Wojtq

Film kręcą od dwóch tygodni, więc materiał niewątpliwie będzie porażający. @Masorz - logo już pokazywali, więc nie powinno być tak skromnie. Spodziewam się narracji Ultrona zza kadru i ujęcia na kilku herosów. Wszystko oczywiście "na sucho", bo na żadne efekty specjalnie liczyć raczej nie można.

Her bardzo mi się podobał, ale było coś, co nie pozwoliło mi zupełnie uwierzyć w to, co dzieje się na ekranie. Sceny typu Sceny tego rodzaju każą mi rozpatrywać ten film wyłącznie w kategorii karykatury, komentarza do tego, jak ludzie uzależniają się od technologii. Bardzo ciekawe światło rzuca na związki międzyludzkie. Niestety seans z "Nią" nie dostarczył mi takiej dawki emocji, jakiej się spodziewałem. Mimo tych narzekań lubię ten film i z pewnością do niego wrócę. 8/10

Jeszcze większą tragedią jest to, że za scenariusz odpowiada ten sam facet, który spartolił część pierwszą. W głowie się nie mieści, że ktoś mógł poprzeć ten pomysł. Na IMDB status filmu powinien być następujący: Confirmed to be shit.

Tak się pomylić. Żeby nie było spamu - NOAH wejdzie do kin w wersji reżyserskiej! Film nie przypadł do gustu niektórym grupom katolickim, ale wytwórnia się nie ugięła i do kin trafi film taki, jakim go widział Aronofsky. Polecam poczytać więcej: http://www.movieweb.com/news/noah-director-darren-aronofsky-talks-battle-over-test-screenings

Dzisiejszy odcinek dostarczył jedną z lepszych scen akcji, jakie ostatnio widziałem. I to wszystko w jednym ujęciu.

Hej Ludziska. Czy jest jakaś dobra książka, która byłaby połączeniem horroru i sci-fi? Wątki egzystencjalne mile widziane. Mój pomysł na tą książkę określiłbym jako połączenie Silent Hill i Mass Effect (lub Dead Space). Najlepiej, żeby była mocna atmosfera i akcja działa się poza Ziemią.

Tak jakby pornografii nie dało się podzielić na lepszą i gorszą. Mnie ten film w żaden sposób nie dotknął, przeszedł zwyczajnie obok - zero zaangażowania w to, co się działo na ekranie. 5/10 za dobre efekty i kilka fajnych pomysłów i akcji.

Tak bardzo bym chciał, aby ktoś wyciął sceny z udziałem tych postaci. Totalna żenada.

Ty na serio? Rozumiem, że ich występ mógł się podobać (bo i mnie się podobał), ale piszesz tak, jakbyśmy mieli co najmniej kilkanaście odcinków za sobą. Nawet jeśli ekipa się zmieni, to nie oznacza to automatycznego spadku jakości. Przyjdzie inna sprawa, inni bohaterowie i znów wszystko będzie cacy, bo in HBO we trust. Nie dziwi mnie to, że z kolejnym sezonem zmienią się bohaterowie. Matthew i Woody są dość rozchwytywani w dzisiejszych czasach i prawdopodobnie ciężko byłoby znów zgrać ich terminarze.

Michael Bay już dwa razy przepraszał za Transformersy. Pierwszy raz przy płakał nad "dwójką" okazji premiery "trójki", a niedawno beczał nad "trójką" dając fanom do zrozumienia, że "czwórka" będzie tym, na co czekają. Ciekawy marketing. Pewnie wyjdzie g.ówno. PS. Po wklepaniu w Google "Michael Bay przeprasza" dowiedziałem się też, że za "Armageddon" też przepraszał.

Ja nie mam nic przeciwko. Co prawda serial uwielbiam i jeszcze 2-3 serie mógłbym obejrzeć, ale jeśli twórcy czują, że teraz będzie najlepszy moment zakończyć historię, to proszę bardzo.

Super design

Ok, IMDB już mi nakreśliło sytuację. Film wchodzi do kin w UK w kwietniu. Ciekawe kiedy do nas zawita.

Wiadomo coś więcej o tym filmie? Już jakiś czas temu pojawił się zwiastun, a tu znowu "teaser"? Pierwszy trailer zachęcił mnie do sięgnięcia po książkowy pierwowzór i jestem ciekaw jego przełożenia na ekran.

