chrno-x

https://www.youtube.com/watch?v=8EafM9F1ejk dla tych co lubują się w serii ;-]

NIntendo tworzy takie porty od czasów GaCka (albo nawet i wcześniej) gdzie mamy dodatkowy port rozszerzeń na ew. dodatkowe akcesoria. Potem mają z czego zrezygnować i zrobić budżetową wersję ;-)

Jakoś się nie zgodzę, w ostatnich latach gdzie nie pisało się o Star Foxie na Wii U to tylko można było wyczytać iż ludzie chcieli aby grę robiło Retro i stworzyło jeszcze lepszą przygodówke rodem ze star Fox Adventures. Sam się pod tym podpisuje. Uwielbiam oryginalną serię gdzie głównie latam ale po przejściu SFA o wiele bardziej uważam iż seria nadaje się na świetną przygodówkę z wykorzystaniem po prostu arwinga i całej reszty jako dodatek tak jak było to pierwotnie w SFA. Sam czekam na Zero bo mnie kręci ale zwyczajnie bardziej wolałbym Star Fox Adventures 2 z odpicowaną grafą (do dziś pamętam to zaj.ebiste futro Foxa).

Aż mnie to dziwi że od kilku lat Hideo czy ktoś odpowiedzialny za okładkę pudełka jest takim idiotą aby zrezygnować ze wspaniałych artów Yoji Shinkawy. Przecież to się w głowie nie mieści, jego arty zdobiące pudełka niszczą ku.rwa wszystko to nie, wymyślają pseudo hoollywodzkie okładeczki.....bieda =_=

Mam nieprzerwane uczucie że nowy Star Fox Zero to tak naprawdę wypisz wymaluj nigdy nie wydany Star Fox 2 z paroma dodatkowymi bajerami. Niech mi nie wciskają że długo nad tym tytułem myśleli. Ewidentnie sam Miyamoto nie ma pomysłów na serie skoro wykorzystują patenty z przed 20 lat....

Ja mam styczność z tą zacną serią od premiery pierwszej części na PS2. Jaki to był cholernie straszny tytuł, coś kompletnie nowego po jeszcze wtedy porządnych Residentach i cudownym SH2. Pełne gacie się miało że hej! Wielka szkoda że na 3DS'a Iwata nie zgodził się na stworzenie portu/remake'u pierwszej częśći tylko wydali to "Spirit Camera" będące kupą kup.....

Mam to samo co Ty, nie czuje klimatu a po przejściu tych 60 leveli założę się ze tytuł wylądowałby na półce. Nie moje klimaty, już po wersjach Wii i DS'a przejadły mi się Mario w 2D bo kompletnie od tamtej pory seria moim zdaniem stoi w miejscu. Wolałbym nowego Super Mario w pełnym 3D a już w ogóle sik.ałbym jak dziewczynka z zapowiedzi Super Mario Galaxy 3 ;-) (i tutaj akurat przydałby się znowu Wii lot).

I jak tu nie kochać Japończyków za seksowne dziewoje w skąpych ciuszkach walczącymi z duchami za pomocą aparatu. Uwielbiam tą serię, po przejściu 4-rki mam cholerny niedosyt :-)

Ale przecież dodatkowy poziom trudności ma się odblokować po przejściu gry, jeżeli zaoferują poziom HARD jak w GZ to osobiście będę bardzo rad,. W zasadzie oby dwa poziomy trudności dawały radę więc tak czy siak sądzę że będzie przednia zabawa.

Szczerze to staram się bardzo przekonać do tej odsłony ale ani trochę mnie nie jara. Aktualnie mam bardzo mało czasu na przyjemności związane z grami więc tym bardziej nie widzę siebie dłubiącego nad jakimś levelem po pokonaniu podstawki (którą pewnie bym z wielkim trudem zmęczył bo platformówki 2D bardzo szybko mnie nudzą - za wyjątkiem serii Donkey Kong, ta ma swoją własną magię i wciąga jak bagno). A samo Nintendo zaczyna mnie wkurzać bo jak widać na siłę próbują nam dawkować grę abyśmy za szybko się nią nie znudzili. Trochę to głupie bo powinniśmy mieć pełne prawo do obcykania tytułu już w pierwszych godzinach a nie aby specjalnie czekać 9 dni aby sie pozostałe ficzery odblokowały. To samo uważam iż zrobili specjalnie ze Splatoon, które mogło spokojnie do wakacji poczekać i mieć cąły content na płycie, ale po co, lepiej trzaskać po kilkuset megowe patche =_= nie kumam ich znowu jak swego początku z 3DS'em....

