Snowfall obejrzany, jakie to jest dobre. Dziwne, że o tak świetnym serialu jest tak cicho. Narcos może to to nie jest, ale bardzo mu blisko do tego poziomu. Los Angeles, lata 80 i kokaina. Serial skupia się na trzech postaciach, mamy Lamara, chłopaka z dzielnicy, który handluje zielonym, agenta CIA o imieniu Teddy i meksykana Gustavo. Każda z tych historii jest odrębna, ale oczywiście skupia się wokół narkotyków. Jak łatwo się domyśleć, powoli drogi tej trójki (i ich kompanów), będą się zazębiac.
Serial ogląda się z dużą lekkością, nie ma momentów nurzacych, a postać Lamara, jego historia, dzielnica, znajomi, wypisz, wymaluj GTA SA 2. Zresztą plakaty promujące ten serial, to mocna kalka z GTA.
Polecam gorąco, premiera drugiego sezonu chyba jakoś na dniach w FX, oby jak najszybciej na HBO.
Jeszcze co do Lamara
PS. Jeszcze jedno.