Skocz do zawartości

Figaro

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Figaro

  1. Figaro odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Po prostu DMC 3 to niedoscigniony wzór w kwestii cutscenek.
  2. Figaro odpowiedział(a) na SG1-ZIELU temat w Ogólne
    Naaaaajs. Pewnie crossgen.
  3. Figaro odpowiedział(a) na Kenny tJJger temat w Klub Smakosza
    Rozi chyba, jak zwykle, nieudolnie starał się do(pipi)ać.
  4. Figaro odpowiedział(a) na Kenny tJJger temat w Klub Smakosza
    Z wiekiem to cżłowiek zaczyna doceniać dobre winko przy oliwkach i pleśniowym serze
  5. Uczepiliśta się tego sprzedawania konsol. Po prostu i tak mało gram, a kaska się przyda.
  6. Figaro odpowiedział(a) na SG1-ZIELU temat w Ogólne
    No tytuł jest zayebisty. Boli tylko lag.
  7. Figaro odpowiedział(a) na Kre3k temat w Ogólne
    Z tego co kojarzę da się temu jakoś zapobiec. Chyba włączając/wyłączając boost mode, nie pamiętam. Albo była opcja na Pro z zamknięciem na 30 klatek. Ale był chyba sposób bo ja też nie mogłem w to grać przez to.
  8. Figaro odpowiedział(a) na Sebas temat w SpartakuS
    Co do kawy to odkryłem zieloną kawę w jakimś biomarkecie i mocno poletzam. Zmniejsza głód, wolniej się starzejesz, nie podrażnia żołądka jak zwykła kawa, no ogólnie mnóstwo zalet.
  9. Fakt. W gorszym wypadku finansowym wynajmę komuś pokoje, samemu wyjeżdżając pod Poznań. Mam ten komfort domów rodziców i dwie puste nieruchomości, do których mogę się wprowadzić (tyle że nie mam ochoty mieszkać 20 km od centrum Pzń). Myślę że uderzę z tematem za jakiś czas jak mi się życie wyklaruje.
  10. Figaro odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Seriale
    Okej, absolutnie musicie obejrzeć nowość You Should Leave With Tim Robinson.
  11. okej trochę mi stanął po tym poście
  12. Nie wypowiadam się za innych. Mówię tylko to co widzę po latach kontaktu z ludźmi z magazynów. Jest tu jakaś różnica. Ale z frustracją to trafiłeś <ok> @milan @Mejm dobrze, przepraszam, już nic nie piszę i nikomu nie dziękuję za poważny post.
  13. Dzięki, miło przeczytać taki ciepły pościk na tym forumku. Mam postanowienie którego się trzymam (póki co idzie dobrze) - codziennie siadam do lapka i uczę się. Nie może być dnia, że nie przysiądę chociażby na godzinę i popiszę czegoś w kodzie, poduczę się. Oczywiście jak mam wolny dzień to siedzę o wiele dłużej. Zobaczymy kiedy uderzę barierę. Ja jedynie piszę z własnego punktu widzenia. W ciągu swego życia pracowałem w naprawdę, ale w to naprawdę patologicznych miejscach, kołchozach z prawdziwego zdarzenia (kto tutaj kojarzy Swarzędz pod Poznaniem?) i wiem jaki typ ludzi tam pracuje. Nikt mi nie wmówi, że ludzie którzy pracują w magazynach są szczęśliwi. Styl życia czyli chlanie po pracy? Nie wiesz w ogóle co piszesz. Ponad 5k na wózkach? Co? Może w Warszawie. Albo po 10 latach pracy. Z chorymi nadgodzinami. Ludzie w magazynach pracują w magazynach bo nie mają wyboru i są w ch.uj nieszczęśliwi z powodu swego losu. Tydzień temu w magazynie, w którym pracowałem powiesił się koleś, którego ja szkoliłem gdy tam jeszcze pracowałem. I nikogo to nawet nie zszokowało. Yebać te obozy pracy. Sorry za nieskładne myśli. Nie, po prostu potrzebuję też kasy na kursy, a mam sporo cennych giereczek.
  14. Jezu, i to jest to o czym ostatnio gadali w "co cie w zyciu wku.rwia". Człowiek nawet nie może się wyżalić, bo taki mozi mu naskoczy i to w sumie bez powodu. Po prostu siedzę akurat na laptopie, wzięło mnie na przemyślenia i stwierdziłem, że nie zaszkodzi też spytać kolegów z forumka. Już Ci wyjawiłem mój "plan", jakkolwiek by on nie był. Jestem tak samo zagubionym człowiekiem, jak większość społeczeństwa i nie wiem na chuy takie podejście do drugiego człowieka. Na na chuy. Co Ci to da.
  15. Mam nadzieję, że poczułeś się lepiej, koleżko.
  16. Jestem młodszy, ale o niewiele. Mkaaay? Tak, o ile znasz kontekst sceny z serialu.
  17. Wolę tego nie wyjawiać, bo mnie tu zjedzą.
  18. dopiero teraz zobaczyłem ten post No mam pewne cele, choć jak widać było w temacie Praca nic nie jest pewne. Chwilowo skupiam się na teraźniejszości, więc przetrwać w obecnym kołchozie i w każdej wolnej chwili się kształcić. A jakoś w 3 kwartale następnego roku uderzać na Juniora, ale czy to wyjdzie, czy to realny cel - nie mam prawa tego wiedzieć. no staram się zredukować w sobie lekkoduchowca jakim byłem i bardziej się postarać Staram się patrzeć optymistycznie w przyszłość.
  19. Trailer Park Boys <3
  20. Nie no, może brzmię jakbym jutro miał iść do banku, ale bardziej myślę długoterminowo.
  21. Tak sobie pytam, bo wynajmuję to zyebane mieszkanie już ponad dwa lata i sobie myślę - co ja z tego ku.rwa mam. Płacę za wynajem małego mieszkania większą kwotę niż jakbym spłacał co miesiąc kredyt na większe mieszkanie. I swoje. A z Poznania nie zamierzam się wynosić. Latka ubywają, staram się ogarnąć jakoś życiowo, nałożyć sobie jakąś ścieżkę "kariery", żeby nie skończyć jak moi starsi znajomi, którzy jedyne co mają w głowie, to wrócić z magazynu i odpalić czteropak żuberka (nawet myślę żeby sprzedać wszystkie konsole i gry, tylko żeby nie zabierało mi to chwilowo czasu. Nie, nikt na mnie tego nie wymusza. Switch Pro na pewno kupię, hoho). To może taka pętla na szyi byłaby dla mnie też dodatkowym motywatorem do spięcia pupy i wywalczenia jeszcze czegoś w tym życiu. A marzy mi się własne gniazdko.
  22. Figaro odpowiedział(a) na Kmiot temat w Region Filmowy
    Podobno SEGA od początku wygłaszała larum, że ten design jest chuyowy, ale reżyser stał przy swoim i nie godził się na zmiany. Teraz tylko współczuć pracownikom CGI bo crunch będzie nieziemski.
  23. Tak z ciekawości, ilu z was ma nad głową kredyty mieszkaniowe, jak się z tym czujecie, ile płacicie, czy czujecie czasem ściskający się sznur wokół szyi, czy może podejście "lepiej płacić X za własne mieszkanie niż Y za wynajem i nic potem z tego nie mieć"? No i czy żałujecie po latach