Szwed

Z tymi zrazowymi jedyny plus jest taki, że faktycznie- wziąłem do ust i mówię 'kurde, jakbym jadł kawał ogórka kiszonego'. Ale tak to nie zjadłbym całej paczki- siora oddała mi resztę.

No to skończyłeś w okolicach 70. numeru, tj. 12 tom. Nie jestem na bieżąco, bo sam dojechałem jakoś do 85 (a w czasie gdy ściągałem, to było 90).

Ja też nie znam się na tym, ale gdyby robili bitwę na wiele-wiele osób, to pełen ekwipunek musieliby mieć tylko ci z pierwszego planu, potem coraz mniej. Tak nakręcono którąś ze scen w "Potopie" lub "Krzyżakach", już nie pamiętam- wielu statystów miało na sobie tylko kawał prześcieradła. I tak, zdaję sobie sprawę, że teraz filmy (seriale?) kręci się zupełnie inaczej, wszystkie takie szczegóły bardziej widać. Mówię- trochę boli, ale mimo wszystko, bitwa wyglądała świetnie. I te sceny gore.

Nie tylko Ty- na hatak.pl też na to narzekają. Zrobili wielgachne CGI, a nie mogli wziąć 50 statystów więcej- trochę to boli. No ale co zrobić, i tak najlepszy odcinek w tym sezonie. Nawet nie zauważyłem jak zleciało te 55 minut i wcale nie brakowało mi Robba (Danny w tym sezonie nudzi okropnie).

Cholera, szkoda . Faktycznie, Cersei i Sansa świetnie się bronią w tym odcinku i mam tak jak niektórzy- o ile Sansy nie lubiłem w 1. sezonie, tak tutaj zaczyna rozwijać skrzydła. I dobrze. Oczywiście najlepszy Tyrion, ale Bronn i Ogar też wymiatają, w końcu ktoś powiedział na głos, jakim tchórzliwym bachorem jest Joffrey.

Wydarzyło się sporo- Catelyn zamknięta- nie będzie już komu powstrzymywać Robba, a on wcale nie musi okazać się tak honorowy jak ojciec. Zastanawiam się tylko jaki był sens wypuszczenia Jaime'a, razem z Brienne. No, ale może jest w tym jakiś wyższy cel. No i ostatnia sprawa- bękart Boltona. Będzie się działo.

3D faktycznie całkiem niezłe. Jednak mam dziwny łeb i okulary strasznie mnie uwierają, tak jakby mi się w uszy wżynały. Po 2h jestem zmęczony trzymaniem łapy przy twarzy, coby podtrzymywać okulary. Film ogólnie świetny, chociaż moim zdaniem miał dwie czy trzy dłużyzny, które można było wywalić. No, ale Hulk faktycznie wymiata. I Kapitan Ameryka z jego problemami z odnalezieniem się w XXI wieku.

Zlinczują nas za te spoilery z książek @Humulin Tu jeszcze jeden spoiler o tym wątku, a raczej wyjaśnienie, co się różniło, kto nie chce, niech nie patrzy xP Mi ten odcinek podobał się dużo mniej niż poprzedni- jakoś się nudziłem. W sumie tylko Jaime dał radę tym razem. Brakowało mi jakiegoś motywu z Davosem. W dziale nt. spraw forum poprosiłem o utworzenie działu o Grze o Tron (tak jak mają to niektóre seriale), chociażby na miejsce tego o Prison Breaku, bo serial dawno się skończył. No, ale na razie cisza. Moglibyśmy założyć kilka różnych tematów i nikt nie miał by do nikogo pretensji co do spoilerów.

W Gdańsku, przynajmniej w Multikinie grają 4 wersje- dubbingowaną 3D i 2D i z napisami 3D i 2D. To 3D jest tak mocno do dupy? Bo zarezerwowałem seans w tej technice, ale skoro tak psioczycie... Jeszcze 3 dni i zobaczymy, jak to jest, gdy Hulk niszczy ;x

Skoro już o działach mowa- czy nie możnaby zrobić podforum o Grze o Tron w serialach? Na miejsce tego o Prison Breaku (ostatnie posty sprzed trzech lat są). Moglibyśmy porobić tematy odnośnie samego serialu, dyskusji nt. serial vs książka itd. Niektórzy strasznie się burzą o spoilery książkowe w temacie o serialu na przykład.

