Figaro

Gra wydaje sie byc miesista gra single player. Wesprzyjmy tworcow.

albo teaser Switcha 2/Mario albo nowe IP od Naughty Dog.

Szanuję trzymanie się swojej opinii wbrew temu co jest popularne.

o, Daniel Vavra, gościu którego nie cierpią w studiu i który ma malutki wpływ na dwójeczkę <3

nie grałbym w te okropne, nudne gry a teraz weź te tabletki co Ci opiekunka podała

dobra, szkoda tracić na was czas

Masz takie wrażenie, bo głównie przeglądasz growe strony.

hehe, ludzie stracili pracę, ale to dobrze <epic gamer moment >

ktoś musi wprowadzić jakieś regulacje w tym temacie.

Pewnie. Ale jakoś nie pamiętam oburzenia jak Jake Gylenhaal grał Księcia Persji

mam Ci zacząć podawać przykłady whitewashingu we współczesnej kulturze? wśród wszystkich specjalnych użytkowników forumka, Ty ostatnio najbardziej błyszczysz w postach.

Forumowicze PSX Extreme żyją w swoich bańkach, mam nadzieję, że to Ci wszystko objaśnia.

Niby fajnie, ale granie w wersję GBA, to trzeba chyba być bandytą.

Josh dalej będzie niezadowolony.

Toć napisałem "na konsolach".

Zgłoszone za agresywny język wobec użytkownika.

To się ogrywa tylko na DS.

U mnie 8 to mega mocna ocena,

A spoko.

Nie wiem o czym mówisz, nikt nie widział. posiadanie dziecka z własną córką to bardzo redneckowa, republikańska rzecz, a nie lewacka, przeproś

O rany, hataka. Żeś wydobył wspomnienia. Ale to jest problem FROM. Może mają wszystko rozpisane w przeciwieństwie do LOST, ale postacie są napisane sto razy gorzej.

nom, brak "i" i sama czcionka podtytułu źle mi siedzi, jest zbyt pozioma do wykręconego napisu INDIANA JONES. ale okładka sama w sobie fajna!

Czy tylko dla mnie logo Indiany Jones wygląda dziwnie? Ten podtytuł szczególnie.

The Legend of Zelda: Breath of Wild Zajęło mi to pół roku i 80h, ale skończyłem, to tak żeby uciąć plotki, że figaro nie gra w gry. Czysta rasowo przygoda. Mógłbym godzinę wymieniać co zagrało, iście inspirująca gra. Podobało mi się, że tutaj każdy item jest faktycznie na wagę złota, to samo pieniążki. Rzadko się to spotyka. Trzeba też ukłonić się nad terapeutycznym efektem tej gry, kiedy przemierzasz kilometry połaci w ciszy. Należy również pochwalić mnogość opcji rozwiązania danych problemów, kocham to w gierkach. Podoba mi się też brak nacisku na fabułę, to gra jest przygodą. Najbardziej ekscytujące rzeczy dzieją się w grze, a nie w filmikach. Co mi się nie podobało, to małą ilość fajnych nutek. Brakowało bardziej żywych, melodyjnych melodyjek jak ta: Irytowały mnie też te antyczne pająki. Nie walczyło się z nimi przyjemnie. I ten wizualny design szrajnów, nie umiem tego ująć w słowa, ale wolałbym co innego, postawili na coś tak nieciekawego-lekko futurystycznego. Chcemy więcej jaskiń, zamków, tajemniczych miejsc jak w Okarynie. Ogółem nie żałuję, cudowna przygoda, którą z radością chłonąłem powolutku. Takie gry pojawiają się tak rzadko, że trzeba je celebrować. Na Tears of Kingdom przyjdzie czas jakoś w 2030 roku, jak nie później, akurat zapomnę już tę mapę i będzie git. Za to w nowym roku może wezmę się za remake Links Awakening? Może. MOCNE 8++/10. edit: rozumiem roziego, bo to człowiek o małym rozumku, ale o co ci chodzi @Homelander?