Dud.ek

Na pewno troche zabiera. Ja gram na niskiej jasności raczej, żeby nie wypalić oczu, często w okularach z bursztynowymi szkłami które przekłamują kolory wiec dla mnie bez różnicy. Dla mnie dealbreakerem jest to, że na czarnym ekranie nie widze, swojego głupiego ryja.

Ja mam i wygląda jak ten droższy ekran. Nawet na tel. Kupiłem matową folie.

Sporo kombinowania w końcówce między mercedesem i ferrari o 2 miejsce w generalce.

Bo można, ja praktycznie zawsze miałem przy sobie lekarstwo na dolegliwości. Wystarczy popatrzeć na ikonke (np. żółty trójkąt) przy dolegliwości i szukać tego samego we wspomagaczach.

Jedyny babol, że volvo sie zjebało. Serial obejrzany i bardzo mi się podobał. Końcówka mogłaby być jednak bardziej dosadna.

Po żenującej ceremonii otwarcia Max stwierdził, że zrobili z nich clownów. Dzisiaj Sainz rozjebał miske na studzience kanalizacyjnej

Wiadomo, że mógł to lepiej rozegrać. Ale pali mu się koło dupy i na pewno ten incydent nie pomógł mu w ugaszeniu sytuacji.

Lec bez skrzydła zabezpiecza tyły Maxa przed Sainzem

Najzwyczajniej w świecie mi go szkoda dzisiaj...

Ja grałem tylko kariere i 2 wyścigi online. Bez błędów i wawalania do dasha. Natomiast jest to jedyna gra w której kierownicę mam przestawioną o kilka stopni w prawo. Patrzyłem na inne tytuły i ten problem nie występuje. Dziwne ale nie ma suwaczka, żeby sobie to ustawić.

Pluto - No i to są moje klimaty. Uwielbiam rozkminy nad wyższością robotów ponad ludźmi. Z drugiej strony to tylko zaprogramowane puszki niezdolne do prawdziwego odczuwania emocji, ale czy na pewno? Akcja dzieje się powoli, stopniowo odsłaniając karty. Fajny klimat, akcja osadzona w Niemczech, troche z Blade Runnera, troche z GitS. Od czasu Automaty najlepsze co włączyłem z chińskich bajek.

Ja mam rs7 2021 sportback. Jeśli się jakoś da to moge Ci podesłać. Jak ogarniesz jak to zrobić to daj znać.

Dla mnie siedem grzechów jest jedną z moich ulubionych serii. W końcówce już tak bardzo nie angażuje jak początkowe zbieranie ekipy ale mimo to ma w sobie jakiś taki magnetyzm i syndrom jeszcze jednego odcinka. Bardzo dobrze napisane postaci jak Ban, Meliodas i Escanor

Przypomniało mi się jak w Bielsku szukali statystów. Porobiłem zdjęcia w długim rękawie, żeby nie było widać dziar. Palce złączone w sztuczny pistolet i wysłane na maila. Oddzwonili i zaprosili mnie na casting. Pech chciał, że w dniu castingu było ok 40stopni i wybrałem się w krótkim rękawie. Już na starcie koleś mówi, że zanim wypełnie kwestionariusz, żeby udać się na przymiarkę stroju. Babka z mordą do mnie, że co to za tatuaże, w tamtych czasach mężczyźni nie golili głowy i w ogóle wyszła i zaczeła ich jebać czy jaja sobie robią, kogo jej wysyłają. Jak tak to ma wyglądać to ona tego filmu nie zrealizuje. Kazali mi zaczekać chwile i tłumaczyli jej, że jak tak bedzie wybrzydzać to już nie mają wielu kandydatów. W tej samej chwili się zawinąłem stamtąd. Dzwonili jeszcze 2 razy do roli we współczesnej produkcji. Taka była moja kariera filmowa.

Końcówka bedzie dobra jak zjadą na 2 wymianę opon. Nie sądze, że zbudują taką przewagę, żeby nie musieli gonić.

XsX 60 klatek i śledzenie promieni. Ale w każdym trybie źle to wygląda.

Mnie denerwuje wygląd samochodów, jeździłem wczoraj karierę mercedesem w124 i wyglądał jak z x360. Do tego w wyścigu w Barcelonie przy deszczu tekstury zaczęły migać i asfalt zlewał się z otoczeniem. Oprawa to IMO mega porażka, do tego z widoku w środku jakoś zauważalnie gorzej się to prezentuje niż z maski. Sama rozgrywka dostarcza należytej rozrywki ale to raczej zasługa setu niż samej gry.

Imo fotel jest prze kozak. Jest bardzo szeroki i nie pocą się plecy. Oparcie jest tak skonstruowane, że wydaje się, że może się za chwile rozlecieć ale to dopiero czas pokaże. Jeśli chodzi o pozycje i ergonomie to jest lepiej niż na moim poprzednim fotelu kubełkowym. Do tego póki co nie skrzypi i jest naprawdę stabilny. Nie mam miejsca na normalny playseat, tego po odpięciu kierownicy moge schować do łóżka.

Ogarnąłem nowy kompaktowy set pod forze. Póki co jestem mega zadowolony z samego kółka jak i fotela.

Ja obecnie ogarniam temat otwarcia działalności i raczej nie mam głowy do ścigania się z forumowiczami. Do tego czekam na kuriera z t248 wiec bede raczej casualowo jeździł w forzie dla czystego funu.

Wbiłem na sklepik Maxa zobaczyć ile chcą za nową czapke ale widzę, że jest kolejka.

Ja wczoraj zrobiłem tą misje ze schrodingera i cienkie to było, najwięcej czasu zajeło mi dolecenie tam, po drodze mnie dojechała karmazynowa flota i musiałem uciekać do innego układu.

Bzdura, pisałem do nich w zeszłym tygodniu w tej sprawie i otrzymałem info, że dostane gift card na maila. Dzisiaj widze, że mam dodatek do pobrania w store.

Najlepiej zrobić wątek gwiezdnych rangerów. Zapisujesz się na Akilii.

Alien vs Predator - najbardziej zaawansowana, a za razem przystępna z gier w tym miesiącu. Mamy fabułe, przerywniki i czterech koksów do wybrania. Pani IMO słabo pasuje do reszy ekipy ale jest przynajmniej przyjemna w ogrywaniu. Grafika jest po prostu piękna, pierwszy plan pięknie animowany, mnóstwo efektów, wybuchów, specjali. Tła mogły by być bardziej różnorodne i mieć wiecej ruchomych elementów, ale podczas grania mamy mało czasu na podziwianie widoków, bo to co sie dzieje z przodu to festiwal efekciarstwa. Sama walka jest bardzo przyjemna, zwykli przeciwnicy padają dosyć szybko. Ktoś wspomniał, że za dużo pick upów leży na ziemi i nieraz podnosimy coś czego nie chcemy i jest to nieco uciążliwe. Dla mnie troche za dużo zwykłych alienów. Podsumowując miesiąc, jury jednogłośnie obtrąbiło AvP jako najlepszą z gier tego miesiąca.