Gadam do siebie, ale to dobrze, miły flashback do czasów liceum.
Nowy projekt - fermented hot sauce. Wyrosły mi papryczki chilli w ogródku, to musiałem jakoś to wykorzystać. Najpierw 2 tygodniowa fermentacja z przyprawami.
A potem zblendowanko do małych buteleczek.
Porozdaję znajomym w pracy, a reszta do lodówki. Smak kozacki. Ostrość papryczek, ostrość fermentacji i nuta przypraw. Połączyć z sosem sojowym i masz UMAMI.