Skocz do zawartości

raven_raven

Użytkownicy
  • Postów

    19 355
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    95

Odpowiedzi opublikowane przez raven_raven

  1. 8 godzin temu, Duki napisał:

    Już nieraz redakcja próbowała wyczuć nastroje czytelników jakby to było gdyby PE otworzyło się troszkę bardziej na PC i obawiam się, że konsekwencją tej fuzji może być coraz to większa ilość contentu związanego z tymże rynkiem. I nie byłbym z tego zadowolony, bo po to przecież kupuje PSXa żeby czytać o konsolach.

     

    Byłoby straszne poczytać o grach, które po dwóch latach i tak trafiają na konsole, albo są takimi interesującymi produkcjami, że ze świecą ich szukać (Return of the Obra Dinn np.). Prawdziwy konsolorz, klapki na oczach i zamknięcie na wszystko, czego on nie ma. Ciekawe, czy PE jest dumne, że chowa na swojej piersi takich wspaniałych ludzi :)). Na szczęście jest ich coraz mniej.

     

    Ale nie powinieneś się martwić. Jakbyś się wczytał w komunikaty, to zobaczyłbyś, że gazetę kupuje wydawca Pixela, a nie Pixel, zaś sama redakcja ma pozostać niezależna, a charakter pisma ma się nie zmienić. Uff! Jeszcze byśmy poszerzyli swoją wiedzę o grach, było blisko.

    • Plusik 2
    • WTF 2
    • Minusik 2
  2. Ta ich grupa to taki rak xD. Zapisałem się na chwilę, bo sobie myślę, że no pewnie jakieś rozmowy dżentelmenów z cygarem i drinkiem w łapie, a tam gorzej jak w gimnazjum, gdzie największe wieśniaki to sama redakcja. Ale nie tylko, lepiej było jednak nie znać poglądów innych czytelników. Wspaniała to była grupa, nie zapomnę jej nigdy. Oczywiście ewakuacja od razu, nie będę w szambie siedzieć. To już forum AD2019 jest zdecydowanie przyjemniejszym miejscem

  3. OK, ale wracasz do gier kupowanych w czasach, kiedy były bardziej kompletne. Dla mnie osobiście już przekroczyliśmy gdzieś dawno temu linię, gdzie płyty miały sens. Nie żebym to pochwalał, bo nie ma niczego dobrego w tym, że na premierę dostajemy niekompletny produkt, który musi być połatany na milion sposobów. Dodawanie zawartości to dyskusyjny temat, jeden rabin powie, że dobrze, drugi, że niedobrze. No i skoro już jesteśmy w tym punkcie, to nie zostaje mi nic innego jak zwrócić się ku wygodniejszej opcji, z dwóch w gruncie rzeczy złych.

    Fakt, co ciekawsze gry lubię mieć na półce, ale zdarza się to coraz rzadziej i rzadziej, bym coś takową uznał, a jeszcze rzadziej, bym do nich faktycznie wracał. 

  4. Póki co nawet muzyka, którą streaming mocno dojechał ma wciąż fizyczne nośniki. Tak samo filmy, których przecież nikt już niby nie kupuje. Ciężko mi sobie wyobrazić, że gry fizyczne kompletnie znikną. Objętość sprzedaży się zmniejszy (już pewnie się zmniejsza), pewnie. Ale to tyle.

     

    Z drugiej strony to branża growa, nie ma chyba drugiej takiej z bardziej antykonsumenckimi praktykami :dunno:

  5. No pudełka takie wspaniałe :teehee:. Dzisiaj płyty często to już tylko śmieci, które po włożeniu do konsoli i tak powodują ściągnięcie gigabajty patchy, a i gier na płytach, które bez serwerów nie zadziałają nie brakuje (Gran Turismo Sport np.). Ew. działa, ale co z tego, jak najfajniejsze funkcje były online (Driveclub). Ktoś tutaj chyba jeszcze żyje w 2002 roku, gdzie faktycznie gra na półce oznaczała posiadanie swojego egzemplarza, który niby w przyszłości się ogra.