Można a nawet trzeba z kalibrować i w menu konsoli i większość gier ma taką możliwość. Poza tym Wiillotami nie macha się na całym pokój, to często są tak naprawdę lekkie ruchy nadgarstkiem aby nie przesadzić z nadmiernym ruchem całej ręki.

Rayos dobrze prawi, bardziej opłaca się kupić normalne akumulatorki (ja od lat korzystam z Energizerów 2100-2400MAh i nie narzekam). A dodatkowo zasilisz zawsze inny sprzęt, choć akurat Wiiloty dziwnie nie wykorzystują 100% ich energii o czym jest nawet napisane w instrukcjach iż niby lepiej korzystać ze zwykłych alkalicznych, ale szczerze? Wolę ładować częściej a i tak wychodzę na swoim.

Akurat do grania w serie New Super Mario ja osobiście działam za pomocą Wii Remote'a. Co jak co ale do tej serii d-pad nie ma sobie równych. Ergonomia też w sumie swoje robi (trochę kojarzy mi się jakbym znowu grał na NESie)

Akurat tutaj się z tobą nie zgodzę z tego względu że w momencie "ładowania" pierwszy raz baterii miałem dość niezłe skoki napięcia i wywaliło mi korki po czym padł prąd. Tak więc ogólnie obwiniam tą zaistniałą sytuację nie że za słabo ją rozładowałem i naładowałem. A i jdzisiejszych instrukcjach z aktualnych sprzętów to byś wiedział iż producenci obecnie rozładowują baterie w fabrykach a dopiero użytkownik musi ją w pełni "raz" naładować, inaczej bateria źle się z formatuje i nie wykorzysta w pełni swojej pojemności. Każdy sprzęt który korzysta z baterii li-lon opisuje taką sytuację więc dla picu tego nie dają, zwłaszcza iż już sprawdzałem nawet po dokładnie tych samych modelach telefonów i baterii czy to pic czy nie.

Akurat Shinen robi w zasadzie same gry na platformy NIntendo i sobie chwalą z nimi współprace i dobrą sprzedaż. Często ich gry są promowane, dostają też od czasu do czasu ciekawe promocje, więc skoro im tam dobrze i mają swoje 5 minut to wątpię aby porywali się z motyką na słońce.

Wiele gier na Wii U (jak nie większość) jest kompatybilna z Pro Controllerem od Wii U a że jest cholernie wygodny i bateria trzyma to moim zdaniem jest to zakup obowiązkowy (tym bardziej jeżeli byś chciał z kimś pograć po co-opie to od razu masz kolejnego pada do dyspozycji). Ja swojego kupiłem od razu przy zakupie z konsolą za jakieś 130zł nówka i ogólnie nie żałuje (za wyjątkiem źle naładowanej baterii która trzyma mi max. tydzień nawet bez korzystania z niego).

Kiedyś tam parę pierdół do ogrania było ale wątpię aby coś pozostało. Teraz Wii Shop Channel służy wyłącznie do zakupów porządnych klasyków ;-)

Bo akurat jeśli chodzi o produkcje Nintendo to trzeba się uzbrajać w cierpliwość. Yoshi czy Splatoon też miąły limitowane edycje i można je było zamówić najwcześniej miesiąc przed premierą. Tutaj zapewne będzie podobnie. z tego co czytałem nowy FF jest znacznie lepszy od 4-rki przy której ponownie dobrze się bawiłem. Dla mnie liczy się przede wszystkim dobre sterowanie które rzekomo w nowej odsłonie daje radę. Czekam jak cholera, to jest jedyna seria survivor horrorów która mnie tak przyciąga do każdej odsłony w przeciwieństwie do starej serii RE czy SH. No i Fatal Frame przynajmniej nie zszedł na psy :-)

