Treść opublikowana przez Bzduras
-
Zawody na najbardziej wkurwiające słowo w gamingu uważam za otwarte. Wpisujcie swoje
Zawody na najbardziej wkurwiające słowo w gamingu uważam za otwarte. Wpisujcie swoje typy, ja zacznę: BIOM
-
CRONOS: The New Dawn
Raz miałem 27 naboi do pistoletu, długo się tym nie nacieszyłem, o tak powiem.
-
CRONOS: The New Dawn
Oj, zasobów jest mało, jest. Do tego bardzo mocno ograniczone miejsce w ekwipunku (można je poszerzyć, ale to czasochłonne i nie da się tego zrobić od razu na maks), amunicja stackuje się w jednym slocie w małych paczkach (15x do pistoletu, 5x do szotgana), każde paliwo do miotacza zajmuje jeden slot i nagle okazuje się, że trzeba w pizdu mocno kombinować. To duży plus, ale czasami chciałoby się złapać trochę głębszy oddech... i nie da się, bo gra na to nie pozwala. Jak ktoś się bał, że te dodatkowe ammo z deluksiaka odbierze licencję zagrajmera to może przestać bo nie trzeba go w ogóle wyciągać ze skrzyni.
-
Hollow Knight Silksong
Przecież na Xboxie miała swoją stronę w sklepiku przed wszystkimi innymi https://www.xbox.com/pl-PL/games/store/hollow-knight-silksong/9n116v0599hb
-
Nintendo Switch 2 - temat główny
Zamiast tego padła to niech w końcu coś się ruszy w temacie paczyków do Xenoblade, proszę uprzejmie pan nintendo Mieć taką serię pod skrzydłami i nie dać jej upgrejdzika bożego to grzech i przejaw prymitywnego plugastwa.
-
CRONOS: The New Dawn
Nie grałem w Daymare, nie odpowiem. Ale Ty akurat masz doświadczenie z horrorami, więc wyobraź sobie baseline dla takiej gierki i tutaj mniej więcej jest Cronos. Bardziej od samego feelingu strzelania zwracam uwagę na konstrukcję walki, a ta wymusza ładowany strzał i pozycjonowanie się w otoczeniu względem przeciwników, wyjątkowo tym razem trzeba przykładać taką samą uwagę zarówno do martwych jak i żywych poczwar. Feeling strzelania to "gra AA", podstawowy pistolet ma jak dla mnie fajne kopyto i te ładowane strzały czuć, ale shotgun już jest rozczarowujący i nie daje w ogóle poczucia jebnięcia z grubej rury.
-
CRONOS: The New Dawn
Trochę wczoraj pogiercowałem i gierka jak na razie trzyma moją uwagę. Główną gwiazdą tutaj na pewno jest atmosfera i Kraków w stanie rozkładu, no nie da się być Polakiem i nie dodać sobie oczka do oceny za te miejscówki które zwiedzamy i sposób ich przedstawienia. Blokowisko, piwnice, ulice z pomnikami wymazanymi hasłami naprowadzającymi na to jak rozwijała się sytuacja w tamtym czasie - to naprawdę robi robotę, zwłaszcza dla kogoś wychowanego w latach 80-90. Włazisz do takiej piwnicy z drewnianymi drzwiami i od razu odpalają się flashbacki z młodości gdy po dokładnie tych samych piwnicach śmigało się po kiszone na obiad bo tata akurat zajęty był. Nie wiem jak ocenią to zagraniczne zagrajmery, ale ta swojskość tutaj jest wszędzie i jeśli ktoś grał w The Medium to tutaj podkręcono ten element jeszcze bardziej. Plakaty propagandowe, notatki z komunikatami od władz, wybazgrane sprayem "NIE WIERZCIE W ICH KŁAMSTWA" na jakimś zapyziałym garażu, no patrzę na to i morda sama się cieszy. Gameplay jest okej, podoba mi się eksploracja i szukanie bardzo ograniczonych zasobów (co utrudnia bardzo ograniczone miejsce na itemki), a to zawsze w horrorkach jest lwia część gry. Sporo tutaj poukrywanych opcjonalnych pomieszczeń i skitranych przejść które można ominąć, jakichś prostych łamigłówek środowiskowych i tylko od nas zależy ile z nich chcemy rozwiązać. Lizacze ścian będą mieli co robić. Walka też nie jest zła, jest raczej średnia jak na standardy gierek. Te ładowane strzały są trochę wymuszone, bo bez tego równie dobrze można by rzucać w potworki pluszowymi misiami i efekt byłby bardzo podobny, także każde starcie wygląda mniej więcej tak, że angażujemy się ładowanym strzałem, odbiegamy kawałek żeby złapać dystans i powtarzamy ten proces zanim maszkara nie padnie. Szumnie reklamowane łączenie się przeciwników z ich martwymi ziomeczkami jest fajne, wymusza trochę taktyczniejsze planowanie kogo i gdzie najpierw zdjąć, trzeba też pilnować żeby do truchełka