Figaro

Dobre pytanie. Kiedyś chyba o tym czytałem, że warto wziąć łyka czy dwa. Marchewkę to po prostu daje jako dodatek na talerzu obiadowym. Ale jest na pewno wiele pomysłów.

To zdjęcie rozbawiło mnie o wiele bardziej, niż powinno. Oświetlenie, kadr, ruch, kolorystyka, absolutnie nic tu nie wyszło. A jednak jest na tyle dobre, żeby ofi stwierdził, że warto się nim podzielić.

Ładnie to wygląda. Dobry pomysł z tym wieczkiem Ja dziś otworzyłem słoik z marchewką, którą zrobiłem w grudniu i nigdy nie włożyłem do lodówki - dalej świeżutka i coraz pyszniejsza.

Ok. Może masz rację. Być może moje wrażenie o gąbkowatych przeciwnikach, to błąd w mej pamięci. Z pewnością grałeś w tę serię więcej, więc kim jestem, by się kłócić.

Błagam Cię, w trylogii było od chuya takich opancerzonych gnojów. Połączyć to z brakiem stealthu i słabym strzelaniem i dostajesz gierkę, którą lepiej się ogrywa na Easy. W mojej opinii. Trylogia stała widoczkami, spektaklem, interakcją między postaciami, a nie wymagającym gameplayem.

Wracaj na swoje konto, Mejm

Sam jestem w szoku jak mało jest walki w tej odsłonie. Ale sam rozumiesz, skąd miałem takie podejście - trylogia pod tym względem była słaba. Z drugiej strony, teraz kiedy zrobili poprawną walkę, to dali jej najmniej, a zwiększyli ilość jeszcze gorszego raka - te udawane wspinanie się. A najgorsze, że w jednym segmencie gry coś im się przestawiło w głowach i zrobili faktycznie zayebiste wspinanie z inną mechaniką. Ja się z tym zgadzam, Uncharted (i sporo gier Sony) to taki wyjątek

balon, wszystko w porządku? Dobrze ci mija poniedziałek? Pogadaj z nami. Gram na easy bo na tym poziomie trudności Uncharted sprawia mi najwięcej frajdy. Ta seria cierpi na przeciwników, którzy wchłaniają pociski jak gąbka. Sądząc po minusikach, dorosłych ludzi boli fakt, że ktoś chcę grać w daną grę na danym poziomie trudności. Doprawdy zastanawiające.

No i listonosz wpadł. To chyba głównie ja podtrzymuję sklep przy życiu, bo nawet dorzucili gratisy w postaci nasion do majeranku i hyzopu lekarskiego. Przyda się na wiosnę. Jarmuż czarny toskański - zawiera duże ilości soli mineralnych i witamin: C,B1,B2,E,K i PP, prowitaminę A, kwas foliowy oraz jest źródłem potasu, żelazo, fosforu, wapnia łatwo przyswajalnego, gdyż nie zawiera kwasu szczawiowego i magnezu. Szarłat - post wyżej. Kapusta pekińska - Nie znalazłem w necie żadnych informacji o kiełkach kapusty pekińskiej. Ciekawe jak to będzie wyglądało, smakowało? Marchew - wspomagają trawienie i oczyszczają jelita, pobudzają pracę nadnerczy i trzustki. Wiążą toksyny i kwasy żółciowe, hamując tym samym ich wchłanianie, wspomagają pracę wątroby. Pomagają w walce z problemami wzroku i kurzą ślepotą, w utrzymaniu zdrowego naskórka. Poprzez systematyczne spożywanie kiełków marchwi skóra uzyskuje jednolity koloryt, do czego przyczyniają się zawarte w marchwi witaminy. Kiełki marchwi są bogate w witaminy (A, kompleks B, C, E, G, K) i substancje mineralne. Marchew i kiełki zawierają bardzo duże ilości prowitaminy A, beta karotenu. Koniczyna - są doskonałym źródłem izoflawonów, które mogą być pomocne w zapobieganiu chorobom takim jak osteoporoza, rak, miażdżyca oraz w zwalczaniu symptomów menopauzy. Genisteina, substancja należąca do grupy izoflawonoidów, hamuje rozwój komórek nowotworowych. Są źródłem wysoko przyswajalnego wapnia i magnezu.

Uncharted ogrywa się tylko na Easy Dzięki za odpowiedzi.

Musisz kupić jakieś ciezarki. Poka zdjęcie Ja jeszcze zrobiłem nowe kimchi. Boże, ale to pyszne.

Właśnie jak dużo mi zostało?

Weekend minął produktywnie. Kapusty w różnych kombinacjach, każda inaczej pocięta i z innym procentem soli w ramach eksperymentów. Papryka jako podstawa do ostrego sosu i różne takie tam.

jeśli pracujesz na magazynie, to 50k na parking to jestem na nie

Czyli dwójka zawiera trasy z jedynki?

Kurczę, kusi za 29 zł, ale pewnie nie dam rady.

Krupek ja rozumiem te inne forumkowe chlory, ale czemu Ty to pijesz?

Prey Ależ to było dobre. Nie mogę nie docenić tego przedziwnego mindfuckowego klimatu, różnych zagrywek twórców i pomysłów typu zamienianie się w kubki po kawie. Dodać do tego nawet-nawet niezłą fabułę (jak na grę video), świetną muzykę i multum możliwości w wykonaniu misji i powinniśmy mieć hiciora. Niestety obraz psuje trochę walka z przeciwnikami. Mocno to nie zagrało, spotkania z tym czarnym ustrojstwem mocno psuły moją chęć eksplorowania stacji Talos I, a szkoda, bo intrygowały mnie te wszystkie zapiski i skrawki informacji. Świetna lokalizacja. W ogóle gra przez pierwszą połowę jest w chuy nieprzyjazna (tym bardziej że grałem bez znaczników na ekranie, co ZDECYDOWANIE utrudniło pewne rzeczy, ale było warto), giniesz czasem od jednego hita i za często czujesz, że nie z Twojej winy. Ale i tak szanuję, lubię jak gra nie pyerdoli się w tańcu. 7/10, polecam

Jestem pewien, że te przelewy to od Sorosa są.

Gra jest gdzieś pomiędzy Resogunem a Alienation. Absolutny must have.

Chyba musisz jak najszybciej skonczyc misje, a zabijanie nie przeszkadza w zdobyciu S.

grzybiarz ja też używam butelek grolsch dobre piwko

Tak, niektórzy mają inne poziomy wrażliwości na dane zagadnienie, serio! Przykro mi, że ten koncept Cię przerasta. Joaquin to wieloletni wegan, więc niedziwne, że korzysta z takiej platformy to wypowiadania się jak uważa.

W USA gra na stałe za 3 dolce na kazdej platformie.