Skocz do zawartości

django

Użytkownicy
  • Postów

    4 634
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez django

  1.  

    Wróciłem do tego albumu wczoraj, gdzieś tak po 2 latach od poprzedniego odsłuchu będąc gotowym na ostateczne zdjęcie plakietki "fan Jesu" z mojej piersi... i zaskoczyłem się pozytywnie. Żywa, nie-automatyzowana, perka, proste teksty idealnie trygerujące wspominki, gitara która potrafi zarzucić ładnym mięsiwem (Stanlow!).

     

    Nadal daje rade.

  2. Ex Machina - Oscar Isaac buduje robota i daje rudemu beta-osobnikowi z nią pogadać

     

     

    Młody programista zostaje wybrany by spędzić tydzień ze swoim szefem w jego pustelni. Wita go przybity, brodaty, łysy Oscar Isaac (Inside Llewyn Davis) który częstuje go browarem i small-talkiem podczas którego, widząc podniecenie swojego gościa, ujawnia mu cel jego wizyty - przeprowadzenie testu Turinga na stworzonym przez geniusza robocie.

     

    Tak jak ostatni faworyt patrycjatu, It Follows, tak i ten jest staromodny w swoim podejściu do budowania emocji i napięcia gdzie zimna powierzchowność ukrywa rzekę emocji. Bez wybuchów, bez krzyku, bez płaczu na pokaz. Reżyser Alex Garland, który wcześniej napisał 28 Days Later (kult!), Sunshine, czy ostatniego Dredda, pokazuje nam co ma pokazać a ocenę pokazanych czynów zostawia widzowi.

     

    Film, podczas jednej z rozmów pomiędzy bohaterami, jasno daje do zrozumienia na czym zamierza się skupić - Nathan (bóg-stwórca "Avy") instruuje młodego Caleba żeby nie skupiał się na technologii, oprogramowaniu robota, a raczej starał się odkryć co czuje będąc w jej pobliżu i rozmawiając z nią.

     

    "Ex Machina" to, oczywiście, gra na łacińskiej frazie "deus ex machina" - boga w tej maszynie nie ma, ale czy jest człowiek? Gdzie zaczyna się tak naprawdę człowiek? Kiedy zaczyna się rodzić ciekawość co do otoczenia? Kiedy można z takim osobnikiem przeprowadzić bezproblemowo rozmowę? A może coś jeszcze innego, bardziej... ludzkiego?

     

     

    Fajny film, polecam.

  3.  

    Producer Shingo Kawabata has explained, in recent posts on Twitter, that the new title was almost so big that it'd need an additional Wii U disc.

     

    Xenoblade Chronicles X is using up most of the space on the Wii U disk. It's really, really close to the storage limit. (To the point that at one stage we were considering using more than one disk for the game). To enjoy playing, the enormous seamless map must load quickly (which was achieved through the hard work of our programming division), but we had help from Nintendo proper implementing a further improvement to what we had. I believe we're going to reveal the details of that on the official page in the future, but to people considering purchasing the packaged version of the game, as one of the game's developers, I highly recommend you make use of this improvement.

     

     

    Japońska wersja prawie się nie zmieściła na 25GB-owej płycie, ale na zachód na bank dodadzą japońskie VA tym paru nerdom piwnicznym.

     

    Zaraz będzie, że "mogli to dać jako opcję do ściągnięcia".

     

    Tak, mogli. Wszystko mogli, ale to "wszystko" kosztuje hajsiwo. Nintendo i tak jest dzielne, że funduje taki niszowy projekt, ale nie oczekujmy że będą polewać go hajsem tylko dlatego że "można".

  4. Xenoblade niedostępne, ani limitka ani standard :/ No nic, chociaż sobie Bayo kupię na zaś.

     

    No właśnie Pany, przed Xeno trzeba kupić w końcu konsolę. Który bundle i gdzie się najbardziej opyla w tym momencie? Amerykańce ostatnio dostali jakiegoś ze Smaszem i Splatoonem, ale to pewnie exclusive na czarny piątek kuwa.

    Steam

    Bagów jest jeszcze dość sporo, ale używam jakieś dwa tygodnie i layout jest świetny. Tylko niech przeniosą wszystkie strony na to bo przełączanie się na przeglądarke to farsa.

  5. https://www.youtube.com/watch?v=gE6zS6Z9FGQ

    Lab Zero is proud to announce that we’re partnering with 505 Games to develop a new action/RPG, currently titled Indivisible.

     

    Indivisible is inspired by classics like Valkyrie Profile and Super Metroid, but with the unique character, world, and gameplay depth Lab Zero is known for, and will feature a stunning soundtrack by legendary Japanese game music composer, Hiroki Kikuta.

     

    Indivisible is a side-scrolling RPG in the vein of Valkyrie Profile, spanning a huge fantasy world inspired by our own world’s various cultures and mythologies.

    Players will navigate beautiful environments using a variety of different traversal abilities, and engage monsters in fast-paced combat

     

     

    https://www.indiegogo.com/projects/indivisible-an-rpg-by-lab-zero-and-505-games#/

     

    Cudo.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...