Nie mogę się doczekać, wyciągam dziewczynę w środę. Dała się namówić na obejrzenie Iron Mana 2 i całkiem jej się podobało. A to dużo- nienawidzi superbohaterów :x

Ragus- ale to nie jest spoiler z książki, bo w książce

K.rwa, sory za niezakryty spoiler. Chociaż w sumie spoilerem to on nie jest, bo po prostu tak przypuszczam, poza tym, spod kaptura łeb wyglądał podobnie. Siedziałem 6h przy egzaminie, sory.

Póki co, to prawie nic, po prostu w książce

No, i powiem, że to chyba pierwszy odcinek w drugim sezonie, który mi się w sumie podobał. Nie wiem, może to dlatego, że już blisko końca, a wszystko jest coraz bardziej pogmatwane. W sumie, gdy teraz już nazmieniali tak dużo w stosunku do książki, przestało mi to już przeszkadzać i czekam na konkretne akcje odbiegające od pierwowzoru.

Co do pytania pierwszego: Drugiej sceny też nie pamiętam.

No i nie podobało mi się okrojenie sceny Ogólnie nie wiem czemu, ale 2. sezon podoba mi się mniej niż 1. Może dlatego, że z akcją w książce jestem niewiele dalej niż akcja serialu i pamiętam jak wyglądały poszczególne sceny. Pierwszy oglądałem bez wcześniejszej lektury. Nie wiem, ale nie podobają mi się te zmiany i cięcia.

Muszę powiedzieć, że komiks wciąga jak bagno.

Robiłem kilka razy pizzę z 'Pizzerinek Knorra'- w opakowaniu jest mieszanka drożdży itd plus sos w proszku. Całkiem dobre wychodzi, ciasto ujdzie. Plus pełno dodatków na wierzchu (wiadomo, w domu sobie człowiek nie żałuje jak pizzermani. Btw, co za głupie słowo).

Teraz w Maku reklamują McDouble czyli podwójny Cheeseburger. Ale chyba nadal jeśli mam wydać 5zł, to wolę iść do KFC na B-Smarta ze stripsami.

Mam taki: http://www.tksport.pl/product-pol-16567-Plecak-miejski-Mo-23-CAMPUS.html I się sprawdza, ma kieszeń na laptopa (tak, wiem, że masz netbooka, ale zawsze można coś płaskiego i dużego do niej schować, żeby się nie pogniotło).

Na http://arhn.eu mają zamiar rozdać kilkadziesiąt kodów do bety: http://arhn.eu/pl/2012/03/diablo-3-beta-giveaway/

Serial bardzo dobrze można uzupełnić książką- gwarantuję, że nikt nie będzie Ci się wtedy mylił. No, może poza jakimiś piątoplanowymi postaciami. Jestem w trakcie drugiego tomu (Starcie Królów), chcę przeczytać przed serialem, lub lecieć na bieżąco (z lekkim wyprzedzeniem w książce).

Seppia chyba już sobie odpuści. Ilythia to przebiegła dziewczyna. Wy też macie tak, że sam widok nowej Naevii doprowadza Was do szału? Jest okropnie brzydka i jedyne co robi to ryczy, krzyczy albo biega. Ciekawe co z małżeństwem Glabera i Ilythii, jak on to przyjmie ;>

Długo szukałem czegokolwiek, żeby zacząć uczyć się języka. Przerażało mnie wkucie za jednym razem kany, a potem mozolne wkuwanie kanji. Natknąłem się na podręczniki z metodą Assimil (opis tutaj: http://swiatjezykow.blogspot.com/2010/09/assimil-wersja-robocza.html), znalazłem język japoński i zacząłem. Nie powiem- zdaję sobie sprawę, że za jakiś czas kany i kanji będę musiał się uczyć, ale taki podział na naukę pasywną i aktywną (gdzie zaczynamy pisać) mi się podoba. Zobaczymy jak to będzie.