Bzduras

To w takim razie albo zagryzasz zęby i przełykasz always online albo musisz przejść obok, nie ma innej drogi - offline nie było w jedynce i na jakieś 99,99% nie będzie go w dwójce.

Jeśli szukasz czegoś podobnego i z rozgrywką offline to na decku Last Epoch sprawdź, powinno Ci podejść.

Do tego i tak dostajesz te 120zł czy 130zł w walucie do wydania np. na stashe czy inne mikrotransakcje. Pograłem dzisiaj niewiele, ale bardzo podoba mi się to co widzę jako aRPGowa ciota i noob. W D4 trzymam guziczka żeby działy się rzeczy i idę jak przecinak, tutaj pocę się jak świnia walcząc z jakimś większym subbossem, a to przecież pierwsze godziny gry Always online, tak samo jak jedynka

Do porzucenia nie, ale jest to tak irytujące jak drzazga pod paznokciem. Miliony budżetu to najwyraźniej za mało żeby zrobić pstryczek w grze, ech.

To jest niepojęte, że mamy 2024 rok, a ktoś nadal uzależnia język gry od języka systemowego konsoli. Nie widzę absolutnie żadnej wymówki dla takiej zagrywki i na wejściu już jest niesmak.

Możliwość dowolnego mieszania języku dialogów i napisów powinna być zagwarantowana prawnie. Do ciężkiej kurwy, przecież to nie może być AŻ TAK trudne do wykodzenia dla gości robiących 4K60 ray tracing direct storage VRS VNM ZIP idTech xD

Nigdy, hehe. A poważnie to early access najmniej pół roku potrwa, tak piszą na stronie Steamka w Early Access FAQ - bardzo fajny ficzer dla takich gierek, bo te najczęściej powtarzające się pytania zazwyczaj są tam zawarte w formularzu, polecam sprawdzać dla tytułów we wczesnym dostępie.

Ez, wpuściło, wybrałem klasę, nazwałem postać i znów log in z błędem kontaktu z serwerem. Na spokojnie się poczeka, nie pali się.

Ahahahaha

Gdyby tylko ktoś to powiedział Spencerowi

STALKER to raczej nie marka MS tylko GSC Games.

Monk wygląda spoko, to chyba taka dość niestandardowa klasa w aRPGach, więc dam szansę ziomeczkowi.

Kupiłbym, ale Path of Exile 2 i naprawa peceta wydrenowały mi kieszeń. Sorry pan Nightdive, widzimy się na promce.

Szybka wycieczka do Islandii na Xboxie i już jest za 83zł

Gierka zbiera dobre oceny i Roziemu przepaliło styki? Kurde, gdzieś już to widziałem

Krajobraz giereczkowy się zmienia, ale w zasadzie to mi to lata - mam tyle do nadrobienia i tyle w bibliotece, że dzisiaj mógłby wyjść jakiś CEO of Gaming Worldwide i powiedzieć "siemka, przestajemy wydawać cokolwiek, dzięki za wspólne granie", a jedyne co bym zrobił to wzruszył ramionami. Do śmierci nie zdążę ograć tego co chcę i co mam, więc niech sobie robią co chcą. Będę co najwyżej głosować portfelem na takie gry, jakie sam chciałbym widzieć.

The Thing sobie shadowdropnęło, około 140zł kosztuje.

09.12

Jednak więcej na sztimku, panie Spencer.

Młodzież na forum ze średnią wieku 40+ raczej się z Tobą nie zgadza. To w drugą stronę - ja uważam, że każdy pudełkowiec to oszołom dla którego liczy się tylko to, żeby mieć na co popatrzeć na półce. Może powąchać. Może dotknąć, poczuć ten dreszcz. Może podczas wąchania zwalić sobie konia. Wtedy dopiero jest się spełnionym GRACZEM

Zrozumiałem, aż za dobrze. Jestem tylko graczykiem, bo nie jeżdżę na rowerze po pięciu sklepach w poszukiwaniu pudełka, które jest mi potrzebne jak świni siodło xD Ludzie drodzy, no zlitujcie się.