Bzduras

To akurat nie jest sednem tego filmiku, a bardziej pokazanie tego, jak mniejsze i większe media gierkowe przekręcają pierwotny przekaz, w jaki sposób go podają i jak łatwo jest w dzisiejszych czasach z gówna ukręcić bicz.

Mózg giry po prostu pracuje w 10W, więcej wyrozumiałości.

Od wysokiej rozdzielczości bolą bardziej oczy, więc powinieneś podziękować japońcom za dbanie o wzrok. Poza tym jak jest za dużo pikseli to potem ciężko je wszystkie naraz zobaczyć, lepiej grać w niskich rozdzielczościach, no i 10W vs 200W.

Ależ zamaskowane

Ano, z dupy. Tak gdzieś z głębokości od czubka środkowego palca do nadgarstka.

Wszystko w temacie likerów i innych insajderów*. Ziomek puścił kompletnie wyssaną z palca plotkę w obieg i obserwował, co się dzieje. Polecam obejrzeć i następnym razem zastanowić się nad tymi artykułami z REWELACYJNYMI NEWSAMI prosto od przeciekierów *nie dotyczy billibill-kun i The Snitch. A, no i nasz forumkowy insajder k0ntra też się nie łapie!

Czoper, mordo, co się z Tobą ostatnio dzieje? Nie jesteś sobą.

Nie, wystarczy komputer z przepotężną grafiką Intel UHD630 do gry w 60 klatkach Nie wiem co tam się z tym portem na Switcha odnindżagajdeniło, ale słabo, słabiutko.

Też chciałem łyknąć sobie na Switcha bo idealnie pasuje ten tytuł pod handhelda ale przy takiej dynamice rozgrywki to sorki memorki, ja nie widzę tego w połowie klatkażu.

Tak, 30 klatek na S1 i S2.

Nie mogło być inaczej

Dla mnie z kolei łatwa jest w tym sensie, że za śmierć nie ma większych konsekwencji, ale moment-to-moment gameplay potrafi zrobić się ciężki i wymagający. Skończyć skończę, ale chyba S-ranki trzeba będzie sobie odpuścić, bo to nie na mojego skilla. Ale gierka jest zajebista, platforming jest precyzyjny, walka szybka i mięsista, OST daje miło po uszach, pixel art jest śliczny. Za stówkę to dobry deal i bardzo dobra giereczka na przekąszenie przed daniem głównym w październiku.

O 17 sobie kupisz, Dotemu nie robi preorderów na cyfrę. Wiedziałem czego się spodziewać po demie, ale kurna albo ja nie umiem grać w takie 2D platformoakcyjniaki albo ta gra jest kurła ciężka. Ginę często jak szmata, jest feeling serii

Przekartkowałem na szybko ten pokaz i gdybym został te pół godziny dłużej w pracy żeby to obejrzeć to pewnie czułbym się teraz obrabowany z czasu.

Zaczęli bardzo dobrze (biorąc pod uwagę ich pozycję po katastrofie zwanej One) - frontem do konsumenta, rozbudowanie wstecznej plus te bajerki typu FPS Boost, świetnie zaprojektowany mocny sprzęt z rewelacyjną kulturą pracy i całkiem spore portfolio marek. Ale wygląda na to, że im dalej w las tym bardziej zaczęli mieć na to wyłożoną kiełbachę i całość tego, co sobie wypracowali przez pierwsze dwa lata życia Seriesa ktoś w końcu postanowił spuścić w kiblu bo za dużo z tym roboty. Dosłownie jak zaczęli wylewać cement pod jakieś fundamenty na przyszłość to góra uznała, że "aaa dobra, chuj z tym" xd Niesamowity manadżement i wyżyny zarządzania marką.

Jak ktoś jest ze stolycy i chce sobie potestować Moonlightera 2 to właśnie jest okazja. https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSe1zzJQKbmNM4PDj7XeKPeyZdYkHX5zHu4KaPNzL3lKDUAQPg/viewform

Takie samo RNG jak w dowolnej innej grze, która ma walkę. Wolałbyś skryptowane użycie ataków i taką samą ich kolejność podczas pierwszego, drugiego i setnego podejścia? Zamiast kwękać usiądź i poducz się jak na te ataki reagować albo faktycznie wywal gierkę i przyznaj, że Ci się nie chce z tym męczyć - na szczęście jedyną konsekwencją tego będzie ewentualna beka na forum i nic poza tym.

Tutaj też nie masz losowości, masz w kółko te same ataki. Ile ich jest w tej walce, z 10 łącznie? Reszta zależy od Twojego timingu i skilla, framerate jest stabilny i nie wprowadza żadnego randoma. W soulsach też możesz trafić na walki, gdzie przeciwnik spamuje swoje najgorsze do uniknięcia/zablokowania ciosy, możesz też trafić na takie w których w ogóle nie będzie ich używać. Skill issue po prostu, tu nie ma żadnego mitycznego randoma - albo nauczyłeś się movesetu bossa i umiesz sobie z nim poradzić albo nie, żadne RNG czy losowość.

Obscura skończyłem, Renoir gryzie glebę Tyle mi wystarczy w mojej karierze zagrajmera. Co mam Ci powiedzieć, to jak w Soulsach trochę - uczysz się, wyciągasz wniosek i próbujesz do skutku. Jak nie idzie to próbujesz innych rzeczy.

Ależ gregu się męczy, widać jak na dłoni. Xbox przegrywa na każdym kroku a jednak pieniążek się zgadza w tabelce? Nie może tak być. Można by wręcz powiedzieć: "niebywałe".

Czyli nic nie wyciągasz z tych walk, przecież te okienka na parry są zawsze dokładnie takie same. Parę razy nie złapiesz, znajdziesz raz punkt i dosłownie możesz namierzyć konkretny moment animacji w połączeniu ze wskazówkami dźwiękowymi, kiedy trzeba nacisnąć albo parry albo gradient. No nic, nie każdy musi być zagrajmerem, graczyki też są potrzebni na świecie

Renoir tych ataków wbrew pozorom nie ma tak wiele, wyuczenie się ich nie zajmuje jakoś długo. Wystarczy zagrajmerskie zacięcie i odrobina cierpliwości.

Maelle ciągle drze ryj "parry it!" nie bez powodu

Ciekawi mnie framerate tej gry na Switchu 2, jeśli będzie 30fps jak na poprzedniku to trzeba brać gdziekolwiek indziej.