krupek

A jakiś ultra kiedyś biegł?

Ludzie po prostu mają w (pipi)e, czy coś jest zdrowe, czy nie. Chyba każdy, kto regularnie pił energole zauważył, że kiepsko działają na organizm. Też zdaję sobie sprawę z tego, że to syf, ale jednego na 1-2 tygodnie sobie łyknę, bo lubię. To bezpieczna dawka. Jak ktoś pije codziennie to ma problem.

A to jakaś nowość?

Wujek, ale nie bądź czerstwy, bo ja w smaku wolę takie napoje. Dla mnie zwykła Cola, Fanta, czy obojętnie co jest po prostu za słodkie.

Ja przez Ciebie te mleczne kanapki wpie.rdalam ciągle.

Krupcio to może zainteresujesz się jakimiś wersjami aut typu all road np A6 albo Passareti. Miejsca jak w Suv albo nawet więcej, siedzi się cout wyżej, krawężniki niestraszne, prowadzi się niebo lepiej niż suv, a do tego mocne silniki, które fajnie przyspieszają, nie spalając jakiegoś Cosmosu. No A6 Allroad, czy nawet Subaru Outback, albo Levorg to kozakckie fury, bardzo mi się podobają. Jak kiedyś u mnie dojdzie do zmiany auta to ciężki wybór będzie.

Ogóglnie, to najlepiej byłoby mieć 2 auta, suva i jakiegoś pomykacza w hatchu. To byłoby idealne rozwiązanie.

Dokładnie, też bardzo smaczny ;)

A możliwe, że się zmieni, to opcje na dzień dzisiejszy. Suvy jakoś zawsze mi się podobały, lubię wysoką pozycję za kierownicą i dużo miejsca w środku. No teraz u siebie to ja nawet nie muszę mieć fotela do końca odsuniętego, chyba jedyne auto jakim jeździłem. W Fiacie Panda mógłbym wywalić fotel i z tyłu usiąść. Ogólnie, lubię duże auta, czy to suvy, czy limuzyny. Wiadomo, że suvy krowy, większe opory, większe spalanie, no i cena wyższa, ale jest frajda jak można się wszędzie wje.bać, żaden krawężnik niestraszny, czy tam zaspa zimą.

W Żabce chyba jeszcze nie ma, ja widziałem w barach, póki co. Sam kupiłem w barze mlecznym.

Jo? To może pomyliłem z tym na bazie Gain Bolica, taki fest masowy jakiś jest, pomyliłem nazwy.

Tak sobie ostatnio myślałem, jakie auto chciałbym mieć następne i na jakie byłoby mnie stać za jakieś 1,5 roku to chyba padło na to: Ewentualnie

Wiśniowa Pepsi Max to od dawna jest u nas? Wczoraj dopiero zauważyłem.Dobra, bardziej mi smakuje niż Pepper Diet.

No moje kubki nie doceniają kunsztu takiego alkoholu.

Maści to własnie dla takich ziemniaków kanapowych są dobre. Jak kontuzna od sportu to maść na niewiele się zda.

Gladiator to chyba taki typowo masowy, nie? Biotech ma batony zero inchyba Yambam.

Trochę tanio, przebieg bardzo niski.

Na Jarmarku w Gdańsku, jakieś Ukraińce mieli stoisko z samymi Chałwami, nawet z mietą, czy z suszonymi owocami.

Chałwę bez cukru. Masakra, jakie to dobre, lekko słodkie, bo słodzone stewią, takie słodycze to ja lubię, bez końca można jeść.

Ja ostatnio u swojego byłem, 2 dyszki i klasowo wycieniowane.

Wypróbuję trn od Sprita.

Tu raczej nic nie pomoże.

Jak Legia się nie dostanie do Ligi Europy to wtedy ma zapewnione miejsce w jakiejś lidze amatorskiej dla firm w Warszawie, czy musi jakieś eliminacje przechodzić?

Naklejka Bon Jovi by go odświeżyła.

No ten podbieg to jest za(pipi)isty, oglądałem filmiki niedawno.