żadna maszkara za bardzo się nie zbliżyła, bo to oznacza faktycznie kłopoty. Połączone potworki sprawiają o wiele więcej kłopotów, a że zasobów gra szczędzi mocno to trzeba brać to pod uwagę i nawet przechodząc po lokacjach wypełnionych truchłami skrada się myśl "jak pojawią się tu żywi przeciwnicy to jestem w dupie". Nie jest to jakiś rewolucyjny patent zmieniający oblicze horroru, ale jako wyróżnik Cronosa sprawdza się całkiem nieźle. Jak dla mnie spoko, o słabiźnie raczej bym nie mówił i na pewno jest to liga wyżej od takiego Callisto, ale do mięsistości Residentów czy Dead Space jednak brakuje. Audio też daje radę i tylko mam żal, że tak mało jest klasycznej muzyki w grze. Zazwyczaj pojawia się na chwilę przy odwiedzaniu nowej lokacji, by zniknąć i zostawić nas z ambientem - chciałoby się posłuchać trochę więcej twórczości Reikowskiego w grze, bo jest dobry w te klocki. Technicznie jest... znowu - okej. Wygląda to dobrze, rusza się dobrze (tryb performance na XSX albo dobrze trzyma klatki albo ładnie wpada w okienko VRR, bo może z raz zauważyłem jakiś spadek FPSów), ale paleta barw jest kurwa okropna xD Kto wpadł na pomysł żeby dominującym kolorem był szary powinien się nad sobą trochę zastanowić. Z drugiej strony blokowiska lat 80 w Polsce chyba nie grzeszyły kolorytem, ale bez przesady. A, no i zagadki czy może raczej "zagadki" - prostackie i nawet gira by sobie dał z nimi radę. Tyle dobrego, że nie ma ich dużo i najwięcej jest item huntów, wiadomo, "znajdź klucz do pomieszczenia A bo w środku jest przedmiot żeby wejść do pomieszczenia B i stamtąd dalej". Te "manipulowanie terenem" przemilczę, bo sprowadza się do znalezienia czerwonej kulki, wycelowania w nią i przytrzymania przycisku aż nie zmieni koloru, a wtedy odblokuje się ścieżka dalej. Jeśli dla kogoś wpada to w kategorię "zagadka" to jest dużo zagadek, hehe. Po tych trzech godzinkach chce mi się grać dalej i zobaczyć co tam jeszcze w tej grze siedzi. Nie będzie to jednak mesjasz horrorków który zmieni oblicze ziemi, tej ziemi. Bardziej liga The Callisto Protocol niż tuzów gatunku, jak ktoś nie ma parcia to niech poczeka na promkę.
-
Silnik forum 3.0
Dobra, masz rację - nie zrozumiałem dokładnie o co Ci chodzi (że wyrzuca wszystkie odpowiedzi z danego tematu). Wcześniej faktycznie tak nie było.
-
CRONOS: The New Dawn
Zastanawiałem się nad PC, ale Play Anywhere przypieczętowało sprawę
-
Silnik forum 3.0
Pamiętaj o Pchlim Targu. Przeważnie jak wpisujesz tytuł gry to wyskakują też tematy z PT, gdzie ludzie sprzedawali grę.
-
Silnik forum 3.0
U mnie niby się wczytuje, ale tylko pół strony wyników jest wyświetlane. Mieli, mieli, mieli, dopiero jak zatrzymam wczytywanie to wyświetla pozostałe pół strony. Kolejny (po długim ładowaniu nieprzeczytanej zawartości ale to już śmiga normalnie od dłuższego czasu) ekskluzywny ficzer forumka tylko dla mnie
-
Silnik forum 3.0
To może posłużę się skrinem, bo chyba nie o tym samym mówimy: Ale poza tym to szukajka dalej działa jakby chciała a nie mogła.
-
Silnik forum 3.0
To nie bug, to ficzer - trzeba szukajce powiedzieć, że ma szukać tylko w nazwach tematów. Ps to prawda
-
CRONOS: The New Dawn
Słaba to może nie, jest po prostu okej jak na standardy gatunku. Ale klimat jest zajebisty, te klatki schodowe z nabazgranymi komunikatami czy miasto w gruzach robią robotę. Widać, że doświadczenie z SH im służy.
-
CRONOS: The New Dawn
Krótkie ogłoszenie parafialne: zagrajmery powinny mieć w odwłoku cyferkę z metakrytyka, bo to chuj a nie wyznacznik czegokolwiek Koniec ogłoszenia
-
Resident Evil 9 Requiem
- Cyfrowe zakupy growe!
- CRONOS: The New Dawn
Mam nadzieję, że masz wytrzymałą psychę, bo teraz będziesz musiał patrzeć na tytuł CRONOS: the New Dawn- Steam Deck
- Steam Deck
A chuj, niech stracę: dlaczego?- eShop - małe gry, VC, ciekawe promocje itd.
- eShop - małe gry, VC, ciekawe promocje itd.
- eShop - małe gry, VC, ciekawe promocje itd.
- Metal Gear Solid: Trylogia
To mi się podoba, o to chodzi!- eShop - małe gry, VC, ciekawe promocje itd.
- Cyfrowe zakupy growe!