Bzduras
Patroni
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Bzduras
-
To ja proponuję tak: my se zabieramy Rogera i Nemesisa, a pepełe zostawiamy gruchę i resztę tego tatałajstwa co to zaczynało na tym gównoportaliku, niech tam się kiszą a naczelnym zostanie gruszek-okruszek. Zaxa można dorzucić w gratisie, niech mają. I dopiero wtedy będzie prawdziwy rozłam szmatławca od pepełe. -
-
Nie wiem co to oznacza, ale niech już sobie będzie
No nie wiem, raz ugięli kolanko po fakcie to może teraz działają prewencyjnie. Nie wiem, też nie rozumiem po co takie komunikaty skoro świat Wiedźmina jest pełen nierówności i każdy odbiorca który skończył podstawówkę wyłapie to od razu bez specjalnego komunikatu hej, nasz twór podejmuje WAŻKIE KWESTIE SPOŁECZNE.
Pewnie żeby się resetpenery cieszyły, bo przy Cyberpunku mieli wściekliznę.
Ja bym nie stawiał jednego nad drugim, tylko na osobnych półkach. Tomb Raidery chcą bardzo mocno brać się na poważnie, Uncharted to lżejsza historia wypełniona akcją, humorem i mimo poważniejszych momentów (jak np. czwórka i relacja z Eleną) całościowo jest bardziej lekkoduszna, przez co łatwiej wchodzi. Jabłka i pomarańcze, oba mają swoje wady i zalety, oba smakują spoko.
Za dużo kresek. Hehe.
Tyle dobroci na jednym zdjęciu
Dokładnie. Ale jako, że znowu jest okazja to chciałbym życzyć takim podbierającym kodziki bez słowa parówom co najmniej raka wątroby z powikłaniami i przewlekłego zaniku prostaty
Granie w RE2 bez tych SFXów? Co te zagrajmery
https://s.team/y24/fdnkwgk?l=polish Sporo mięska na PC w tym roku
Grucha choćby postawił dwa znaki i napisał "gg" to i tak obniży poziom pisma. Taka supermoc odwróconego Midasa.
No, w obserwujących jest.
Dlatego jedyne słuszne GOTY to forumkowe.
GOTY - Silent Hill 2. Przed premierą nie wierzyłem w Bloobera, a to co mi pokazywali napełniało serducho niepokojem zamiast hajpem i pachniało zbeszczeszczonym dzieciństwem. Ale fajnie jest się czasami pomylić, bo pełna produkcja wzięła mopa, wiadro, szczotę i nie tylko pozamiatała, ale też umyła podłogę. Detergentem czy mną - to już tajemnica. Niesamowity klimat, niesamowita pieczałowitość w przełożeniu ponad dwudziestoletniego klasyka na współczesny język gamingu, cudowna muzyka i prezencja. Nie wierzyłem, dopóki sam nie włożyłem palca w ranę. Czapki z głów i przy okazji fak w stronę TGA, które nawet nie dało nominacji tej produkcji. A powinno, bo Silent od Polaków to jedna z najlepszych rzeczy, jaka spotkała tę serię w całej jej historii. Runner up 1: STALKER 2 - powoli wygrzebujący się z problemów technicznych STALKER już teraz gniecie swoim niepodrabialnym klimatem Zony i życia w niej. Wszystko to, za co kochałem jedynkę swego czasu jest tutaj na swoim miejscu i po tylu latach odpalenie dwójki było niemal jak powrót do domu. Ciepłe kapcioszki trochę wyładniały, ktoś odmalował ściany i położył świeży dywanik, ale to nadal ten sam dom. Technikalia i parę durnotek designerskich jednak skreślają jej szanse na zdobycie u mnie GOTY, mimo tego to nadal kawał naprawdę mięsistej gierki, którą mogę w ciemno każdemu polecić. Runner up 2: Hades 2 - już we wczesnym dostępie kontynuacja Hadesa ma ogrom zawartości, a to, w co zdążyłem pograć pokazuje tylko, że jest na co czekać. Do tej gry po prostu przyjemnie się wraca i za każdym razem czeka na mnie coś nowego - dialog, przedmiot, upgrade, mechanika... Niby niewielka gra, ale czuć w tym pasję i serducho każdego z twórców pracujących przy tym tytule. Wydrapię wam oczy i utopię (na śmierć). Rozczarowanie roku: meh, w sumie to nie wiem. Wpisałbym PS5 Pro, ale nie jestem targetem więc się nie zawiodłem na tym sprzęcie. Dobry to był rok, rozczarowała jedynie psycha jaczesa Najbardziej wyczekiwany tytuł 2025: Final Fantasy VII Rebirth - wszyscy chwalą, bardzo dużo ludków wpisuje do tegorocznego GOTY, a ja spokojnie sobie czekam na wersję na blaszkę. Jeszcze niecały miesiąc, ale już przebieram nóżkami. Na czym grasz: PC, Xbox Series X, Switch OLED, Steam Deck LCD. I czasami w Balatro na telefonie, ta gra to zło.
Ty, no ja mam kartę z 8GB VRAM xd Mówisz o Frame Generation, to tak - w niektórych gierkach lepiej nie włączać, ale sam upscaling to jest instakorzysć w stabilności i ilości FPSów.
Czyli PSSR jest za ciężkie na sprzęt/na tyle niedopracowane, że ten koszt jest zauważalny? Bo przecież Stellarek boży robi fiki miki i jest przykładem, że można wykorzystać tę technologię dobrze, mieć ciastko i zjeść ciastko. Nie wiem, z mojego doświadczenia od zawsze włączenie DLSS=kop do frameratu względem renderowania w natywnej rozdziałce.
Ale opóźnienie renderowania z tego co wiem nie ma wpływu na stabilność frameratu. To nie tak, że odpalasz upscaler i nagle masz klatkaż w dół oraz niestabilny framepacing, bo on akurat działa sobie w tle, wręcz przeciwnie - od pierwszej iteracji DLSS w FFXV dawało to przyrost klatek. Dlatego zdziwiłem się, że w ogóle jest mowa o spadku klatek po włączeniu PSSR. W to już bardziej jestem w stanie uwierzyć.
To w ogóle jest jakiś spadek klatek przy korzystaniu z PSSR? Cały sens upscalingu to lepszy klatkaż, bo gra działa w niższej rozdzielczości, a skalowaniem zajmują się odpowiednie układy. Jeśli używanie upscalera powoduje spadki to znaczy, że nie robi on dobrze swojej roboty.
O, tototo. I to nie tylko użytkownicy pepełe, ale ludzie niezwiązani z tematem tak uważają, że "przecież to jedno i to samo, jakieś bajty i gównoartykuły". I trzeba tłumaczyć, że nie, ale zawsze znajdzie się taki fifarafa co powie "ale tu jest Zax i tam jest Zax, więc to to samo" i żadne tłumaczenie nie pomoże. Niestety PPE zrobiło szmatławcowi koło pióra bardziej niż by się mogło wydawać.
No przecież się spłakało pół internetu, że gra się babom i nie wyglada jak EVE, a powinna. A w ogóle to GoT to była gra o facecie i czemu teraz babom i ta baba brzydka jakaś. Tak w skrócie, ale szybko to przycichło. Jak pokażą nowy trailer to cykl spierdolenia zacznie toczyć się na nowo.