  6. Super Mario 3D Land - pięć gwiazdeczek w profilu pykło. Gra numer cztery w tym roku. Od początku do końca bawiłem się zaje,biście, to jak ta gra jest pięknie skrojona pod system i jego możliwości to poezja. Efekt 3D jest świetny i naprawdę dodaje głębi (hehe) rozgrywce, poziomy są zaprojektowane tak, żeby nie były ani za długie, ani za krótkie i świetnie pasują do przenośnej konsoli. Pomysłów jest wiele, nie ma czasu na nudę. No i to jest Mario a nie żaden osrany crash czy inne gó,wniane platformówki, więc steruje się absolutnie mistrzowsko. To czuć po prostu od pierwszych sekund gry, gdzie wszystko jest po prostu just right. Nigdy sterowanie nie jest przeszkodą, a jedynie własna nieuwaga bądź zły ruch. Gierka do tego dość prosta, więc maksowanie tego idzie z marszu. Jedynie nudne zdobywanie ostatniej gwiazdki, gdzie właściwie całą grę trzeba przebiec jeszcze raz, ale tym razem Luigim. Polecam serdecznie, jak się ma 3DS to trzeba to ograć

     

    Spiderman - gra numer pięć w tym roku. Na razie skończyłem fabułę, zadań pobocznych/znajdziek mam tak na 70% z perspektywą na zrobienie wszystkich. No i mam mieszane uczucia. Ogólnie gra jest dobra, traversal chociażby zrobiony jest zaje,biście dobrze. Sama główna oś tej gry jest też zrobiona naprawdę dobrze: fabuła jest interesująca i kompletna, klimat Spidermana i tego uniwersum oddany bezbłędnie, wydarzenia podczas misji interesujące dopóki sterujemy Spidermanem. Te wszystkie sekcje skradankowe i puzzle dla trzylatków były żałosne. Poza bardzo dobrym traversalem jest też walka, która jest bardzo poprawnym klonem tego, co znamy z Batmanów. Niestety wszystko poza głównym wątkiem to taki rzyg, że nie raz, nie dwa się zastanawiałem czy ja jestem pier,dolnięty, że zlatuję na dół do setnej burdy w drodze na misję. Kompletny brak pomysłu na wykorzystanie zaje,bistego poruszania się i gadżetów Spidermana prócz może challenge'y. Zbierz plecaki, gołębie, zdjęcia, wieże, aparaty, stacje badawcze. Pobij jednych, drugich, trzecich czwartych. Skończ jeden, drugi, trzeci rodzaj baz. Pomnóż to przez liczbę dzielnic. Assassin's Creed zawstydzony, Origins i Odyssey nawet nie mają startu do współczynnika zaje,bania mapy milionem tych samych aktywności. Wszystko polega albo na podleceniu w dane miejsce albo skopaniu mord. Do tego ten kontrast w dopracowaniu gry czasami rzucał się w oczy - gra jest piękna, ale np. animacja biegu wygląda komicznie. Bywały bugi graficzne, bywały bugi w samej grze. Taki God of War od początku do końca był doszlifowany do granic, a tutaj było prawie dobrze, ale nie do końca. Gdybym zaczynał jeszcze raz, to chyba olałbym wszystko dodatkowe i ograł tylko oś główną, wtedy bawiłbym się dużo lepiej. Sama oś główna jest całkiem całkiem. Prócz tego zmarnowany potencjał i bardzo wiele miejsca na poprawę w kolejnych częściach. Na szczęście God of War to nie był i sama główna oś gry była zabawna i obfitująca w dostatecznie dużo wydarzeń, by sprawiać wrażenie przejścia pierwszej części, a nie pierwszego rozdziału. Czekam na kolejną część.

    • Plusik 3
  7. 21 minut temu, szczudel napisał:

    Powiedziałbym, że gry AAA mogą się spłacać przy niższym nakładzie, a to wbrew pozorom, nie jest bez znaczenia. Oczywiście byłoby to tylko przy exach na PC, także to tylko teoretyzowanie.

    W dłuższej perspektywie podejrzewałbym, że Epic zamiast wykupywać exy (na co cześc graczy reaguje alergicznie) spróbuje uderzyć niższymi cenami. Wtedy prawa rynku pokażą czy lepiej mieć feature'y sklepu czy jednak po prostu tańszą grę o 10%. 

     

    Mokre sny, które każdy wie, że się nie spełnią. Od 2004 od premiery nomen omen HL2 na Steamie słyszę te gadki. "Odpadną koszty dystrybucji i tłoczenia nośników, co może przełożyć się na niższe ceny gier w przyszłości". Ch,uja tam, to jest kapitalizm, oszczędności przełożą się na wyższe pensje CEO i napchane kieszenie akcjonariuszy, nic więcej.

     

    Jeśli kiedykolwiek mieliby kusić cenami to na początku istnienia, kiedy walczą o popularność. Jaki będzie sens obniżać ceny jak już się przebiją z wyższymi?

     

    A co do różnicy między EGS a Origin/uPlay - jak Fortnite był tylko tam, to nikt raczej nie narzekał. To jest ich gra, mogą sobie ją wydawać jak tylko im się podoba. Dokładnie tak jak robi to EA/Ubistoft. Jak zaczną wnosić własną wartość dodaną do rynku, to niech sobie tą wartość dodaną wypuszczają tylko u siebie.

