krawca za 1K zlotych. Co z tego skoro RTW za 700 bedzie wygladal lepiej.

Huntsmana podalem jako przyklad zakladu, ktory ubiera aktorow i ktory rzada wysokich cen. Jasne ze na Row nie wszyscy narzucaja tak horrendalne sumy. Dlugo szukalem w Polsce odpowiadajacych mi jakoscia i cena krawcow. Sytuacja dla konsumenta jest trudna. Istnieje tutaj pewien pulap cenowy ponizej ktorego nie oplaca sie u nas szyc na miare bo koszty sa niewspolmierne do efektow. Jezeli ktos ma inne doswiadczenie w tej materii to chetnie sie poczytam.

Akurat w krawiectwie meskim, Polska czolowka nie ma zupelnie czego sie wstydzic. Jestes teoretykiem. Obstalowywalem garnitury za 2,3,4 tys. zlotych. Ten pierwszy zupelnie nie byl wart swojej ceny.Duzo lepiej wypadlbym w typowej sieciowej klejonce. Pomny swej pierwszej pomylki, sporo czasu spedzilem wertujac strony o tematyce bespoke. Dobrym krawcom nie oplaca sie schodzic ponizej pewnego pulapu bo a)popyt przewyzsza podac b) ich pozycja na rynku jest niezagrozona. W latach 80-2000 krawiectwo w Polsce bolesnie umieralo A firmy w UK tez potrafia sie cenic. Garnitury 3 czesciowe z savile row to czasami koszt 20 tys zlotych, Smokingu 25 tys. Inna kwestia jest czy warto zaczynac swoja przygode z krawiectwem miarowym od garnituru. Bespoke to pewien proces, wymaga znajomosci pewnych podstaw od zlecajacego, znajomosci swojego fachu od krawca i dobrej nici porozumienia pomiedzy tymi osobami. Sam swoja przygode z bespoke zaczalem od wizyty u kaletnika celem sprawienia sobie rekawiczek. Potem przyszedl czas na spodnie i marynarki.

Oczywiscie, ze mozna uszyc garnitur nawet za 1500 zl. Problem w tym, ze efekt bedzie wyraznie gorszy od garnituru z popularnej sieciowki w porownywalnej kwocie. Przyczyna wysokich cen jest popyt znacznie przewyzszajacy podaz oraz ilosc roboczogodzin potrzebnych na szycie, 3 2-3 przymiarki i ewentualne poprawki. Nie pisze tutaj o Armanim, zreszta ich modele RTW nie zachwycaja. Nie wiem czy siec ta oferuje MTM lub bespoke. Szyc u krawca trzeba z glowa, w przeciwnym razie to wyrzucanie pieniedzy w bloto.

W Polsce od 3 do 10 tys. zlotych. Do tego dochodzi koszt materialu - marynarka+2 pary spodni to okolo 4 metry.

Przyszwa nawet na zdjeciach reklamowych jest paskudna. Zabawnie musi wygladac w rzeczywistosci.

Mylisz butonierke z poszetka:(

Tak, za czasow jak panowalo Commodore 64. A w ogole to to nie jest szary garnitur, tylko navy. Do navy to sobie czarny kolor mozesz do pracy zalozyc albo na rozmowe o prace. Przy takich okazjach jak wesele przy nawy panuje kolor burgundy. Zreszta z navy mozesz zalozyc buty o kazdym kolorze i baedzie pasowac tak naprawde. Duzo zdrowia zycze.

Przeczytalem caly ten temat. Calkiem zabawny. Chcialbym rozwiac dwie watpliwosci: po pierwsze do garnituru nosi sie pasek. Bylem z ojcem na drugiej przymiarce 3 czesciowego garnituru szytego u huntsmana na savile row. Na spodnie byly nanoszone poprawki zarowno z paskiem jak i bez. Drugi, dziwny swoja droga, mit to przeswiadczenie, ze noszenie czarnych butow z szarym garniturem jest niewskazane. Totalny absurd. Po pierwsze nie tak dawno jeszcze panowala zasada no brown i town, a ludzie chodzili po miescie w szarych garniturach i czarnych oxfordach, derby. Jezeli chcecie nowsze przyklady to wybierzcie sie do sklepu crockett&jones czy edward green - na pewno bedziecie mieli okazje zauwazyc takie zestawienia.

Ok moj fit na wesele wiekszosc widziala na FB ale co tam Garnitur - Armani Koszula - Taylors Guild Krawat - Versace Okulary - Gucci Buty - Hugo Boss Bokserki - Voi Jeans Skarpetki - Calvin Klein Pasek - Calvin Klein OST - Czolowka z "Milosc na Bogato" Handluj z tym !!! Garnitur jest o numer za duzy (zle spasowana linia ramion, spodnie 1,5 cm za dlugie). Buty absolutnie paskudne. Mezczyza na slub powinien zakladac czarne oksfordy, ewentualnie lotniki. Rada na przyszlosc metka "znanej" firmy nie zawsze jest tozsama z dobrym ubraniem. Szczegolnie w przypadkach marek fashion typu dolce, versace, boss itp. Na plus dlugosc krawata. Sam dobor krawata do koszuli imo jest niekoherenty to juz jednak w wysokim stopniu subiektywne odczucie.

greenburry.de edit: ewentalnie saddlebackleather.com, ale to maly rodzinny biznes i troche sie czeka na realizacje zamowienia. Warto, jakosc scina z nog.

New game+, wciskasz start, przechodzisz do itemow, wyszukujesz Callisto's Armlet, The Bonds of Ares, The King's Ring po czym je uruchamiasz. Dzieki temu masz nieskonczona magie, orby zostaja pomnozone x10 a do tego wygrywasz wszystkie QTE. Wystarczy ponownie przejsc gre. Dzieki nieskonczonej magii za pomoca Horn of Boreas niszczysz wszystko na swojej drodze. Dzieki temu gre mozna spokojnie zaliczyc w 3h, zbierajac przy tym 999 999 orbow. Mam natomiast inny problem: jak wyjsc z swiatyni zeusa?

IMO to coś w stylu książki pt. "Mój pierwszy elementarz"

Generalnie to PZPN ich nie chciał. Tak samo jak teraz przepada niejaki Laurent Kościelny : http://demotywatory.pl/uploads/201007/1278616347_by_s123_500.jpg A to odnośnie nie wybrania "naszej" reprezentacji : http://demotywatory.pl/uploads/201007/1278692139_by_Wilq1987_500.jpg Pier,dolenie. Jakby chcial, to by gral, taka prawda. Tak. W momencie gdy po jednej stronie granicy masz swietna baze szkoleniowa, witaja Cie z otwartymi rekoma a z drugiej PZPN robi łaskę wogóle interesując się Twoja kandydaturą wybór nie jest oczywisty.

Przynajmniej do czegoś w druzynie niemieciej doszli. Uważasz, że rozwineliby sie równie dobrze pod skrzydłami polskiej mysli szkoleniowej?