no to podrzuce ci pare pomysłów do czego sie moze przydac:
- szybkie wgrywanie rzeczy bezposrednio na karte olewając (pipi)anie sie z itunes (+ mozliwosc kopiowania rzeczy na kompach bez itunes)
- przy zmianie telefonu przenoszenie swoich rzeczy w pare sekund, poprostu przekladając karte
- to co juz pisali szybsze przegrywanie różnych rzeczy czy to z kompa czy z telefonu na telefon (wymiana filmami ze znajomymi)
- i co ważne dla mnie: jak iphone ci (pipi)nie tak że sie nie da go nawet odpalić to co zrobisz ze wszystkim co na nim miales? przy normalnym teleofnie jak telefon zdechnie, nawet w wyniku poważnego upadku czy zalania, jest wielka szansa że karta przetrwa i nie stracisz swoich danych
Przez te kilkanascie lat jak korzystam z telefonow komorkowych zadna z tych sytuacji nie miala miejsca w moim przypadku, wiec jesli o mnie chodzi to te przyklady sa zupelnie nietrafione, tym bardziej, ze chyba nadal do Ciebie nie dotarlo, ze iTunes po prostu lubie (moze dlatego, ze wgrywam na telefon tylko muzyke, nic wiecej). Biorac pod uwage miedzy innymi to oraz fakt, ze chce miec ladny telefon i lubie iOS, nie widze dla siebie lepszego wyboru, czy sie z tym zgadzasz czy nie Napisze to jeszcze raz - serio, nie kazdy ma takie same potrzeby jesli chodzi o telefon. Nie kazdy wymienia sie codziennie filmami ze znajomymi i nie kazdy ma tak napiety program dnia, ze odpalenie jednego programu to problem. Przypomne, telefon sluzy mi do dzwonienia, smsowania, sluchania muzy, odbierania maili i wrzucania sweet foci na facebooka. Gejfon radzi sobie z tym idealnie.
No i jeszcze iTunes ma tą zaletę, że można synchronizować całość zawartości telefonu (w tym wszystkie aplikacje i ustawienia), dlatego po aktualizacji wszystko jest dokładnie tak samo poustawiane jak wcześniej. Na androida z kolei trzeba kombinować z jakimiś TitaniumBackupami, ale nie działa to tak dobrze jak na iOS.
Przeciąganie plików bezpośrednio na telefon (no tu się zgodzę z Yano, bo jest dużo wygodniejsze) nigdy nie będzie możliwe z uwagi na system plików, każdy program ma swoją partycję, co ma plusy i minusy. Na androidzie przy instalacji każdego programu trzeba zatwierdzać udostępnianie danych, czasem takich, których nie chciałbym przekazać ((pipi) jeden wie, co się z nimi później dzieje) i ostatecznie jest pseudo-wybór bo mogę co najwyżej apki po prostu nie zainstalować.