raven_raven

Uff, nie było łatwo, ale weszło na centymetry Najlepiej chyba się rozpędzić i próbować z cofaniem czasu tak długo, aż się znajdzie to odpowiednie ustawienie i poleci odpowiednio daleko. Kluczowe jest celować w odpowiednią część lotniska (tą taką zagłębioną), żeby nie spotkać się za szybko z ziemią.

grzyb_2? Zawsze szanowałem. Ostatnio trochę się pobawiłem w kupowanie nowych gierek i raczej mi się odechciało. I tak nie da się tego ograć szybko. Jedyne co jest fajne to jak się dorwie jakiegoś steelbooka rzadkiego co zaraz po premierze wystrzeliwuje w górę z ceną, z drugiej strony nie wiem po co mi one, bo nie bardzo czuję jakąś potrzebę posiadania takowych ponad zwykłe pudełko czy cyfrową wersję. To raczej jest porównywalna przyjemność do tej jak się kupi tanio używaną gierkę albo jakąś starszą przecenioną nówkę. Najlepiej sobie grać w co ma się ochotę tak długo jak się ma ochotę. Starsze gierki nie gryzą i nikomu krzywda się nie dzieje jak nie ogra wszystkich sztosów z danego roku, przynajmniej ja wychodzę z takiego założenia. No to jest forum o gierkach dla dzieci, gdzie dorośli faceci kłócą się który kawałek plastiku jest lepszy, więc właśnie takich rozkmin bym się akurat spodziewał . A to co Ty masz Suavek to chyba jakiś rodzaj spowszednienia, bo wiem o co Ci chodzi z tym stanem. Brzmi to tak jakbyś czego nie włączył i nie wiadomo jak fajne by to było, to i tak nie czerpiesz z tego radości wszystko wydaje się takie same. Przyczyny mogą być różne, albo długo się grało w gierki albo np. życie daje w kość i ogólnie odbiera radość istnienia. W takich momentach warto może chwilę sobie dać przerwy, znaleźć nowe hobby albo postarać się coś zmienić w swoim życiu i wrócić za jakiś czas. W końcu to ma być rozrywka a nie obowiązek. A co do każulowych rozrywek to czasami nawet rozumiem ludzi, którzy całymi latami napierdzielają w jedną każulową gierkę albo jarają się piłką nożną. Sam nawet zacząłem zastanawiać się czy nie zainteresować się oglądaniem rozgrywek np. ligi angielskiej, bo zawsze coś się dzieje w życiu, ma się tematy do rozmowy z innymi ludźmi, wyczekuje się różnych wydarzeń, są emocje. Ot, hobby i to na dodatek dość mało wymagające, bo po prostu się gapi w monitor/czyta.

daje temu miesiącowi ubi/10

To nie tak działa. Może tapety można mieć różne na różnych pulpitach, ale ikony zostaną te same. Pulpit to dodatkowa przestrzeń na okna, a więc możesz mieć excela na jednym, przeglądarkę na drugim i pasjansa na trzecim.

Skomplikowana architektura z tego co pamiętam?

-75% na FM6 NASCAR chyba po raz pierwszy, bardzo fajnie.

To chyba jest ten moment kiedy zdałem sobie sprawę co ja k,urwa robię. Prawie 350 zł za wielki karton z jakimiś k,urwa figurkami i książkami, a nawet nie ma DLC Czas chyba rozpędzić się w stronę najdalszej ściany w pokoju z lekko pochyloną głową.

Chińskie ścierwo pełne robali. Trzymać się z daleka.

no nie wiem co tak słabo. Zdementowano chociaż tego fake newsa czy sianie fermentu nie wymaga sprostowania?

