krupek

Kiedyś Litwin mi doradził, bo cyce słabo mi wyglądają przez lejące suty. Choruje też na tarczycę, więc to pewnie prolaktyna. Dorzucam też DAA, ale 1g dziennie, bo nie chcę jakiegoś podwyższonego libido, a i na stawy podobno nie działa najlepiej.

No na próbę wziąłem dodatkowo, musiałem zamówić ze sklepu SFD, bo tylko tam mieli supla na prolaktynę, którego szukałem.

Bo ta marka All Nutrition to ich jest? Wziąłem na próbę, bo chciałem smak cappuccino sprawdzić.

Jak białka od SFD ostatnio stoją? Były jakieś badania, czy coś?

No, ale w tym problem, że się właśnie nie ustawiają w odpowiednich strefach. Jednak, wydaje mi się, że bieganie traci na popularności ostatnio, coraz mniej ludzi się widzi na ulicach.

Ja dziś idę się dotlenić nad morze.

Ziemniaki, albo bataty z parowaru są nie do podrobienia, na pewno warto.

Fun Pops paprykowe to jest jakiś cud smakowy. Do tej pory jadłem tylko pieprzowe.

A o E36 się szefa nie pytałeś?

Od kajniego to sandały z targu są bardziej wyjściowe.

A to te GTD mają te fajne fotele w kratę stylizowane na te z Golfa I? Bo coś mi się rzuciło w oczy niedawno na stronie VW.

190 koni i się zastanawiasz? Jak Ci niepotrzebny bagażnik to taki pomykacz lepsza opcja. Chociaż ja w sumie lubię szybkie hatche, więc moja opinia nie jest do końca miarodajna.

Kupiłem kiedyś sos czosnkowy od Winiary, strasznie ciężki. Sosy lubię tylko na jogurcie.

Ja uwielbiam. Od dziecka lubiłem wszystko co miętowe.

Brzydkie nie są, ale takie damskie trochę, do leginsów i fajnej dupy by pasowały.

To pewnie kumple Twoich pracowników przychodzą i zajmują, żeby Cię wkur.wić.

Kebaby to je.bać. Nie wiadomo, czego to mięso i ile razy odświeżanie było.

Niektórym bardzo ciężko kogoś pochwalić, albo dać chociaż plusika. A plusiki to dobry booster testosteronu.

Nie no, wiem, że czasami trzeba się z czymś przemęczyć w diecie, ale ja po prostu za bardzo lubię smak czarnej kawy bez niczego.

Ale jakie cyce odseparowane, jakby zrobione w dobrej klinice. Dawid, chcesz nam coś powiedzieć?

Trochę beka, że zwykły film akcji z dużą dozą beki robi taką furrorę. Mało komu się nie podoba, a często ludzie oceniają bardzo wysoko, w tym również ja. Jedyną negatywna ocena, jaką słyszałem to od mojej dziewczyny koleżanki. Powiedziała, że słaby, nie wiadomo, czy to na serio i w ogóle nie wiadomo o co chodzi...

Co tu się dzieje.

Dla mnie kawa z mlekiem jest już za ciężka, a co dopiero z jakimś olejem.

A to nie jest syfiasty ser? Jak masz hajs to kozi lepiej.

Jajka z bekonem to jest kozak, na kolację jem od jakiegoś czasu.