Boomcio

Bardzom ciekaw, bo literaturę obozową mam mocno obczytaną.

Dzisiaj premiera, a na forum cisza. Trza promować polskie produkcje. Ktoś zamierza ograć za jedyne 119 zeta w pudle?

Najlepiej 2 razy - na premierę i przypominająco.

Kurierowanie, to rdzeń rozgrywki, więc na pewno tak. Nowa miejscówka(i) może sentymentalne odwiedzenie którejś z oryginału. Skoki czasowe dalej w tył i w przyszłość.

Jeżeli naprawdę nie planujesz dłuższych tras, to jak najbardziej.

Jutro premiera.

Czarny anioł, podpalacze ludzi i rytuał. Te Ci mogę szczerze polecić. Przeczytane dawno, a do dziś siedzą w głowie. Aktualnie moja żona czyta, bo lubi tego autora. Masterton pisze fajne książki, ale jako przerywniki pomiędzy trudniejszymi tytułami, czy seriami.

Porcja grozy na zbliżające się dłuższe jesienne wieczory. Nekroskop czytany po raz wtóry.

Kolor z przestworzy - Nicolas Caga nadal w formie ( w Pig też dobrze zagrał ), niby sztampowa historia o upadku meteorytu na farmie; to jednak co się zaczyna dziać łącznie z praktycznie przegiętym finałem jest warte obejrzenia. Film wymaga napicia się dobrego lagera, żeby nie dostać drgawek od natężenia błysków i barw. Szczególnie różowej. 7500 - nieco kameralne dzieło o uprowadzeniu samolotu. Józek Gordon taki jak zawsze: fajnie się ogląda filmy z jego udziałem i tak było tym razem. Wywindował ocenę końcową kilka oczek w górę. Produkcja dobrze oddaje klimat gry Microsoft flight sim. Naprawdę. Ponadto można się wzruszyć. Też naprawdę. Do obejrzenia nawet bez piwa. Black box - ot, amnezja po wypadku, eksperymentalna metoda leczenia i niespodziewane stwierdzenie, że wspomnienia nie są moje, tylko kogoś innego. W miarę lekki, dosyć ciekawy z zaskoczeniem w finale; aczkolwiek ja domyśliłem się wcześniej ocb. Godny polecenia film do lekkiego wieczorku z heinekenem 4,5 proc. W otchłani lęku - ekipa trawlera, rodzinnego biznesu wraz z młodą panną "naukowiec" wyrusza, żeby zarobić na chleb i spłacić długi. Zboczenie z trasy i tajemnicza, lepka substancja na pokładzie. Jest motyw podebrany z dzieła pod tytułem "Coś" - Carpentera i mam wrażenie, że wokół tej sceny został niejako "obudowany" cały scenariusz. Jednak to zbyt mało, żeby wymagający widz dobrze się bawił. A innych tu nie ma c'nie? Do obejrzenia po dwóch okocimiach mocnych.

@Shago Trzeba włączyć listę kontrolną w ustawieniach. (Dawna nie włączałem, ale to chyba ta opcja).

Chyba oficjalne buty battlefielda wyszły : https://www.ediemilo.com/products/meskie-buty-trekkingowe-outdoor?fbclid=IwAR2K_VQQXFp2zzmj5doE4G61vMsHtYGnNpG6XYJ1gVUnxlvhjubQplihLX4

Pedro Pascal, to dobry, mocno charakterystyczny aktor, ale wizualnie bardziej mi pasuje Dougray Scott:

A w assassyna Ty grał któregoś? Ale już to mieliśmy w train sim world na peronach - armia robotów i chyba jeszcze w farming sim. Pozostałe kwestie na TAK.

Mnie ta gra mocno kojarzy się z Biomutantem.

Zdecydowanie słodszy, przez co trochę lżejszy w odbiorze.

Ok, "znafco" o aksamitnym przełyku.

Kolejne fajne piwko do wypicia bez okazji. Do toastu się nie nadaje, ale to taki lepszy średniak. Nie każdemu podejdzie mocniejsza specyficzna słodycz.

Odpaliłem wczoraj przed tym nowym paczem, po dłuższej przerwie i masakra. W marcu ograłem prawilnie bez bugów, a tu w sierpniu ruch uliczny praktycznie nie istnieje, pieszy mocno zredukowany, jakieś przycięcia animacji co minutę, a zabici przeciwnicy na moment wstają z ziemi ostatkiem sił, żeby upaść w mocno dziwnej pozie, a psiarnia nadal wbija do akcji po kilkunastu sekundach ( po zaocznym wystawieniu listu gończego )... Platforma XSX. Nic, wróciłem do kończenia gta4.

Po masie robionych na ilość, a nie jakość produkcji nie spodziewałem się już większych zmartwień za jedyne ( póki co )52 zł miesięcznie. Ale filmy z lektorem kobietą są nie do kurwa przełknięcia.

Ja w wieku 19 lat spierdoliłem z dużego domu do armii. Odtąd zaczęła się przygoda. Zabrzmiało mocno surrealistycznie.

Darkwatch.

Ta kalibracja to jakiś skomplikowany /serwisowy?/ temat?

Co sądzicie o Casio Rangerman: https://zegarownia.pl/zegarek-meski-casio-g-shock-rangeman-gw-9400-1er Czy ktoś używa? Planuję taki posiadać, typowo na codzień, ale też jaoo zegar na wypady - szwędanie się po górach, łowienie ryb itp. i zastanawiam się czy warto.

Ja tradycyjnie też.

Ileż tu dobra a weekend tuż, tuż.