chrno-x

To i ja dorzucę od siebie ostatnie zakupy w tym roku. Zestaw świąteczny wręcz na każdą okazje.

Mogę dodać od siebie parę słów. Testowałem podobnie gry na Nintendo Switch Lite Hyrule Edition. Na tym modelu nie odpalałem fizycznych gier ani nie pobrałem wcześniej saveów z chmury. Właczyłem tryb samolotowy i wybrane gry. Efekt to jakieś 95% wymagają pobrania nowego patcha. Na moim głównym OLEDowym modelu było podobnie i z takich wyjątków, które tego nie wymagały był np. Super Mario Odyssey czy Metroid Dread, gdzie mogłem zdecydować czy chce grę odpalić bez patcha czy z patchem.

Wedle wypowiedzi Valve, to oni ze Steam Machine celują w użytkowników Steam Decka, którego lwią część czasu mają podpiętego pod Docka. Ma to sens pod wieloma względami, zwłaszcza, że dożyliśmy czasów, gdzie twórcy nagle chętniej optymalizują swoje gry pod dedykowany sprzęt jak taki Steam Deck, dzięki czemu więcej coś z nich wyciągną a i dodatkowo bezstratne skalowanie może trochę pozytywnie w tym aspekcie namieszać (idealna maszynka pod 1440p?).

Niedawno były moje urodzinki i od Brata dostałem nieoczekiwany prezent, więc koniecznie trzeba się pochwalić: DS Lite w fantastycznym stanie, na ekranach nie było żadnych rysek, obudowa również nie zajechana z pełną papierologią i og ładowarką, musiałem więc dorwać jeden z moich ulubionych tytułów na tą platformę.

Jeżeli gustujesz jakkolwiek w jRPGach, to nie może zabraknąć Skies of Arcadia (no i Shenmue II of course). A nieszablonowno to sprawdź sobie dwie odsłony Power Stone od Capcomu

Skromne, ale za to konkretne zdobycze na promkach.

O ile dobrze pamiętam, to prędkość cartów na Switcha 2 to ok. 400 MB/s, SD Express to 900 MB/s, zaś wewnętrzna pamięć konsoli to ok. 2.1 GB/s. Z kolei carty na S1 mają odczyt na poziomie 90Mb/s. Fizyk wiadomo jest dla fanów pudełek, ale na Switchu 2 już powinni dać opcję instalowania gier z cartów na pamięć wewnętrzną, ale nie jako przymus.

Były bundle z Horizon Forbidden West oraz God of War Ragnarok

To i ja dorzucę swoje skromne trzy grosze...

Parę drobnych promek, import z VGP i Play-Asia oraz Reggie we własnej osobie.

Lubię takie wybiórcze wyniki części sprzętu, gdzie po drodze zapomniałeś o NESie i SNESie (czyli 62 mln i 49 mln w czasach, gdy to dopiero się rozkręcało, to fantastyczne wyniki). Dodatkowo nie wiem skąd wziąłeś te liczby, ale przy Wii uwaliłeś blisko 20 mln pudełek. Wii jest ich pierwszą stacjonarką z wynikiem 101.6 milionów sprzedanych pudełek z konsolami. Z kolei 82 miliony to osiągnął Game Boy Advance.

Masz Switcha to ściągnij sobie demo w eShopie. Poza tym zawsze możesz sprawdzić sobie filmik porównawczy od chłopaków z Digital Foundry. O ile pamiętam, to studio tym razem najpierw stawiało na Switcha a potem dochodziła reszta platform. Dla mnie jest to jak najbardziej grywalna wersja (trochę cienie kuleją, ale tak to gra się naprawdę dobrze).

Pierwsze noworoczne zakupy promkowe i prezent od drugiej połówki w postaci książki od Dark Horse, której nie trzeba nikomu przedstawiać.

Dokładnie, choć trzeba przyznać, że sama okładka z przodu dobitnie pokazuje, że jest to wersja NTSC-J (i w lewym rogu mamy nawet Japanese Version). Tak krzaki to chiński, nie japoński. Aczkolwiek stricte Japońskie wydanie ma dokładnie taką samą okładkę, tylko w odcieniu szarości a nie jakby z domieszką żółtego, no i nie mają tłumaczenia gry z przodu (plus znaczek kategorii wiekowej cero). Tak czy siak jedna z najładniejszych okładek dla gatunku RPGów ever

Ten patent o którym mowa może nawet nie dotyczyć nowej platformy Nintendo. Oni od lat wiele podobnych pomysłów opatentowali "na przyszłość" i robi to wiele firm. Ale jeżeli mówimy o Nintendo to oni nie lubią komukolwiek za cokolwiek płacić. Wolą stworzyć własny nośnik, stworzyć własne silniki itp. aby jak najmniej pieniędzy wychodziło poza firmę. Oczywiście ja bardzo bym chciał, aby audio było na poziomie. Co z tego, że Switch ma dźwięk przestrzenny jak jest ograniczony (leci na 3 żyłach, gdzie takie PS4 ma ich 5) i ze strony Big N nie było w ogóle nacisku na developerów, aby ten dźwięk przestrzenny w grach był. Dlatego wiele pozycji na PS4 czy XO ma dajmy udźwiękowienie 5.1 a ta sama gra na Switcha ma już tylko stereo. Oczywiście to też częściowo wina braku wsparcia kodeków jak dolby czy dts, które w tym wypadku są już płatne i mamy tylko czysty LPCM a głównie obsługują ten format tylko kina domowe, ponieważ soundbary z satkami korzystają najczęściej z kodeków. Niby powodem może być jego przenośna natura, ale bez przesady, słuchawki też korzystają z dźwięku przestrzennego. Wracając do tematu, to bardziej jestem w stanie uwierzyć, że Nvidia wyszła hydraulikom naprzeciw i pomyśleli o jakiejś formie DLSS pod ich obecne podzespoły. Czas oczywiście pokaże ile z tych plotek okazały się prawdziwe. Znając życie 99% się nie pokryje, ponieważ prawda będzie znacznie bardziej przyziemna i rozczarowująca XD