Figlarz

mcroyal soczysty? pomodle sie za ciebie yano, by bozia zeslala ci na jezyk kubki smakowe, moze w koncu ogarniesz sie troche i bedziesz pisal w tym grupowcu posty normalne, a nie tak jak w kazdej innej tematyce - 100% abstrakcji.

nigdy nie bylem fanem tych chipsow, bo tego sie po prostu nie da jesc, predzej mozna z kur.wicy wyrwac wlosy. konczy sie zazwyczaj tak, ze wsypuje pol paczki do ryja, gdyz inaczej opcji nie ma na swobodne spozywanie.

yano, pachnie hipokryzja. ty tez nie lubisz/nie robisz wielu rzeczy, a i tak komentujesz. ma do tego prawo, wiec pisze. ja tez sie dziwie ludziom, ktorzy biora sobie najostrzejsza potrawe w menu i potem ze lzami w oczach robia male kesy, pijac w miedzyczasie hektolitry wody, po czym wychodzą zadowoleni z lokalu, "bo ostre jak chuj". nie wiem, moze tego po prostu nie rozumiem fenomentu ostrego żarcia, bo nie lubie...

W Katowicach pojawiło się coś takiego: http://silesiasmakuje.pl/katowice-tost%E2%80%A2mania-nowy-foodtruck-z-tostami-w-rozmiarze-xxl/ Wyglądają te tosty apetycznie, muszę niedługo spróbować. Byłem tam ostatnio, co prawda troszkę cyknięty, ale na tyle, że ogarniałem. Wziąłem opcję Johnny English, z bekonem, jajkiem, cheddarem i cebula. Powiem tyle - przepyszne. Rozmiarowo nie jest jakoś rewelacyjnie ('tostowy' holenderski chleb, o wiele wiekszy niż ten nasz), bo mogło być lepiej, natomiast smakowo jest naprawdę super - bekon fajnie przysmażony, jajko z serem i cebulka sie ladnie komponuja, a do tego sos barbecue - niebo w gębie. Całkiem dobrze się najadłem. Cena 10zł nie jest zaporowa, lepiej wydać na tosta, niż rzucić na cycki byłej. Jak będziecie w centrum Katowic, to koniecznie się tam udajcie, naprawdę warto.

Nie podobaja mi sie, kojarza mi sie z czerwonymi air maxami takiego znajomego, ktore przy 90% jego fitow wygladaja do bólu chu.jowo.

Jadłem oba smaki, jak dla mnie wypas. Wg. mnie więcej przypraw mają niż chipsy o takich samych smakach, bardziej intensywne są. No i wiadomo - to nie chipsy, tylko krakersy, więc inaczej smakują. W każdym razie polecam spróbować.

Ja kupiłem wczoraj taki wynalazek: Spodziewałem się czegoś, co mnie pozytywnie zaskoczy, w końcu to duszki. Niestety srogo się zawiodłem, bo nie byłem w stanie zjeść więcej niż pięć sztuk. Kilkanaście osób u mnie w pracy próbowało i wszyscy sie krzywili jak spróbowali. Smakuje to jakoś pomarańczowo-rzygowo, z dziwnym posmakiem czegoś "musującego". Nie da się nawet tego smaku opisać, ale jest po prostu chujowy. Odradzam, naprawdę. Chyba, że ktoś i tak musi zabić ciekawość. Jednak i tak lepszym uczynkiem będzie wyjebanie tych 3 złotych do hasioka.

No jesli Moa to classic albo bbq, na razie te dwa jadłem i polecam. Następnym razem jak bede w Moa, to wezme ten z burakami. A Mad Mick otworzyl drugi lokal w Kato, kolo dworca, nastawiony glownie na wynos. Rozkręcają nam się te burgerownie w PL

Kupiłem ostatnio coś takiego: Równe 100zł z przesyłką za te szmaty. Jestem zadowolony, a wy?

Ja wczoraj przyjąłem guseppe cztery sery. 5,5zł w żabce, dobry interes. polozylem na nia pare plasterkow szynki i byla bardzo smaczna

Mowisz serio? Bo sos BBQ uwielbiam, ale jakos ciezko mam znalezc taki konkretny i kazdy, ktorego probuje, jest ok, ale czegos mu brakuje. Tego z Hewlett Packard chcialem wziac ostatnio, tylko sie zdecydowac nie moglem.

No ja sie tym nie chwale, bo faktycznie nie jest to szczyt doznan smakowych, ale akurat dla mnie idealnie pasuje na wieczor z fifa i z ziomkiem. bierzemy jakos dwie pizze za 25zł wraz z sosami i jestem content. najem sie, smakuje mi to, a ze to nie jest pizza, to inna sprawa

krupek chyba pomyliłeś fora...

Masz problemy z czytaniem chyba. Nie napisałem nigdzie, że polewam pizzę sosem. Te pozostałe brzegi, na których nie ma praktycznie nic, tylko drobinki sera, są właśnie maczane w sosie i się nie zmarnują, a ja zjem ze smakiem @Yakubu:

No przecież ci napisałem wyżej, że tylko te brzegi wpier.dalam z sosem.

No i masz, z fajnego obuwia zrobiły się nagle ortopedyczne buciki dla dzieci

mozecie mnie zlinczować, ale uwielbiam, podkreslam UWIELBIAM pizze kebab z telepizzy. zdaje sobie sprawe z tego, ze to z prawdziwa pizza ma niewiele wspolnego, ale po prostu bardzo mi ona smakuje i mogę ją wpier.dalać na kila. do tego zawsze sos czosnkowy biore i brzegi sobie w nim maczam, konsumujac cala pizze, nic nie wyrzucajac. dodam, ze konsumujac ze smakiem

Czy mi sie wydaje, czy wrzuciles jaki filtr do tego zdjecia i te buty tak naprawde nie wygladaja?

yano, czy twoja dieta sklada sie tylko z fast foodów i wódki? jeśli tak, to mam dla ciebie złe wiadomości

2>1>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>3

Rzekł gość, który na tej samej stronie wrzucił takiego posta:

Serio nie ma sensu brac 4s? Zalezy mi na tym, by telefon nie byl duzy, a 4s idealnie trafia w moj gust, tylko postraszyliscie mnie z tymi update'ami. Nie chce nie miec mozliwosci odpalenia czegokolwiek na tym telefonie...

ja wdupialem kiedys xtra long chilli cheese, czy jakos tak. nie smakowal mi za bardzo, bo nie lubie ostrego zarcia, ale po usunieciu papryczek dawal rade. chociaz... moze to dlatego, ze te papryczki to byly jalapeno, a nie chipotle?

Da się to ugryźć?

Tak to jest, jak wieśniak raz na dwa miesiące wyjdzie do ludzi i chce zjeść coś innego, niż kromę ze smalcem