E, zazwyczaj jest łatwo przecież skumać, wchodzisz w zakładkę forzathon i tam masz wylistowane wszystko. Do tego masz tracker achievementów do śledzenia ile już masz zrobionych jak trzeba właśnie 20 razy skoczyć/rozbić czy cokolwiek. A jak ktoś potrzebuje dokładniejszych porad to tutaj zawsze od razu się pojawiają: https://www.trueachievements.com/game/Forza-Horizon-3/challenges

Jeśli masz się brać za Soulsy, to jak najbardziej zaczynaj od jedynki. Czy warto za te 70 zł cyfrową wersję? Moim zdaniem nie, lepiej w pudełku poszukać za mniej. Ale jak lubisz wygodę cyfrówki, to bierz i się nie zastanawiaj, bo gierka warta tej ceny.

Takie tam z ostatnich dni

Nie spodziewam się za wiele po tym temacie, raczej jak zwykle najwięksi fani Xboksa i gier MS (Figaro, Kasias itd.) będą tutaj wyrażać swoje żale na temat kierunku w którym ta produkcja zmierza lub nie. Ale kto wie, może się mylę.

Próbowałem z pięć razy i za każdym je,banym zrazem to samo, czyli więcej oglądam ekrany ładowania niż cokolwiek się dzieje. A pościgałbym się i porobił jakieś misje, ale no k,urwa dajcie spokój. No właśnie, jak się ma ekipę. A jak się nie ma i jest się lamusem na 2 lvl ?

No Angry Joe to ekstremalny przykład, oprócz niego dłuższe filmy z moich subskrybcji to tylko analizy Josepha Andersona. Żadnego nie obejrzałem w całości, zazwyczaj tylko oglądam wyrywkowo albo wcale, bo też wielkim fanem nie jestem. No ale przecież temat zaczął się od videogamedunkey, który wypuszcza produkcje maksymalnie parominutowe. Więcej te wszystkie posty mówiące jak bardzo je,biesz jutuba i nas tutaj pisałeś niż jego jeden filmik trwa

odpisałbym coś ale nie mam czasu, wybacz

Jak będzie szukać jeszcze kogoś do ekipy to się zgłaszam

ja ustawiam wtedy "niedostępny" na gadu-gadu nawet

No bo robicie z oglądania kilkuminutowych filmików wydarzenie jakbyście wersje reżyserskie Lord of the Rings oglądali xd

No XCOM oblicza szanse wcześniej niż sama akcja po to, żeby reload nie pomagał. Czyli jak sobie zapiszesz gierkę tuż przed strzałem, nie wyjdzie i myślisz, że możesz załadować jeszcze raz i spróbować szczęścia, to jesteś w błędzie, bo wynik akcji będzie zawsze ten sam. Chyba, że cofniesz się turę dwie do tyłu i inaczej się przemieścisz czy coś w ten deseń (nie wiem dokładnie co wchodzi w skład RNG), to szanse się zmienią i wynik działań może być inny.

Zawsze robicie z tego oglądania youtube'a wydarzenie jakby cały dzień to zajmowało. Nie jesz obiadu? Nie prasujesz sobie koszul? Nie podnosisz hantelków gapiąc się w tym czasie w lustro/ścianę? Podczas każdego z tych bardzo absorbujących wydarzeń można oglądać te max paronastominutowe filmiki na TV/tablecie/telefonie. I bam, gotowe, nie tracisz nic więcej czasu a mimo wszystko oglądasz sobie coś.

No niestety, taka cena wolności :). W AppStore też wcale jakoś kontroli nie ma, dużo gównianych rzeczy jest. Tylko nie tak łatwo je znaleźć i bariera wejścia też trochę większa.

No to czas rozpocząć procedurę wymiany. Dzięki.

Słyszałem o tym procederze jakiś czas temu. Dobrze, że się biorą za te gów,nogry, bo śmietnisko z tego Steama się powoli robi w kwestii gierek od niezależnych devów.

To słychać podczas kręcenia kierownicą :). Nie musi być włączona ani podłączona, to mechanizm w środku takie piski wydaje. Nie wiem czy tak powinno być. Jest dosyć ciche, ale jednak potrafi być upierdliwe.