Łykam od lat każdy kolejny numer i uważam,że gazeta jest OK. Po części właśnie dlatego,że zgredziole wrzucają coś o sobie . Jednak jest kilku chłopaków, którzy zbyt subiektywnie recenzują gry. W takim sensie,ze jak dany tytuł im podejdzie ,to skrobią o nim same superlatywy -prosty przykład : Ural pojechał z recką K&L do tego stopnia, że od razu (po jakichś dwóch tygodniach) po przeczytaniu poleciałem do MM, kupiłem , a po odpaleniu szukałem żyletki,żeby się pociąć . No panowie ... obiektywizm musi być, jeżeli już kreujecie wizerunek niezależności .