Standard pewnie 179 max. ostatnio ceny nowych pozycji na Wii U zaskakują (Splatoon i Yoshi po 139zł bez figurki). Bardzo możliwe że max. 199zł kosztować będzie limitka. Ale i tak biere nawet za 230zł;-D

Mniej więcej tak, kolokwialnie pisząc Wii Motion Plus dodaje kolejny czujnik dzięki któremu wiadomo w jakim miejscu i w jakim położeniu znajduje się Wii lot w przestrzeni. Dzięki temu kontroler jest znacznie bardziej precyzyjny, idealnym przykładem świetnego zastosowania jest ostatni Tiger Woods czy The Legend of Zelda: Skyward Sword który bez Motion Plus się nie obejdzie. A co do nunchuka to działasz na własne ryzyko. ja bym wolał dopłacić i mieć oryginał, jakościowo wszystkie produkty Big N biją na głowę produkty third-party czytym bardziej te chińskie podróbki a w nunchuka również masz wbudowany czujnik wychylenia. Twój wybór.

@zielakpl Czuj to samo co Ty, porównania które nie raz pokazują wersję między PS3 a PS4 też jest często i gęsto śmieszne. Robią z dupy przybliżenia na drugi plan gdzieś tam obiektów w oddali to co wersja w 720p może wtedy pokazać? Dziwie się że nie robią nigdy takich zoomów gdy gra śmiga w 4k a w 1080p/900p. Sam mam oby dwie wersje na wyciągnięcie ręki (PS3 i PS4) i szczerze mówiąc bzdurą jest gadanie o rozmazanym ekranie na PS3. Wygląda lepiej od MGS'a 4-rki a to jest najważniejsze (no i ani razu nie miałem spadków animacji - stałe 30fpsów). Osobiście też zgadzam się iż jak ktoś ma 360/PS3 to oprócz trochę gorszej grafy, na gameplayu nic nie straci. A wydawać 1400zł tylko po to? Moim zdaniem fail...

Tak, poprawili. A co do TFF to masz teraz nową część w postaci Curtain Call Final Fantasy. Ale osobiście łykałbym bez wachania Luigi's Mansin 2:-)

Toad chociaż odblokowuje dodatkowe misje czy challenge w grze a nie jak spedalony Yoshi tylko pojawia się jego kopia. Nintendo pomysł na figurki mieli fajny, od Super Smasha miałem smaka i wyobraźnia pracowała.Niestety jak zwykle rżną graczy w odbyt, bo coraz więcej tych figurek nie mają żadnej funkcjonalności ale co tam.

Ten komunikat wyskakuje zawsze a chodzi jedynie o to żebyś po prostu zakupił grę, po jej zakupię wracasz do regionu na który zarejestrowałeś konto i grasz aż miło. Mam dwa konta gdzie Angielskie mam połączone z CN a kody i tak wykorzystałem na polskim i bez problemu mi wszystko śmiga, zakupione gry nawet z Angielskiego regionu również mi śmigają na polskim. kwestia tylko aby nie zapomnieć ustawić potem swój natywny region do danego konta. P.S. Zresztą jak już pisałem, gry są przypisane do konsoli a nie do prywatnych kont, możesz mieć i konto z RPA a odpali Ci grę zakupioną z Polskiego/Angielskiego konta

Szczegółów pomiędzy PS4 a PS3 jest naprawdę dużo, ale trzeba się też im dobrze przyjrzeć. Łatwiej takie rzeczy wypatrzeć na screenach obok siebie. Poza tym tak to tekstury podłoża i pozostałych obiektów, lepsze oświetlenie i większe AA jest na korzyść PS4 (no i sama roździałka swoje robi). Tak czy siak osobiście uważam że past-geny osiągnęły już swoje maksimum a to cieszy że nie poszli po łebkach ;-)