  8. Ale nikt Ci nie każe zostać alkoholikiem. Alkohol w małych ilościach jest nawet i zdrowy, a zwykłe upicie się aż do nawet i porzygu raz na jakiś czas też nie zaszkodzi. Ogromna liczba szarych komórek w mózgu to jedno (tak, zmniejszysz ją sobie o jakieś 0,000001%, ale też myślę, że nie zauważysz tego), a otwarcie umysłu, doświadczenie pewnych spraw i zrozumienie to drugie. Tak jak napisałem, chodzi o wyluzowanie. Wtedy byś i może pojął, że ludzie mogą uprawiać seks dla przyjemności i nie ma za tym jakiejś większej idoelogii.

    • Plusik 1
  9. 46 minut temu, Berion napisał:

    I na trzeźwo, ponieważ nigdy w życiu się nie upiłem, nigdy niczego nie ćpałem (włączając w to papierosy) i taką czystość umysłu polecam każdemu. :)

     

    A może tutaj właśnie problem, polecam sobie kiedyś po browarka sięgnąć, a może i papieroska spalić, takiego śmiesznego. Zluzujesz trochę.

  10. 1 godzinę temu, szczudel napisał:

    Czy może mi ktoś, jak totalnemu laikowi co PCta używa tylko do maila i przegladarki, wytłumaczyć o co ta cała drama z exami na Epic Store? 

    Czy to nie jest tak, że sama aplikacja jest darmowa i można ją po prostu ściągnąć i grę kupić (Borderlands 3).

     

    Nic z tego nie rozumiem, nic.

     

    - brak achievmentów

    - brak sprzedaży kluczy przez inne sklepy

    - brak forów

    - brak sejwów w chmurze

    - brak wsparcia dla modów (steam workshop)

    - brak koszyka w sklepie

    - brak refundów

    - brak recenzji

    - brak streamingu

    - brak family share'ingu

    - nawet je,banych screenshotów się nie da robić jak na Steamie

     

    i je,bane (pipi) jeszcze szpieguje

     

    Epic Games Store to 100% raka w raku, zaorać. Jedyne co mają to worki pieniędzy, którymi podkupują wydawców nie oferując w zamian NIC. Gów,na dawane za darmo się nie liczą, jedno Humble Bundle w najwyższym progu ma mniej więcej tyle samo dobrych gier indie co oni rozdali dotychczas. Gruby mógłby wreszcie coś z nimi zrobić :/.

    I nie, to nie jest case Origin/uPlay/GoG Galaxy. Tamte platformy każda coś dawała od siebie: Origin to gry od EA produkowane ich własnymi siłami. uPlay to gry od Ubisoftu produkowane ich własnymi siłami. GoG wychodził z ofertą gier DRM-free, co jest naprawdę szczytne w sumie. Co robi EGS? Tylko podbiera zasoby innych.

    A to wszystko przez je,banego raka o nazwie Fortnite, ehhh.

     

    Godzinę temu, szczudel napisał:

    A z tego co czytałem to ES nie ścina 30% zysków tylko 12%.

     

    I co ja z tego mam? CEO jakiegoś wydawnictwa kupi sobie nowy model Ferrari o tydzień szybciej, ale super. I może przy okazji nie zwolnią 300 osób przy następnej redukcji, a tylko 290.

    • Plusik 6
    • Lubię! 2
  11. A to git. Zazwyczaj to wszystko wchodzi, ale jak jakiś crime czy baza ma cudaczny objective to wolałbym móc sobie go odpuścić i nie spinać się tym za bardzo. Dziękuję. 

  12. Jak to jest z tymi dodatkowymi tokenami? Dotychczas starałem się robić każde jedno zadanie na maksa, ale tego jest tyle, że powoli mi się odechciewa. Co można sobie bezpiecznie odpuścić, a co koniecznie trzeba wyzbierać w pełni do platyny?

  13. Właśnie doczytałem, że PS4 może mieć tylko jeden zewnętrzny dysk z grami, w przeciwieństwie do Xbox One, który potrafi ogarnąć dwa. Mam jeszcze zwykły HDD 1,5TB zarąbany grami, którego tracić nie chcę.

     

    To SSD do Xboksa i do The Division 2 jednak :dunno:

  14. Ja planuję podpiąć sobie SSD 256GB jaki mi zalega gdzieś w moich gratach i sprawdzić jak to się przyczyni do czasów ładowania. Podobno w niektórych grach można niezłą różnicę uzyskać.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...