Film jest podzielony. O dziwo "dwójka" wchodzi do kin w bardzo krótkim odstępie czasu od premiery pierwszej części. Nimfomanka 1 - 10 stycznia Nimfomanka 2 - 31 stycznia

Hihi.

http://www.youtube.com/watch?v=hRyCygIa3hE Jakość taka sobie, ale wszystko widać i wszystko jest zrozumiałe, więc bez skrzywienia można się zapoznać. Jestem zawiedziony. Zwiastun jest zlepkiem dokumentalnych ujęć, a te z filmu nie ukazują nic ciekawego. Do premiery jeszcze rok, więc nie dziwi powściągliwość wytwórni z ukazywaniem nowych materiałów, ale dla porównania teaser Incepcji to było coś, co maksymalnie rozpaliło moją wyobraźnię. Dla przypomnienia:

Ludzie też jechali po "jedynce" a w moim mniemaniu okazała się wyśmienitym filmem. Może sobie nawet powtórzę przed "dwójką".

Koniec spamu, bo nowy zwiastun nadchodzi:

A po drodze gdzieś jeszcze X-Force. Złote czasy dla fanów komiksów / komiksowych postaci (to nie to samo). Ostatnio oglądałem nowego Wolverine i podjarałem się na scenie po napisach. Świetny teaser DotFP. Sam film super. Osadzenie akcji w Japonii nadało trochę świeżości seansowi.

Zwiastun obejrzałem gdzieś do połowy, nie chcąc sobie zdradzać zbyt wiele, ale po tym co widziałem jestem podekscytowany. Zaskakujące jest to, że (przynajmniej do połowy trwania zwiastunu) Elektro odgrywa marginalną rolę, podczas gdy zdawał się on być gwoździem programu w trailerze, który wyciekł z Comic Con. Mnogość złoczyńców mnie niepokoi, ale może to jakoś się uda zgrabnie posklejać.

Jak w "dwójce" Spidey będzie musiał walczyć z trzema przeciwnikami jednocześnie, to nie wyjdzie z tego dobry film.

Trailer pojawi się 5. grudnia, wedle tej stronki - http://www.movieweb.com/news/the-amazing-spider-man-2-full-synopsis-and-cast-list

Też miałem nadzieję, że to koniec Gillian, ale niestety wraca ona w piątym sezonie. http://tvline.com/2013/11/24/boardwalk-empire-season-5-spoilers-cast-returning/ Polecam artykuł, żadnych poważnych spoilerów tam nie ma. Ot - kto wraca, a kto nie. Mnie finał przytłoczył. W chwili śmierci córki Chalky'ego aż mnie zmroziło. Nie była ona w serialu kimś ważnym, ale jej odejście było mocne ze względu na inne postaci - White'a i Harrow'a. Śmierć tego drugiego była nad wyraz dotkliwa, gdyż tuż przed zgonem popełnia on tragiczny błąd, z którym tak czy inaczej nie potrafiłby żyć. Był zimnym skurczybykiem, ale wątpliwe jest, aby zastrzelenie niewinnej dziewczyny nie odcisnęło na nim piętna. Patrząc całościowo na ten sezon, muszę powiedzieć, że był on prawdopodobnie najbardziej posępnym i przygnębiającym spośród wszystkich. Takie odniosłem wrażenie. Czwarte Boardwalk Empire przedstawiło nam znakomite postaci - Narcisse, Knox (10/10), Will (który gdzieś tam był w poprzednich sezonach, ale teraz wyrasta na kogoś istotniejszego). Z postaci już znajomych w tym sezonie naprawdę doceniłem grę aktora wcielającego się w Chalky'ego White'a, który zaprezentował różnorodną gamę umiejętności. Przez większość sezonu jest nieugiętym bossem, a gdy trafia na wygnanie i konfrontuje się z przeszłością, widać w nim zmianę - gdy rozmawia z dziadkiem widać, że czuje przed nim szacunek i chowa swoją maskę twardziela. Z kolei moment, gdy jego córka ginie pokazuje, że potrafi wykrzesać z siebie również bardziej ekstremalne emocje.

Q-Jot - napisałeś, że Też o tym myślałem, a po seansie naszło mnie olśnienie. Wytłumaczenie jest bardzo proste: